Mów czego potrzebujesz, może się znajdzie na składzie

No to trafiles.Brat Tomasz pisze:jutro ciąg dalszy - mam nadzieję że trafię na jakąś armię która jest bardziej przyjazna WE niż powyższe
Nie pamiętam tego.Tomash pisze:Zapomniałem dodać - dla mnie tekstem turnieju było zasłyszane w trzeciej bitwie - na pytanie co jakiś oddział może zrobić - "Ssij pałkę, nic nie możesz zrobić"Autor: Zły Dotyk
To Cię zmartwię - dwa to mniej, niż niektórzy urwali grając w samą sobotę, w niedzielę zamulając w domub_sk pisze:Całe dwa.
Daj spokój, on mi takie wałki wkręcał, nieważne, że część niechcący, że ten fakt "wielkich pał", które niby dodawały +1 do CR, nie był niczym nadzwyczajnym w tej bitwie, Barbarossa sam widział połowę wałków i się tylko śmiałb_sk pisze: ...
Ja się dowiedziałem, że nie potrafię grać, bo byłem chyba najgorszy z osób, które wszystkie bitwy rozegrały. Wyprzedził mnie nawet dzieciak, który uwierzył, że za posiadanie wielkich pał jest bonus +1 do CR-a.![]()
Podpisuję się pod tym jak najbardziej. Główny minus tego regulaminu... Zaraz obok braku Sacred Hostów, DoW jako Rare i innych tego typu rzczy. Ale tak IMO turniej był na plus. Mimo wszystkob_sk pisze: System wygrana/przegrana/remis przy tych progach niestety jak dla mnie się nie sprawdził i nie mówię tego tylko dlatego, że wyszło, iż jestem najgorszy.System jest denerwujący bo odechciewa się walki w momencie gdy wygrana jednego z graczy jest już przesądzona. Tak naprawdę przegrywając walczyłem o jak najmniejszą przegraną bardziej z przyzwyczajenia, bo nic to tak naprawdę nie zmieniało i równie dobrze mógłbym się poddać. Do tego to wszytko wyglądało dość losowo.