Ale np. możemy chcieć ich używać głównie do walki z maszynami, albo śmieciowym skirmishem i wówczas championi są po nic bo i tak ich zjesz.
To samo tyczy się szmaty, czy warszmaty. Zmiana od gołych za 130pkt do 6tki z championem i warszmatą za 219 jest ogromna. Pierwsi to prawdziwy fast, który ma robić zamieszanie wśród słabszych celów w armii rywala. Drudzy to kawaleria, którą trzeba bardzo strzec i która może nawet zbrejkować mniej obudowane klocki.
I tak samo z niemal każdym oddziałem. 5 wardancerów to spokojny oddział do obrony magów, 7ka z chamionem i muzykiem to już oddział mogący zjeść wrogą kawalerię za wiele punktów. Jak chcesz ich użyć to zależy od Ciebie.
Waywacherzy - piątka za 120pkt jest idealna do schowania w strefie rywala, obcięcia marszu, czasem ustrzeleniu jakiegoś bohatera lub kawalerzysty. A 10 to znowu killerski oddział mogący na farcie zrobić naprawdę spory Kęsim, ale za to musisz ich bronić, szczególnie przed magią.
Musisz wiedzieć też co ma robić każdy z Twoich bohaterów, jak się spłaci etc. Czy wejdzie do walki, czy nie?
Jasne, że w bitwie czasem plany bierze szlag, ale Ty musisz je posiadać. Więc reasumując - spróbuj zagrać taką rozpę, może zmień ją trochę pod wpływem uwag doświadczonych graczy, takich jak Piotras czy Kalesoner, ale buduj własny styl.
Pozdrawiam i ruszam do Łodzi!
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)