Scyzoryk z Wrocławia - Dark Elfy 2350 BP
Re: Scyzoryk z Wrocławia - Dark Elfy 2350 BP
nie psuj serii - bierz Hydrę, wszyscy biorą - poza mną
a tak na serio jak się armia sprawdza - zwłaszcza w sytuacji gdy nie mamy dużego koksa u przeciwnika
Ż.
a tak na serio jak się armia sprawdza - zwłaszcza w sytuacji gdy nie mamy dużego koksa u przeciwnika
Ż.
bez dużych cwaniaków, taki lord może poszarżowac w jakieś dwu-trzy woundowe pół koksy
(psy/flamery/treekiny etc.) co teżrobi pięknie
czarodziejki najdalej w 2 turze przebijają się z dwoma spellami bez względu na to czy to steed czy pitka czy popychaczka (ulubiony cel tego ostatniego - rydwany).
strzelania wydaje mi się być odpowiednio dużo, więc śmieci w ogóle sie nie boję a ass w tym złożeniu fajnie punktuje wszystko czego wolałbym kuszami nie rozstrzeliwać:D
swoją drogą Żaba, nie wiem gdzie znaleźć armie bez wielo-woundowych bestii na te punkty?
(psy/flamery/treekiny etc.) co teżrobi pięknie
czarodziejki najdalej w 2 turze przebijają się z dwoma spellami bez względu na to czy to steed czy pitka czy popychaczka (ulubiony cel tego ostatniego - rydwany).
strzelania wydaje mi się być odpowiednio dużo, więc śmieci w ogóle sie nie boję a ass w tym złożeniu fajnie punktuje wszystko czego wolałbym kuszami nie rozstrzeliwać:D
swoją drogą Żaba, nie wiem gdzie znaleźć armie bez wielo-woundowych bestii na te punkty?
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
bardzo mnie zawsze ciekawil ten model rozpy DE
jak sobie radzisz z Keeperem? takie pytanie z mojego punktu widzenia
ostatnio na turnieju gralem z Gajowym na praktycznie tej samej liscie i udalo mi sie nie doprowadzic do bezposredniej konfrontacji, zaczalem jedna ture calkowicie zdispelowalem i wpadlem...
natomiast bardzo ciekawi mnie sama walka Lord vs Keeper z punktu widzenia gracza DE, wpadalbys w Keepera?
statystycznie umierasz przed wyplaceniem atakow, ale jak nie umrzez to umiera Keeper, stad moje pytanie, ciekaw jestem czy gracz turniejowy grajacy o wynik by zaryzykowal cos takiego, czy po prostu latal bys po psach/flamerach olewajac keepera? (zakladając oczywiscie w miare normalna okolo remisowa bitwe, bez ratowania punktow i bez dobijania przeciwnika)
jak sobie radzisz z Keeperem? takie pytanie z mojego punktu widzenia
ostatnio na turnieju gralem z Gajowym na praktycznie tej samej liscie i udalo mi sie nie doprowadzic do bezposredniej konfrontacji, zaczalem jedna ture calkowicie zdispelowalem i wpadlem...
natomiast bardzo ciekawi mnie sama walka Lord vs Keeper z punktu widzenia gracza DE, wpadalbys w Keepera?
statystycznie umierasz przed wyplaceniem atakow, ale jak nie umrzez to umiera Keeper, stad moje pytanie, ciekaw jestem czy gracz turniejowy grajacy o wynik by zaryzykowal cos takiego, czy po prostu latal bys po psach/flamerach olewajac keepera? (zakladając oczywiscie w miare normalna okolo remisowa bitwe, bez ratowania punktow i bez dobijania przeciwnika)
z keeperem problem jest większy przez jego asf, więc raczej bym nie chciał się w nim znaleźć.
w takiej sytuacji raczej zjadałbym jak napisałes psy/lamery a dużego raczej próbował rozstrzelać. mi.in dlatego drugi hydrant tu sie nie miesci kosztem dwu balist
a w KoS poobijanego strzelaniem szybciej bym rydwany posłał chyba
w takiej sytuacji raczej zjadałbym jak napisałes psy/lamery a dużego raczej próbował rozstrzelać. mi.in dlatego drugi hydrant tu sie nie miesci kosztem dwu balist
a w KoS poobijanego strzelaniem szybciej bym rydwany posłał chyba
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
wczoraj podjarany zacząłem kminić podobną rozpę i nagle odkryłem że wpadający lord może nie zabić zdrowego smoka i chyba wiem dlaczego taka rozpa nie zagościła na stole w moim repertuarze... Dymitrj na jakie rozpy sprawdza się Ci toto lepiej od standardu
żółwik,
Ż.
