Ogry na turniejach

Ogre Kingdoms

Moderator: Afro

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
dziekanotr
Wodzirej
Posty: 716
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogry na turniejach

Post autor: dziekanotr »

Witam, wczoraj bylem na pierwszym turnieju Ogrami, myslalem ,ze pojdzie mi znacznie gorzej, oto moja rozpa:
tyrant, wyrdstone,thundermace,mawseeker,fistful of laurels
butcher scroll bangstick
butcher scroll bookbook
butcher hellheart
2x3bulle z muzykami i AHW
2x4 ironi muzycy sztandar jedni z ragbanner
13xtrappersi
2x2leadzi
3xyeti
scraplauncher
gorger
2xmaneaterzy z ha i karabinkami

1. bitwe gralem z orkami na sporej ilosci maszynek, 17-3 do tylu, zostalem rozstrzelany, a gdy juz doszedlem do linii wroga, szaman goblinski rzuca na ifce test inicjatywy na mojego lorda, nie zdalem dostalem 6 hitow z sila 10 i po lordzie, gorger wyszedl w 5 turze, scrapa wybucha ,leadzi wiecej zrobili sobie niz przeciwnikowi

2.bitwa z dwarfami na maszynach i kowadle, 11-9 do tylu, sporo moich oddzialow zostala wys3elana, za to gorger i lord naprawde zdobyli sporo pkt i 3 sztandary,thundermace naprawde robi rzez z klockow przeciwnika

3.bitwa z imperium na 2 armatach, czolgu i sporej ilosci s3elania, wynik 10-10, tutaj magia ogrow oraz hellheart pokazaly swa moc, 2d6 s2 bez save z przerzutami na kawe i testy paniki na dziala to rewelacja!

ogolne co mi sie podobalo:
-twardy lord, dobry na klocki i czolgi, w challenge obsysa niestety..
-spoko magia i antymagia poprzez hellheart ,ktory na ture wylacza magie przeciwnika, albo sporo ja oslabia
-gorger znakomity
-zwykle 3 bulle z muzykiem i AHW za 127pkt sa naprawde super jednostka
-ironi z ragbannerem naprawde przydatni do 3ymania bohaterow

co mi sie nie podobalo:
-mawseeker...za czesto mnie zawodzil lecz tyrant staje sie twardzielem
-maneaterzy, zawsze wszystkie s3aly szly po nich...nic nie zrobili
-yeti to samo
-no i leadzi, zalezy od kostek, ale czesciej robili sobie szkode niz wrogowi

potestuje jeszcze, moze da sie cos z tej armi lepszego wykrzesac, myslalem jeszcze nad dzialem DoW , ale wole nasze rary

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9572
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Wydaje mi się, że powinieneś zainwestować w 2-3 klocki gnoblarów. Masz dodatkowe tanie wystawienie, a choćby trafiając na takie armie strzeleckie jak na tym turnieju, masz fajnego screena. Coprawda animozja boli, ale... Może warto spróbować? Na wszelkie elfy byłyby dobre w szczególności.

symek
Chuck Norris
Posty: 523

Post autor: symek »

a ile było ludzi i które zajełeś miejsce?

Awatar użytkownika
dziekanotr
Wodzirej
Posty: 716
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dziekanotr »

na 31 ludzi bylem 24,

Kolata masz racje, tez wpadlem na podobny pomysl ze screenem po bitwie z Blessem i Bartysem na strzelaniu, wtedy wyrzucilbym trapperow ktorzy prawie kosztuja tyle co 2x20 gnoblarow warriorsow..
przetestuje to w najblizszym czasie i dam znac jak poszlo ;) dzieki

_reszka
Chuck Norris
Posty: 551

Post autor: _reszka »

I tak gratki.

Moje uwagi, jak zawsze to samo.

Armia ogrów ma wiele jednostek w stylu "liczę na fart", i gdzieś trzeba to wyważyć:

Twoje "liczę na fart"
- mawseeker /najmniej ale bolesny/ 300?
- 2x ledzi - 220
- scrapa - 165
- gorger - 75
- trapersi - 78

Przy takiej ilości nasuwa mi się "liczę na farta, że uda mi się przyfarcić"

A merytorycznie rozpiska powinna być pewniejsza w prowadzeniu:

trapersi do 8 a za to wariorzy bo screen 1 musisz mieć
zamiast gorgera i 1 ledów rinox.

