DMP Łódź 29-30 sierpnia 5x2250
Re: DMP Łódź 29-30 sierpnia 5x2250
Jako współtwórca sukcesu zwycięzców im podziękuje (to dzięki temu ze nas ścisnęli wskoczyli na pierwszy stół który utrzymali). To że nie zagrali z żadnym "mega wypasionym faworytem" to nie ich problem tylko drużyn które były zbyt słabe by dopchać się na pierwszy stół i mieć szanse zatrzymać Szczecin.
Ja bym rzucił pod dyskusje to co już raz ktoś nieśmiało zaproponował w podczas rozmowy o wyborze reprezentacji na Euro, zróbmy DMP 8 osobowe (i to nie dlatego że mniej więcej tyle stołów się mieści w rzędzie w Łodzi) nie będzie problemu z malkontentami typu "było za mało rund i za dużo drużyn i nie dało się odbić". A i będzie to polegało bardziej na drużynie czy jednym czy dwóch liderach o znanych ksywach.
Ja bym rzucił pod dyskusje to co już raz ktoś nieśmiało zaproponował w podczas rozmowy o wyborze reprezentacji na Euro, zróbmy DMP 8 osobowe (i to nie dlatego że mniej więcej tyle stołów się mieści w rzędzie w Łodzi) nie będzie problemu z malkontentami typu "było za mało rund i za dużo drużyn i nie dało się odbić". A i będzie to polegało bardziej na drużynie czy jednym czy dwóch liderach o znanych ksywach.
8 osobowe druzyny wymagaja jeszcze wiecej czasu na bitwy.
Nieoficjalnie wiem ze pojawi sie propozycja 3 dniowego DMP w Gorzowie na przyszły rok
Nieoficjalnie wiem ze pojawi sie propozycja 3 dniowego DMP w Gorzowie na przyszły rok
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Piotras, spójrz na to z innej strony. Gdyby były krzesełka chodzenie dookoła rzędów ze stołami, żeby przesunąć skautów byłoby jeszcze trudniejsze.Piotras pisze:Ogólnie wszystko już zostało napisane. Od siebie tylko dodam (tak, kolejny raz, wiem, ale musze), że jedyna rzecz, która mnie powaliła na wejściu to wysokość stołu. Mając 180 cm wzrostu sięgałem trochę za połowe, a jak chciałem wykonać jakikolwiek manewr scoutami to musiałem iść dookoła. To plus brak krzeseł spowodowały niezbyt miłe przeżycia
Taaa... I w przyszłym roku będzie Hardkorowy Ordin Snota i Rogaty Inkwizytor Skavenblade. Do tego reszta, których nikt na Euro by nie wziął.A i będzie to polegało bardziej na drużynie czy jednym czy dwóch liderach o znanych ksywach.
Co do turnieju. Grało się fajnie, team miałem super - Bober, Butan, Cosmo, Miszta dzięki za super grę. Przegraliśmy wszystkie rzuty na dostawianie, zjebaliśmy dostawienie w dwóch pierwszych bitwach, mieliśmy słabe rozpy ale jakoś dało się wbić do top 10. Jak w przyszłym roku usuniemy te mankamenty, to będziemy celować wyżej
Gratuluję także Black Orkowi i Szybkiemu Szpilowi, że dzielnie utrzymywali się na pierwszych stołach - szkoda, że nie dotrwaliście do końca.
Dziękuję wszystkim przeciwnikom (Snot, Animosity, Ośmiornica, BWT, Rogaty) - grało się bardzo przyjemnie, bez żadnych spięć, zupełnie jak na jakimś lokalu. Wyniki miałem dosyć słabe, ale obessałem maksymalnie z imperium - różnica pomiędzy free fragiem ze starego BP+R, a aktualnym jest wyraźna. Nie było kiedy z tym pograć, by się podszkolić, więc skończyło się szybką masakrą w 3 tury. Poza tym 11 i 13 z lizakami, 20 z eshinem, 16 z HE. Rozpa DE bez magii i strzelania zdecydowanie daje radę.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
B_Sk a mógłbyś może wrzucić cały arkusz do pobrania? Z chęcią bym go przeanalizował pod kątem progów
Oskar pisze:Nie ograniczajmy się tygodniowe dmp , 10 osobowe składy zakaz powtarzania armii .
Wielkie dzieki organizatorom (i sedziom ) za pociagniecie tak ogromnej imprezy
Jak zawsze udalo sie mi zagrac w zajebistym skladzie i mimo niedociagniec pewnych dobrze sie bawilem przez te 2 dni w lodzi.
wielkie dzieki dla chlopakow z druzyny: crusa, dyda, barba i kosza.
