avatar

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Solider
Falubaz
Posty: 1433
Lokalizacja: Świdnica/Warszawa

Re: avatar

Post autor: Solider »

Zed Zediculus pisze:
solider4 pisze:
Zed Zediculus pisze:Na "Avatara" poszedłem żeby zobaczyć dobre kino akcji z wspaniałymi efektami 3D
Jak na film akcji to było jej niewiele, chyba, że przysnąłem :wink:
No to chyba przysnąłeś ;) Tylko nie zniżajmy tej dyskusji do poziomu dyskusji czy to jest film akcji czy bardziej przygodowy, a może wojenny... :roll:
Spoko ja swoją opinię przedstawiłem :D każdy może miec inną od mojej.

Pozdro
"Three things make the Empire great: faith, steel and gunpowder".

- Magnus the Pious
Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
No, nie inaczej !!!

Awatar użytkownika
Gobos
Falubaz
Posty: 1090
Lokalizacja: Strefa Zero/Poznań

Post autor: Gobos »

ja w przeciwienstwie do wiekszosci z was na avatarze nie bylem i raczej nie pojde. rozumiem ze sa ludzie, ktorzy lubia pojsc do kina poogladac ladne obrazki, ale film ktory z zalozenia nie skupia sie na fabule nie ma szans zaciagnac mnie do kina. taki juz jestem, ze jak cos - gierka na PC czy film - reklamuje sie super-hiper efektami wizualnymi, zapala mi sie w glowie czerwone swiatelko - "uwaga, zagrozenie kichą".
Jesteś Aspołecznie Nastawionym Kutafonem, Inspirującym Ekstatyczne Lamenty Tłumu, Oraz Imbecylem Demonstrującym Ignorancję, Ogarniającym Tylko Alfabet.

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Gobos pisze:ja w przeciwienstwie do wiekszosci z was na avatarze nie bylem i raczej nie pojde. rozumiem ze sa ludzie, ktorzy lubia pojsc do kina poogladac ladne obrazki, ale film ktory z zalozenia nie skupia sie na fabule nie ma szans zaciagnac mnie do kina. taki juz jestem, ze jak cos - gierka na PC czy film - reklamuje sie super-hiper efektami wizualnymi, zapala mi sie w glowie czerwone swiatelko - "uwaga, zagrozenie kichą".
Ja żałuję, że poszedłem i nie polecam. Fabuła jest tak niedopracowana, że to aż boli ^^ Najbardziej żenujące chyba są dialogi i fakt, że główny bohater nie grzeszy inteligencją, a dopuścili go do projektu. Zresztą to kolejny film w którym w kosmos, na arcy ważną misję leci elita idiotów. Postacie są płytkie i trudno się z nimi zżyć pomimo 2.5 godziny filmu (!), a przewidywalność po prostu nudzi.
3d ładne, ale nie oszałamiające. Nie wiem jak na was, ale na mnie wywołał swego czasu większe wrażenie Szeregowiec Ryan pod względem wizualnym. Dla mnie naciągane 4, no może 5/10, bo przez cały film przewija się dodatkowo denerwująca, pompatyczna muzyka. Ten film jest słaby.
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.

Awatar użytkownika
Pokutnik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pokutnik »

Izo pisze:Ja żałuję, że poszedłem i nie polecam. Fabuła jest tak niedopracowana, że to aż boli ^^ Najbardziej żenujące chyba są dialogi i fakt, że główny bohater nie grzeszy inteligencją, a dopuścili go do projektu. Zresztą to kolejny film w którym w kosmos, na arcy ważną misję leci elita idiotów. Postacie są płytkie i trudno się z nimi zżyć pomimo 2.5 godziny filmu (!), a przewidywalność po prostu nudzi.
3d ładne, ale nie oszałamiające. Nie wiem jak na was, ale na mnie wywołał swego czasu większe wrażenie Szeregowiec Ryan pod względem wizualnym. Dla mnie naciągane 4, no może 5/10, bo przez cały film przewija się dodatkowo denerwująca, pompatyczna muzyka. Ten film jest słaby.
Jak byś chociaż przez chwile przestał marudzić w czasie filmu :) to byś wiedział że tego idiotę wrzeli go do projektu bo był bratem bliźniakiem naukowca który brał w programie Avatar i posiadał DNA kompatybilne z Avatarem i potrzebowali ochrony.Jaka Elita idiotów tylko główny bohater był tępym marines.A przewidywalność w każdym filmie jest.A fabuła jest dopracowana tylko musieli ją skrócić wszystko będzie można ujrzeć na rozszerzonym DVD.Jeśli muzyka mistrza James Horner cię denerwuje to nie wiem co o tobie myśleć :) .
Ku*** trudno znaleźć oryginalny podpis...

