Ściąganie na egzaminie

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zator
Wałkarz
Posty: 59

Ściąganie na egzaminie

Post autor: zator »

:) jak w teamcie niedlugo pisze egzamin konczacy gimnazuj chcial bym sie dostac do dobrego liceum... opiszcie mi jak sciagaliscie na waszym egzaminie (oczywscie chodzi mi o to ze was nie zlapali :P )

Awatar użytkownika
Fanatyk
Masakrator
Posty: 2946
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Fanatyk »

Bardzo proste. Kujesz do egzaminu jak wariat. Nie śpisz po nocach. Ćwiczysz materiał. A jak wejdziesz na salę egzaminacyjną to ściągawkę masz w głowie...



Przebijasz tym pytaniem.

Awatar użytkownika
Ratzing
Kretozord
Posty: 1549

Post autor: Ratzing »

Że tak powiem - rofl. Tam przecież nie trzeba ściągać. Miałem 92 punkty nie robiąc do tego egzaminu absolutnie nic.
Zresztą, imo nie ma czegoś takiego jak 'dobre liceum'. To uczniowie są dobrzy albo nie, liceum może stworzyc lepsze lub gorsze warunki do nauki.
Uerph.

Awatar użytkownika
zator
Wałkarz
Posty: 59

Post autor: zator »

hehe szukam tylko alternatywnych srodkow zdobycia wiedzy ;) nie wierze ze kazdy z was jest czlowiekiem ktoremu chce sie zarywac noce i przestac chocby przegladac forum tylko z powodu jakiegos glupiego egaminu (xD przesadzilem) co nie znaczy ze nie mam zamiaru sie uczyc... ucze sie juz od 2-3 miesiecy nie codziennie ale ucze... pozatym bylem na paru korkach tylko z powodu egzaminu :)

Temat mial byc bardziej zartobliwy niz seryjny ale widze ze cos mi nie wyszlo

Awatar użytkownika
Fanatyk
Masakrator
Posty: 2946
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Fanatyk »

Bo obrażasz tych którzy nie ściągają na egzaminach i kują. Nie lubię ściągania, przez 11 lat swojej edukacji tylko raz ściągnąłem ale i tak złą odpowiedź :lol:

Ja ściąganie dopuszczam wśród swoich kumpli, chyba że jest to końcowy egzamin i metody są głupie - bo wymyślnemu bym pogratulował 8)

Awatar użytkownika
zator
Wałkarz
Posty: 59

Post autor: zator »

ee no to chyba zle mnie zrozumiales :) wybacz wiec, ale jak mowie stres i wypadki chodza po ludziach wiec ciekawi mnie jakie macie doswiadzczenia ze sciaganiem

Awatar użytkownika
Ratzing
Kretozord
Posty: 1549

Post autor: Ratzing »

Ja tam nocy nie zarywam, lecę na farcie i na tym co akurat uda mi się przeczytać. Obawiam się że na studiach będe musiał gwałtownie zweryfikować swoje nastawienie do nauki, ale cóż.
Zreszta ja jestem za glupi na sciaganie w takich egzaminach z szerokich materialow, nie wiedzialbym co na tych sciagach upychac.
Inna sprawa ze na egzamin gimnazjalny wystarczy miec troche pomyslunku i ociupinke wiedzy. Sciagi i uczenie sie jest jak dla mnie zbedne ;p
Uerph.

Awatar użytkownika
Balin
Wałkarz
Posty: 50

Post autor: Balin »

Człowieku, egzamin gimnazjalny to banał... miałem 85 pkt bez jakiegokolwiek zakuwania... i nie dlatego, że jestem taki zdolny (bo nie jestem) tylko dla tego ze ten egzamin to naprawdę nic takiego :) Ściągając jedyne co mozesz osiagnąć to wpadka :) Zaczynaj sie martwić lepiej o czekającą cię za 3 lata maturę :D

Awatar użytkownika
zator
Wałkarz
Posty: 59

Post autor: zator »

Szczurza Jucha pisze: Sciagi i uczenie sie jest jak dla mnie zbedne ;p
No troche racji, ale wzory z fizyki itakie tam trzeba znac bo nie ma potrzeby tracenia np 4 pkt tylko dlatego bo nie znam wzoru:) zreszta musze przyznac ze nic tylko pozazdroscic Ci tych 92 pkt :P

Awatar użytkownika
Ratzing
Kretozord
Posty: 1549

Post autor: Ratzing »

też sobie zazdroszczę tych 92 pkt, niestety na maturze taki wynik nie jest osiagnac juz tak latwo ;)
a o ile dobrze pamiętam to na gimnazjalnym w jakimś zdaniu matematycznym nawet podane były wzory ^^
Uerph.

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Iiii... ja na gimnazjalnym miałam 86. Generalnie proste. Matura zresztą też nie była taka straszna [dużo, dużo trudniej było przedtem skończyć szkołę...]. Na maturze to ściąganie w ogóle nie przyszło mi do głowy. Wbiłam się w dziwne przekonanie, że wiem wszystko [błędne, ale pomogło].
W liceum nie ściągałam raczej, bo nie było z czego. Z fizyki nie zrozumiałabym własnej ściągi.
Na egzaminach na studiach nie mogłam/nie będe mogła ściągać, bo mam ustne :D

Z gramatyki opisowej zrobiłam sobie mnóstwo ściąg... i tym sposobem nie potrzebowałam z nich korzystać, ponieważ właśnie przez robienie ściąg się uczę. Zawsze je potem chowam i nawet na nie nie patrzę - pamiętam po prostu napisane przeze mnie słowa.