Pomyśl na sucho, czy z czym takim nie czułbyś się pewniej w grach które grałeś?

A jak chcesz grać nietypowo, to za 1 bullsów za 127 wstaw dodatkowo 3x20 gnobblarzy. Przy takiej rozpisce myślę, że te 4x20 gnobblars spłacą się lepiej niż 3-ci unit bullsów i 4-5 trapersów. Dojdą 3 z 4 :2x ironi, rinox, maneatersi. A masz jeszcze scrapę, yetich, 2x bullsów.

Wogóle fajna rozpa się kreuje.

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Moment moment 21 gnoblarów to scren? Rozumiem że rozstawieni w rzędzie lub w dwa ale przed czym na Przepastne trzewia? Jedynie ostrzał z ziemi jest zatrzymywany przez gnoblarki - mówiac o np. kuszach. Armata na ziemi czy klopa to jedna bajka dla ogrów ustawionych za gnoblarkami.
Gnoblar trapersi mogą przynajmniej w fazie ruchu (o ile nie złapią Bicker!) zrobic ruch w bok i ogry pomaszerują... no a zwykłasami?

Aż dziwne że te wszystkie armie nie waliły ci z armat...katapult po herosach...bolce to też turbo zagrozenie. Mógłbym powiedzieć że bitwa z orkami i przegranie 17-3 to pewnik przegranej jak sie pomyśli o fanolach, bolcach, potem klockach piechoty i wsparciu magii...

Przegranie z imperium 11-9 to mógłbym powiedzieć sukces. Ja bym na miejscu imperialisty ciął się po żyłach...

Remis z krasiami to już w ogóle cud nad Wisłą...

Mam wrażenie że rozpa na zasadzie - co znalazłem u kolegi w szafie... w ogóle jej nie widzę na masterze. Brak w niej polotu. 8) :twisted: :twisted: no offens.

Awatar użytkownika
dziekanotr
Wodzirej
Posty: 716
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dziekanotr »

mowilem ,ze to pierwszy tur Ogrami ;) bede testowal az dojde do mojej idealnej rozpy ;)

te bitwy z krasiami i imperium naprawde uznaje za DOBRE, jakby nie bylo, te gnoblar warriorzy to chociazby na organki by sie przydaly, ktore bolaly mnie najbardziej..

Awatar użytkownika
dziekanotr
Wodzirej
Posty: 716
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dziekanotr »

_reszka pisze:I tak gratki.
dzieki ;)
_reszka pisze:Twoje "liczę na fart"
- mawseeker /najmniej ale bolesny/ 300?
- 2x ledzi - 220
- scrapa - 165
- gorger - 75
- trapersi - 78
mawseeker wiadomo, na ld9 nie jest tak tragicznie, ale ten taf 6 to juz robi spoko koxa z tyranta, bolce raniace na 4+ to wporzo opcja, szczegolnie grajac z krasiami lub goblinami na milionie maszyn, tak jak zdarzylo mi sie zagrac na turze w sobote, lookouta traci sie nadzwyczajnie szybko z dwoch oddzialow ironow,

2x leadzi..no coz... od 2 misfire do 20 s3alow, wiadomo kostki, fart, ale moim zdaniem daja rade, super sprawa na fasty i zmiekczania kawaleri

scraplauncher.. klopa jak klopa zawsze boimi sie misfire, szkoda ze tez na wyniku 2 sie niszczy, no i ta sila 7..

gorger to obowiazek moim zdaniem blokuje marsz straszy maszyny, miesza w szyku, szkoda ze nie moze robic overrana, ale za 75pkt jest naprawde super jednostka
trappersi myslalem ze sprawdza sie lepiej, raz spanikowani juz sie reaczej nie zbiora, czasem 3ymali cwiartki.. ale raczej wole warriorsow, a traerow do minimum czyli 8 styknie mam nadzieje

rhinoxa przetestuje, akurat mam fugurke ;D bulle spoko sie sprawdzaja 2 oddzialy za 127pkt i raczej je zostawie

dzieki za porady, zastanowie nad rozpa i nad znac co i jak tam mi poszlo, pozdro i do uslyszenia