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Pokutnik pisze: Jak byś chociaż przez chwile przestał marudzić w czasie filmu :) to byś wiedział że tego idiotę wrzeli go do projektu bo był bratem bliźniakiem naukowca który brał w programie Avatar i posiadał DNA kompatybilne z Avatarem i potrzebowali ochrony
Serio serio? ^^ Świetną ochronę zapewnił gubiąc się w czasie wycieczki. Zachowanie tego gościa w wiosce, czy kontaktach (pierwszych kontaktach) z obcą cywilizacją zasługiwało na face palm. Jake jest jełopem i żaden naukowiec by się na to nie zgodził, niezależnie od kompatybilnego DNA.
Pokutnik pisze: .Jaka Elita idiotów tylko główny bohater był tępym marines.A przewidywalność w każdym filmie jest.
Szef komandosów ze szramami na twarzy to był przykład gościa, który nie przechodzi testów psychologicznych, jeszcze tylko brakowało jego postaci flashbacków jak z Wietnamu. Nie wspomnę o szefie korporacji i jego super logicznych posunięciach. Sigourney Weaver jako naukowiec dawała jeszcze trochę radę, ale reszta...
Co do przewidywalności, to wszystko ma swoje granice, nie wiem jakie masz standardy, ale polecam mniej transformerów itp a będzie coraz lepiej ^^
Pokutnik pisze: A fabuła jest dopracowana tylko musieli ją skrócić wszystko będzie można ujrzeć na rozszerzonym DVD.
Ach no tak, zapomniałem, że wersje kinowe nie potrzebują fabuły, bo ludzie chodzą do kina się migdalić lub pic wódkę ^^
Pokutnik pisze:Jeśli muzyka mistrza James Horner cię denerwuje to nie wiem co o tobie myśleć :) .
Głośnym nazwiskiem Avatara nie poprawisz (sporo ich się przewija w do odniesieniu tego filmu), a muzyka była kiepska :P
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.

Awatar użytkownika
Raptor
Kretozord
Posty: 1990
Lokalizacja: True Legion Kraków!!!

Post autor: Raptor »

Serio serio? ^^ Świetną ochronę zapewnił gubiąc się w czasie wycieczki.
Nie no naprawdę trzeba być idiota żeby zgubić się na obcej planecie w dżungli(w uj od bazy) podczas ucieczki przed pół tonowym "kotem" :roll: .

Fakt fabuła jest płytka ale nie o to chodzi w tym filmie. Po prostu trzeba się wkręcić w klimat, przyrodę i rozpierdziel jaki się tam dzieje(jak ktos nie potrafi sie wkrecic to polecam wesołe papieroski :wink: ).

pozdro
Obrazek

Awatar użytkownika
Ratzing
Kretozord
Posty: 1549

Post autor: Ratzing »

Czyli mają wystarczającą technologię żeby przeprowadzić inwazję na inną planetę, a nie mają wystarczającej technologii żeby zapewnić jednostce orientację w terenie?

Nie wiem, mogli dać im kompasy.
Uerph.

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Szczurza Jucha pisze:Czyli mają wystarczającą technologię żeby przeprowadzić inwazję na inną planetę, a nie mają wystarczającej technologii żeby zapewnić jednostce orientację w terenie?

Nie wiem, mogli dać im kompasy.
Cała ta wyprawa jest grubymi nićmi szyta, a samych Navi ludzie traktują jak barbarzyńców (nawet używają tego słowa w odniesieniu do nich), mentalnie ludzkość w tym filmie jest na poziomie konkwistadorów...
SauruS PoweR pisze: Nie no naprawdę trzeba być idiota żeby zgubić się na obcej planecie w dżungli(w uj od bazy) podczas ucieczki przed pół tonowym "kotem" :roll: .
pozdro
W gruncie rzeczy to on sam sprowokował atak tego kota. Jaki żołnierz w nieznanym środowisku bawi się jak dziecko kwiatkami?

