Arena of Death 18: Sylvania

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jasiuuu
Undead, Flying, Lucky Git
Posty: 5574

Re: Arena of Death 18: Sylvania

Post autor: Jasiuuu »

=D>

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Znowu krasnolud wygrał.
Tutaj objawia się potęga miksturki wygranej za fajny fluff. Zatem opłaca się troszkę pomyśleć nad historią postaci!
Oby znalazł swoją zagładę, której tak długo poszukiwał!( i przy okazji zaciukał tego smoka)


Ps. Gratuluję zwycięscy i nadzieję mam,iż następną arenę wygra w końcu ktoś o bardziej "wątpliwej" moralności :D
Ps2. Oby te ghule sraczki dostały!

Awatar użytkownika
Dead_Guard
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 189
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Dead_Guard »

Twierdza powoli znikała za plecami krasnoluda, odwrócił się tylko raz by spoglądnąć na nią. Z toporem na ramieniu powędrował w dzikie krainy i dalej...
O mężnym zabójcy krążyło wiele opowieści w różnych wersjach, ale większość z nich znajdzie swoje miejsce jedynie w bajkach...

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

czyli osiemnastkę mamy za sobą, już niedługo nr 19 areny. Jak zwykle niespodziewanie się pojawi :P.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

Prześledziłem cała arenę, bardzo fajna :)

@ Mur: kurde daruj człeku, nie każdy siedzi tu 24h na dobę :P A chcialby wziąć udział... Ehh..

Pozdrawiam i gratuluję Zabójcy :)

Awatar użytkownika
Master of reality
Oszukista
Posty: 833
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Master of reality »

A niech to :evil: było fajnie, szkoda że przegrałem. Gratuluje zabójcy, mam nadzieje że smok go zabije :D
I sold my soul for rock'n roll

Awatar użytkownika
Rasti
Wielki Nieczysty Spamer
Posty: 6022
Lokalizacja: Włoszczowa

Post autor: Rasti »

Piotras pisze:Prześledziłem cała arenę, bardzo fajna :)

@ Mur: kurde daruj człeku, nie każdy siedzi tu 24h na dobę :P A chcialby wziąć udział... Ehh..

Pozdrawiam i gratuluję Zabójcy :)
Żeby móc zagrać na arenie trzeba być no-liferem 8)

Felix cały czas pozostał na arenie. Bacznie śledził każdą walkę. Widząc śmierć szczura, który zabił jego mistrza nie poczuł ulgi. W jego głowie kołotało wiele myśli. Najbardziej intrygował go głos siedzący w jego głowie. Do zakończenia areny szkolił się samotnie i całymi dniami przesiadywał wpatrując się w tańczące płomyczki buchające z kominka...
- Najlepszą bronią na chaos jest... ogień... - czasami powtarzał sam do siebie. Jego słowa brzmiały dziwnie jak echo. Same, w ciszy.
Po tym jak krasnolud zwyciężył podjął już decyzję.
- Jesteś gotowy szukać przeznaczenia...? - Tajemniczy głos znowu zabrzmiał w jego uszach. Tym razem chłopak stał już spokojnie. Był spakowany.
- Jestem... - Dziwnym głosem wypowiedział te słowa. Po czym ruszył w stronę swojego przeznaczenia...

ODPOWIEDZ