Ice vs Bless :D starcie ostateczne
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
- 4 karabiny
- Beast from the East
- Posty: 1188
- Lokalizacja: Moria Green Team
Re: Ice vs Bless :D starcie ostateczne
@Yudo
Nie do końca mnie zrozumiałaś , albo źle się wyraziłem . Armia Ic`a sama w sobie nawet spoko mi się podoba i jestem pod wrażeniem jej pomysłu i malowania. Natomiast niektóre modele to imho - podkreślam imho - to były po prostu proksy. Reasumując jest trochę kontrowersyjna i w mojej opinii popełnił po prostu błąd, że nie zapytał przed turniejem co i jak.
Nie do końca mnie zrozumiałaś , albo źle się wyraziłem . Armia Ic`a sama w sobie nawet spoko mi się podoba i jestem pod wrażeniem jej pomysłu i malowania. Natomiast niektóre modele to imho - podkreślam imho - to były po prostu proksy. Reasumując jest trochę kontrowersyjna i w mojej opinii popełnił po prostu błąd, że nie zapytał przed turniejem co i jak.
- Aron_Banalny
- Masakrator
- Posty: 2167
- Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa
mnie sie zdaje że nie chodziło konkretnie o Twoją armatę tylko o przykład. przepuszczamy jednostkę, która falfowo nie istnieje (armata), a drugiej nie (fenix)Może i Chadecja nie ma u siebie normalnych dział. Ale skoro mam armię Warriorów Chaosu, która grabi, gwałci i morduje próbując zniszczyć Imperium, to jeśli chodzi o działa najemników, to bardziej wyobrażam sobie grupę Chaos Dwarfów je obsługujące, niż paru ludzi. Gdyby tylko maruderzy mieli ładniejsze modele na pewno bym pokonwertował paru, żeby trzymali wycior, kulę, czy coś takiego, ale modele są raczej stare i się według mnie nie nadają.
ale z tego co pamiętam to akurat problem fenixa został rozdmuchany przez forumowiczów, bo ptaszor przeszkadzał sędziom w najmniejszym stopniu, jeżeli w ogóle. problemem były kotły, hydry i chyba szejdzi
Powtarzam ... MNIE to NIE PRZESZKADZA - ale zgodnie wchodzi już tłumaczenie bo figurki nieładne, bo TWOIM ZDANIEM pasuje, z podręcznikiem, zasadami , flufem , podejściem chyba jakościowo większościowym tego forum - słabo to widzę.
Tomek - dla mnie spoko...wolałbym jednak żebyś skomentował Treemena - przykład jest bardziej wyraźny.
Tomek - dla mnie spoko...wolałbym jednak żebyś skomentował Treemena - przykład jest bardziej wyraźny.
Podana bardzo ostra definicja proxa nie zgadza się z armatą Bigpasiaka, nie zgadza się też z jego łucznikiem Bezpolitosnym – nie jest on elfem, nie jest pomalowany w klimacie, z ornamentami słabo, nie jest nawet w klimacie fantasy, nie ma łuku – bardziej to wygąda na bolec. Podchodząc konsekwentnie 0-1 do tematu powiem że to już 2 proksy i generalnie zgodnie z zasadami turnieju: armia out.
Obie figurki są świetne – pierwsza mega klimatyczna a druga z jajem ale nie zmienia to faktu że wobec tej definicji to proksy.
Patrząc stricte według zasad mamy tu nierówne traktowanie – jedna osoba zostaje najlepszym hobbystom(absolutnie zasłużenie) a druga ma spakować swoje figurki i generalnie gdyby nie miała innych to byłaby w głębokiej dupie…
Według mnie jeżeli podane są już tak konkretne zasady to powinno się ich trzymać równo, jeżeli znowuż jest to wszystko podawane przez osąd organizatora to nie powinno być tak dokładnych zasad a najważniejsze powinno być zdanie oceniającego, które przyjeżdżając na turniej wszyscy automatycznie akceptują.
@ Dębek – z 10 razy napisałeś nick Ice-T z błędem, natomiast wcześniej zwróciłeś trytonowi uwagę na to że zrobił błąd w Twoim nicku. Pomyłka jak rozumiem?
@ Tomekjar
według definicji Blessa są to proksy - nie są z tej samej rasy...
@Bless
Łukasz Dudzic tydzień przed turniejem mówił że nie będzie mógł wziąć swoich konwertowanych harpii, bo będą uznane za proksa – zmieniło się coś?
