Marcowy Zając 06.03.2010r Bydgoszcz 2350 pkt
Re: Marcowy Zając 06.03.2010r Bydgoszcz 2350 pkt
Moja wina ze dupom sie nie chce?;)
Szkoda...
Nawet z BWT nikt nie zawita...
Nawet z BWT nikt nie zawita...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Przecież wiesz Pasiaku, że jak tylko byśmy mogli to byśmy byli. Toć perspektywa wypicia piwa i gry w battla to ideał i to jeszcze na turnieju w doborowym towarzystwie.
Wiem , wiem... ale ponarzekać mogę nie?
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Cóż dupsko w domu to może napisze mały raport z moich bitew
1sza bitwa
Splewiłem
2ga bitwa
Splewiłem
3ecia bitwa
Splewiłem
Dzięki za turniej ze wszystkimi się miło grało
pozdro
hoo-ah
1sza bitwa
Splewiłem
2ga bitwa
Splewiłem
3ecia bitwa
Splewiłem
Dzięki za turniej ze wszystkimi się miło grało
pozdro
hoo-ah
"Stopień głupoty twojego postępowania, jest wprost proporcjonalny do liczby przyglądających ci się osób."
Ostatnio zmieniony 7 mar 2010, o 01:04 przez Pacek, łącznie zmieniany 1 raz.
The messanger bowed low. "Speak-speak" snarled the Grey Seer, to agitated to appreciate the fawning. "Unexpected complications, most powerful of the potentates" said the Scurrier. Before the creature finish,Grey Seer sent bolt of lightning to roast him alive."Bad news can always wait" thougt the mage..
Strasznie cos goscinni jestescie, ze tak kolegom z Kutna pozwoliliscie tyle miejsce zajac
Dimmu widac w formie niezlej gratuluje!!!
Nasz lizak widze, pilnuje zeby ktos nas z tylu nie zaatakowal, ubezpieczanie plecow to tez wazna rzecz.
Dimmu widac w formie niezlej gratuluje!!!
Nasz lizak widze, pilnuje zeby ktos nas z tylu nie zaatakowal, ubezpieczanie plecow to tez wazna rzecz.
Ty Gokish uwazaj, bo ostatniego zjada predator
Gratuluje Dimmu!
Gratuluje Dimmu!
"If its made by a Dwarf, keep it. If its made by a Human, sell it. If its made by an Orc, bin it. If its made by an Elf, burn it !!! " - Perv
www.facebook.com/XIIIKohorta
www.facebook.com/XIIIKohorta
- Orkgrinder
- Wałkarz
- Posty: 60
- Lokalizacja: Loch / Kutno
Grzegorz Pirek ID 2161 Armia DE jakbyście chcieli uzupełnić ;]
Przyjemny turniej. Byłby przyjemniejszy, gdyby stardragony nie latały :P
Przyjemny turniej. Byłby przyjemniejszy, gdyby stardragony nie latały :P
oj tam oj tamOrkgrinder pisze:Grzegorz Pirek ID 2161 Armia DE jakbyście chcieli uzupełnić ;]
Przyjemny turniej. Byłby przyjemniejszy, gdyby stardragony nie latały
w moim wykonaniu i tak słabo latają ; )
"Stopień głupoty twojego postępowania, jest wprost proporcjonalny do liczby przyglądających ci się osób."
Dobrze było
Gokish miał naprawdę średnio [ nie chodzi tylko o rzuty ] i jeszcze musi troche popracować nad formą.
Postaramy się coś z tym zrobić
Gokish miał naprawdę średnio [ nie chodzi tylko o rzuty ] i jeszcze musi troche popracować nad formą.
Postaramy się coś z tym zrobić
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
- PapaProtoss
- Wałkarz
- Posty: 99
- Lokalizacja: Gdynia
Średnio raz na grę latały. W moich grach przynajmniej.