_reszka
Chuck Norris
Posty: 551

Post autor: _reszka »

dziekanotr pisze:
scraplauncher.. klopa jak klopa zawsze boimi sie misfire, szkoda ze tez na wyniku 2 sie niszczy, no i ta sila 7..
Bardziej mi chodzi o to, że ma szansę zrobić swoje jak skorzysta z killing blowa...... to jest fart.

misfire trudno zakwalifikować do farta, bo szansa na niego to tak jak mawseeker na tyrancie, tyle że tyrant za 300 a canon za 100..

scrapa:
1. fatalnie strzela (s2)
2. prawie każda rozpa ma coś, żeby ją zniszczyć natychmiast z s7
3. ma misfire
4. kosztuje kupę punktów

Co dobrego?

5. szarża, czasem.
6. killing blow. i na ten fart liczysz


Acha, i gdzie są bohaterowie? Bo jeżeli w irongutach, to pomyśl, czy nie lepiej zamiast 2x4FCG, zrobić 2x3FCG i 1x3? bo 48 ptk. gdzieś się znajdzie (bo 1/3 rozpy idzie do zmiany), dodatkowi ironi to coś, a iron stojący w 2 rzędzie przyda się jak się wystawisz na ogień.

_reszka
Chuck Norris
Posty: 551

Post autor: _reszka »

BOGINS pisze:Jedynie ostrzał z ziemi jest zatrzymywany przez gnoblarki - mówiac o np. kuszach. Armata na ziemi czy klopa to jedna bajka dla ogrów ustawionych za gnoblarkami.
Dobra, to tu się przyznam że nie rozumiem. armata "widzi" przez gnoblary? Bo z tego co wiem, musi mieć LoS. klopa też. Chyba że chodziło Ci o wzgórze.

ogry nie są large target i jakkolwiek głupio to wygląda, zawsze uważałem, że gnobblar "zasłoni" większego kolegę.

Awatar użytkownika
Byro
Niszczyciel Światów
Posty: 4058
Lokalizacja: Wudzyn - Ostland

Post autor: Byro »

_reszka pisze: scrapa:
1. fatalnie strzela (s2)
2. prawie każda rozpa ma coś, żeby ją zniszczyć natychmiast z s7
3. ma misfire
4. kosztuje kupę punktów
Co dobrego?
5. szarża, czasem.
6. killing blow. i na ten fart liczysz
Z tego co wiem strzela z siłą 3 a nie 2. Używa dużego template'a. To znaczy, że może siać zniszczenie w dużych oddziałach regularnej piechoty.
Drogie, fakt, misfire to ma każda machina poza bolcami.
A to, że prawie każda rozpa ma siłę 7+...wcale nie, przynajmniej nie z dystansu (katapulty, kransoludzkie bolce czasem, imperialne działa).

Inna rzecz to wszędobylskie armaty DoW co staje się już nudne...
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.

symek
Chuck Norris
Posty: 523

Post autor: symek »

ja zazwyczaj biore jedną scrape ale bardziej jako zagranie psychologiczne (KB) kilka razy się juz zdażyło że np tacy DP objezdzali ją szerokim łukiem chowając się za jakimiś przeszkodami, albo DE kociołek uciekał do lasu :P
pozatym scrapa nawet dobrze bije i nie raz pomogła mi złamać klocek od przodu jak w miare wyrzuciłem na impacty

Awatar użytkownika
dziekanotr
Wodzirej
Posty: 716
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dziekanotr »

scrapa jest akurat zajebista, troche przydroga ale swoje robi, potrafi przywalic w szarzy i meczyc kloce piechoty, duzym plusem jest US 5 co pozwala blokowac/zajmowac cwiartki
_reszka pisze:BOGINS napisał(a):
Jedynie ostrzał z ziemi jest zatrzymywany przez gnoblarki - mówiac o np. kuszach. Armata na ziemi czy klopa to jedna bajka dla ogrów ustawionych za gnoblarkami.



Dobra, to tu się przyznam że nie rozumiem. armata "widzi" przez gnoblary? Bo z tego co wiem, musi mieć LoS. klopa też. Chyba że chodziło Ci o wzgórze.
Boginsowi chodzilo o to,ze robiac screen gnoblarami przed armata lub katapulta ,ktora stoi na ZIEMI, gowno to da ,wystarczy ze przeciawnik zadeklaruje kilka cali wiecej i jak bedzie chcial i tak w te ogry przytrafi

_reszka
Chuck Norris
Posty: 551

Post autor: _reszka »

No a to jest właśnie karane w uzgodnieniach.

