Ksiązki

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

Zablokowany
Tomusieczek
Plankton
Posty: 3
Lokalizacja: Z nikąd

Post autor: Tomusieczek »

prosze nie spamować panowie

te chyba niesłuszne oskarżenia dotyczące mojej znajomości naszego pięknego, jednakże zbeszczeszczonego przez bezmyślnych idiotów którzy piszą bez jakichkolwiek zasad ortografii (jak kolega ktory zalozyl ten temat) języka, są bezpodstawne

jednak proszę o przestanie offtowować, nie ku temu ten temat został założony

Awatar użytkownika
Fanatyk
Masakrator
Posty: 2946
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Fanatyk »

Nie martw się, najlepsze przed nami. Jankiel pokaże nam swoje zdjęcia znane a ja wyjdę bez podkoszulka w samym uśmiechu :twisted:
Tomusieczek pisze:prosze nie spamować panowie

te chyba niesłuszne oskarżenia dotyczące mojej znajomości naszego pięknego, jednakże zbeszczeszczonego przez bezmyślnych idiotów którzy piszą bez jakichkolwiek zasad ortografii (jak kolega ktory zalozyl ten temat) języka, są bezpodstawne

jednak proszę o przestanie offtowować, nie ku temu ten temat został założony
Primo, zostaw robotę modom albo starszym użytkownikom.

Secundo, według spisu to Ty założyłeś temat - sadomasochizm i samokrytyka w jednym?

Pięknego co? Każdy ma coś pięknego, ja np. oczy.

Dawid
Chuck Norris
Posty: 603
Lokalizacja: Pomiechówek [*]

Post autor: Dawid »

Jaki kolo potrafi głupków na kilometr wyczuć(włącznie z sobą). Ale taka samokrytyka jest godna podziwu. Po prostu chłopakowi/dziewczynie pomyliły sie konta, a ma ich chyba ze 4 wystarczy spojrzeć na resztę postów.
Jeżeli chodzi o książki to BL to IMO najlepszy wybór.
pzdr

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

Moim zdaniem zle rozpoczeto rozmowe.
Z jednej jak i z drugiej strony. :roll:
Ale nie cofniemy, wiec pozostaje zakonczyc.

Ksiazki do WFB sa tanie, jak i tania tresc przekazuja. Troszeczke lepszy poziom mialy stare popdreczniki i opowiadania w nich zawarte (choc sa tez kwiatki jak opowiadanie o bitwie z lotu wyverny - nie polecam)

Tak naprawde jest wiele dobrych, wrecz mistrzowskich ksiazk fantasy, dlatego uwazam, ze czytanie inne niz w "kiblu/metrze/pociagu/autobusie/samochodzie/itp" to strata czasu.

z Cyklow nie <warmlotkowych>
polecam:
klasyka
Mistrz i Malgorzata Michail Bulhakow
Gaiman - wszystko, od komisku po kazda prawie ksiazke
HP Lovecraft - klasyka sama w sobie, moim zdaniem najlepszy pisarz fantasy/sf(bardziej SF) jaki zyl kiedykoliwek - nie wydal ksiazki, ktora nie bylaby na wysokim, swiatowym poziomie. Zapoczatkowal zmiane w pisaniu horrorow, szczegolnie o podlozu SF. W zasadzie prekursor i niedoscigniony mistrz napiecia (cos jak Alfred Hitchkok w filmie)
Silmarilion Tolkiena, bo reszte pewnie znacie(wiekszosc czytala, lub sie zapoznala
nowosci
R.R. Martin wychodzacy cykl "Gra o Tron"
Steven Erikson "Malazianska Ksiega Poleglych"
(dlatego nowosci, bo nadal wychodza, choc pierwsze juz kilka lat maja)
starsze
Sapkowski - Wiedzmin do 3tomu i nowy cykl Narrentrum
lzejsze:
Salvatore - Piecioksiag Cadderly-ego, Opowiadania o Drizzt do'Urden'ie
Humor:
Pretchet popelnil tylko jedna ksiazke, reszta to poszukiwanie wlasnego, stylu -na dzien dzisiejszy jedyny mistrz w swojej dziedzinie (bylo 2ch pisarzy ale nie pamietam jak sie nazywali, ktorzy probowali - ale se nie udalo - jeden stworayl opowiadania o lemingach) Najlepsza ksiazka - "Straz"
i wielu, wielu innych, ktorych nie wymienie, bo nie mam calej nocy, a dopiero co sie przebudzilem :P
to kilku ulubionych pisarzy i mniej (Mozna zauwazyc, ze wole klasykow niz lekki format.)