Wielkie dzieki tez dla przeciwnikow. dwoch Stref zero, jh, inkwizytorowi i black orkowi za gry
troszke miejsca szkoda ale nie mozna miec wszystkiego za rok na pewno wpadniemy niezaleznie od tego gdzie sie okaze ze ma to byc zorganizowane
to jest dopiero w planach...Hardkorowy Ordin Snota
choc legendarny general armii bretonskiej by sie przydal jako dodatkowy gracz
a przy parzystej ilosci osob w druzynie trzebaby zmienic jakos sposob dostawiania przeciwnikow. bazyliszkowy dziala najlepiej na nieparzyste ilosci osob.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2009, o 17:26 przez Shino, łącznie zmieniany 1 raz.
najlepiej obydwie drużyny wpisują na kartce swoje armie nie pokazująć przeciwnikom i następnie pierwsza armia gra z pierwszą na kartce przeciwników, wtedy tylko dobry team moze wygrac albo ten który ma najwięcej farta oczywiście żartujea przy parzystej ilosci druzyn trzeba by zmienic jakos sposob dostawiania przeciwnikow. bazyliszkowy dziala najlepiej na male ilosci osob.
Panowie, stoły służyły do pokazania, iż jest to turniej na wysokim poziomie. Krzesła można było wyszarpać spod tyłka jakiemuś biednemu konwentowcowi, który akurat musiał wyjść na chwilę z sali. Później zasuwało się z tym krzesełkiem cały dzień i było OK
Ja przyjechałam w piątek, zmasakrowana przepracowaniem i troszkę schorowana. Dziękuję tu Łukaszowi Koconiowi, że tak miło się mną zajął
Ilość drużyn powaliła mnie na kolana. Nie powiem - nienawidzę grać przy konwentach. Najbardziej nie cierpię, kiedy ktoś palcuje moje figurki. W sobotę ta obsuwa wyglądała jak otwarcie Media Markt - zastanawiałam się, kiedy gracze nie wytrzymają i zaszarżują na ochronę Bitwy poszły jak poszły - niektóre lepiej, niektóre kiepsko. Ostatnia sobotnia bitwa była fatalna. I to już nie z powodu drobnego spięcia, ale z powodu samopoczucia. Byłam na granicy omdlenia (i tu uwaga do komentarzy przeciwników: nie każdy, kto wychodzi na dwór ,wychodzi na fajkę). Po bitwach poszliśmy na furę taniego tajskiego żarcia (świetne miejsce, tyle wschodnich fast foodów naraz!). Następnie poszliśmy na zbiorową salę obok kościoła. Fantastyczne! Czyściutkie prysznice, spokój, cisza, można było usiąść w altance, wsród zieleni z piwkiem. Odkryłam smutną prawdę: gdzie te czasy, kiedy gracze nie wytrzymywali swojego zapachu w niedzielę? Wszyscy się zaczęli kąpać na turniejach!
Dziękuję mojej drużynie - dość niezwykłej i odkurzonej z archiwów battla. Z takimi kiełbasami mogę grać za rok (obiecuję, że będę miała gorsze wyniki!). Dziękuję Grzesiowi Szrednickiemu za transport. Gratuluję wygranej Szczecinowi. No i przede wszystkim Bartkowi za ogarnięcie niemożliwego
Ps. siostra Bartka to nawet mnie wpadła w oko
Ja przyjechałam w piątek, zmasakrowana przepracowaniem i troszkę schorowana. Dziękuję tu Łukaszowi Koconiowi, że tak miło się mną zajął
Ilość drużyn powaliła mnie na kolana. Nie powiem - nienawidzę grać przy konwentach. Najbardziej nie cierpię, kiedy ktoś palcuje moje figurki. W sobotę ta obsuwa wyglądała jak otwarcie Media Markt - zastanawiałam się, kiedy gracze nie wytrzymają i zaszarżują na ochronę Bitwy poszły jak poszły - niektóre lepiej, niektóre kiepsko. Ostatnia sobotnia bitwa była fatalna. I to już nie z powodu drobnego spięcia, ale z powodu samopoczucia. Byłam na granicy omdlenia (i tu uwaga do komentarzy przeciwników: nie każdy, kto wychodzi na dwór ,wychodzi na fajkę). Po bitwach poszliśmy na furę taniego tajskiego żarcia (świetne miejsce, tyle wschodnich fast foodów naraz!). Następnie poszliśmy na zbiorową salę obok kościoła. Fantastyczne! Czyściutkie prysznice, spokój, cisza, można było usiąść w altance, wsród zieleni z piwkiem. Odkryłam smutną prawdę: gdzie te czasy, kiedy gracze nie wytrzymywali swojego zapachu w niedzielę? Wszyscy się zaczęli kąpać na turniejach!