Dzięki za gry, było spoko . A alternatywny krasnolud bez lorda to już wgl
Dzięki za gry, było spoko . A alternatywny krasnolud bez lorda to już wgl
"Jestem Żółtą Magnetyczną Gwiazdą, która otacza centralny, zielony Zamek Symbolizacji
Przewodnikiem mi Żółty Samoistny Człowiek
Jestem otwarty dla wyższych wymiarów
I przekraczam granice wyobraźni..."
Przewodnikiem mi Żółty Samoistny Człowiek
Jestem otwarty dla wyższych wymiarów
I przekraczam granice wyobraźni..."
i bym dopiął swego próbując tej kanapki na TG ze slanami gdybym nie zapomniał że mam przecież 3trzy DS'y a nie dwa, zmęczenie robi swojePapaProtoss pisze:Średnio raz na grę latały. W moich grach przynajmniej.
Dzięki za gry, było spoko . A alternatywny krasnolud bez lorda to już wgl
"Stopień głupoty twojego postępowania, jest wprost proporcjonalny do liczby przyglądających ci się osób."
Marcin Ryszkiewicz - Wilqu - ID 2164 - EMP - Kutno
Dzięki za grę całkiem tam u Was spoko..daleko w ch ale to już inna historia..Przyczepiłbym się tylko do trochę zbyt małego nacisku na czas gry..ale to nic nowego na turniejach...
Dzięki za grę całkiem tam u Was spoko..daleko w ch ale to już inna historia..Przyczepiłbym się tylko do trochę zbyt małego nacisku na czas gry..ale to nic nowego na turniejach...
Ostatnio zmieniony 7 mar 2010, o 11:42 przez Wilqu, łącznie zmieniany 1 raz.
_________________
- Jacek_Azael
- Masakrator
- Posty: 2058
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX", teraz już Gdańsk
Dzięki za turniej. Chłopaki z Kutna dla Was szczególne podziękowania za miłą atmosferę w podróży, w obie strony i za całą resztę. Jesteście zajebiście w porządku, pozdrawiam .
P.S. O mojej grze nie chce mi się pisać nawet...
P.S. O mojej grze nie chce mi się pisać nawet...
Na turnieju zagrałem armią bez lorda (taki kaprys ). Generał runesmith z balancem i scrolem oraz runesmith z 2 scrolami i chellendzem dawali radę oprzeć się magii przeciwników, na wsparcie w hth 2 kolckom longów w sukurs szli dwaj Dragon śleyerzy . Flanki ubezpieczane przez 2 10 warriorów wspieranych przez 10 strzelców i 10 kusz. Panowanie nad polem walki zapewniał dość pokaźny park maszynowy 2 klopy 2 bolce, działo i organy, "mobilność" i szybkość reagowanie na wszelakie zagrożenia dawał żyros .
Pierwsza bitwa to DE na magii...nie powiem mocna, dała się ostro we znaki (między innymi pitka na klocek longów z ifki + strzelanie całkowice wyeliminowaly klocek w 4 tury). I tu ciekawostka z 10 testów inicjatywy z ręki rzucam 5 pałek - można by rzec, cudownie niemniej takie rzuty w kolejnych bitwach przynosiły odwrotny skutek. Z ciekawszych sytuacji prawa flanka po zajściu hydry opanowana i bezpieczna, lewa to kombat klocka longów z "jeźcami na zimnych" i DE BSB ... stanowczo za długi, dopiero przybycie Dragon Sleyera wyjaśniło sytuację - oblany 2x brejk i ucieczka jeźców pozwoliły na całkowite opanowanie lewej flanik. W centrum heroiczna szarża runesmita (ocalałego z wymagowanego i wystrzelanego klocka longów) na kuszników, krótka walka i śmierć mojego bohatera . Śmierć generała wyzwoliła w armii zdecydowaną chęć odwetu co przełozyło się na celność maszyn oraz strzelców i w ostatecznym efekcie spowodowało wybicie DE. 16-4
Kolejna bitwa z Lizakami 3 LT klocek TG ze slanem 3 kohorty skinków 2 x terki...kluczowy okazał sie teren (wydaje mi się, że kolega popełnił błąd wybierając zaczęcie) i wystawienie parku maszynowego. Zobaczyć 3 stedzie na 10 cm kwadratowych za obeliskiem bezcenne szachy z klockiem TG i slanem w centrum, lewa zabezpieczona maszynkami prawa również, choć terki napsuły nieco krwi... ostatecznie LT nie dochodzą. Wynik 14-6
Ostatnia bitwa z Pasiakiem WE (armia zdecydowanie nie leżąca tak złożonym krasiom).