Opowiadania jak i filmy "popelnione" przez GW to chlam, moze latwo sie czyta ale nie trzyma sie kupy Ukrzyzujcie mnie ale podobala mi sie 1 ksiazka, i to tak na chcwile, bo wytarla sie z mojej pamieci, jak wyciera sie papierem kupe (cieszcie sie, ze nie ogladaliscie produkt - film GW z 2000roku z 40k - jakos, smiac sie nie dalo - wcielo mnie w fotel, przyjemnoisc porownywalna do grypy zoladkowej/jelitowej dla koneserow kina)
pozdro
Milosnik literatury i kina 8)

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Gaimana bym tak w ciemno nie polecał - o ile jego opowiadania i powieści są świetne (a "Amerykańscy Bogowie" to już w ogóle mistrzostwo), o tyle Sandman - bo w Polsce komiksów Gaimana to właśnie ten tytuł wszyscy kojarzą - jest chwilami świetny, a chwilami słabiutki.

Salvatore to wyrobnik, literatura kolejowa niestety. Podobnie jak Gordon R. Dickson - pierwsze 2-3 książeczki serii były świetne, kolejne wtórne. To samo Eddings.

Pratchett zjada swój własny ogon, można przewidywać dowcipy po przeczytaniu dowolnych 2-3 książek z jego produkcji. Bo twórczością trudno to nazwać.

Należy się jak ognia wystrzegać literatury z logiem jakiegokolwiek RPGa - tutaj prym w masowym marnotrawieniu lasów wiedzie seria osadzona w świecie "Forgotten Realms".

Seria o Gotreku jest o tyle pozytywna, że to bardzo zgrabnie i przyjemnie pisany hack&slash. Bez aspiracji bycia wyższą literaturą, po prostu doskonale spełnia swoją rolę i siedzi w założonym dla się miejscu. Żeby wszystkie "kolejówki" były tak przyjemne w czytaniu :roll:

Poza "Narrenturmem", nie czytałem od dawna (od "Pani Jeziora" ;) ) naprawdę dobrej fantasy, poza tym trochę wypadłem z tego świata. Ale jeśli kogoś nie odrzuca od SF, to koniecznie Siergiej Łukjanienko - przeczytałem chyba wszystko, co wydano w Polsce tego genialnego rosyjskiego pisarza i chcę więcej. A nawet jeśli ktoś nie lubi SF, ale dobrze się czuje w klimatach WoD-owych (Wampir:Maskarada, Wilkołak, Mag:Wstąpienie itd.), niech koniecznie sięgnie po książkę "Nocny Patrol". Nie wiem jak z filmem, nie oglądałem.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

Film wymiotl, ksiazka wgniotla i wymiela
moim zdaniem dzielo, moze nie arcydzielo, ale jednak...

Tomku, moze nie zrozumielismy sie, wiekszosci Tych ksiazek nie polecam, ale sa klasyka wsrod powiesci. I mozna po nie siegnac.
jedynym Adekowym tworem na niskim, ale jednak poziomie to powisci ze swiata Ravenloft , chwilami az bije smrod slabego pisania jednak sa ok.
Salvatore powinien pisac ksiazki do WFB, pisze lepiej niz "nasi" "dlugopisiarze" (lepiej nie znaczy dobrze)

Sandman jest dobry czasem zakrywa pod krytyke, ale kogo nie krytykowac?
Amerykanscy Bogowie to swiatowe mistrzostwo, za sama ta ksiazke mozna chwalic i polecac dziela Gaimana.