Awatar użytkownika
dziekanotr
Wodzirej
Posty: 716
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dziekanotr »

no wiesz, nigdy nikomu nie udowodnisz ze dla przeciwnika Twoje 15cali to jego 20

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Czy ktokolwiek moze porzyczyc rhinoxa (najlepiej bull lecz podstawke sam wezme)

na stratka?

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Jeśli chodzi o przestrzeliwywanie... armata----->gnoblarki->ogry to wiadomo jak ci pieprznie tak na 20 cali to wołasz sędziego... ale jak stoisz (IMHO) w 5 calach od regimentu celu to masz problem...
Śmieciara ma jeszcze jedną ważną zaletę - np. w stosunku do armatników. Panikę jej nie wywołasz... zaszarżować umie - i pacnąć - niezależnie od ilości ran. A to że s7 ją męczy... przeciwko ogrom wystarczy mieć s6, albo dużo ataków... większość naszych oddziałów, po 2-3 turach marszu w końcu wklepuje się w przeciwnika (powiedzmy) i zaczyna się monotonna walka o przetrwanie...Bo standardem przecież jest, że przeciwnik ma taki ostrzał (prócz wampirów czy chaosu) że za nim dojdziemy do walki to przynajmniej 1-2 ironów się straci... a co dalej?
Dwie ostatnie wydane armie: lizzaki oraz szczury są dla nas potwornym zagrożeniem. U pierwszych jest nie dość że wszędobylski poison u skinków,, terrki z kamieniami, to jeszcze napruci herosi i stegadon... albo dwa...a i magia.....
Szczury po tym co widać: Hellpit abonamination... to potwór. Tyrant sobie z k3 ran poradzi, ale i tak dostanie z tej walki turbo rany... doom wheel z piorunami to zabójstwo... bomby, jezzaile też nas męczą...a potem kloc z cr+5...

Na te armie tylko śmieciara i duży placek...

Awatar użytkownika
dziekanotr
Wodzirej
Posty: 716
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dziekanotr »

BOGINS pisze:lizzaki oraz szczury są dla nas potwornym zagrożeniem. U pierwszych jest nie dość że wszędobylski poison u skinków,, terrki z kamieniami, to jeszcze napruci herosi i stegadon... albo dwa...a i magia.....
z ta magia to troche przesadasz ;) majac 3 butcherow, 3 scrolle i ostatnio zaczalem grac na healheartcie, to spoko te 2-3 tury da rade powstrzymac, wystarczajaco zeby dojsc do combatu, spoko jest tez ten banner co na 2+ odbija czar na inny oddzial, wiec nie jest tak zle, ale jesli chodzi o ostrzal, to mamy przeje bane, sam tego niedawno doswiadsczylem... ;/ dlatego musze kupic troche gnoblarow i mam nadzieje ze bd troche lepiej..

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Banner jest dobry jak idzie czar w ten oddział... a jak gramy na jawne to przeciwnik musiałby być kompletnym idiotom by w niego rzucać zaklęcia.
5 DD i 3 zwoje to nie jest jakieś szaleńswo i wszystko zależy od wroga. Jak ma jakąś zjebaną magię: skinki wylosują rerole, czy wardy, imperialni magowie małe metale, nurglowcy swoje kochane jedynki itd itp to naturalnie nie mamy się czego obawiać. Problem zaczyna się pojawiać jak przeciwnik rzuca takie czary, któe albo nas bolą, albo bolą nas pośrednio - bo siebie wesprze np. wkrzeszenie jakieś asf itp dupere. Niby w tej turze nic się nei stało, ale potem on nam po dupie daje. O patrz np. khemrii... khemrii to porażka na ogry - klopy k6 ran z paniką... i magią która w każdej rundzie wywala nam 4 strzały... a potem królik z flail of skull...
MOja wizja najbardziej przerąbanych armii dla ogrów - pod względem ostrzału - bo nie muszą isć by nas rozwalić - a co najwyżej dobic w h-t-h:
1. Imperium - armaty, czołgi, strzelcy...nara nie ma o czym mówić,
2. TK - patrz wyżej,
3. Krasie...
4. Orki - salwy bolców, stosunkowo silnej magii a na sam koniec próba pokonania ich w walce przy permanentym zagrożeniu ze strony fanoli to za dużo dla 3 małych oddziałów ironów
5. Woody... każda tura to straty, a jak dojdziemy do kombatu, to majaalbo wardy, albo to oni atakują... a jak atakują to mają milion ataków, grubasa na wsparciu, a my brak sejwa...
6. Jakieś komba - obecnie słabo spotykane - de/he na 4 bolcach.