Dziękuję mojej drużynie - dość niezwykłej i odkurzonej z archiwów battla. Z takimi kiełbasami mogę grać za rok (obiecuję, że będę miała gorsze wyniki!). Dziękuję Grzesiowi Szrednickiemu za transport. Gratuluję wygranej Szczecinowi. No i przede wszystkim Bartkowi za ogarnięcie niemożliwego
Ps. siostra Bartka to nawet mnie wpadła w oko
...mój bohaterlohost pisze:wspolczuje komus kto byl moderatorem gdy ja sie podobnie zachowywalem. od czytania tego szajsu mozg sie lasuje.
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Stare płacze miłośników trzyosobowych potęg typu Balck Company czy Skavenblade. To fajnie że są trzyosobowe grupy graczy którzy się lubią – ale do wytworzenia się klubów to jęki jakie były przy straszliwym powiększeniu ilości graczy z czterech do pięciu – mało się przyczyniają. (Już wtedy proponowałem 7)Jankiel pisze:Taaa... I w przyszłym roku będzie Hardkorowy Ordin Snota i Rogaty Inkwizytor Skavenblade. Do tego reszta, których nikt na Euro by nie wziął.A i będzie to polegało bardziej na drużynie czy jednym czy dwóch liderach o znanych ksywach.
To tak jakby pisać, że trzymamy się drużyn szóstek piłkarskich, bo w jedenaście osób, to już się nie da grać, a nawet dojechać.
Proponuję troszkę szersze spojrzenie.
Trochę więcej rozmachu, a nie trzymanie się podwórka.
Zaś Hardkorowy Ordin Snota, Rogaty Inkwizytor Skavenblade i tak Animosity nie podskoczą, bo nadal nie rozumieją pojęcia „zespół”.
Duńczycy jedni.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
jeszcze jestem nieprzytomny juz poprawilemKołek pisze:najlepiej obydwie drużyny wpisują na kartce swoje armie nie pokazująć przeciwnikom i następnie pierwsza armia gra z pierwszą na kartce przeciwników, wtedy tylko dobry team moze wygrac albo ten który ma najwięcej farta oczywiście żartujea przy parzystej ilosci druzyn trzeba by zmienic jakos sposob dostawiania przeciwnikow. bazyliszkowy dziala najlepiej na male ilosci osob.
chodzi o to, ze przy parzystej liczbie osob w bazyliszkowym dobieraniu przeciwnikow jedna strona dobiera (przy 6 osobach) 2 przeciwnikow a druga 4 (i ta gorsza dodatkowo musi sie pierwsza wystawic )
wiec system ewidentnie jest lepszy przy nieparzystych ilosciach osob
dla 8 osob zastosujmy po prostu system dostawiania z euro.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Ten który będzie aktualny.Shino pisze:ktory bo ten system sie tam zmienia co roku
@Oskar - OK, lekka prowokacja z mojej strony, ale jakoś nie widziałem, żeby Animosity poległa w tym roku, a rezerwy ma.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
- Jedy Knight
- Forma Skrótowa
- Posty: 3439
Na poważnie - jest jeszcze za dużo niewiadomych, więc na razie to "burza mózgów", „pomysły na przyszłośc”.Shino pisze: 8 graczy 9 armii?
wiem, ze to skutecznie zmniejszy ilosc teamow na dmp ale czy trzeba to robic az tak?
Jeśli zrealizowany zostanie scenariusz „Gorzów 2010” - Sześć bitew (sob-niedziela) wystarczy, bez zmieniania ilości graczy w drużynie.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
6 bitew w sobote i niedziele przy 5 osobowych skladach to chyba najlepszy wybor. Zalosne jak dla mnie jest wymyslanie jakich chorych skladow 7-8 osobowych nie wiadomo po co , co to mialoby niby zmienic czy polepszyc?
Jak dla mnie ma to już jakiś sens. Delikatne, ewolucyjne zmiany można wprowadzać. Ale robić rewolucję w najpopularniejszym turnieju w sezonie, z nadzieją, że może będzie lepiej i ryzykować spadek frekwencji o 50%, to czysta głupota.
Pamiętajcie, że dywagujemy sobie tutaj w gronie jakichś 50 osób, a większość tych, która teraz na DMP pojechała na forum się nie wypowie, bo mają te nasze przepychanki gdzieś. Nie uszczęśliwiajmy ich na siłę.
Pamiętajcie, że dywagujemy sobie tutaj w gronie jakichś 50 osób, a większość tych, która teraz na DMP pojechała na forum się nie wypowie, bo mają te nasze przepychanki gdzieś. Nie uszczęśliwiajmy ich na siłę.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
moze sporo osob by chcialo z nami zagrac w skladzie a tak maja wieksze szanse na znalezienie wolnego miejscaZiemko pisze:Zalosne jak dla mnie jest wymyslanie jakich chorych skladow 7-8 osobowych nie wiadomo po co , co to mialoby niby zmienic czy polepszyc?