Pratchett sie zgodze jednak stworzyl nowy nurt, gdzie nie ma lepszego pisarza. I za to mu chwala, a "straz, Straz!" jest naprawde dobra ksuiazka Fantasy.

Gotrek i Feliks to chlam, nie trzyma sie kupy i psuje mi wizje tych fajnych bohaterow. Jest jedna ksiazka z tej czesci (ta z oblezeniem miasta, ale psuje ucieczka z niego). Mozna lepiej napisac, mozna mniej cukierkowo opisac swiat, ktory tak naprawde powinien wciskac w fotel z przerazenia.

Awatar użytkownika
TruePunk
Masakrator
Posty: 2726
Lokalizacja: Vendetta
Kontakt:

Post autor: TruePunk »

Tomash:
Jesli jestes w stanie przewidywac humor Pratchetta, to mysle ze bez problemu jestes w stanie pisac ksiazki w podobnym tonie. A jakos poza nickiem na forum nie slyszalem o Tobie jako o wschodzacej gwiezdzie literatury - wiec proponuje troche lzejszym tonem krytykowac mistrza (;
Praktycznie od czasow Gałczyńskiego nie bylo osoby piszacej groteske ktora mozna by chociazby z Pratchettem porownac IMO.
Chociaz fakt faktem - nie nalezy czytac jego ksiazek 'ciagiem' tylko w odstepach ok 2-3 miesiecy (czyli najlepiej poprostu wtedy gdy sa wydawane nowe), zeby humor nie ulegl spowszednieniu

Gaimana IMO mozna rowniez polecac w ciemno - bo temat jest o ksiazkach. Sam komiksow nigdy nie lubialem zbyt mocno, i to wlasciwie zadnych - Sandmana przeczytalem, ale z braku mozliwosci odniesienia nie chce komentowac. Jedyne co troche boli w Gaimanie to powielanie starych powiadan w nowych ksiazkach (np ostatnio wydawana M jak Magia zawiera na 11 opowiadan tylko 3 nowe - troche to zawodzi)

Za to napewno bylbym bardziej powsciagliwy z ocenianiem Sapkowskiego jako cos super.. teraz jest taka tendencja, wrecz niepoprawne politycznie jest napisac prawde - a te ksiazki nie powalaja, jesli nie oceniac ich z perspektywy 'och ach, polski miszczu napisal, trzeba sie tym podniecac ze jest kul i trendi'.

Salvatore podobnie - wyrobnik, nie artysta. Ksiazki z serii 'tania fantastyka', jak caly prawie swiat FR. Fajne dla poczatkujacych, wciagajacych sie w klimat fantasy - ale jako literatura slabiutko.

Za to chetnie polece wam naszego rodzimego pisarza - Kube Ćwieka. Styl w klimacie gaimanowym, wydane narazie tytuly 'Klamca' i kontynuacja z numerkiem 2. Bardzo przyjemny jezyk i poczucie humoru, w ramach wspierania rodzimej fantastyki warto skoczyc do empiku IMO (;

Jeszcze odnosnie ksiazek RPGowych - nie zgodze sie. One maja troche inna funkcje niz literatura klasyczna, maja po rowni bawic czytelnika jak i prezentowac konkretny swiat. Ale nie mozna z gory zakladac ze cos jest fuj - np z swiata Magic the Gatering polecic moge Maga Marnotrawnego (chociaz czytalem chyba z 4 lata temu i reki ne dam uciac ze teraz by mi sie tez spodobal, to pamietam ze wtedy wywarl namnie naprawde swietne wrazenie), zas ze swiata DragonLance - prawie wszystko co pisala pani Weiss i pan Hickman uwazam za chyba najwyzszy poziom 'klasycznej' (tzn nie groteskowej i nie wspolczesnej) fantastyki