Co do niebieskich Indian, to sprawa ma się jeszcze gorzej. Są najzwyczajniej w świecie zbyt ludzcy i to pod każdym względem, biologicznym, emocjonalnym, czy technicznym (na pewnym etapie rozwoju rzecz jasna). Jedyna ciekawa kwestia, czyli ich USB w warkoczach i siec neurologiczna została potraktowana jak dodatek, Cameron wolał się skupić na nauce skakania po liściach niż czymś faktycznie ciekawym. Dlaczego są ssakami? Seksu i tak nie pokazali (podobno wycięty).
Alien, to był prawdziwy obcy, a nie tylko z nazwy, inaczej się rozmnażał, niesamowicie wyglądał i choć ich struktura przypomina roje owadów, to przynajmniej był daleko od ludzi.
Co do klimatu, to poczułem go dopiero jak ludzie rozwalili to drzewo, bo wcześniej ta dżungla świeciła się jak rafa koralowa w tropikach. Był moment, gdy bohater biegał sobie z laską po dżungli, a pod ich stopami zapalały się światełka jak w klipie Jacksona. Czy to było naprawdę potrzebne?
Czułem się jakby Cameron poszedł na łatwiznę i wpakował hajs tylko w efekty, więc nie dziwcie się porównaniom do Pocahontas.
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.

Awatar użytkownika
Deather
Chuck Norris
Posty: 444

Post autor: Deather »

Izo pisze:Co do niebieskich Indian, to sprawa ma się jeszcze gorzej. Są najzwyczajniej w świecie zbyt ludzcy i to pod każdym względem, biologicznym, emocjonalnym, czy technicznym (na pewnym etapie rozwoju rzecz jasna).
Zastanów się dlaczego tak jest ...

Bardzo fajnie o Avatarze wypowiedział się Bless w temacie filmowym, narzekającym polecam przeczytanie jego posta, z którym się zgadzam w 110 %

Awatar użytkownika
Pokutnik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pokutnik »

Deather pisze:
Izo pisze:Co do niebieskich Indian, to sprawa ma się jeszcze gorzej. Są najzwyczajniej w świecie zbyt ludzcy i to pod każdym względem, biologicznym, emocjonalnym, czy technicznym (na pewnym etapie rozwoju rzecz jasna).
Zastanów się dlaczego tak jest ...

Bardzo fajnie o Avatarze wypowiedział się Bless w temacie filmowym, narzekającym polecam przeczytanie jego posta, z którym się zgadzam w 110 %
Nom Bless dobrze napisał.
Ku*** trudno znaleźć oryginalny podpis...

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Ja sie dobrze bawilem, ale wkurzyla mnie ostatnia bitwa. W pierwszej chwili na te 50 czy iles helikopterow wylatuje z 1000 tych potworkow i mocarny Ostatni Cien, gniota ich w opor, jeden wojownik wdziera sie na poklad bombowca i sam zarzyna 6 ludzi, a juz po chwili nie ma ani jednego potworka, tylko zostaje Maczu Pikczu (Turok Makto) - co sie z reszta stalo?

Za to bardzo podobala mi sie rozpierducha na powierzchni planety - bardzo przypominala mi bitki ze starcrafta.

Postac dowodcy ludzi za to zajebista! Uwielbiam postaci takich zlych chamow w amerykanskim kinie, moj osobisty faworyt to operator gatlinga z predatora 1, ale zaraz za nim sa dwaj ruscy z rock'n'rolla i bullettooth tony z przekretu. No ale nie mieli mechow, wiec sie nie licza. Walka kota z mechem - mega!

No i nie wiem, kto czytal Mowce Umarlych O.S.Carda, ale polaczona siec tych drzew, bardzo przypominala siec braterskich i ojcowskich drzew na Lusitanii - ciese sie, ze ktos nareszcie jakos dal wyraz takiej koncepcji banku danych (nawet jesli nieswiadomie).

Humanoidalnosc Navi tez mi przeszkadzala i jakas taka ogolna wtornosc calego filmu.

Muzyka plaska, slaba, patetyczno-zadna, specjalnie sie przysluchiwalem.

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

Deather pisze:
Izo pisze:Co do niebieskich Indian, to sprawa ma się jeszcze gorzej. Są najzwyczajniej w świecie zbyt ludzcy i to pod każdym względem, biologicznym, emocjonalnym, czy technicznym (na pewnym etapie rozwoju rzecz jasna).
Zastanów się dlaczego tak jest ...

Bardzo fajnie o Avatarze wypowiedział się Bless w temacie filmowym, narzekającym polecam przeczytanie jego posta, z którym się zgadzam w 110 %
Spoko, czytałem za pierwszym razem i teraz sobie przypomniałem, nie do końca się zgadzam, ale mi chodzi o coś innego. Nie narzekam bez powodu, ani dlatego, że lubię, ani dlatego, że łatwiej narzekać jak to ktoś napisał wyżej. Boli mnie po prostu, że mając tak ogromne pieniądze i takie możliwości film wyszedł na "średniaczka" ledwo. Ogromny potencjał miał Cameron, ale jemu się nawet dobrej historii chyba nie chciało napisać. To mógł być kamień milowy kinematografii, a zginie w natłoku komercji. Dlaczego? Ja obwiniam nazwisko reżysera i scenarzysty.
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.

