MARSZ WYZWOLENIA KONOPI!! 23 MAJ 2009!! POD PAŁĄCEM KULTURY

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Re: MARSZ WYZWOLENIA KONOPI!! 23 MAJ 2009!! POD PAŁĄCEM KULTURY

Post autor: Kalesoner »

Pewnie jeśli to ma być na własny użytek, to by mu kazali jedną zarzucić pod język. :wink:
Obrazek

Awatar użytkownika
Dzoooma
Chuck Norris
Posty: 607
Lokalizacja: Stolica, Wola - "Gamonie"

Post autor: Dzoooma »

Phi, jeb*ć pepiczków. Nie podoba mi się.
Obrazek
Zapytaj mnie co sądzę o GW...

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Kalesoner pisze:Z tego co jest napisane wyczytałem, że legalne będzie tylko posiadanie.
W Czechach juz od jakiegos czasu legalnie funkcjonuje kilka coffeshopow, jak chocby ten: http://www.zulu.cz/clubs/coffeeshop/
Z tego co pamietam w Pradze jest jeszcze Reaggae Indpendent czy jakos tak.
Najs.

Awatar użytkownika
Duke
Masakrator
Posty: 2008
Lokalizacja: Cobra Kai Warszawa

Post autor: Duke »

Kacper,na 100% mozna kupic w Pradze palenie na legalu? Masz jakies wieksze info o coffeshopach? Wybieram sie w ferie tam i jestem ciekaw czy moge sie przejechac na zakupy.
Ja czytalem na necie ze jednak handel nie jest legalny tam.
Obrazek

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Dżuma, komunikuj się z nami na poziomie ludzi cywilizowanych, lub nie rób tego w ogóle.
Obrazek

Marian
Chuck Norris
Posty: 488

Post autor: Marian »

nie ma w Pradze legalnych sklepów z blantami ale są pubu gdzie schodzi się po schodkach i lokal wygląda tak trochę inaczej :wink: sprawa ma się tak, że jest tam bardzo łatwo kupić i to właściwie wszędzie :D np. stoisko otwierał koleś wieczorkami w moim hostelu jak tam siedziałem :mrgreen: posiadanie nie jest karane, jak palisz blanta w pubie to nikt się nie czepia. W Pradze jest luźna atmosfera :wink:

z zielonymi pozdrowieniami :mrgreen:

Awatar użytkownika
Dzoooma
Chuck Norris
Posty: 607
Lokalizacja: Stolica, Wola - "Gamonie"

Post autor: Dzoooma »

Kalesoner pisze:j się z nami na poziomie ludzi cywilizowanych, lub nie rób tego w ogóle.
Poniosło mnie. Komunikat mój nie będzie niczym nowym a krótkie przekleństwo daje ogólny i wystarczający wgląd na temat tego co uważam odnośnie tej sprawy. Sądzę bowiem, że legalizacja posiadania środków psychotropowych nie jest dobrym pomysłem. Prowadzi ona do dalszej liberalizacji prawa czyli do pozwolenia na handel. Zresztą już sama możliwość posiadania spowoduje rozwój turystyki ukierunkowanej na takie środki. Za przeproszeniem będzie to w dużej części nieodpowiedzialna młodzież. Dużą rolę odgrywa tu też samo uregulowanie prawne. To jednak nie moja sprawa i wisi mi co będzie się tam działo. Pozdrawiam.
Obrazek
Zapytaj mnie co sądzę o GW...

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Nie jestem lekarzem ale wydaje mi się, że środki psychotropowe to nie to samo co środki psychoaktywne.
Rozumiem, że za delegalizacją alkoholu też jesteś?
Obrazek

Wudzu
Plewa
Posty: 6

Post autor: Wudzu »

Alkohol stworzył człowiek, zioło Bóg. Komu zaufasz?

Wszystko dla ludzi po co kogokolwiek ograniczać? Każdy ma swój rozum i kto będzie chciał palić to i tak to będzie robił.

Alkohol jest o tyle zły, że zabija i mocno uzależnia-dla porównania zioło jeszcze nikogo nie zabiło i uzależnia w bardzo małym stopniu.

Peace

Awatar użytkownika
Szaman
Wyzwoleniec
Posty: 8020
Lokalizacja: Janusze Wargamingu

Post autor: Szaman »

Wudzu pisze:Alkohol stworzył człowiek, zioło Bóg. Komu zaufasz?
a Ty co, najarales sie? :roll:
Wudzu pisze:Alkohol jest o tyle zły, że zabija i mocno uzależnia-dla porównania zioło jeszcze nikogo nie zabiło i uzależnia w bardzo małym stopniu.
chyba jednak sie najarales...
"I fart in your general direction" :mrgreen:

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Wudzu napisał(a):
Alkohol stworzył człowiek, zioło Bóg. Komu zaufasz?
A boga stworzył człowiek...
I tak w kółko można:)
Przepraszam za offtop.

