DMP 2009 - Dyskusja ogólna nad regulaminem
Re: DMP 2009 - Dyskusja ogólna nad regulaminem
Dolny limit to straszna koopa. Czemu nie chcecie skorzystać z doświadczenia tych którzy mieli już przez niego bałagan w wynikach?
Thurion, nie przesadzaj, limity PD/DD na rowni są dobre. Zwykle bierze się dwa trzy scrole, które juz mocno ucinaja te kostki DD. Zresztą ja jestem zwolennikiem systemu Euro, który pod tym wzgledem jest w ogóle super. W dobie wampirzych recastów z jednej kostki i tworzenia sobie kostek z powietrza "kostkowe" limity są ziezbędne, taka jak i wyrównany poziom PD i DD.thurion pisze:mi sie podoba, jedyne co powinno byc zmienione to stosunek PD/DD z 12/12 do 12/10
pzdr
PZDR
Jesli chodzi o widelki to warto dolna granice odblokowac.
Chodzi o to, ze jesli np. przegrywa ktos ze Snotem 62-38 a inny przegrywa 90-10 to zeby ten drugi mial gorzej
.
Wygrana na plewach nie powinna dawac nadmiernego bonusu, ale bycie plewa i ostre przegranie powinno powodowac spadek do plew (na dol tabeli) - w skrocie.
Eliminuje to szanse tych ktorzy ostro przegrali. I dobrze. Jak ktos ostro przegral to nie bedzie mistrzem, bo nie zasluguje.
Chodzi o to, ze jesli np. przegrywa ktos ze Snotem 62-38 a inny przegrywa 90-10 to zeby ten drugi mial gorzej

Wygrana na plewach nie powinna dawac nadmiernego bonusu, ale bycie plewa i ostre przegranie powinno powodowac spadek do plew (na dol tabeli) - w skrocie.
Eliminuje to szanse tych ktorzy ostro przegrali. I dobrze. Jak ktos ostro przegral to nie bedzie mistrzem, bo nie zasluguje.
Masz rację Assasello, ale staram się jak mogę być obiektywnym.
Jeżeli blokadą innego systemu niż R jest dorabianie kostek DE to można zrobić zapis, że czar ten można użyć np. tylko raz na turę, albo zbanować w ogóle.
DE sobie spokojnie poradzą i bez tego czaru.
Jeżeli chodzi o wampiry rzucające z jednej kostki to można wprowadzić zapis, że każde kolejne wskrzeszenie (nawet nieudane) wykonywane przez maga podnosi o 1 casting value tego czaru.
Jeżeli blokadą innego systemu niż R jest dorabianie kostek DE to można zrobić zapis, że czar ten można użyć np. tylko raz na turę, albo zbanować w ogóle.
DE sobie spokojnie poradzą i bez tego czaru.
Jeżeli chodzi o wampiry rzucające z jednej kostki to można wprowadzić zapis, że każde kolejne wskrzeszenie (nawet nieudane) wykonywane przez maga podnosi o 1 casting value tego czaru.
Ostatnio zmieniony 1 cze 2009, o 21:49 przez Xet, łącznie zmieniany 2 razy.
Dolny limit jest bardzo krzywdzący, bo zrównuje drużyny, które wyszarpały np o 1 pkt od tego limitu więcej z tymi, co nie zdobyły absolutnie żadnego punktu. Potem w następnej bitwie ta gorsza drużyna zdobywa więcej dużych niż ta, która się szarpała w poprzedniej i mamy już niesprawiedliwy końcowy wynik. To nie są bajki, tak na serio to wygląda.