Analizując przebieg bitwy stwierdzam iż popełniłem dwa błędy - pierwszy przy wystawieniu bohaterów drugi zapomniałem o 2 biegaczu . Moje błędy + "ward" Pawła (biegacz dostaje raz z działa - jedynka na zranienie, dwa z 10 strzelców trafia 2 rani 1 z czego save na 6 zdany) spowodowały likwicację parku maszynowego i przegraną 7-13. Z ciekawych rzutów na pogonienie żyrosem rzucam 3 pałki, ucieczka warriorów przed szarżą 4" (o cal za mało) ucieczka strzelców przed szarżą 3" (o 2 cale za blisko).
Niemniej było bezstresowo i przyjemnie za co wszystkim z którymi grałem dziękuję...
Pierwsza bitwa to DE na magii...nie powiem mocna, dała się ostro we znaki (między innymi pitka na klocek longów z ifki + strzelanie całkowice wyeliminowaly klocek w 4 tury). I tu ciekawostka z 10 testów inicjatywy z ręki rzucam 5 pałek - można by rzec, cudownie niemniej takie rzuty w kolejnych bitwach przynosiły odwrotny skutek. Z ciekawszych sytuacji prawa flanka po zajściu hydry opanowana i bezpieczna, lewa to kombat klocka longów z "jeźcami na zimnych" i DE BSB ... stanowczo za długi, dopiero przybycie Dragon Sleyera wyjaśniło sytuację - oblany 2x brejk i ucieczka jeźców pozwoliły na całkowite opanowanie lewej flanik. W centrum heroiczna szarża runesmita (ocalałego z wymagowanego i wystrzelanego klocka longów) na kuszników, krótka walka i śmierć mojego bohatera . Śmierć generała wyzwoliła w armii zdecydowaną chęć odwetu co przełozyło się na celność maszyn oraz strzelców i w ostatecznym efekcie spowodowało wybicie DE. 16-4
Kolejna bitwa z Lizakami 3 LT klocek TG ze slanem 3 kohorty skinków 2 x terki...kluczowy okazał sie teren (wydaje mi się, że kolega popełnił błąd wybierając zaczęcie) i wystawienie parku maszynowego. Zobaczyć 3 stedzie na 10 cm kwadratowych za obeliskiem bezcenne szachy z klockiem TG i slanem w centrum, lewa zabezpieczona maszynkami prawa również, choć terki napsuły nieco krwi... ostatecznie LT nie dochodzą. Wynik 14-6
Ostatnia bitwa z Pasiakiem WE (armia zdecydowanie nie leżąca tak złożonym krasiom).
Analizując przebieg bitwy stwierdzam iż popełniłem dwa błędy - pierwszy przy wystawieniu bohaterów drugi zapomniałem o 2 biegaczu . Moje błędy + "ward" Pawła (biegacz dostaje raz z działa - jedynka na zranienie, dwa z 10 strzelców trafia 2 rani 1 z czego save na 6 zdany) spowodowały likwicację parku maszynowego i przegraną 7-13. Z ciekawych rzutów na pogonienie żyrosem rzucam 3 pałki, ucieczka warriorów przed szarżą 4" (o cal za mało) ucieczka strzelców przed szarżą 3" (o 2 cale za blisko).
Niemniej było bezstresowo i przyjemnie za co wszystkim z którymi grałem dziękuję...
XIII Kohorta Bydgoszcz