Awatar użytkownika
Szaman
Wyzwoleniec
Posty: 8020
Lokalizacja: Janusze Wargamingu

Post autor: Szaman »

Occ pisze:A boga stworzył człowiek...
to Ty tak twierdzisz :twisted:
"I fart in your general direction" :mrgreen:

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

In Soviet Russia God created humans!
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Szaman pisze:
Wudzu pisze:Alkohol jest o tyle zły, że zabija i mocno uzależnia-dla porównania zioło jeszcze nikogo nie zabiło i uzależnia w bardzo małym stopniu.
chyba jednak sie najarales...
Jemu chodziło o to, że alkoholizm jest uzależnieniem siejącym gorsze spustoszenie w organizmie niż uzależnienie od nawet ciężkich narkotyków nie wspominając o miękkich, a nie o sam alkohol ^^ Troszkę się chłopak pogubił, ale w gruncie rzeczy ma rację ^^
Wiara wiarą, a bóg i wróżki bogiem i wróżkami, ale legalizacja powinna by popierana niezależnie od wyznania (wyłączając mormonów) ^^
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.

Awatar użytkownika
Dzoooma
Chuck Norris
Posty: 607
Lokalizacja: Stolica, Wola - "Gamonie"

Post autor: Dzoooma »

Kalesoner pisze:Rozumiem, że za delegalizacją alkoholu też jesteś?
Sprzeciwianie się legalizacji czegokolwiek jest zupełnie czymś innym niż delegalizacja czegokolwiek. Chcąc nie chcąc muszę przyznać, że alkohol jest częścią naszej kultury. Trujemy się tym i wieloma innymi rzeczami- starczy.
Wudzu pisze:Wszystko dla ludzi po co kogokolwiek ograniczać?
Mnie ogranicza mój układ trawienny :( Nie mogę jeść kamieni a bardzo bym chciał :( Zwyczajnie jestem przeciwny takiej liberalizacji prawa. Póki dzieje się to w Czechach to jest mi to obojętne.
Ostatnio zmieniony 6 sty 2010, o 18:25 przez Dzoooma, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Zapytaj mnie co sądzę o GW...

Awatar użytkownika
Szaman
Wyzwoleniec
Posty: 8020
Lokalizacja: Janusze Wargamingu

Post autor: Szaman »

Izo pisze:legalizacja powinna by popierana niezależnie od wyznania (wyłączając mormonów) ^^
dlaczego "powinna byc" :?: :shock:
"I fart in your general direction" :mrgreen:

Awatar użytkownika
Dzoooma
Chuck Norris
Posty: 607
Lokalizacja: Stolica, Wola - "Gamonie"

Post autor: Dzoooma »

I pedofilia też, żeby wszyscy czuli się kochani w liberalnym świecie :P (nie mogłem się powstrzymać, nie bierzcie tego pod uwagę w dalszej dyskusji, sry)
Obrazek
Zapytaj mnie co sądzę o GW...

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Wiem, że niegrzecznie odpowiadać pytaniem na pytanie, ale.. Dlaczego nie? Naprawdę sądzisz, że niesie to za sobą jakaś szkodliwość społeczną? W Polsce wszystko jest możliwe, więc i to, że po legalizacji nasz kraj wypierdoli w kosmos, ale nie przyjmujmy czarnego scenariusza ^^

Nie wierzę, żebyś użył argumentu "wszyscy zaczną palić", ale są ludzie którzy twierdzą, że po legalizacji aborcji kobiety będą się masowo poddawać zabiegom. W Holandii ci zjarani, czy po grzybach na ulicy to są turyści (zresztą była akcja za delegalizacją grzybów, bo zdarzały się wypadki śmiertelne po nich - oczywiście wśród turystów).

Czesi mądrze podeszli do sprawy - biurokracja i policja zostanie odciążona (też finansowo), w końcu student czy dresiarz nie trafi na 6 miechów do pierdla (co czasem się kończy recydywą w drugim wypadku), a czarny rynek owszem będzie istniał, ale czy teraz nie istnieje?
Czy w Polsce nie jest większym problemem społeczne i powszechne przyzwolenie na alkohol? Dlatego przecież ludzie wsiadają za kółko "po jednym", bo mam mocną głowę i po kilku piwach nic mi będzie. Nie wspomnę o wieku w którym dzieciaki sięgają po alkohol (sam się do tej statystyki wliczam).

Raczej nie zwiększy się popyt na trawę po pierwszej fali radości. Nic się nie zmieni na gorsze, a kto będzie chciał będzie mógł spokojnie korzystać z używek jakie preferuje. Nie wspomnę o korzyściach dla przemysłu jakie wniesie legalizacja uprawy konopi. Dlaczego ktoś może trzęsące ręce uspokajać kawą, a ja nie mogę raz na pół roku zapalić sobie legalnie skręta?


EDIT Dzoooma to nawet nie było zabawne.
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.