Trochę racji ma. Przede wszystkim z racji różnicy pomiędzy lightową pod względem ilości kostek magią VC, zawsze wchodzącą magią Khemri, a bardzo kostkożerną i ryzykowną magią u DE, Tzeentcha czy chocby HE (mających niezłą magię, która rekompensuje im brak jednostek wsparcia, ale z racji limitów nie dającą się w pełni wykorzystać).wiemy, grasz teraz DE, nie jesteś obiektywny w tej kwestii
Głupia sprawa - zwyczajne 2d6 S4 w ghule wymaga 3 kostek (7 hitów, 3,5 trupa). Żeby zabitych wyleczyć wystarczy 1 kość. Większość czarów tak wygląda - chcąc zrobić krzywdę wight lordowi z regenką trzeba rzucić 3x 1 z metala czy nurgla (co daje 6 kości i wymaga trzech magów). Żeby go uleczyć po wbiciu dwóch ran wystarczy jeden wampir i 4 kości.
Dysproporcje w sposobie używania power dice'ów pomiędzy różnymi lore'ami są zbyt duże, żeby limit PD mógł być najlepszym ograniczeniem.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Xet pisze:Jeżeli chodzi o wampiry rzucające z jednej kostki to można wprowadzić zapis, że każde kolejne wskrzeszenie (nawet nieudane) wykonywane przez maga podnosi o 1 casting value tego czaru.
No teraz to chyba troszke przeginasz Xet. Twoje zdanie moge porównać do zdania w stylu Pendand na Coldone'owym bsb=na smoku jest z banowany lub kosztuje slot Herosa.
Nie szukajmy wrazen na sile i nie mowmy o tym ze VC sa wciaz przegięte - DMP to chyba turniej druzynowy i samymi VC nie wygra sie calosci tak?? Chyba pozostałe osoby z teamu tez musza na to zapracować??
Po Wakacjach wychodzą Szczury i wtedy zobaczymy jak bedziemy wszyscy piszczeć, bo GW wymyśliło coś co zmiata pozostałe rasy.
Nie wiem może sie myle, ale chyba o to chodzi by kazda nastepna armia dawało w kość i była najlepsza aż do wyjścia kolejnej (wszystko po to by dzieci i pozostali gracze kupowali je bo sa najlepsze) - jesli sie myle to wyprowadzcie mnie z bledu.
Co do zasad i tch przegięć - Wiem że moje zdanie nie bedzie sie liczyc, ale to jest tylko bzdurna sugestia:
Zamiast tak obzynać armie moze poprostu ograniczycie armie w druzynach np: W druzenie mogą być tylko 2 armie z górnej pólki (VC, DL, DE) - moim zdaniem to jest najbardziej logiczne rozwiazanie i w tej sytuacji pozostali 3 gracze ktorzy maja te przyslowiowe gorsze armie musza sie napracowac, by ogarnac maske dla teamu.
To tylko smieszna sugestia, bo irytują mnie już troszke ta ciagla walka o zbanowanie zasad u VC (jak dla mnie mozecie ograniczyc levele i do 6 poziomow).
Pozdro.
Ostatnio zmieniony 1 cze 2009, o 22:12 przez Smiechu, łącznie zmieniany 1 raz.
ciężko powiedzieć co było by lepsze.
Jeśli chce się każdemu dogodzić to trzeba by było z magia zrobić to samo co BPR zrobił z armiami, czyli każdą przegięta sytuacje potraktować z osobna, ponieważ zawsze będzie sytuacja że jakaś armia będzie bardziej traciła na tych ogólnych ograniczenia, a inna będzie się im prawie całkowicie wyślizgiwać.
Jeśli chce się każdemu dogodzić to trzeba by było z magia zrobić to samo co BPR zrobił z armiami, czyli każdą przegięta sytuacje potraktować z osobna, ponieważ zawsze będzie sytuacja że jakaś armia będzie bardziej traciła na tych ogólnych ograniczenia, a inna będzie się im prawie całkowicie wyślizgiwać.

Jeszcze glupsza sprawa - dwa razy kusznicy, dwa razy dark riderzy, dwa bolce, troche shadow i assasini wystarcza by wymiesc ze strzelania klocek ghouli w jedna ture.Jankiel pisze: Głupia sprawa - zwyczajne 2d6 S4 w ghule wymaga 3 kostek (7 hitów, 3,5 trupa). Żeby zabitych wyleczyć wystarczy 1 kość. Większość czarów tak wygląda - chcąc zrobić krzywdę wight lordowi z regenką trzeba rzucić 3x 1 z metala czy nurgla (co daje 6 kości i wymaga trzech magów). Żeby go uleczyć po wbiciu dwóch ran wystarczy jeden wampir i 4 kości.