Awatar użytkownika
antonio
Chuck Norris
Posty: 529
Lokalizacja: Front Wschodni

Post autor: antonio »

Joł, pierwszy master ogrami za mną, wiec skrobnę co nie co:

Jechałem ( a raczej szedłem, do klubu gdzie był master miałem 15 metrów :P ) tym co mialem pomalowane, czyli:
tyrant na wypas do walki ( tendriser, ward, fistful, beast)
bsb ( lion, słomka )
hunter ( siege, deatchcheater)
caddy

3xironi
bulle
3xgnoby
2xleady
3xmenetersi (2xgw, 1xpistole)
cannon

1. Offspringman, Demony (genio jugger, bsb, tzeentch, 20horrorów, 15 blodzi, 15 demonetek, 2xpsy, flamery, 2xbestie nurgla, furie)
Demony, nawet tylko na Heraldach to nadal demony. W momencie kiedy mój lord nie zadal ani jedenej rany bsb wiedziałem że jestem w dupie. Szczególnie że ture wcześniej było całkiem całkiem, bo mój bsb, 2 ironow i tyrant wreszcie dorżneli demonetki i generała na juggerze. Fajna akcja była też, gdy menetersi z magiem i 3 ironami zaatakowali 2 bestie nurgla i zadału im łacznie chyba z 2 rany W następnej turze do ironów doszły flamersi nie trochę je uszkadzając, ale stubborn na meneterach i jakiś bardzo niski rzut na brejk ironowi spowodował, że w następnej turze resztki ogrów wyrżneły zarówno bestie jak i flamery

Plewa: oba oddziały leadbelchersów, które nic nie zrobiły i tyrant który dał dupy w najważniejszym momencie ( nie jedyny na tym turnieju )
Men of the Match: ironi zarzynający flamery

Ostatecznie: 4 – 16 (1107-2461)


2. Romek, HE ( smok, 2xcaddy, 2xłuki, dragoni, lioni, 2xrydwany, 4 bolce )
Szło dobrze, dopóki nagle moim oddziałom przestało się chcieć zdawać paniki… co zmieniło prawą flankę z czystek elfów na czystkę ogrów. Znowu dał dupy tyrant, który kiedy już dorwał sie do walki w ostatniej turze to nie potrafił zadać jednej jedynej rany stardragonowi ( 2trafienia, 2 pały na wounda ).

Plewa: Tyrant, ja, który zapomniałem że mam przerzut na hunterze za scenariusz ( wiadomo że nie mogłem trafić wielkiego smoka na małym dystansie z kuszy, no wiadomo że nie )
Men of the Match: kotki, które ustały szarżę rydwanu

Wynik: 10 – 10 z przewagą na mnie (1445-1341)


3. Żilvanias, WE ( 2xcaddy, lord alter, noble alter, 3xluki, 1fast, 2xwildy, 2x wardencerzy, 9way, cannon)
Wyszło moje całkowite nie granie z tą armią, choć tym razem dupy dał bsb Tyrant z resztą też Ale bsb bardziej: ostatnia tura – bsb na ostatniej ranie walczy z lordem biegaczem – tamten nie ma Warda ( tj. miał, ale na niemagiczne ataki, a ja miałem słomkę ), za to ma dwuraka i wali ostatni vs. Mój bsb z 4 atakami z silą 6 . oczywiście 4 dwójki na trafienie i nie ma bsb…

Plewa: bsb, za to że nie może trafić durnego elfika
Men of the Match: zaloga armaty która pięknym strzałem zrobiła kebaba z malego biegacza

Wynik: 5 – 15 (1087-2340)


