liga - rozbudowanie lub tworzenie nowej??
Moderator: swieta_barbara
liga - rozbudowanie lub tworzenie nowej??
- 7200zł w $$ na cały sezon płatne co kwartał (4x po 1800zł)
- 6000zł w dowolnym "towarze" (od figurek po sprzęt komputerowy) na cały sezon "płatne" co kwartał (4x po 1500zł)
- drukowanie plakatów, ulotek itp z pominięciem marży (ma to szczególnie zastosowanie gdy w ogóle takie plakaty będą rozwieszane)
- wsparcie medialne (tu niestety nie jest określone szczegółowo na co możemy liczyć)
- 3x urlop nad morzem dla 2 osób
- nagłośnienie i stoisko komputerowe + net + czarnuch do wprowadzania danychna każdym turnieju typu master i turniejach o frekwencji planowanej > 50 graczy
- 6000zł w dowolnym "towarze" (od figurek po sprzęt komputerowy) na cały sezon "płatne" co kwartał (4x po 1500zł)
- drukowanie plakatów, ulotek itp z pominięciem marży (ma to szczególnie zastosowanie gdy w ogóle takie plakaty będą rozwieszane)
- wsparcie medialne (tu niestety nie jest określone szczegółowo na co możemy liczyć)
- 3x urlop nad morzem dla 2 osób
- nagłośnienie i stoisko komputerowe + net + czarnuch do wprowadzania danychna każdym turnieju typu master i turniejach o frekwencji planowanej > 50 graczy
Ostatnio zmieniony 22 wrz 2009, o 20:43 przez ScorpiusX, łącznie zmieniany 8 razy.
A co w zamian mieliby ci sponsorzy
podstawowym problemem w takiej sytuacji jest formalizacja ligi, nie zdobedziesz sponsorow bez rejestracji jako stowarzyszenie czy cokolwiek innego na co oficjalnie sponsor moze wykladac pieniadze
komplikacje wynikajace z formalizacji przez ostatnie wiele lat skutecznie od czegos takiego wszystkich odstraszaly, WFB jest przy okazji, nie ma osoby ktora sie tym zajmuje 7 dni w tygodniu, nie ma osoby ktora by to ogarnela i zajela sie formalnosciami, jezeli uwazasz ze jestes taka osoba to srodowisko napewno bedzie oczekiwac czegos wiecej niz kilku postow na forum od bez urazy ale prawie nikomu nie znanej osoby, konkrety, pomysly, sponsorzy, cos namacalnego (chocby ta strona o ktorej piszesz w innym temacie), dopiero potem beda komentarze czy opinie
pzdr
komplikacje wynikajace z formalizacji przez ostatnie wiele lat skutecznie od czegos takiego wszystkich odstraszaly, WFB jest przy okazji, nie ma osoby ktora sie tym zajmuje 7 dni w tygodniu, nie ma osoby ktora by to ogarnela i zajela sie formalnosciami, jezeli uwazasz ze jestes taka osoba to srodowisko napewno bedzie oczekiwac czegos wiecej niz kilku postow na forum od bez urazy ale prawie nikomu nie znanej osoby, konkrety, pomysly, sponsorzy, cos namacalnego (chocby ta strona o ktorej piszesz w innym temacie), dopiero potem beda komentarze czy opinie
pzdr
Nic dodac nic ujac podpisuje sie w 100% pod wypowiedzia Thuriona. Plany , rozmowy , wizje to jedno - rzeczywistosc to drugie.
zgadzam się z tobą, choć nie do końca chodzi tu o sponsorowanie, dlatego nazwałem ich "inwestorzy"podstawowym problemem w takiej sytuacji jest formalizacja ligi, nie zdobedziesz sponsorow bez rejestracji jako stowarzyszenie czy cokolwiek innego na co oficjalnie sponsor moze wykladac pieniadze
rozwiązaniem jest założenie firmy lub rozbudowanie już istniejącej ( ), która będzie zajmowała się m.in. ligą
rozwiązuje to wiele problemów formalno-prawnych, że tak je określę
zdaję sobie z tego sprawęsrodowisko napewno bedzie oczekiwac czegos wiecej
tak jak zauważyłeś, pierwszym krokiem będzie serwis, o którym piszę w innym temacie
jednakże wcale nie obstaję przy tym, żebym był osobą wszystko dopinającą na ostatni guzik
faktem jest, że u nas w Świebodzinie powstaje firma, która będzie ukierunkowana na rozrywkę i hobby o zasięgu lokalnym jak również o zasięgu ogólnopolskim
jako programista prowadzę różne projekty z firmami zajmującą się szeroko pojętymi mediami i reklamą, dzięki czemu mam ich wsparcie i poradę
bardziej mnie interesuje, co na to wszystko powie LL
czy mogą zgodzić się, że ktoś tym wszystkim z góry będzie kierował (nie chodzi tu o ingerencję w zasady ligi, jej prowadzenie czy decyzje LL)
jeżeli z góry powiedzą NIE, to po prostu trzeba przyjąć, że robi się nową ligę
uważam, że nie ma do końca sensu konkurowania z LL
nawet jeżeli uda się zebrać kilku "inwestorów" to i tak bez wsparcia LL i pracy, którą oni do tej pory włożyli będzie ciężko
z drugiej strony, bez "inwestorów" sytuacja na turniejach się prędko nie zmieni, wiadomo, wiele spraw rozbija się o kasę
jak zauważył jeden z moich znajomych:
rodzic jest w stanie wydać 200zł na duże pudełko klocków lego dla swojego synka, który gdyby wiedział co to jest WFB na pewno olałby klocki
co prawda temat jest dość śmieszny, bo mówimy tu w zasadzie o dzieciach (>10lat), ale wskazuje po prostu na to, że WFB choć jak wszyscy wiemy jest bardzo fajne to nadal jest to środowisko bardzo szczelne, wręcz zamknięte na nowych ludzi
możliwe, że polityka GW, które nie ma zamiaru tworzyć u nas własnego sklepu czy inwestować w sensowną reklamę sprawia, że młodzi wolą siedzieć przed kompem i łupać w gierki niż pograć w młotka
w sensie dla organizatorów czy dla graczy?WFB jest przy okazji
od graczy dla graczyScorpiusX pisze: w sensie dla organizatorów czy dla graczy?