Tak na zakonczenie rzuce jeszcze dwa polskie nazwiska ktore moga sie spodobac: Feliks W. Kres (seria Klejnot i wachlarz bodaj, swietny klimat opowiesci i naprawde wysoka tresc) oraz Andrzej Pilipiuk - tu juz humor troche nizszych lotow, ale lektura szybka, miejsami zaskakujaca, i gdy odpowiednio odniesc do rzeczywistosci - naprawde przyjemna


PS:
@D-Wens - "nie podoba sie? to nie graj"

Awatar użytkownika
b_sk
Kretozord
Posty: 1951
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: b_sk »

TruePunk pisze:Tomash:
Jesli jestes w stanie przewidywac humor Pratchetta, to mysle ze bez problemu jestes w stanie pisac ksiazki w podobnym tonie. A jakos poza nickiem na forum nie slyszalem o Tobie jako o wschodzacej gwiezdzie literatury - wiec proponuje troche lzejszym tonem krytykowac mistrza (;
...
Fakt, że książka ma przewidywalny humor wcale nie oznacza, że łatwo można napisać coś podobnego, przy czym zaznaczam, iż osobiście nie mam pojęcia jaki jest humor Pratchetta, bo nigdy, żadnej jego książki nie przeczytałem. :P

A co do książek fantasy to są to generalnie takie czytadła pisane przez wyrobników, nie mówię, że źle się je czyta, ale głębi i treści to w nich tyle co w filmach z Chuckiem Norrisem. :)
A licky boom boom down!!!

Awatar użytkownika
Heinrich
Kradziej
Posty: 969
Lokalizacja: TKF GRYF - Tczew
Kontakt:

Post autor: Heinrich »

Jeśli chodzi o Salvadore to polecam Trylogię Doliny Lodowego Wichru.
Poza tym ostatnio czytam Nika Pierumowa. Koleś napisał 3 tomy o losach swoich bohaterów w świecie Tolkiena. Wydarzenia dzieją się 300 lat po losach Froda i reszty jego bandy. Aktualnie siedzę w 2 tonie i jest ciekawie.

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

aj zapomnaielm o Feliksie W. Kres
jego pierwsza czesc(klejnotu) to klejnot wsrod Polskich ksiazek.
Pilipiuk jest ok, ale ostatnie tomy jakie wydal czyli Kuzynki to zenada, jedna z niewielu ksiazek, ktora odlozylem na pulke nie konczac fabuly.

wypisalem Salvatore gdyz czyta sie go fajnie, jest najlpeszy z miernot FR i warto przeczytac jako latwogo do strawienia przez mniej skomplikowane dusze. Sam czytalem go jakies 10-12 lat temu i milo wspominam, choc watpie, zebym teraz przebrnal przez ta slaba ksiazke jeszcze raz.

Awatar użytkownika
Dusiołek
Pseudoklimaciarz
Posty: 25

Post autor: Dusiołek »

Poza tym ostatnio czytam Nika Pierumowa. Koleś napisał 3 tomy o losach swoich bohaterów w świecie Tolkiena. Wydarzenia dzieją się 300 lat po losach Froda i reszty jego bandy. Aktualnie siedzę w 2 tonie i jest ciekawie.
Też doszedłem do drugiego tomu, który to stał się pierwszą książką (no dobra, po "Faraonie" :wink: ), której nie doczytałem. O Pierumowie jestem wiec jak najgorszego zdania.
Za to napewno bylbym bardziej powsciagliwy z ocenianiem Sapkowskiego jako cos super.. teraz jest taka tendencja, wrecz niepoprawne politycznie jest napisac prawde - a te ksiazki nie powalaja, jesli nie oceniac ich z perspektywy 'och ach, polski miszczu napisal, trzeba sie tym podniecac ze jest kul i trendi'.
Tu akurat jestem innego zdania - Wiedźmin to wg mnie kawał dobrej literatury, dawno nie czytałem nic równie dobrego. To w dużej mierze zasługa klimatu, który jest tutaj dokładnie taki, jaki lubię, rozumiem więc, że innym może nie podchodzić.