Obie figurki są świetne – pierwsza mega klimatyczna a druga z jajem ale nie zmienia to faktu że wobec tej definicji to proksy.
Patrząc stricte według zasad mamy tu nierówne traktowanie – jedna osoba zostaje najlepszym hobbystom(absolutnie zasłużenie) a druga ma spakować swoje figurki i generalnie gdyby nie miała innych to byłaby w głębokiej dupie…
Według mnie jeżeli podane są już tak konkretne zasady to powinno się ich trzymać równo, jeżeli znowuż jest to wszystko podawane przez osąd organizatora to nie powinno być tak dokładnych zasad a najważniejsze powinno być zdanie oceniającego, które przyjeżdżając na turniej wszyscy automatycznie akceptują.
@ Dębek – z 10 razy napisałeś nick Ice-T z błędem, natomiast wcześniej zwróciłeś trytonowi uwagę na to że zrobił błąd w Twoim nicku. Pomyłka jak rozumiem?
@ Tomekjar
według definicji Blessa są to proksy - nie są z tej samej rasy...
@Bless
Łukasz Dudzic tydzień przed turniejem mówił że nie będzie mógł wziąć swoich konwertowanych harpii, bo będą uznane za proksa – zmieniło się coś?
No i to jest prawidlowa postawa <ok>bless pisze: Przyznaje, ze armata Pasiaka jest dla mnie na granicy proksa, budzi moje watpliwosci. [...]
Wspomnialem o watliwosciach - jesli takowe mialem, to na turnieju rozstrzygalem je na korzysc gracza. Nie tylko w przypadku Pasiaka.
Niczego mu nie brakuje Pasiak, wlasnie o to chodzi :) Ze jest wykurwisty a jednak to teoretycznie prox. Wiec nie wszystko powinno schodzic ze stolu. A wywalalem Twoj przyklad bo jestes autorytetem ;*Pasiak pisze:Czego brakuje temu cannonowi?
Hyhyhy ;* Nie splycam, tylko podaje argumenty dla ktorych nalezy sie wystrzegac dewotyzmu. Bo to ze smieci maja wypeirdalac ze stolu to wszyscy sie zgadzaja. I chyba kazdy takowego smiecia rozpozna aye? :-)Karabinieri pisze:(siemka Cosmo pałko nie spłycaj tematu).
@Tryton
Mnie to działo zupełnie nie przeszkadza. Ba, podoba mi się i wolę grać z takimi (czy takimi jak ten Krox z działem) niż ze zwykłym działem imperium. A to dlatego, że patrząc na armię wiem co jest czym, a sam model armaty (czy to drzewo, czy to krox) trzyma wygląd i klimat armii, jest pomalowany spójnie z armią. Rozmiarowo (oprócz wzrostu ) się zgadza: podstawka 40/40 i 3 obsługantów. Owszem, działem ten model nie jest, ale już na pierwszy rzut oka wygląda jakby mógł strzelać, co według mnie wystarcza w zupełności. Najważniejsze jest to, że patrząc na model od razu wiem co to jest (przynajmniej ja tak mam, ale myślę, że każdy by się domyślił)
@Laik
Wiem, że według definicji Blessa działo z obsługą Chaos Dwarfów używane jako DoW Cannon to prox. Dlatego też osobiście ta definicja mi się nie podoba, bo widać, że jest sformułowana na szybko, na potrzeby tego tematu. Albowiem nie uwzględnia niektórych możliwości i z definicji określa je jako proxy. Przykładem może też być armia DoW zrobiona całkowicie z modeli DE, którą widziałem gdzieś na necie: dueliści (korsarze), light cavalry (DR), kusznicy (kusznicy), Heavy Cavalry (CoK), magowie (magowie DE), Asarnil (smok DE), menghile (menghile), paymaster's bodyguards (BG). Jak dla mnie bomba pomysł, wszystko się zgadza (pełen WYSIWYG, oprócz Cold Ones) oprócz rasy. I to również według definicji Blessa są to proxy, ale jestem pewien, że na turnieju by to zostało dopuszczone i pochwalone nawet. Bo wszystko jak już pisałem rozbija się o zdrowy rozsądek i to, czy od razu wiadomo co dany model sobą reprezentuje.