moje zdanie jest takie ze jezeli ogarniesz to pozadnie to mimo twoich osobistych korzysci, bo takimi tu ewidentnie pachnie (ale jestesmy dorosli i wiemy ze nikt nie robi nic za darmo), jest to sensowne
jezeli kwestie zasad, glosowan, wyborow masterow, reprezentacji itp itd pozostawisz w rekach LL, czyli ogolnie wszystkie kwestie zasadowe pozostana tam gdzie sa mysle ze nie powinno byc zadnych obiekcji
moze wkocnu jadac na turniej WFB bedie sie dostawalo w nagrode figurki a nie jakies durne ksiazki, gry czy komiksy... szczegolnie jak ktos kto je dostaje komiksow nie lubi, ksiazek nie czyta a w gry komputerowe ostatni raz gral 5 lat temu...
ja tam trzymam za ta inicjatywe kciuki, jesli bedziesz chcial wspolpracowac z LL i opierac sie na fundamentach obecnie isntniejacej ligi bez duzej ingerencji to powinno ci sie udac, jesli bedziesz probowal konkurowac jak Mortimer raczej jestes z gory skazany na porazke
pzdr
Myslisz , ze uda Ci sie zrobic nowa lige dobrze funkcjonujaca , jesli LL nie bedzie chcialo wspolpracowac? Podpowiem Ci - nie uda Ci sie. LL to nie jest jedna osoba to zbior organizatorow turniejow z calej Polski , Mortimer olal kiedys LL i myslal , ze wymysliwszy swoj ranking bedzie on dobrze funkcjonowal - nie udalo mu sie to.
Nie zakladam z gory , ze LL bedzie nieprzychylnie nastawione. Sam jestem na nim jednym z trzech moderatorow (czyli naleze do kapituly ligi) i jestem jako osoba reprezntujaca LL zainteresowany owa "wspolpraca". Tylko chcialbym zobaczyc konkretny projekt , co kto oferuje , czego oczekuje. Proste.
Nie zakladam z gory , ze LL bedzie nieprzychylnie nastawione. Sam jestem na nim jednym z trzech moderatorow (czyli naleze do kapituly ligi) i jestem jako osoba reprezntujaca LL zainteresowany owa "wspolpraca". Tylko chcialbym zobaczyc konkretny projekt , co kto oferuje , czego oczekuje. Proste.
nie przeczę, wręcz potwierdzam, że widzę w tym swoje korzyści(...) mimo twoich osobistych korzysci, bo takimi tu ewidentnie pachnie (...)
jak już wspomniałem, mam nadzieję, że jakoś z LL się dogadamyjesli bedziesz probowal konkurowac jak Mortimer raczej jestes z gory skazany na porazke
tylko z kim mam zacząć rozmowę jakby ktoś z LL raczył mi w PM coś napisać
ogólnie to nie zapomnę "wsparcia" Mortimera, który na nasz turniej wysłał nagrody, a były to jakieś karcianki i demówki down of war na cd...
no cóż, może o tym nikt nie marzył i można by to przyjąć jako nagrodę, tylko szkoda, że nagrody od Mortiego dotarły 2 tyg po samym turnieju... ale co było to było.. lata minęły
ehhhh wspomnę sobie nasz Warcon, lokal na 36 osób ;D zatkany kibel, spanie na scenie kinowej ;D ale za to jaka śmietanka do nas wtedy zawitała
pamietam, bylem. zajebisty tur, szkoda ze posypalo sie swiebodzinskie srodowisko wfb.ScorpiusX pisze: ehhhh wspomnę sobie nasz Warcon, lokal na 36 osób ;D zatkany kibel, spanie na scenie kinowej ;D ale za to jaka śmietanka do nas wtedy zawitała
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
Jak bedziesz mial juz konkrety do przedyskutowania to odezwij sie do mnie tu lub na priw.
w zyciu, plewilem az milo. za to mialem okazje zagrac z takimi asami jak Szmaja czy MoczulScorpiusX pisze:wcale się nie posypało ;D jesteśmy na wakacjach po prostu ;]pamietam, bylem. zajebisty tur, szkoda ze posypalo sie swiebodzinskie srodowisko wfb.
a nie zająłeś wtedy bodajże 4 miejsca?
