Najbardziej denerwujący do sklejenia model

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
TomaszT
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 107
Lokalizacja: Krakow (chwilowo na wygnaniu ;) )

Re: Najbardziej denerwujący do sklejenia model

Post autor: TomaszT »

A ja właśnie kończę klejenie krasnoludzkiej klopy i mnie już cholera bierze. Tyle piłowania, odginania, przycinania lepienia dziur i niedoróbek GSem ile tutaj poszło woła o totalną pomstę do nieba! Żeby za prawie za stówkę dostać takie !@#@#% to jakaś porażka. Bawiłem się wcześniej w modelarstwo samolotowe i nie spotkałem się z tak źle wykonanymi odlewami. Na dodatek klejenie niektórych elementów wymaga wyhodowania sobie drugiej pary rąk. W końcu po kilku próbach kleiłem całość dwuskładnikowym Poxipolem, bo nic innego zbyt długo mi nie trzymało nawet przy porządnym zapinowaniu. Teraz schną ostatnie kawałki GSu i może jutro maźnę brakujące elementy, ale temu ustrojstwu mówię na przyszłość zdecydowane nie.

Awatar użytkownika
cobra651
Wodzirej
Posty: 738
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle, Varangian Guard

Post autor: cobra651 »

A masz orginalną klopę? Bo ja moją skleiłem w kilka minut Superglue Patexu i trzyma do dnia dzisiejszego.

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8173
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

a mnie dziś do szału doprowadziły figurki Phoenix Guardow, a dokładnie ich halabardy.. straszne nadlewki i linie podziału formy... a jak zabierałem się za piłowanie to się bardzo szybko wyginało - kolejne stracone minuty na prostowanie. Do tego ostrze osadzone jest na bardzo cienkim kawałku miękkiego metalu.. 4 z 15 mi się złamało (podczas piłowania lub prostowania) - żeby to skleić znów trzeba było się nagimnastykować.. przez te małe niedoróbki zamiast kleić ich 30 minut zajęło mi to 2 h...
Obrazek

Awatar użytkownika
szczurek
Niszczyciel Światów
Posty: 4212
Lokalizacja: W-wa

Post autor: szczurek »

Ja przy PG zauważyłem tylko ze halabardy nie pasują zbytnio do łapek :wink: Może miałem jakieś lepsze odlewy ? :wink:
Malowanie figurek ---> szczurek1903@wp.pl
Coolminiornot ---> LINK

Awatar użytkownika
TomaszT
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 107
Lokalizacja: Krakow (chwilowo na wygnaniu ;) )

Post autor: TomaszT »

cobra651 pisze:A masz orginalną klopę? Bo ja moją skleiłem w kilka minut Superglue Patexu i trzyma do dnia dzisiejszego.
Tak kupiłem oryginalną i jak już napisałem, byłem szczerze zawedziony. Odczyszczenie nadlewek, wyprostowanie i poprawienie rowków, wzorów itp. zajęło mi w sumie dwa dni. :( Super glut trzymał chwilę ale przy mocniejszym uderzeniu o stół po prostu puściło wszystko. Może mam manię z klejenia samolotów, gdzie detale i szpary czasami warunkowały to czy model leciał czy nie, albo przy plastikach widać było szczeliny w kadłubie jak się nie wyrównało krawędzi. Tutaj był dramat. Jak sobie porównam jakość odlewów z Citadela z np. odlewami z Andrea miniatures, to jest kosmiczna wręcz przepaść. W przypadku Andrea Miniatures wiem za co płacę. ;)

ODPOWIEDZ