Mnie to działo zupełnie nie przeszkadza. Ba, podoba mi się i wolę grać z takimi (czy takimi jak ten Krox z działem) niż ze zwykłym działem imperium. A to dlatego, że patrząc na armię wiem co jest czym, a sam model armaty (czy to drzewo, czy to krox) trzyma wygląd i klimat armii, jest pomalowany spójnie z armią. Rozmiarowo (oprócz wzrostu ) się zgadza: podstawka 40/40 i 3 obsługantów. Owszem, działem ten model nie jest, ale już na pierwszy rzut oka wygląda jakby mógł strzelać, co według mnie wystarcza w zupełności. Najważniejsze jest to, że patrząc na model od razu wiem co to jest (przynajmniej ja tak mam, ale myślę, że każdy by się domyślił)
@Laik
Wiem, że według definicji Blessa działo z obsługą Chaos Dwarfów używane jako DoW Cannon to prox. Dlatego też osobiście ta definicja mi się nie podoba, bo widać, że jest sformułowana na szybko, na potrzeby tego tematu. Albowiem nie uwzględnia niektórych możliwości i z definicji określa je jako proxy. Przykładem może też być armia DoW zrobiona całkowicie z modeli DE, którą widziałem gdzieś na necie: dueliści (korsarze), light cavalry (DR), kusznicy (kusznicy), Heavy Cavalry (CoK), magowie (magowie DE), Asarnil (smok DE), menghile (menghile), paymaster's bodyguards (BG). Jak dla mnie bomba pomysł, wszystko się zgadza (pełen WYSIWYG, oprócz Cold Ones) oprócz rasy. I to również według definicji Blessa są to proxy, ale jestem pewien, że na turnieju by to zostało dopuszczone i pochwalone nawet. Bo wszystko jak już pisałem rozbija się o zdrowy rozsądek i to, czy od razu wiadomo co dany model sobą reprezentuje.
odnoszę wrażenie, że wszyscy w dyskusji zatracili coś ważnego... PROX to PROX a konwersja to konwersja! Ludzie! PROX zastępuje inny oddział, konwersja jest nim!
Dział z Lizaka/z ChD/z Treemana to konwersja! Imperialny moździerz zamiast działa DoW w DE to PROX!
4nożna baba to nie Hydra! Koniec!
Dział z Lizaka/z ChD/z Treemana to konwersja! Imperialny moździerz zamiast działa DoW w DE to PROX!
4nożna baba to nie Hydra! Koniec!
To fight Chaos on the battlefields, not to grow rich and fat in the golden halls of the capital, that is the purpose of our Cult! - Boomed Luthor's voice at the Council
owszem, napisałem w tej sprawie pm do blessa. dowiedziałem się że moje harpie z fell batów to proksy i skołowałem nowe.@Bless
Łukasz Dudzic tydzień przed turniejem mówił że nie będzie mógł wziąć swoich konwertowanych harpii, bo będą uznane za proksa – zmieniło się coś?
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Proxofobia nastała, jeszcze się okaże że pójdzie to dalej i tylko oryginalne figurki made by GW są dopuszczone i tylko takie które mają w nazwie to co reprezentują i czym są naprawdę z ekwipunkiem jaki mają. Ludzie dajcie nieco luzu i inwencji twórczej. Banujcie modelinowe demony czy coś w tym stylu ale rzeczy jak Ice-T zrobił to nie zasługuje na to.
Ocena wartosci estetycznych jest zawsze w duzej mierze subiektywna.
Niestety, czy raczej na szczescie, nie mamy jeszcze automatu, ktory potrafilby ocenic, czy dany model pomalowany jest wspaniale, srednio, czy paskudnie. Czy cos jest proxem, czy nie.
Wbrew temu, co niektorzy mi zarzucali, nie jestem chyba jednak oberstumf..., faszystą malarskim, cyborgiem, ktory jedzie tylko wg tabelki. To znaczy tam, gdzie sie dalo (np. przygotowanie do gry - kostki, miarka, podrecznik - albo byly, albo ich nie bylo - zerojedynkowa sytuacja) bylem automatem, ale juz w kwestiach mniej zerojedynkowych musialem czesto podejmowac decyzje.
Dobrze jest miec jakis regulamin, na ktorym mozna sie oprzec. Moja definicja (wczesniej niespisana, ale istniejaca wczesniej na wlasnych uzytek) to nie check lista, gdzie masz zero-jeden. Lucznik bezpolitosny nie jest elfem, tylko czlowiekiem, wiec bach! Rasa sie nie zgadza! Prox!!!
Tak nie bylo, i chyba nikt nie chcialby, zeby tak było.
Konieczny jest jakis punkt wyjscia - definicja, ktora okresla obszar, na jakim sie poruszamy. Na podstawie definicji sedzia malarski łatwiej moze stwierdzic, co jest proxem. Moze zaakceptowac odstepstwa od definicji, jesli jego ludzkim okiem reszta pracy rekompensuje ewentualne braki adekwatnosci.