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.
poprawiłem 1 wpis, udostępniłem to, o czym rozmawiałem ze sponsorami
o to coś mi się pomerdałow zyciu, plewilem az milo
no tak, a przecież byli jeszcze Buszman, Szafa (W-wa), Szafa (Poznań), czy Morfaer i kupe innych ludzi ;]asami jak Szmaja czy Moczul
A kto jest tym tajemniczym sponsorem ?
Spoko, IMO nalezy dac Scorpiusowi poparcie LL i pelnomocnictwo do sponsoringu (glosowaniem na LL) i dodac go do LL bez prawa glosu, niech dziala.
w koncu jak nie ma sponsora, to juz gorzej chyba byc nie moze .
A jak nie wypali, to trudno.
Spoko, IMO nalezy dac Scorpiusowi poparcie LL i pelnomocnictwo do sponsoringu (glosowaniem na LL) i dodac go do LL bez prawa glosu, niech dziala.
w koncu jak nie ma sponsora, to juz gorzej chyba byc nie moze .
A jak nie wypali, to trudno.
Tak jak pisalem , jak bedzie mial jakas konkretna oferte co za co i dlaczego to niech napisze. Konkretna oferte , a nie bajanie o dupie marynie...
problem ze stworzeniem, według Twojej myśli, "nowej ligi" jako firmy ( bo tak rozumiem Twój pomysł) jest oczywisty:
jedyną (według mnie) sensowną formą ( w wypadku firmy oczywiście) wydaje się być sp. z o.o.. i o ile w obecnej sytuacji koszty założenia takiego podmiotu nie są duże (ok. 400 zł notariusz, ok 1500 zł na opłaty sądowe, 170 zł VAT)
pojawia się tutaj problem odpowiedzialności członków zarządu:
- do uświadomienia sobie ( co, jak, za co)
- kto się na to pokusi
- itd...
jedyną (według mnie) sensowną formą ( w wypadku firmy oczywiście) wydaje się być sp. z o.o.. i o ile w obecnej sytuacji koszty założenia takiego podmiotu nie są duże (ok. 400 zł notariusz, ok 1500 zł na opłaty sądowe, 170 zł VAT)
pojawia się tutaj problem odpowiedzialności członków zarządu:
- do uświadomienia sobie ( co, jak, za co)
- kto się na to pokusi
- itd...
Ja jako problem widzę brak parówek, które były od zawsze, są nieodłączną częścią ligi i dla mnie najfajniejszymi obok druzynówek turniejami.
A licky boom boom down!!!
Podejście z firmą jest moim zdaniem zdecydowanie lepsze niż ze stowarzyszeniem ze względu na decyzyjność - jedna/klika osób sprawniej podejmuje decyzje niż szerokie grono. Pytanie tylko o motywacje poszczególnych osób.
Jednak oferta 13 000 rocznie za:
-wyłączność,
-bazę danych użytkowników
-efekty wieloletniej pracy naprawdę dużej liczby osób
nie jest jakoś super nieziemską ofertą. 13000 / 10 masterów to po 1300 zł. Jeśli sponsorowane miały by być jeszcze lokale i jakiś sprzęt komputerowy to ta kasa nie robi się już taka duża. A traci się sporo - przede wszystkim niezależność.
Jednak oferta 13 000 rocznie za:
-wyłączność,
-bazę danych użytkowników
-efekty wieloletniej pracy naprawdę dużej liczby osób
nie jest jakoś super nieziemską ofertą. 13000 / 10 masterów to po 1300 zł. Jeśli sponsorowane miały by być jeszcze lokale i jakiś sprzęt komputerowy to ta kasa nie robi się już taka duża. A traci się sporo - przede wszystkim niezależność.
niby po co sp. z o.o.??jedyną (według mnie) sensowną formą ( w wypadku firmy oczywiście) wydaje się być sp. z o.o..
nie chodzi o ich wywalanie, tylko o to, żeby punkty z parówek nie liczyły się do ligiJa jako problem widzę brak parówek
tak jak wspominałem rozmowy były prowadzone tylko z 3 firmami, z którymi akurat współpracuję, nie zajmowałem się tym jeszcze dalej, więc nikt nie mówi, że jest to kwota ostatecznaJednak oferta 13 000 rocznie (...) nie jest jakoś super nieziemską ofertą
w dodatku bez poparcia LL ciężko coś wynegocjować
"hej firmy, robię sobie ligę dajcie mi miliony"??
jakby LL za tym stało to bankowo wyciągniesz więcej niż 13k
dlatego tak jak wspomniałem wcześniej, poparcie LL (lub jego brak) wpływa na drogę, jaką trzeba wybrać przy tworzeniu ligi