Kolejny turniej na grunwaldzkiej (2000 pkt) - Kraków 10 IV

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Bober
Wałkarz
Posty: 62

Re: Kolejny turniej na grunwaldzkiej (2000 pkt) - Kraków 10 IV

Post autor: Bober »

Super pomysł z tymi scenariuszami i bonusem dla piechoty, w końcu jakaś odmiana i powiew świeżości. Mam jedno zastrzeżenie, a mianowicie tylko piechota z szeregami powinna wykonywać cele misji. W tym miejscu uderzam gównie w lizaki,vc czy inne armie, które mogą wystawić 100 śmieciowych oddziałów w core.
pozdro

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Bober, człowieku - Ty grasz demonami, tego typu wypowiedzi w Twoim wykonaniu zakrawają na bezczelność :mrgreen: Uważam, że cele misji nie powinny również być osiągane przez horrory - co Ty na to?

Darek wpadł właśnie na pomysł zmiany takiej, że wypłacasz ataki nie zawsze, ale zawsze jak bronisz się od przodu.
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8707
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

fajnie :D

white lioni to już będzie miazga, bądz 14SM z 28 atakami :D
chyba czas zmienić trochę rozpę. A i nawet phoenixi już będą mogli się jako tako bić.

Mam jedno zastrzeżenie co do zajmowania ćwiartek u HE, moim zdaniem przynajmniej dwie jednostki special powinny to robić, w innym przypadku HE są strasznie poszkodowane, gdyż w tych scenariuszach wiele punktów jest za ćwiartki, HE nie mają corów do wyjścia w pole...

p.s. dodatkowy atak to piechota ogólnie? Czyli strzelajaca piechota też go ma?
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Catafractus
Mudżahedin
Posty: 231

Post autor: Catafractus »

Pomysł ze zdejmowaniem modeli nie walczących idzie zdecydowanie za daleko. Niektórych jednostek piechoty nie będzie dało się po prostu ruszyć. Nie będzie istotna taktyka, kto zaszarżuje, ale tylko masa luda i horda ataków. Taka czarna gwardia delfów będzie nie do ruszenia (czyli w standarcie w starciu 20 ataków z hate'm, czyli 15 wchodzi) itp. - a niech dostaną jeszcze KB, nie tylko nie przepcha ich heros, ale także żadna zwykła kawaleria typu rycerze bretońscy, imperialni itp. no może chaosowcy dadzą radę. Kto nie ma minimum dwóch ataków, nie ma szans. Efekt będzie taki, że jeszcze bardziej promowane będą armie strzelające. A brak balansu zostanie zastąpiony innym brakiem balansu.

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

hmmm, gwardia za 300pkt, taka wspaniała i świetna, a tak bardzo boi się terek za 120 pkt :D
Poza tym ja nie wiem kto do tej pory wpadał w gwardię od przodu nawet jak bił tylko jeden szereg

Awatar użytkownika
hypnotic
Kretozord
Posty: 1708
Lokalizacja: Kraków

Post autor: hypnotic »

No zmiany faktycznie bardzo daleko idące, trzeba się przestawić na piechotę albo pluton egzekucyjny. Najlepiej na tym wychodzą HE bo bez większych kombinacji, BG robią siekę jeszcze większą.
Niby można spróbować jeśli większość jest za, tylko na ile jest to pewny kierunek zmian pod kątem 8ed?

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

No właśnie :?: W zasadzie zostaje tylko, lub aż strzelanie. A w gwardię to rzeczywiście mało kto wpadał w ogóle. Zresztą ich zazwyczaj jest mało i łatwo wystrzelać. Prawdziwym kłopotem taka zabawa jest dla bretki czy woch.
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
Charki
Falubaz
Posty: 1144
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Charki »

Jak wystawią pieszych warriorów to gwardia może mieć problem ;)

Trzeba zobaczyć jak to wyjdzie w praniu, tym bardziej że mocno boostuje elitarną piechotę. Ta mniej elitarna obsysa jeszcze bardziej. Ciekawie sie zapowiada turniej. Już mysle nad orkowym walcem piechoty :twisted:

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Jako balans Darek proponował zasadę z dodatkowym atakiem przy szarży z odległości równej M lub mniejszej. Dla niektórych jednostek mordercze.
Moim zdaniem na zasadach wyciągania z walki w pierwszej kolejności niewalczących, najmocniej zyskują np. HE z lewkami czy feniksami, a nawet VC na ghoulach. Trzeba potestować, ale bretce już współczuję :wink:
I tak na marginesie to testy nowości tak, ale aż takie rewolucje to lepiej, jak najrzadziej, bo potem pojedziesz na inny turniej i dupa, bo się przyzwyczaiłeś do grania w trochę inną grę :roll:
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
hypnotic
Kretozord
Posty: 1708
Lokalizacja: Kraków

Post autor: hypnotic »

Trochę za daleko te zmiany idą, to już jest inna gra prawie, przynajmniej pod kątem planowania bitwy, ciężko się przestawić na jeden raz, może na mniejsze punkty by takie innowacje testować?