A z gramatyki praktycznej to nie ściągam, tylko raz na jakiś czas podpowie mi coś kolega-Niemiec. No ale grzech takiego nie wykorzystać, jak siedzi obok, zwłaszcza jak jemu się trafi deklinacja i siedzi purpurowy ze wściekłości, bo najprostszej rzeczy w ojczystym języku nie umie...

Awatar użytkownika
Mate
Chosen of Khorne
Posty: 888
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mate »

Hm, w sprawie egzaminu gimnazjalnego się nie wypowiem, bo nie znam - za "starej Polski" gimnazjum nie było, mieliśmy system 8 + 4 ;)
Co do ściągania - nie polecam w ogóle. Wiadomo, kiedyś w podstawówce na klasówkach, czy kartkówkach zdarzyło się ściągnąć to i owo (np gumkę z warkocza koleżanki :), w liceum starałem się grać uczciwie.
Na uczelni ściąganie poszło w niepamięć (tzn dało się coś podejrzeć, ale nie korzystałem ;)
Na kierunku humanistycznym ściąganie nie ma jakichś poważnych konsekwencji w przyszłym zawodzie. Ale wyobraź sobie np lekarza, któremu na egzaminie udało się ściągnąć, a teraz nie wie, jaką diagnozę postawić ciężko choremu pacjentowi (lub, co gorsza, doradza błędnie).
Naprawdę, nie warto oszukiwać (bo czym innym jest ściąganie), to niestety nasz polski fenomen - na zachodzie studenci nie mają pojęcia, co to ściąganie; zdarza się, że wykładowca/egzaminujący wychodzi na kwadrans, jednakże nikomu nie śni się coś podejrzeć.
Reasumując - ściąganiu (a zwłaszcza tak bezpośrednim pytaniom na forum) mówimy stanowczo nie! ;)

Awatar użytkownika
Pawełek
Mudżahedin
Posty: 340
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Pawełek »

super.

koleś sie pyta jak ściagać a wy mu mowicie ile mieliscie pkt jak by to kogoś obchodzilo.

kujony.
:roll:

Awatar użytkownika
Balin
Wałkarz
Posty: 50

Post autor: Balin »

Czytaj ze zrozumieniem. Chcieliśmy uświadomić Zatorowi, że dobry wynik na egzaminie gimnazjalnym nie jest problemem. W tym celu odwołaliśmy sie do naszych własnych doświadczeń. Proste? Kujonie? :D

Awatar użytkownika
zator
Wałkarz
Posty: 59

Post autor: zator »

@Mate widac bo ostanio mowi sie o tym w mediach ze lekarze chyba w wiekrosci sciagali ;P

Łosiu
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 119

Post autor: Łosiu »

Ja nigdy nie ściągałem ale całkiem nieźle jest sobie wyryc cyrklem na linijce/ekierce/kątomierzu potrzebne rzeczy. Ściąganie na egzaminie może kosztowac jego niezaliczenie :P Ja sam mam w przyszłym tygodniu i szczerze mówiąc jestem na luzie 8)
Nie pamiętam kto : "Jasiu co to jest miscast na 9?"
Jasiuuu: "Twoja stara puszcza się z listonoszem"

Awatar użytkownika
Nijlor
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6663
Lokalizacja: KGS "Fenix" Włocławek/ Kłodawa

Post autor: Nijlor »

Jaki egzamin, jakie ściąganie ....ja ściągałem na macie, fizie w LO na sprawdzianach...to były czasy..(na szczęście nie chodziłem do gim- poziom wiedzy uczniów gim mnie przeraża(nie bierzcie tego do siebie)....Nie macie o czym pisać??

Awatar użytkownika
Duke
Masakrator
Posty: 2008
Lokalizacja: Cobra Kai Warszawa

Post autor: Duke »

Jest takie jedno hasło które pomaga
..."Darek Polit mała runa..." 8)

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Albo dispel scroll

Ja jestem za leniwy na ściąganie. Przecież zrobienie dobrej ściągi to kupa roboty - trzeba wszystko przeczytać i zapisać to, co najważniejsze. Po tym wszystkim już nie ma po co brać ściągi.
Chyba, że ktoś pali tyle trawy, że pamięta tylko ostatnie 5 minut swojego życia.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Scimitar
Postownik Niepospolity
Posty: 5516
Lokalizacja: Draconis - Wejherowo

Post autor: Scimitar »

Ja nie ściągałem i nie ściągam. To zwykłe oszustwo. Później takie nieuki co to na ściągach i ściąganiu w więszkości jechali rządzą tym krajem.

Na zachodzie ściąganie jest karane - a u nas uchodzi się za osobę obrotną i umiącą radzić sobie w trudnych sytuacjach. Coś w tym jest. Ja mówię jedno - OSZUSTWO !!

ODPOWIEDZ