żółwik,
Ż.
po pierwsze primo, gra sie przyjemnie;)
po drugie primo łatwiej mi sie gra ze standardem demonicznym i vc (exe lepiej zabijawraty niż hydra sword)
a po 3.
racja, w zdrowego smoka nie wpada (no chyba ze po śmierć:))
ale właśnie po to jest Ass i bolty, zeby go zmiękczyć, przynajmniej takie mam wrażenie
grałem z wroną,to lord jej nie zabił a shadzi i ninja, a lord radośnie mielił flamery i psy
po drugie primo łatwiej mi sie gra ze standardem demonicznym i vc (exe lepiej zabijawraty niż hydra sword)
a po 3.
racja, w zdrowego smoka nie wpada (no chyba ze po śmierć:))
ale właśnie po to jest Ass i bolty, zeby go zmiękczyć, przynajmniej takie mam wrażenie
grałem z wroną,to lord jej nie zabił a shadzi i ninja, a lord radośnie mielił flamery i psy
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.
gralem podobna rozpa (bez hydry zazwyczaj) na samym poczatku jak DE wyszly, szlo mi dobrze az.... masowo zaczalem trafiac DL, w ktorym niby mam co bic i za kazdym razem sse palke, ta rozpa jest miekka bo jesli jakims magicznym sposobem lord nie zje czegos twardego w szarzy to raczej ginie(tak Thurion Herald powinien gryzc glebe i wygralbym to starcie a psy ktore czyhaly na bok cisnie sam lord), a reszta posiadanej przez ciebie magii (po za lataniem) raczej malo robi, bo najpierw musuialbys wylosowac odpowiednie czary a srednio masz taki 1 i wlasnie ten zdispeluje przeciwnik, zwlszcza ze twoj assassin jakos mocno nie walczy (bez poisona nawet jest) a nie zawsze przestawienie go cos daje.
ogolnie rozpa dosc podobna gralo sie milo, lecz na zbyt wiele rzeczy po prostu nie dziala, a tam gdzie powinna jest dosc sporo kostkologii.Ppamietam bitwe z MAriosem gdzie szarzujaca na lorda (juz z 1+save) helena nie wbija mu rany, ja mu tez nie i wiadomo co, albo wbijam sie w engine, nie zabijam dolu, gine z flary, wbijam sie zabijam gore, dol mnie zjada... ech za miekki on jest i nic sie z tym nie da zrobic.
Wersja z soulrender i invertem + terror (lub ITP i 1+save) wyglada twardziej ale z drugiej strony nie bije zbyt mocno aby sie rzucac na wieksze rzeczy.
@Żaba - w tej rozpie jak najbardziej 2 rydwany, CoKi gdy gralem smokiem wychodzily lepiej.
ogolnie rozpa dosc podobna gralo sie milo, lecz na zbyt wiele rzeczy po prostu nie dziala, a tam gdzie powinna jest dosc sporo kostkologii.Ppamietam bitwe z MAriosem gdzie szarzujaca na lorda (juz z 1+save) helena nie wbija mu rany, ja mu tez nie i wiadomo co, albo wbijam sie w engine, nie zabijam dolu, gine z flary, wbijam sie zabijam gore, dol mnie zjada... ech za miekki on jest i nic sie z tym nie da zrobic.
Wersja z soulrender i invertem + terror (lub ITP i 1+save) wyglada twardziej ale z drugiej strony nie bije zbyt mocno aby sie rzucac na wieksze rzeczy.
@Żaba - w tej rozpie jak najbardziej 2 rydwany, CoKi gdy gralem smokiem wychodzily lepiej.
nie powinien, tylko powinien na 92,6 %Gajowy pisze:(tak Thurion Herald powinien gryzc glebe i wygralbym to starcie a psy ktore czyhaly na bok cisnie sam lord), a reszta posiadanej przez ciebie magii (po za lataniem) raczej malo robi, bo najpierw musuialbys wylosowac odpowiednie czary a srednio masz taki 1 i wlasnie ten zdispeluje przeciwnik, zwlszcza ze twoj assassin jakos mocno nie walczy (bez poisona nawet jest) a nie zawsze przestawienie go cos daje
ok, turniej minął a ja nie zagrałem ani jednej miarodajnej bitwy
1. nie było mnie na pierszej
2. kolega z drugiej bitwy popełnił strasznie dużo błędów
3. grałem z orkami które każdorazowow panikowały shadów a lord zdał 4 wardy na 5+ z czterech prób:) Uczciwiec spojrzeliśmy i te dwie akcje zarzutowały na moja porażke w granicach 14:6 ( i obie akcje powinny wyjsc)
1. nie było mnie na pierszej
2. kolega z drugiej bitwy popełnił strasznie dużo błędów
3. grałem z orkami które każdorazowow panikowały shadów a lord zdał 4 wardy na 5+ z czterech prób:) Uczciwiec spojrzeliśmy i te dwie akcje zarzutowały na moja porażke w granicach 14:6 ( i obie akcje powinny wyjsc)
Lohost pisze: Nie myslalem ze to kiedys powiem, ale za Dymitra byl ordnung i az mi tego brakuje.