DMP 2009, 2010 i dalej - co i jak?
hehehe, skoro półświatek WFB się podzieli na dwa obozy, to w takiej opcji jedyne pairingi jakie będzie można zobaczyć na przyszłorocznym DMP to Animosity - Bazyliszek
Kiedy ludu kupa, to i Herkules dupa
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14646
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
To zes powiedzial :] Jak sie przyjezdza w 7 teamow to statystycznie macie najwieksze szanse na puchar :]Furion pisze:Kiedy ludu kupa, to i Herkules dupa
Moje posty mają charakter żartobliwy, nie merytoryczny, więc wszelkie analizy są niepotrzebne
Mój klub niedługo dobije do 100 aktywnych graczy, więc jest się z czego cieszyć
Przy takiej ilości Gauss jest naszym sprzymierzeńcem
Mój klub niedługo dobije do 100 aktywnych graczy, więc jest się z czego cieszyć
Przy takiej ilości Gauss jest naszym sprzymierzeńcem
haracz to 83 grosze miesięcznie
83*ilość członków = wszyscy sędziowie na masterach nasi
83*ilość członków = wszyscy sędziowie na masterach nasi
kurde weź napisz Furion kto sie u Was tym zajmuje... bo bez kitu jest to fenomen, komu sie kurde chce latac organizowac i zajmowac pozyskaniem nowych osob, dbaniem o aktywnosc turniejowa starych? bo ze samo sie kreci to nie wierze... a ten komu sie chce to robic to wasz najwiekszy skarbFurion pisze:
Mój klub niedługo dobije do 100 aktywnych graczy, więc jest się z czego cieszyć
proste..thurion pisze:kurde weź napisz Furion kto sie u Was tym zajmuje... bo bez kitu jest to fenomen, komu sie kurde chce latac organizowac i zajmowac pozyskaniem nowych osob, dbaniem o aktywnosc turniejowa starych? bo ze samo sie kreci to nie wierze... a ten komu sie chce to robic to wasz najwiekszy skarbFurion pisze:
Mój klub niedługo dobije do 100 aktywnych graczy, więc jest się z czego cieszyć
wpadają ekipą do podstawki.. porywają kilka dzieciaków.. potem do tajnego obozu więzienno-szkoleniowego. Dzieciaki po praniu mózgu nie myślą już o niczym innym jak tylko gra w WFB.. tak powstaje wielka armia Animosity, która ma zamiar podbić Polskę, Europę... a potem cały świat
Dość długo by wymieniać, bo wielu klubowiczów jest aktywnie zaangażowanych w życie klubu.thurion pisze: kurde weź napisz Furion kto sie u Was tym zajmuje... bo bez kitu jest to fenomen, komu sie kurde chce latac organizowac i zajmowac pozyskaniem nowych osob, dbaniem o aktywnosc turniejowa starych? bo ze samo sie kreci to nie wierze... a ten komu sie chce to robic to wasz najwiekszy skarb
Do najbardziej aktywnych należą Lucas (aka Coedil), Lindal (aka Zielony), Siimson, Kajdan. Duży udział mają również Zamli oraz Wilk, którzy bardzo aktywnie działają na polach Flames of War oraz Veto, jak i zajmują się WFB. Zdecydowana część klubowiczów (szacuję, że około 85-90%, nie chce mi się liczyć) to gracze WFB.
Jeżeli udział któregoś z moich współklubowiczów w rozwoju klubu pominąłem, to niecelowo, tylko zapomniało mi się, za co z góry przepraszam
Się robią, może w weekend skończę. Jak na razie w niewielu wolnych chwilach magisterka miała pierwszeństwo raczej.
A licky boom boom down!!!
swieta_barbara pisze:Nie do konca - w Warszawie mamy w opor turniejow lokalnych, jak sie jedzie na DMP, to chcialoby sie grac z kims innym, a JH1 graly 3 razy z Warszawa, z czego 2 razy 1szego dnia. Pojechanie pod wspolna bandera daje gwarancje, ze chociaz 1szego dnia nie spotka sie tych samych mord...
Można spojżeć na to z innej strony. Mianowicie jakość Warszawskich klubów w porównaniu do reszty - bez urazy, ale chodzi mi bardziej o to że skoro gramy tyle lokali u nas i do tego jeszcze jestesmy parowani na Masterach tzn. że "mamy" równy poziom gry.
Pytanie tylko czy to dobrze czy źle, bo albo brakuje nam czegoś by wspiąć sie na sam szczyt, czy poprostu paringi nam w tym przeszkadzają.
Przytocze przykład pewnego gracza z Wawy który jeździ na turnieje (Lokale i Mastery) bardzo, ale to bardzo żadko. Pojechał z nami na Dracona i co?? na 5 pojedynków - 3 były z ludzmi z którymi pogrywa czasem u kumpla w domu.
Proponuje cosik zmienić ot chodzby w tym systemie, bo czasem naprawde to doprowadza do szału i ludzie zamiast grać zwykle sie dogadują i smigaja na bro
rozstawione powinny być co najwyżej osoby z najwyższym rankingiem w lidze, tak jak to jest w wielu dyscyplinach sportowych, niestety rozstawianie osób ze względu na przynależność klubową jest mało przekonywujące. Bo co to niby za argument, że z kimś grałem ostatnio towarzysko czy na ostatnim lokalu. Dlatego moim zdaniem przetasowywanie druzyn z jednego klubu nie powinno mieć miejsca na DMP.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Pamiętam
A licky boom boom down!!!