Pytania krótkobrodego - stary temat
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Re: Pytania krótkobrodego
Ja tez podpisuje ie pod tym, ze kamien to syf - bo niefajnie miec klocek warty ponad 400pkt ktory stoi w miejscu, a w ktory przeciwnik sobie moze strzelac do woli. A ze dostaniemy szarze od flanki/tylu? Przeciez mamy inne jednostki ktore maja do tego nie dopuscic.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
dyskusji o Kamieniu było już kilka. Ja powiem tylko tyle. Kamień ma swoje wady i zalety. Niektórzy lubią na nim grać, niektórzy nie. Ma wiele wad ale odpowiednio zastosowany jest niezastąpiony. Ja jednak nieczęsto go stosuje głównie przez to, że jednak czasem lubie sobie pobiegac bohaterami no i taki hero musi przyjmować wszystkie wyzwania na pojedynki co czasem też nie jest fajne.
Strzelać do woli, nieruchomy klocek? Piszecie tak jakby on w ogóle nie mógł się ruszać, a przecież zazwyczaj jest tak, że odpala się go w okolicach 4 tury, kiedy to dochodzi do naszych pozycji wiele wrażych oddziałów (dopóki jest ich mało to raczej ciężko sflankować dobrze ustawione krasnoludy)…
Po walce która może trwać nawet kilka tur zanim przeciwnik się złamie niewiele będzie do nas mogło strzelać(wszak krasnal też ma w swym arsenale dość potężny ostrzał)…
Jeśli odpalam kamyk to dla tego, że mam pewność lub jest duże prawdopodobieństwo na dostanie bęcków, więc co z tego że mam unieruchomione 400pkt? Lepiej oddać je przeciwnikowi?
Nie wiem, może niektórzy zapominają, że nie trzeba przy pierwszej szarży odpalać kamyka i że można to zrobić nawet jeśli już się walczy wręcz…
Zresztą patrząc punktowo: Kamyk za 20 pkt. daje nam to co runa odparcia(Rune of warding) za 15pkt. nie zjadając nam przy tym punktów na runy, do tego zabezpiecza nasz oddział przed dostaniem od boku i tyłu umożliwiając robienie pułapek co jest wycenione jakby nie było na na 5pkt! Jak dla mnie się opłaca… Kamień swoje wady ma tego nie da się ukryć, ale stwierdzenie że to bezużyteczny syf jest mocno przesadzone moim zdaniem…
Po walce która może trwać nawet kilka tur zanim przeciwnik się złamie niewiele będzie do nas mogło strzelać(wszak krasnal też ma w swym arsenale dość potężny ostrzał)…
Jeśli odpalam kamyk to dla tego, że mam pewność lub jest duże prawdopodobieństwo na dostanie bęcków, więc co z tego że mam unieruchomione 400pkt? Lepiej oddać je przeciwnikowi?
Nie wiem, może niektórzy zapominają, że nie trzeba przy pierwszej szarży odpalać kamyka i że można to zrobić nawet jeśli już się walczy wręcz…
Zresztą patrząc punktowo: Kamyk za 20 pkt. daje nam to co runa odparcia(Rune of warding) za 15pkt. nie zjadając nam przy tym punktów na runy, do tego zabezpiecza nasz oddział przed dostaniem od boku i tyłu umożliwiając robienie pułapek co jest wycenione jakby nie było na na 5pkt! Jak dla mnie się opłaca… Kamień swoje wady ma tego nie da się ukryć, ale stwierdzenie że to bezużyteczny syf jest mocno przesadzone moim zdaniem…
- Bruenor Battlehammer
- Wodzirej
- Posty: 700
- Lokalizacja: Bendsburg
ja robię tak samo. Jedni kuszole i jedni tundzi. Tyle generalnie mi wystarcza do zdecydowanej większosci turniejowych rozpisek - wiecej nie biorę, gdyż wole zainwestowac w kolejny klocek
putoa alasti avantoon!
A ja gram tylko na jednej linii strzelcow - duzo miejsca zajmuje. A co brac? Jak dla mnie thundow - dawniej bralem kusze. Co prawda kosztuja 30pkt wiecej, ale za to dostajesz armor piercing ktory nieraz jest niezastapiony, no i nie ma minusow za daleki zasieg - tez bardzo duzy plus. A ze nie strzelimy w pierwszej turze? Trudno.
