Sympatycznie było poprzesuwać kwadraciki widzące na 90 stopni.
Co do samego turnieju, to szkoda tylko, że 2 razy trafiłem na kumpli z Inkwizytora z którymi zdaża mi się grywać i nie po to jechałem 400km by znowu z nimi zagrać jak mam ich pod nosem.
Kwaterki były ok. Wynik w mojej wcześniejszej ankiecie wyniósł 5

Z turnieju jestem zadowolony bo pojechałem z misją nawracania na jedyny słuszny system jakim jest czterdziestka i zyskałem sporo słuchaczy i followersów

(oczywiście jedyną duszą, która mi się przeciwstawia to bless, ale i jego kiedyś zdobędę

