STRATEGICON 14.11.2009r. Wrocław, turniej klasy Master
Re: STRATEGICON 14.11.2009r. Wrocław, turniej klasy Master
@Pawełek- chcesz grać czy po prostu wejść na teren turnieju? Bo to różnica.
no wejść tylko
no wejść tylko
Ale to nie jest odpowiedz dokladna.
W opisie np. skull of katam jest napisane "the bearer and any other wizard (friend or foe)", wiec to ze sa nieutralne nic nie mowi, bo netralny tez zalicza sie do "any other", jednak nie zalicza sie do frend or foe .
Z kolei przy frienzy jest samo friend or foe, nie ma nic o "any other".
Moim zdaniem to co dziala na "friend or foe" powinno dzialac tez na neutralnych (sojusznikow) (GW nie przewidzialo czegos takiego jak polskie neutral w parowkach). Najlepiej obrazuje to Dark Emisary i jego Fog of Death (zadaje obrazenia friendly i enemy unitom, nie ma nic o neutralach, wiec zgodnie z interpretacja ze sojusznik nie jest ani friendly, ani foe, nie powinien dostawac obrazen - a to glupota).
W opisie np. skull of katam jest napisane "the bearer and any other wizard (friend or foe)", wiec to ze sa nieutralne nic nie mowi, bo netralny tez zalicza sie do "any other", jednak nie zalicza sie do frend or foe .
Z kolei przy frienzy jest samo friend or foe, nie ma nic o "any other".
Moim zdaniem to co dziala na "friend or foe" powinno dzialac tez na neutralnych (sojusznikow) (GW nie przewidzialo czegos takiego jak polskie neutral w parowkach). Najlepiej obrazuje to Dark Emisary i jego Fog of Death (zadaje obrazenia friendly i enemy unitom, nie ma nic o neutralach, wiec zgodnie z interpretacja ze sojusznik nie jest ani friendly, ani foe, nie powinien dostawac obrazen - a to glupota).
+1Marek Golan pisze:Ale to nie jest odpowiedz dokladna.
W opisie np. skull of katam jest napisane "the bearer and any other wizard (friend or foe)", wiec to ze sa nieutralne nic nie mowi, bo netralny tez zalicza sie do "any other", jednak nie zalicza sie do frend or foe .
Z kolei przy frienzy jest samo friend or foe, nie ma nic o "any other".
Moim zdaniem to co dziala na "friend or foe" powinno dzialac tez na neutralnych (sojusznikow) (GW nie przewidzialo czegos takiego jak polskie neutral w parowkach). Najlepiej obrazuje to Dark Emisary i jego Fog of Death (zadaje obrazenia friendly i enemy unitom, nie ma nic o neutralach, wiec zgodnie z interpretacja ze sojusznik nie jest ani friendly, ani foe, nie powinien dostawac obrazen - a to glupota).
Gdzieś już brałem udział w takiej dyskusji.
Jak coś działa zarówno na przeciwnika jak i jednostki własne, czy to negatywnie (hotek właśnie), czy pozytywnie (skull of katam), to powinno działać i na sojusznika w turnieju parowym.
Swego czasu pojawił się nawet pomysł opracowania przez LS swoistego regulaminu dla parówek, regulującego m.in. powyższą kwestię, jak i np. używanie common itemów i jeszcze kilka rzeczy.
Jak zabrać kości powera czemuś co ich nie generuje?Bałagan pisze:małe uściślenie przydałoby się, lub regulamin do parówek
np: black coach działa na czarodziejów w promieniu 6" i może zabrać im kości, ale czy może zabrać kości licz priestom lub tomb kingowi?
tak ale czy zabiera kosci sojusznikowi ;]
ogólne określenie friend or foe imho powinno równać się ( wszyscy ) niestety określenie neutral w polhammerze troche bruździ.
ogólne określenie friend or foe imho powinno równać się ( wszyscy ) niestety określenie neutral w polhammerze troche bruździ.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
+1Robson pisze: ogólne określenie friend or foe imho powinno równać się ( wszyscy ) niestety określenie neutral w polhammerze troche bruździ.
opcja tyrbomagowie (tu wpisz odpowiednia rase ) chronieni hotekiem, ktory strategicznie umieszczony nie dziala na nich to cos nie halo
zreszta pamietam sprawa juz byla na strategu rok temu po tym jak wzielismy ze stasiem skull of katam
Popieram Cosma w całej rozciągłości - dlatego jedni mają pomalowane figurki, mają kilka kopii rozpisek (w razie czago jak się zgubi np: 2 sztuki w sobotę), mają full WYSIWIG itd. a reszta ma to w du... Chyba Master do MASTER, a nie taki lokal tylko dwudniowy.Cosmo pisze: I maly apel do sedziow
Ostatnio zmieniony 27 paź 2009, o 17:22 przez Dalmar, łącznie zmieniany 1 raz.