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Sapkowskim się jaram i uważam go za mistrza od kiedy sięgnąłem po "Miecz Przeznaczenia", czyli jak miałem 12 lat, czyli 10 lat temu. Jeszcze nie miał wtedy swojej strony na sieci i nie wiedziałem, że koleś zbierze wokół siebie największą chyba w Polsce społeczność wiernych fanów. Więc zdecydowanie nie jest to wrażenie chwili ;)

Odnośnie przewidywania humoru Pratchetta - tak jak b_sk napisał. Nie potrafię tak pisać, co nie zmienia faktu, że te produkcje są przewidywalne.

Jeszcze jedno nazwisko: Jacek Dukaj. W fantasy rzadko się bawi, ale to doskonały autor. Z powieści - "Xavras Wyżryn" obowiązkowo. Ale przede wszystkim "Złota Galera", opowiadanie, które opublikował w Fantastyce mając... 15 lat!
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

Sapek i klimat =do 3ciego tomu pozniej to ja podziekowalem
a pani z jeziora to dno Polskiej Fantastyki
moze nie dno ale w porobwnaniu z pierszymi 3ma tomami, wyglada jak blady dziwolag przerostu formy nad trescia Lepsze natomiast jest NArrentrum i nie rozmumiem jak taki "dobry duch" polskiej litareatury Fantasy popelnil taka bzdure.
Jednak Kazdy ma swoje wzloty i upadki. Z tym ze Sapek szybko sie podnosi.

Patryk
Wodzirej
Posty: 715

Post autor: Patryk »

A Grzędowicz? IMO świetne książki.

"Popiół i kurz", "Księga jesiennych demonów", "Pan Lodowego Ogrodu".

Jak ktoś nie czytał, to polecam :)

Awatar użytkownika
Fisch
<><
Posty: 4131
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Fisch »

ja ostatnio przeczytałem "Pana Tadeusza"
średnie bardzo
Obrazek

Awatar użytkownika
Fanatyk
Masakrator
Posty: 2946
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Fanatyk »

Hmm...książki...przeczytałem ich trochę ale tylko parę utkwiło mi w mojej pamięci:
1. Tolkienowska seria. Przeczytałem ją jednym tchem w 3 dni,
2. Archipelag Gułag Sołżenicyna - arcydzieło,
3. Książki jakiekolwiek Wołkogonowa - perfekcyjne dla miłośników historii ZSRR,
4. Książka o Diablo, druga część, ani autora ani nazwy nie pomnę. Coś o zbroi wojownika...
5. I seria o Harry'm Potter'ze. Urzekła mnie jego historia.

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Widzę, że zeszło na fantastykę ogólnie, nie tylko na fantasy...

Sapkowskiego nie znoszę za styl. Pisze "brzydko". Dobrze pisze, ale BRZYDKO. Wszystko u niego jest po prostu brzydkie, nie ma nic pięknego, nieskazitelnego... wiem, życie, ale to fantasy!

Dukaj jest świetny, jeśli człowiek przywyknie do stylu, bo jest też wymagający. No i lepiej nie brać jego twórczości na ustną maturę, bo niełatwo się wybronić z podchwytliwego pytania [chociaż się da!]
Szostak jest świetny. On jest dla mnie całkowitym przeciwieństwem Sapkowskiego. Pisze PIĘKNIE. Wszystko w jego twórczości urzeka. Wzruszliwa baba płacze i bynajmniej nie ze wzruszenia, tylko z samego faktu, że obcuje z czymś takim, co trudno uchwycić w słowa, a temu facetowi się udało :)
Guzek mnie kiedyś powalił jakimś opowiadaniem. Kochański też. Świdziniewski i "Kłopoty w Hamdirholm". Dużo było takich zdolnych one hit wonderów, co nie wiadomo, co się z nimi stało.