A to glupie 2D6S4 pojdzie we Wraithy, na uleczenie ktorych zazwyczaj nie wystarczy cala mocno napakowana PD faza magii.
Takie porownanie jakie zastosowales jest mocno chybione. VC maja pewna przewage w magii, delfy maja przewage w strzelaniu i walce wrecz. Tu jedni maja lepiej, tam drudzy. Ale o tym jakos nie wspominasz.
Nie lobbuje na rzecz de, bo czar '0' może być 0-1 na ture albo zakazany. Takie rozwiązanie również balansuje.
Śmiechu@
Przecież nad niczym się nie upieram. Luźna dyskusja o wyglądzie "najlepszego" systemu balansującego w sumie tak ogólnie. DMP rządzi się swoimi prawami.
Śmiechu@
Przecież nad niczym się nie upieram. Luźna dyskusja o wyglądzie "najlepszego" systemu balansującego w sumie tak ogólnie. DMP rządzi się swoimi prawami.
Ciekawy pomysł. Można to chociaż przemyśleć.Smiechu pisze:Zamiast tak obzynać armie moze poprostu ograniczycie armie w druzynach np: W druzenie mogą być tylko 2 armie z górnej pólki (VC, DL, DE) - moim zdaniem to jest najbardziej logiczne rozwiazanie i w tej sytuacji pozostali 3 gracze ktorzy maja te przyslowiowe gorsze armie musza sie napracowac, by ogarnac maske dla teamu
Moja wiedza matematyczna podpowiada mi, że to i tak wyjdzie przy porównaniu małych punktów, natomiast z drugiej strony jeśli ktoś strasznie wtopił ze Snotem, a potem zagrał parę razy nieźle to powinien być wyżej, niż ten który plewił za każdym razem, ale ani razu wyraźnie.Marek Golan pisze:Jesli chodzi o widelki to warto dolna granice odblokowac.
Chodzi o to, ze jesli np. przegrywa ktos ze Snotem 62-38 a inny przegrywa 90-10 to zeby ten drugi mial gorzej.
Wygrana na plewach nie powinna dawac nadmiernego bonusu, ale bycie plewa i ostre przegranie powinno powodowac spadek do plew (na dol tabeli) - w skrocie.
Eliminuje to szanse tych ktorzy ostro przegrali. I dobrze. Jak ktos ostro przegral to nie bedzie mistrzem, bo nie zasluguje.

Można, ale przemyślenie prowadzi też do wniosku, że jest to kolejne ograniczenie, które oprócz "prawdziwych pałergejmerów" może też przywalić w trzech kumpli, którzy tak się składa, że mają DL, VC i DE, co jakoś niemożliwe nie jest jeśli weźmiemy pod uwagę, że to nowe i mocne armie, a tego nie chciałbym robić. Zakaz dublowania jest wg mnie dostatecznie mocny.Xet pisze:Ciekawy pomysł. Można to chociaż przemyśleć.
Ostatnio zmieniony 1 cze 2009, o 22:29 przez b_sk, łącznie zmieniany 1 raz.
A licky boom boom down!!!
W skrocie - to nie masz racji...Marek Golan pisze:Jesli chodzi o widelki to warto dolna granice odblokowac.
Chodzi o to, ze jesli np. przegrywa ktos ze Snotem 62-38 a inny przegrywa 90-10 to zeby ten drugi mial gorzej.
Wygrana na plewach nie powinna dawac nadmiernego bonusu, ale bycie plewa i ostre przegranie powinno powodowac spadek do plew (na dol tabeli) - w skrocie.
Eliminuje to szanse tych ktorzy ostro przegrali. I dobrze. Jak ktos ostro przegral to nie bedzie mistrzem, bo nie zasluguje.