Definicja (jako punkt wyjscia) + zdrowy rozsadek(jako instancja rozstrzygajaca) powinny pozwolic na unikniecie skrzywdzenia jakiegos gracza niesluszna decyzja.
Niestety, czy raczej na szczescie, nie mamy jeszcze automatu, ktory potrafilby ocenic, czy dany model pomalowany jest wspaniale, srednio, czy paskudnie. Czy cos jest proxem, czy nie.
Wbrew temu, co niektorzy mi zarzucali, nie jestem chyba jednak oberstumf..., faszystą malarskim, cyborgiem, ktory jedzie tylko wg tabelki. To znaczy tam, gdzie sie dalo (np. przygotowanie do gry - kostki, miarka, podrecznik - albo byly, albo ich nie bylo - zerojedynkowa sytuacja) bylem automatem, ale juz w kwestiach mniej zerojedynkowych musialem czesto podejmowac decyzje.
Dobrze jest miec jakis regulamin, na ktorym mozna sie oprzec. Moja definicja (wczesniej niespisana, ale istniejaca wczesniej na wlasnych uzytek) to nie check lista, gdzie masz zero-jeden. Lucznik bezpolitosny nie jest elfem, tylko czlowiekiem, wiec bach! Rasa sie nie zgadza! Prox!!!
Tak nie bylo, i chyba nikt nie chcialby, zeby tak było.
Konieczny jest jakis punkt wyjscia - definicja, ktora okresla obszar, na jakim sie poruszamy. Na podstawie definicji sedzia malarski łatwiej moze stwierdzic, co jest proxem. Moze zaakceptowac odstepstwa od definicji, jesli jego ludzkim okiem reszta pracy rekompensuje ewentualne braki adekwatnosci.
Definicja (jako punkt wyjscia) + zdrowy rozsadek(jako instancja rozstrzygajaca) powinny pozwolic na unikniecie skrzywdzenia jakiegos gracza niesluszna decyzja.
Pasiak
Tej twojej "armacie" przydaly by sie jakies kule armatnie, czy pociskichocby z drewna, wtedy nie byloby problemu, bo jak spojrzysz na ten model od tyłu, z góry ta za nic nie przypomina armaty. imo troche śmierdzi proxem
Drzewiec mógłby w drugiej łapce trzymać pociski
Tej twojej "armacie" przydaly by sie jakies kule armatnie, czy pociskichocby z drewna, wtedy nie byloby problemu, bo jak spojrzysz na ten model od tyłu, z góry ta za nic nie przypomina armaty. imo troche śmierdzi proxem
Drzewiec mógłby w drugiej łapce trzymać pociski
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
z tematu, który miał niby dotyczyć oceny armii made by Ice-T wystawionej na bazyliszku (choć zdjęcia nie obrazują wszystkich modeli, które były w rozpie tej armii DE robionę na modłe warcraftowa) zrobił się temat poświęcony ochronie twórczości. z polemiki co do słuszności usnięcia dwóch modeli hydr - co w myśl zasad regulimanu turnieju pociągało sciągnięcie całej armii Ice-T (swoją drogą oryginalnej i pięknie pomalowanej) - zrobił się temat o wolności artystycznej. z blessa zrobiono, a w zasadzie sam dał się zrobić wdając się w bezsensowną polemikę, najwyższego inkwizytora walczacego z przejawami inwencji. na koniec, abstrahując już zupełnie od tego, czy owe Hydry były proxem czy nie bless musiał przeprosić za całe zło, które spotyka artystów ograniczonych zasadami turniejowymi.
najlepiej dokonać aktu samospalenia w geście solidarności.Chcialbym abysmy minutą forumowej ciszy pozegnali te wszystkie armie, ktore mialy powstac a nigdy nie powstaną.
Jezeli ktos jest w stanie przyjąc ze wilk jest koniem (Gobotonnia), a chimera nie jest hydrą, to jest lekko ograniczony.
Roznica dla mnie zadna. Jedną figurke zastepujesz inną. Podobny wymiar, taka sama podstawka. Pomalowane w jeden schemat armijny.
Moze chodzi tutaj o figurki GW? moze bless pracuje dla GW? ;]
Jak ktos ma horrow z ghuli albo dryad to kim jestes, drogi czlowieku, zeby odbierac mu zabawe? JEsli armia trzyma spojnosc, oddzial pomalowany jest w odpowiednich kolorach to dla mnie, i nie oszukujmy sie - dla kazdego, to wystarczy aby taki czlowiek sobie ten oddzial wystawil i nikt nie mial by problemow z jego identyfikacją w trakcie bitwy.