- Bananovitch
- Chuck Norris
- Posty: 478
- Lokalizacja: Koszalin; Zad Trolla
A skąd taka myśl?no i nie ma minusow za daleki zasieg
http://laiglenid.blogspot.com/-jak Bananek Bretońców malował.
- Bananovitch
- Chuck Norris
- Posty: 478
- Lokalizacja: Koszalin; Zad Trolla
To jest kwestia sporna. Owszem, mają +1 do trafienia, ale nigdzie nie jest napisane że nie mają też minusów. Zgodnie z tym co napisałeś nie powinni mieć też minusów za miękką/twardą osłonę i plusów do dużych celów (co jest bzdurą). Więc IMO mają plusy do trafienia, ale też stosuje się normalne modyfikatory (czyli na dalekim trafiają na 4+).
http://laiglenid.blogspot.com/-jak Bananek Bretońców malował.
Na pewno można? W sumie jedyna reakcja wtedy może być hold (podczas której się odpala kamyk) jak już się jest w walce dostaje się kolejna szarżę. Jednak nie jestem pewien na 100%.Dźwiedź pisze:Nie wiem, może niektórzy zapominają, że nie trzeba przy pierwszej szarży odpalać kamyka i że można to zrobić nawet jeśli już się walczy wręcz…
Jaki jest patent w takiej sytuacji:
zzz.......llxxxx
zzz.......xxxxx
...........xxxxx
zzz - smok DE
xxx - hamerrers
ll - lord na tarczy
Koleś wlatuje mi w bok i ustawia smoka tak, że lord się z nim nie styka podstawkami, wybija mi hamów, a potem lord zwiewa od FO - bo sam nie ma odporności na strach i terror, tylko w hamkach. Dodam, że od przodu groziła jakaś inna szarża...
Czy da się przemieszczać postać w czasie walki? Jak się ustawić?
zzz.......llxxxx
zzz.......xxxxx
...........xxxxx
zzz - smok DE
xxx - hamerrers
ll - lord na tarczy
Koleś wlatuje mi w bok i ustawia smoka tak, że lord się z nim nie styka podstawkami, wybija mi hamów, a potem lord zwiewa od FO - bo sam nie ma odporności na strach i terror, tylko w hamkach. Dodam, że od przodu groziła jakaś inna szarża...
Czy da się przemieszczać postać w czasie walki? Jak się ustawić?
- Bananovitch
- Chuck Norris
- Posty: 478
- Lokalizacja: Koszalin; Zad Trolla
Przede wszystkim, to przy schemacie, który zapodałeś to nie ma szans, żeby nie stykał się z lordem. Pamiętaj, że nawet jeżeli styka się rogiem podstawki, to lord już może naparzać. Po drugie-musi tak się dostawić, żeby zająć walką jak najwięcej Twoich modeli. Rozumiem, że Hamce byli ustawieni w trzy szeregi po pięciu (lord i cg w pierwszym i dwa zwykłych). Smok ma podstawkę 50x50 mm, a krasnale 20x20mm więc tak czy siak będzie się musiał stykać z lordem.
Po trzecie-możesz przesunąć lorda, ale dopiero w swojej turze. Czyli musiałbyś ustać jedną turę. A po czwarte-nie lepiej było rzucić challenge'a? Przecież nie musisz się stykać żeby to zrobić, a wątpię czy smok wytłukłby lorda (jeżeli był dobrze złożony oczywiście)
Po trzecie-możesz przesunąć lorda, ale dopiero w swojej turze. Czyli musiałbyś ustać jedną turę. A po czwarte-nie lepiej było rzucić challenge'a? Przecież nie musisz się stykać żeby to zrobić, a wątpię czy smok wytłukłby lorda (jeżeli był dobrze złożony oczywiście)
http://laiglenid.blogspot.com/-jak Bananek Bretońców malował.
- Bananovitch
- Chuck Norris
- Posty: 478
- Lokalizacja: Koszalin; Zad Trolla
Właśnie nie. Jeżeli koleś jest w oddziale a oddział jest w styku z przeciwnikiem to może normalnie rzucać wyzwanie.
http://laiglenid.blogspot.com/-jak Bananek Bretońców malował.
- Grand Admiral Thrawn
- Falubaz
- Posty: 1258
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Właśnie tak. Żeby rzucić chalange bohater musi walczyć. Samo bycie w oddziale, który walczy nic nie da. 77str BRB
Remember, having fun and keeping to the spirit of the game is more important than winning at any cost.