Moim zdaniem najlepiej żebyś Marek dograł sprawę na LS i wpisał to szybko do Uściśleń jeszcze przez Wrockiem + żeby Morok wpisał to do regulaminu.Marek Golan pisze: W opisie np. skull of katam jest napisane "the bearer and any other wizard (friend or foe)", wiec to ze sa nieutralne nic nie mowi, bo netralny tez zalicza sie do "any other", jednak nie zalicza sie do frend or foe .
Z kolei przy frienzy jest samo friend or foe, nie ma nic o "any other".
IMO jesli dwie armie grają razem w sojuszu to powinny być wobec siebie bardziej "friend" niż "foe" - czyli np: Hotek działa na magów wszelkiej maści (friend or foe). Analogicznie można zrobić dla wszystkich przedmiotów i zasad specjalnych czyli armie grające w sojuszu dla dokładniego działąnia opisów przedmiotów, czarów itd są wobec siebie "friend".
@Pawelek- gadaj z Andrzejem Pałką ze Sfana. Ja odpowiadam tylko za ludzi, którzy wejdą na teren konwentu i grają w battle'a. Jak z resztą- nie wiem.
@reszta- co do zasad.
specjalnie nie pisałem w regulaminie o magicznych przedmiotach (taka mała klauzula), które działają w zależności od opisu. Hotek czy skull of katam działają, gdyż mają efekt "ogólny" (to samo tyczy się storm banner czy orb if thunder- wyłacza całe latania, w przypadku sztormówy wszystkim uwala strzelanie). Dla przykładu dwarficki rune, który daje warda na 5+ przeciwko strzelaniu już nie będzie działał na sojusznika (o ile mnie pamięć nie myli to jest tam tylko o jednostkach krasnoludów)
Tak więc panowie, im więcej takich perełek wyłapiecie i się spytacie przed turniejem, to mniej spięć na samej imprezie będzie
W kazdym badz razie nei widze potrzeby uscislenia, bo poza przedmiotami, ktore wymienilem nie ma chyba jeszce czegos ciekawego
P.S
@ Dalmar- Morrok piszę się przez dwa "r"
@reszta- co do zasad.
specjalnie nie pisałem w regulaminie o magicznych przedmiotach (taka mała klauzula), które działają w zależności od opisu. Hotek czy skull of katam działają, gdyż mają efekt "ogólny" (to samo tyczy się storm banner czy orb if thunder- wyłacza całe latania, w przypadku sztormówy wszystkim uwala strzelanie). Dla przykładu dwarficki rune, który daje warda na 5+ przeciwko strzelaniu już nie będzie działał na sojusznika (o ile mnie pamięć nie myli to jest tam tylko o jednostkach krasnoludów)
Tak więc panowie, im więcej takich perełek wyłapiecie i się spytacie przed turniejem, to mniej spięć na samej imprezie będzie
W kazdym badz razie nei widze potrzeby uscislenia, bo poza przedmiotami, ktore wymienilem nie ma chyba jeszce czegos ciekawego
P.S
@ Dalmar- Morrok piszę się przez dwa "r"
Morrok: a frenzy z magii Slaanesha z WoCu?
Moznaby w sumie napisac cos w uscisleniach na ten temat, (imo zapis "friend or foe = wszyscy" wyczerpalby temat). Ale to inny watek, nie ma co tutaj zasmiecac. No i przed Strategiem nie sadze, ze cokolwiek sie uda . Pamietajmy, ze uscpl powinny byc 2 tygodnie przed Masterem, wiec tutaj lepiej niech org sam zadecyduje w tej kwestii, tak jak to wlasnie robi.
Moznaby w sumie napisac cos w uscisleniach na ten temat, (imo zapis "friend or foe = wszyscy" wyczerpalby temat). Ale to inny watek, nie ma co tutaj zasmiecac. No i przed Strategiem nie sadze, ze cokolwiek sie uda . Pamietajmy, ze uscpl powinny byc 2 tygodnie przed Masterem, wiec tutaj lepiej niech org sam zadecyduje w tej kwestii, tak jak to wlasnie robi.