A teraz przez taką jedną akcje, niektorzy nie bedą przyjezdzac na turnieje. Ze wzgledu na wstyd i/lub brak ORYGINALNYCH figurek.
Kilkanascie osob pewnie powie - i dobrze! nie mają figs niech nie przyjezdzają!
A ja im powiem - spieprzaj dziadu!
Roznica dla mnie zadna. Jedną figurke zastepujesz inną. Podobny wymiar, taka sama podstawka. Pomalowane w jeden schemat armijny.
Moze chodzi tutaj o figurki GW? moze bless pracuje dla GW? ;]
Jak ktos ma horrow z ghuli albo dryad to kim jestes, drogi czlowieku, zeby odbierac mu zabawe? JEsli armia trzyma spojnosc, oddzial pomalowany jest w odpowiednich kolorach to dla mnie, i nie oszukujmy sie - dla kazdego, to wystarczy aby taki czlowiek sobie ten oddzial wystawil i nikt nie mial by problemow z jego identyfikacją w trakcie bitwy.
A teraz przez taką jedną akcje, niektorzy nie bedą przyjezdzac na turnieje. Ze wzgledu na wstyd i/lub brak ORYGINALNYCH figurek.
Kilkanascie osob pewnie powie - i dobrze! nie mają figs niech nie przyjezdzają!
A ja im powiem - spieprzaj dziadu!
co Ty pieprzysz. ja nic blessowi nie zarzucam. regulamin byl prosty i czytelny i mial prawo armie usunąc. co zrobil.Hurtmaker pisze:z tematu, który miał niby dotyczyć oceny armii made by Ice-T wystawionej na bazyliszku (choć zdjęcia nie obrazują wszystkich modeli, które były w rozpie tej armii DE robionę na modłe warcraftowa) zrobił się temat poświęcony ochronie twórczości. z polemiki co do słuszności usnięcia dwóch modeli hydr - co w myśl zasad regulimanu turnieju pociągało sciągnięcie całej armii Ice-T (swoją drogą oryginalnej i pięknie pomalowanej) - zrobił się temat o wolności artystycznej. z blessa zrobiono, a w zasadzie sam dał się zrobić wdając się w bezsensowną polemikę, najwyższego inkwizytora walczacego z przejawami inwencji. na koniec, abstrahując już zupełnie od tego, czy owe Hydry były proxem czy nie bless musiał przeprosić za całe zło, które spotyka artystów ograniczonych zasadami turniejowymi.
najlepiej dokonać aktu samospalenia w geście solidarności.Chcialbym abysmy minutą forumowej ciszy pozegnali te wszystkie armie, ktore mialy powstac a nigdy nie powstaną.
temat moze byl o armii Ice-T ale jakbys nie zauwazyl zszedl z tego toru i nabral rozpedu w kwestii proxowania i konwersji.
w tym temacie chodzi bardziej o to, zeby nigdy wiecej nikt tak nie postapil (nie napisal takiego regulaminu turnieju) i po prostu pozwalal grac ludziom ktrozy mają POMALOWANE figurki, niewazne jakiego systemu. zadnych modelin i plastelin.
jezeli ktos chce zeby jego swordmasterzy byli zrobieni z exekow, smok z fenixa, gigant z balonu (armia halfingow), fellbaty z jakis nieumarlych orłow, albo chce miec gumowego smoka, hydre, chimere, poltergaista, to nie zabraniaj mu tego. nie podoba Ci sie? Twoja sprawa. Nie tworzy to wiekszego zamętu niz bretonskie armie gdzie jeden klocek nie rozni sie od drugiego, i nie wiadomo czy erranci to realmy.
pozdrawiam
- 4 karabiny
- Beast from the East
- Posty: 1188
- Lokalizacja: Moria Green Team
@Aldean
Z tymi figsami tylko GW to przesadziłeś. Mam dużo modeli w armii innych firm wszystkie charaktery w duchach całe mnóstwo z innych systemów. Nigdy nie zdarzyło mi się aby ktoś mi tego nie dopuścił.
Z tymi figsami tylko GW to przesadziłeś. Mam dużo modeli w armii innych firm wszystkie charaktery w duchach całe mnóstwo z innych systemów. Nigdy nie zdarzyło mi się aby ktoś mi tego nie dopuścił.