![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
http://www.arkadia.rpg.pl/
Ja kiedyś grałem, nawet kilka lat, ale się zniechęciłem. Arkadia to takie polskie piekiełko w miniaturze - kumoterstwo, kolesie admina z uczelni, równi i równiejsi, nagminne łamanie wewnętrznych zasad. Ogólnie odradzam, jest wiele innych ciekawszych rzeczy w sieci. Zreszta ten mud chyba cichutki umiera od lat.pniewiak pisze:Gra ktoś z Was może w Arkadię (multi user dungeon)? Jak nie to gorąco polecam- hardcore rpg osadzony w świecie warhammer'a i sapkowskiego.
http://www.arkadia.rpg.pl/
Czyli sposób lansowania się graczy tego muda, że granie i wyrzynanie literek jest lepsze od wyrzynania obrazkówpniewiak pisze:Nie mówię o wpisywaniu komend. Mówię o RPG, czyli Role Playing Game, czyli odgrywaniu postaci[...]
Gracze mudowi. To znaczy, kiedyś się lansowali, bo dziś już wyginęli. To całe "odgrywanie" było takim listkiem figowym, rodzajem plastra na dobre samopoczucie, aby poczuć się lepszym od fana gier z grafiką. To był bardzo silny trend w tym środowisku, jakoś pod koniec lat '90 i na początku XXI wieku. Zresztą przez wszystkie polskie fandomy przechodziła wtedy zaraza "elytarności", sam pamiętam dyskusje na łamach MiMa z tego czasu. Ale to już temat na inną opowieśćpniewiak pisze: Nie wiem kto się lansuje.
Bo co mi zrobiszCosmo pisze:[...] ale nie pociskaj ze RPGowcy to lansiarze, bo nie wiesz o czym mowisz.
/leave TradeChyba raczej się nie zrozumiemy. Spróbuję ująć to trochę inaczej ostatni raz. Gdy grałem w WoW'a ani razu nie miałem szansy wczuć się w mojego gnoma maga. Każda karczma była pusta, wszelki ekwipunek był nazywany przez wszystkich graczy cyferkami, raidy były tylko miejscem z teksturami wymagającymi od gracza trochę zręczności w klikaniu klawiatury i myszki. Zero treści. Po pewnym czasie się to nudzi i każdy ląduje w gildii top 300 europe. Tak jest z każdą "obrazkową" grą RPG- połączenie gadu z arcade.