Awatar użytkownika
Tutajec
Postownik Niepospolity
Posty: 5353

Post autor: Tutajec »

barbara, kolesiowi od obrony bazy brakowało tylko cygara wtedy byłbym w 100 % spełniony tą postacią ^^

Awatar użytkownika
Pokutnik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pokutnik »

swieta_barbara pisze:Ja sie dobrze bawilem, ale wkurzyla mnie ostatnia bitwa. W pierwszej chwili na te 50 czy iles helikopterow wylatuje z 1000 tych potworkow i mocarny Ostatni Cien, gniota ich w opor, jeden wojownik wdziera sie na poklad bombowca i sam zarzyna 6 ludzi, a juz po chwili nie ma ani jednego potworka, tylko zostaje Maczu Pikczu (Turok Makto) - co sie z reszta stalo?
.

Bitwa w powietrzu nie wiem co się spodziewałeś po 1000 Na'vi z łukami jak mieli pokonać 50 Helikopterów uzbrojonych po 10 CKM i multum rakiet?Tylko ten gościu wbijał się o 20 razy większego helikoptera i kto się spodziewał psychopaty z łukiem :D

swieta_barbara pisze:Postac dowodcy ludzi za to zajebista! Uwielbiam postaci takich zlych chamow w amerykanskim kinie, moj osobisty faworyt to operator gatlinga z predatora 1, ale zaraz za nim sa dwaj ruscy z rock'n'rolla i bullettooth tony z przekretu. No ale nie mieli mechow, wiec sie nie licza. Walka kota z mechem - mega!
Nie ma to jak zimny skurwiel jako Arcywróg :D
Ku*** trudno znaleźć oryginalny podpis...

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Pokutnik pisze:
swieta_barbara pisze:Ja sie dobrze bawilem, ale wkurzyla mnie ostatnia bitwa. W pierwszej chwili na te 50 czy iles helikopterow wylatuje z 1000 tych potworkow i mocarny Ostatni Cien, gniota ich w opor, jeden wojownik wdziera sie na poklad bombowca i sam zarzyna 6 ludzi, a juz po chwili nie ma ani jednego potworka, tylko zostaje Maczu Pikczu (Turok Makto) - co sie z reszta stalo?
.

Bitwa w powietrzu nie wiem co się spodziewałeś po 1000 Na'vi z łukami jak mieli pokonać 50 Helikopterów uzbrojonych po 10 CKM i multum rakiet?Tylko ten gościu wbijał się o 20 razy większego helikoptera i kto się spodziewał psychopaty z łukiem :D
Rakiety mialy nie dzialac (a juz chwile pozniej w czasie napierdalanki z hihopterem seksownej pani pilot swietnie sie namierzaly), a poza tym poczatek bitwy wygladal druzgoczaco dla sil ludzi.

A potem?

Szach, prach, navi nie ma, helikopterow tyle samo.

Awatar użytkownika
Pokutnik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pokutnik »

Rakiety były samosterowane ale tam gdzie byli to nie działało więc strzelali po linii prostej.Kilka Helikopterów spadło z 6 :) Trzeba dodać trochę dramatyzmu.
Ku*** trudno znaleźć oryginalny podpis...

Awatar użytkownika
Izo
Falubaz
Posty: 1112
Lokalizacja: Front Wyzwolenia Pragi

Post autor: Izo »

swieta_barbara pisze: Szach, prach, navi nie ma, helikopterow tyle samo.
Magia kina :mrgreen:
Marek Hłasko pisze: ... rzecz działa się na Pradze, gdzie - jak wiadomo - jedyną atrakcją są niedźwiedzie i pijacy. Praga wciąż jest jeszcze innym miastem i często człowiek ze śródmieścia przystaje tu zdziwiony.

Awatar użytkownika
PiotrekN
Chosen of Tzeentch
Posty: 999
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: PiotrekN »

http://www.youtube.com/watch?v=0D8IRIYB ... r_embedded
wycięta scena, ponoć w wersji poszerzonej ma się pojawić :mrgreen:

Awatar użytkownika
Pokutnik
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 161
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pokutnik »

PiotrekN pisze:http://www.youtube.com/watch?v=0D8IRIYB ... r_embedded
wycięta scena, ponoć w wersji poszerzonej ma się pojawić :mrgreen:
Dwa słowa:Ja pier**** :lol2:
Ku*** trudno znaleźć oryginalny podpis...

Andrzej
Pan Spamu
Posty: 8217
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Andrzej »

Teraz już nikt nie będzie narzekał, że navis są zbyt podobni do ludzi :wink:

ODPOWIEDZ