Awatar użytkownika
Dzoooma
Chuck Norris
Posty: 607
Lokalizacja: Stolica, Wola - "Gamonie"

Post autor: Dzoooma »

Izo pisze:Dzoooma to nawet nie było zabawne.
No na pewno nie było śmieszne bo pokazuje tendencje liberalne.
Izo pisze:Naprawdę sądzisz, że niesie to za sobą jakaś szkodliwość społeczną?
Tak właśnie sądzę.
Izo pisze:W Holandii ci zjarani, czy po grzybach na ulicy to są turyści
Zgadzam się z Tobą. Tacy turyści są nam zbędni. Wystarczy już pijanych Anglików w Krakowie :) Mi chodzi raczejo to, że jedne ustępstwa niosą za sobą kolejne.
Izo pisze:Czy w Polsce nie jest większym problemem społeczne i powszechne przyzwolenie na alkohol?
Tutaj pewnie też masz rację. Niemniej argument, że coś jest mniejszym złem mnie nie zadowala.
Izo pisze:Nie wspomnę o korzyściach dla przemysłu jakie wniesie legalizacja uprawy konopi.
Nie wszystko co przynosi zyski dla przemysłu jest dobre. Plantacje bawełny na południu Stanów Zjednoczonych też przynosiły zyski.
Izo pisze:Nie wierzę, żebyś użył argumentu "wszyscy zaczną palić"
To jest troszkę inaczej. Wszyscy nie zaczną palić. Ale gówniarze (o ile mogę o kimś tak się wyrażać mając 21 lat) upodobają sobie jaranie zioła na imprezkach tak jak upodobali sobie picie alkoholu. Wiem, że to już się zdarza ale sama legalizacja napędziłaby to zjawisko u tych najmniej odpowiedzialnych. Większość z Was to pewnie dojrzali i odpowiedzialni ludzie ale nie wszyscy tacy są.

PS: Ludzie regularnie palący zioło strasznie śmierdzą :mrgreen:
Obrazek
Zapytaj mnie co sądzę o GW...

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Dzoooma pisze: No na pewno nie było śmieszne bo pokazuje tendencje liberalne.
Mam nadzieję, że sobie żartujesz, ale to chyba tylko nadzieja. Gdzie marihuana, a gdzie pedofilia? Gdzie pedofilia i liberalizacja czegokolwiek. Man... znajdź mi liberała, który to proponuje... Z reszta nie brnij w to, naprawdę ^^
Dzoooma pisze:
Izo pisze:Naprawdę sądzisz, że niesie to za sobą jakaś szkodliwość społeczną?
Tak właśnie sądzę.
Ponieważ?
Dzoooma pisze:
Izo pisze:W Holandii ci zjarani, czy po grzybach na ulicy to są turyści
Zgadzam się z Tobą. Tacy turyści są nam zbędni. Wystarczy już pijanych Anglików w Krakowie :) Mi chodzi raczejo to, że jedne ustępstwa niosą za sobą kolejne.
Sądzę tak na podstawie... (dokończ)
Dzoooma pisze:
Izo pisze:Czy w Polsce nie jest większym problemem społeczne i powszechne przyzwolenie na alkohol?
Tutaj pewnie też masz rację. Niemniej argument, że coś jest mniejszym złem mnie nie zadowala.
Gdzie ja napisałem o mniejszym źle, chyba się nie zrozumieliśmy :D. Raczej chodziło mi o to, że zamiast walczyć z wiatrakami (domniemana społeczna szkodliwość marihuany), trzeba się zając poważnymi problemami.
Dzoooma pisze:
Izo pisze:Nie wspomnę o korzyściach dla przemysłu jakie wniesie legalizacja uprawy konopi.
Nie wszystko co przynosi zyski dla przemysłu jest dobre. Plantacje bawełny na południu Stanów Zjednoczonych też przynosiły zyski.
...
Dzoooma pisze:
Izo pisze:Nie wierzę, żebyś użył argumentu "wszyscy zaczną palić"
To jest troszkę inaczej. Wszyscy nie zaczną palić. Ale gówniarze (o ile mogę o kimś tak się wyrażać mając 21 lat) upodobają sobie jaranie zioła na imprezkach tak jak upodobali sobie picie alkoholu. Wiem, że to już się zdarza ale sama legalizacja napędziłaby to zjawisko u tych najmniej odpowiedzialnych. Większość z Was to pewnie dojrzali i odpowiedzialni ludzie ale nie wszyscy tacy są.

PS: Ludzie regularnie palący zioło strasznie śmierdzą :mrgreen:
A to jest cześć twojego posta na którą z chęcią odpowiem, bo nie nosi znamion szyderstwa (wciąż mam nadzieję, że powyższe twoje argumenty to żart) ^^
Czy zdarzyło ci się spotkać kogoś agresywnego na imprezie po marihuanie? Mnie nie. Po alkoholu? Mnie owszem. Problemem z dziwnymi zachowaniami można się spotkać po speedzie, halucynogenach, koksie. Heroiny nie widziałem. Mówię z własnego doświadczenia, widziałem wiele dziwnych zachowań na imprezach, często niebezpiecznych, po wyżej wymienionych środkach, w tym alkoholu. Narkotyki są wszędzie i to od dawna, a sama marihuana nie jest niebezpieczna i wolę, żeby dzieciaki paliły trawę, po której nie mają agresora i nie urządzają burd ^^
Co do napędzania zjawiska, to nic się nie zmieni. Narkotyki dalej są nielegalne dla osób poniżej 18 lat. To dorośli dostają ulgę.
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.

ODPOWIEDZ