Problem niepomalowanych armii wraca na każdym Masterku i czekam już od roku kiedy wkońcu ktoś sie za to weźmie - i nie chodzi tu o kulanie 10D6, a o usunięcie regimentu ze stołu.
Ktoś jak przyjechał sobie tylko i wyłącznie pograć dla zajawki to na dobrą sprawe te karniaki mu wogóle nie będą przeszkadzać.
Tu nawet nie chodzi już o to że będę sie czół w jakiś sposób urażony tym że ja robie co moge by mieć wszystko zrobione na turniej, a mój przeciwnik ewidetnie ma to gdzieś i wystawia szare lub z podkładowane figsy. To jest brak szacunku dla tych którzy biorą ten zapisek (100% pomalowana armia) na serio.
Najbardziej mnie w sumie kiedyś wqrwiła jedna osoba na pewnym Masterze.
Pan K. z Gorzowa na ich masterku wyskoczył z totalnie białą z podkładowaną armią WoCh-u. Niemiał chyba nic co nadawało by sie do uznania za pomalowane.
Ja w tedy pożyczyłem armie od Holana, bo moja jeszcze nie była gotowa, a poza tym 100% to 100%. Na zapytanie pana K. Dlaczego masz nie pomalowaną armie?? Przecież to master i trzeba mieć w pełni pomazaną. Pan K. odpowiedział mi twierdząco że jest organizatorem i że jemu wolno.
Uśmiechnołem sie delikatnie, ale niesmak pozostał.
Od tamtej pory staram sie zawsze wymusić na orgach to by tego pilnowali.
Po Gorzowie były kolejne Mastery na których ten zapisek został totalnie pominięty.
Licze na Ciebie Morrok, że chociaż Ty zajmiesz sie tym w odpowiedni sposób.
I nie chodzi tu o 10 D6 karnych, ale o to co mówie ja, Darek, Cosmo i inni którzy mają serdecznie dosyć takich scen i wiecznego spamu na ten temat po Masterach.
Pozdro.
Ktoś jak przyjechał sobie tylko i wyłącznie pograć dla zajawki to na dobrą sprawe te karniaki mu wogóle nie będą przeszkadzać.
Tu nawet nie chodzi już o to że będę sie czół w jakiś sposób urażony tym że ja robie co moge by mieć wszystko zrobione na turniej, a mój przeciwnik ewidetnie ma to gdzieś i wystawia szare lub z podkładowane figsy. To jest brak szacunku dla tych którzy biorą ten zapisek (100% pomalowana armia) na serio.
Najbardziej mnie w sumie kiedyś wqrwiła jedna osoba na pewnym Masterze.
Pan K. z Gorzowa na ich masterku wyskoczył z totalnie białą z podkładowaną armią WoCh-u. Niemiał chyba nic co nadawało by sie do uznania za pomalowane.
Ja w tedy pożyczyłem armie od Holana, bo moja jeszcze nie była gotowa, a poza tym 100% to 100%. Na zapytanie pana K. Dlaczego masz nie pomalowaną armie?? Przecież to master i trzeba mieć w pełni pomazaną. Pan K. odpowiedział mi twierdząco że jest organizatorem i że jemu wolno.
Uśmiechnołem sie delikatnie, ale niesmak pozostał.
Od tamtej pory staram sie zawsze wymusić na orgach to by tego pilnowali.
Po Gorzowie były kolejne Mastery na których ten zapisek został totalnie pominięty.
Licze na Ciebie Morrok, że chociaż Ty zajmiesz sie tym w odpowiedni sposób.
I nie chodzi tu o 10 D6 karnych, ale o to co mówie ja, Darek, Cosmo i inni którzy mają serdecznie dosyć takich scen i wiecznego spamu na ten temat po Masterach.
Pozdro.
Temat pomalowanych armii na masterach ciągnie się już któryś rok i mimo powszechnego oburzenia tak naprawdę nie widać żeby się ktoś za to porządnie wziął. Osobiście nie wierzę żeby coś się w tej kwestii zmieniło...
