Praca ta jest moja meczarnia od dawna. Na poczatku miala to byc porzadna robota. Z czasem niestety figurka ta przezywala upadki z polki, na ktorej z checia zasnal sobie kot. Tudziez atak mojej rodzinki na miejsca w ktorych leza figruki.
W kazdym razie milo bedzie uslyszec opinie, wiem ile napackalem na niej i zwalilem...
Pierwsza rzecza, jaka mozecie zobaczyc... a zreszta domyslajcie sie i komentujcie

P.s. Nie malowalem od 1,5 roku