To, że ktoś przegrał ze snotem 90-10 czy 65-35 świadczy tylko o tym, ze sie do walki ze SNotem nie nadaje. I że musi walczyć gdzieś niżej. I tak co rundę, aż trafi na swoich.
pozdrawiam
Furion
Na tych swoich może trafić w nawet 4-5 bitwie, a powinien w 2-3.
Moim zdaniem nie przewidziano tego wcześniej i po prostu w praktyce się okazało, że nie może być dolnych progów. Trzeba to zmienić.
Moim zdaniem nie przewidziano tego wcześniej i po prostu w praktyce się okazało, że nie może być dolnych progów. Trzeba to zmienić.
Ostatnio zmieniony 1 cze 2009, o 22:32 przez Xet, łącznie zmieniany 1 raz.
Xet pisze:Ciekawy pomysł. Można to chociaż przemyśleć.Smiechu pisze:Zamiast tak obzynać armie moze poprostu ograniczycie armie w druzynach np: W druzenie mogą być tylko 2 armie z górnej pólki (VC, DL, DE) - moim zdaniem to jest najbardziej logiczne rozwiazanie i w tej sytuacji pozostali 3 gracze ktorzy maja te przyslowiowe gorsze armie musza sie napracowac, by ogarnac maske dla teamu
Dziękuje

b_sk pisze:Można, ale przemyślenie prowadzi też do wniosku, że jest to kolejne ograniczenie, które oprócz "prawdziwych pałergejmerów" może też przywalić w trzech kumpli, którzy tak się składa, że mają DL, VC i DE, co jakoś niemożliwe nie jest jeśli weźmiemy pod uwagę, że to nowe i mocne armie, a tego nie chciałbym robić. Zakaz dublowania jest wg mnie dostatecznie mocny.
Owszem przywali to przedewszystkim PG, a kumple ktorzy kupili sobie te armie tak poprostu bo sa najlepsze to jeszcze nie potrafia na dobra sprawe wycisnac z nich tego co wyciskaja PG - wiec moim zdaniem sprawa rozwiazana.
A prawdziwy PG poradzi sobie nawet bez swojej Best army - taka jest prawda.
Dajcie szanse wysilic sie 3 kumplom z druzyny (bez best army), a nie poprostu wystawic figorki tym co je posiadaja.
Wydaje mi się, że to nie chodzi o to, żeby przy balansowaniu porównywać za sobą tylko najsilniejsze armie. One sobie jakoś między sobą poradzą. Największa różnica jest między mocnymi a pozostałymi. Głównie tutaj trzeba coś wyrównywać. Takie 2k6 s4 nie tylko rzucają DE. Niektóre armie nie są po prostu w stanie tyle zabić z wszystkich możliwych rzeczy, co wampir może wskrzesić.Bless pisze:Takie porownanie jakie zastosowales jest mocno chybione. VC maja pewna przewage w magii, delfy maja przewage w strzelaniu i walce wrecz. Tu jedni maja lepiej, tam drudzy. Ale o tym jakos nie wspominasz.
Chodzi właśnie o to:
Jankiel pisze:Dysproporcje w sposobie używania power dice'ów pomiędzy różnymi lore'ami są zbyt duże, żeby limit PD mógł być najlepszym ograniczeniem.
Czyli jak gram orkami, to wystarczy, ze wezmę sobie kuszników, assassinów, DR i mogę anihilować jeden klocek ghuli na turę?Jeszcze glupsza sprawa - dwa razy kusznicy, dwa razy dark riderzy, dwa bolce, troche shadow i assasini wystarcza by wymiesc ze strzelania klocek ghouli w jedna ture.
Poza tym, to, co napisałeś, wystarcza do zabicia 16 ghuli. Zakładając oczywiście, że gracz wampirzy będzie napierał oddziałami, których nie zdążył dowskrzeszać.
A mało tam pilnujących własnych interesów demagogów?Brawa dla tego pana powyzej - Bless do Euro parlamentu.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.