[Ba, ja kiedyś publikowałam moją twórczość, w śp. Inkluzie i Esensji. W Esensji to nawet 3 niezłe opowiadania zostały :D]

Na maturę ustną miałam temat o polskiej fantastyce. Miałam Zajdla, Ziemkiewicza, Sapkowskiego i Dukaja. I pół godziny wcześniej wypiłam piwo, żeby się odstresować :D

A z zagranicznych to Gaiman, Dick, King [Stephen]. Kiedyś Jonathan Carroll ale mając w domu kilkanaście książek podpisanych przez niego i przeczytanych po 10 razy, można się znudzić.
Ach, zapomniałam o moim Lovecrafcie. A zapominać nie powinnam.

Awatar użytkownika
Dusiołek
Pseudoklimaciarz
Posty: 25

Post autor: Dusiołek »

4. Książka o Diablo, druga część, ani autora ani nazwy nie pomnę. Coś o zbroi wojownika...
Podejrzewam, że chodzi o Dziedzictwo Krwi. Miałem kiedyś ochotę to przeczytać, ale jakoś tak nie miałem okazji.
5. I seria o Harry'm Potter'ze. Urzekła mnie jego historia.
Mi się kiedyś podobało, ale z czasem już tak coraz mniej.

Awatar użytkownika
Mastema
Mudżahedin
Posty: 216
Lokalizacja: z domu
Kontakt:

Post autor: Mastema »

oj, a co tez napisże bo czytam dużo:
ogólnie wymienię tu kilku ulubionych autorów, nie po kolei, wg mojego uznania dla nich, które i tak się nie liczy :P
1. Frank Herbert- "Diuna", klasyka, genialne dzieło (moim zdaniem), piękne jest to że mimo iż czytamy te 6 tomów to pan Herbert stara się utrzymywać dobry poziom przez wszytskie części.
2Terry Pratchett- moja iostra ma większość(jeśli nie wszytskie) książki za świata dysku.Wiadomo jest ich wiele i niektóre sa nudne, ale tylko niektóre. Z tytułów to polecam:"Kosiarz", "ruchome obrazki", "straż!straż!", "zbrojni", "wiedźmikołaj", "równoumagicznienie"....itd. :D
3. Gaiman jest tez niezły, jeżeli to ten co napisał "koralinę"ale nie pamietam teraz czy to on:P
4. Harry Harrison za serię o Edenie, dziwnie się to zcyta ale potem wciąga
5. Maja Lidia Kossakowska-"Siewca wiatru" genialne moim zdaniem
6. nie pamiętam nazwiska autora ale seria o jakubie Wędrowyczu, IMO świetne:D
7. No i Jacek Piekara, pewne 4 księgi o pewnym inkwizytorze Mortimerze Madderdinie (czy jakoś tak)..miejscami obleśne, choć fabuła przednia... można ciekawie wykorzystać podczas sesji RPG
Każdy kto to czyta ma odpuszczone uczynki dobre, za darmo, amen.
Idźcie w Chaosie .

Patryk
Wodzirej
Posty: 715

Post autor: Patryk »

5. Maja Lidia Kossakowska-"Siewca wiatru" genialne moim zdaniem
6. nie pamiętam nazwiska autora ale seria o jakubie Wędrowyczu, IMO świetne:D
5. O to to! Tylko w książce brakuje mi jakichś..30 stron. Taką wybrakowaną kupiłem jakąś.

6. Pilipiuk :)

Zablokowany