Tym nie mniej byłbym zaskoczony gdyby Morrok i ekipa faktycznie wlepiali karniaki za niemalowanie czy nawet zdejmowali te niepomalowane regimenty ze stołu, tym bardziej, że gdy ktoś nie ma parcia na szło to mu te karniaki będą zwisać i powiewać.
Tym nie mniej byłbym zaskoczony gdyby Morrok i ekipa faktycznie wlepiali karniaki za niemalowanie czy nawet zdejmowali te niepomalowane regimenty ze stołu, tym bardziej, że gdy ktoś nie ma parcia na szło to mu te karniaki będą zwisać i powiewać.
Najlepsze rozwiązanie - SĆIĄGANIE FIGSÓW ZE STÓŁU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jedyna osoba która będzie z tego tytułu nie zadowolona to jedynie winny gracz, bo przeciwnik przyjmie to z uśmiechem na ustach.
Tak na dobrą sprawe:
Ściągnięty regiment ze stołu jest tym samym jak byś zrobił rozpiske bez niego.
Przygotowanie do Mastera musi być.
W pewnym stopniu rozumiem że w tym sezonie jest strasznie ciasno i że ludzie mogą sie nie wyrabiać z wykombinowaniem dobrej rozpy i zarazem pomalowaniem wszystkich figsów na danego mastera, ale przecież ludzie co turniej nie grają zupełnie innymi figsami.
Dlaczego są osoby któe bardzo by chciały pojechać na mastera pograć, ale nie jadą gdyż argumentują to tym że trzeba mieć pomalowaną armie, a on jeszcze nie skończył jakichś tam modeli - przecież przy ogólnie przyjętych założeniach taka osoba może śmignąc na takiego tura i bez żadnych konsekwencji grać na nim.
Jedyna osoba która będzie z tego tytułu nie zadowolona to jedynie winny gracz, bo przeciwnik przyjmie to z uśmiechem na ustach.
Tak na dobrą sprawe:
Ściągnięty regiment ze stołu jest tym samym jak byś zrobił rozpiske bez niego.
Przygotowanie do Mastera musi być.
W pewnym stopniu rozumiem że w tym sezonie jest strasznie ciasno i że ludzie mogą sie nie wyrabiać z wykombinowaniem dobrej rozpy i zarazem pomalowaniem wszystkich figsów na danego mastera, ale przecież ludzie co turniej nie grają zupełnie innymi figsami.
Dlaczego są osoby któe bardzo by chciały pojechać na mastera pograć, ale nie jadą gdyż argumentują to tym że trzeba mieć pomalowaną armie, a on jeszcze nie skończył jakichś tam modeli - przecież przy ogólnie przyjętych założeniach taka osoba może śmignąc na takiego tura i bez żadnych konsekwencji grać na nim.
Dosc drastyczne rozwiazanie. Do niezadowolonych trzeba niestety doliczyc organizatora - nie tylko dlatego, ze delikwent go obsmaruje na BP i wytknie 1000 niedociagniec, zeby sie zemscic, ale tez z tego powodu, ze wdawanie sie w przepychanki z uparciuchami to nie jest cos, co sprawia przyjemnosc i daje dobry humor na reszte dnia.Smiechu pisze:Najlepsze rozwiązanie - SĆIĄGANIE FIGSÓW ZE STÓŁU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jedyna osoba która będzie z tego tytułu nie zadowolona to jedynie winny gracz, bo przeciwnik przyjmie to z uśmiechem na ustach.
Aczkolwiek mam nadzieje, ze na naszym masterze problem nie bedzie wystepowal. Stoje na stanowisku: master = pomalowane armie i nic mnie nie obchodzi, kto kogo zna, albo czy jest orgiem.
pożyjemy, zobaczymy...
Nie jestem nastawiony w ten sposób żebym wszystkim spie*dolić grę- pamiętaj, że inni tez przyjechali się bawić.
Zastanowię się nad odpowiednim sposobem traktowania takich ludków z niepomalowanymi armiami.
Na pewno wilk będzie syty, a owca cała, boży bojownicy w walce o czystośc pacynek warhammerowego stołu
Nie jestem nastawiony w ten sposób żebym wszystkim spie*dolić grę- pamiętaj, że inni tez przyjechali się bawić.
Zastanowię się nad odpowiednim sposobem traktowania takich ludków z niepomalowanymi armiami.
Na pewno wilk będzie syty, a owca cała, boży bojownicy w walce o czystośc pacynek warhammerowego stołu