4. Misha, VC (lord latacz, bsb, wamp na kuniu, necro na corpsie, 3xghule, 2xpsy, 10kawy, 6kawy, vargulf)
No i tu mogłem wampirski pojechać, gdyż w 4 turze leadbelchersi zadali ostatnią ranę lordowi, przetrąconemu wcześniej przez dwuraki meneterów ( choc tych zdążył wyrżnąć do zera ). Niestety, Misha się spóźnił dobre ponad pól godziny i musieliśmy wczesniej skończyć. Szkoda, bo miałby przed sobą jeszcze 2 tury sypanka… Straszna dupa była gdy oddział ghuli z malym wampirem wbił się w ironowi z tyrantem. Potrzebowałem jednej rany zadanej przez tyranta żeby zremisowac, ale ten postanowil być bardzo milusi dla ghuli i nie zabił ani jednego….. Za to bsb z ironami zrobili akcję dnia, kiedy to w szarży zżarli 10 BK a w overrunie bsb biegacza

Plewa: Tyrant nie zabijający jednego ghula
Men of the match: bsb z ironami oraz leadbelchersi , irongut ubijający necro

Wynik: 10 – 10 znowu na moją korzyść (1872 – 1736)


5. Arbiter Elegancji, Dwarfy (2organki, 2balisty, 2katapy, longi, hamki, bsb, lord na tarczy, 2xrunesmith, strzelcy, warriorzy)
Jak to na dwarfy, ja ide, on strzela Skirmish z klocków gnoblarów nawet spełnił swoje zadanie, ani tyrant, ani bsb, ani 2x ironi skitrani za nimi nie ucierpieli do konca bitwy Nie miałem jak za bardzo ruszyć dwóch pancernych klocków ( longów i hammerersów z generałem na tarczy w srodku i bannerem z wardem od strzelania). Ogolnie zgineło mi: 1 reg gnobów, pół maga i pół huntera, pół bulli, leady, reg ironów oraz armata, Daniel w ostatnich 2 turach stracił 2x orgańce, oba bolce i 10 warriorów, zająłem 2 cwiartki co dało nam łądny remisik

Plewa: armata, przez 3 tury strzelała do organek i zawsze mijała je o tyci tyci, az w koncu zmisfajerowała na 2 tury, zasłużenie zniszczona w końcu przez katapę
Men of the match: hunter co zżarł oba bolce i gnoblarki walczące lepiej niż ironi

Ostatecznie: 10 – 10 ( 680 – 765 )


39 z bitew, co jak na ogry i ich pierwszy master uważam za bardzo dobry wynik


Ogólnie miałem straszny fun z gry, gdybym miał trochę wiecej szczęścia w kluczowych momentach jak w bitwie z we, he czy vc, to wyciągnąłbym pewnie jeszcze min. 6 punktów, ale i tak jestem zadowolony :)

Co do jednostek:
tyrant: plewił, ale przynajmniej dawał liderke :P Być moze pojdzie na małą wymianę na duzego maga
bsb: podoba mi sie ta opcja: przerzut brejka i ld, mysle nad zmianą słomki na bitting blade i +1Tz stupidity
caddy: o dziwo nawet sobie poczarował, no, z krasiami nie, ale cos tam porzucał :)
hunter: nierówny, a to zginie w szarzy juggera, a to zada 3 rany stardragonowi, żeby pozniej dostac w pupe ghule i wapmy, a na koncu zjeść dwie balisty :) jest fajny, bedzie wystawiany dalej :D

ironi: cuda robili, podstawa armii
bulle: muszą być, spłacili sie chyba tylko w ostatniej turze, gdy ostatni z oddziału zżarł organki
gnoby: potęga tej armii :twisted: z 2 oddziały jeszcze by się przydały :P

leady: też nierówne: z hajami uciekły w 2 turze od misfireów, na szczescie pozniej sie zebrały ale niewiele zrobiły. Daruję im grzechy za dobicie wampir lorda

meneterzy: też nierówni, ale odporny punkt w armii, muszą być, w przysłosci planuje albo zwiekszyc oddział o 1, albo rozbic na 2 małe
cannon: ładnie straszył a i ustrzelić potrafił, choćby wspomnianego altera, ale z dwarfami splewił. na razie zostaje


Co by nie gadać, Ogry są zajebiste :twisted:
Obrazek

ODPOWIEDZ