Arbaal
Oszukista
Posty: 877
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Arbaal »

Osobiście jestem bardziej przeciwny zaproponowanym dodatkowym zasadą niż popierając je. Nie da się ukryć że każdy na tym zyska, jednak różnice pomiędzy tym kto ile zyska są bardzo duże.
Dlaczego akurat takie plotki zostały wybrane?

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Jestem przeciwny wprowadzaniu tak dalece idących zmian. Rankowa piechota jest wystarczająco grywalna bez takich udziwnień, natomiast proponowane zmiany boostują tylko niepotrzebnie elitarne piechoty w rodzaju DE Gwardii czy Exeków. Ponadto większa częsc graczy jeszcze bardziej pójdzie w strone elfienia po lasach - na ostatnim turnieju byłem zdziwiony rozpowszechnieniem zwyczaju strzelania zza krzaków. Nie było praktycznie z kim lać się uczciwie po mordzie. Po wprowadzeniu tych zasad ani tyle..
Piszę chyba, bo premiuje graczy defensywnych, niejednokrotnie gorszych, którzy dają się zaszarżować w pięciu miejscach na stole i liczą na cud w kostkach.
"Defensy" odeszly w niepamięc. To co się teraz dzieje to forma partyzantki po lasach (preferowana zazwyczaj przez słabszych graczy), którzy koncentrują się na wymagowaniu/wystrzelaniu wrogiej armii. Do walki wręcz prawie w ogóle nie dochodzi - chyba ze za pomoca monstera z 7 A hatredem i regenką za śmieszne punkty. Cała zabawa polega na ruszaniu plamą shadsów/magów/czegoś tam i rzucaniu pierdylionem kości. Taka WH40K w konwencji fantasy.
Wprowadzenie tych zasad tylko nasili to zjawisko.

Wystarczającą zachęta do brania piechoty będa odpowiednio dobrane scenariusze, gdzie np tylko corowa rankowa piechota moze je wypełniac.

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Mmmm, już widze jak corowa rankowa piechota WE biegnie zajmowac objectivy, to by byli najbardziej agresywni łucznicy w historii battla, albo moja jedna kohorta lub dwie, bo lizaki wiecej rankowej piechty nie wystawiają.

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

moja jedna kohorta lub dwie, bo lizaki wiecej rankowej piechty nie wystawiają.
To tym razem byście wreszcie wystawili. Saurusów w booku juz nie ma?

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Fluffy pisze:"Defensy" odeszly w niepamięc. To co się teraz dzieje to forma partyzantki po lasach (preferowana zazwyczaj przez słabszych graczy), którzy koncentrują się na wymagowaniu/wystrzelaniu wrogiej armii.


Nie no ja Ciebie proszę. Defens to granie na takiej zasadzie: wrzucam do rozpiski 4ech magów, trzy klocki piechoty, trochę działek i nadupcam - przeciwnik dojdzie, albo nie. Jak dojdzie to muszę dobrze kulać brejki...
A jeśli chodzi o partyzantkę to spróbuj nią pograć - zobaczysz, czy to takie łatwe. Jazda na pałę i napierdalanka nie jest tym, co znamionuje jakiegoś wielkiego skilla :wink:
Co do Saurusów to masz trochę racji, ale wiesz - nie będę z powodu turnieju na grunwaldzkiej kupował sobie niewystawialnych ethernal guards :roll:
A jeśli chodzi o rzeczy, w Twojej wypowiedzi, z którymi się zgadzam:
Fluffy pisze: Rankowa piechota jest wystarczająco grywalna bez takich udziwnień, natomiast proponowane zmiany boostują tylko niepotrzebnie elitarne piechoty w rodzaju DE Gwardii czy Exeków.
=D> Racja

Fluffy pisze:Wystarczającą zachęta do brania piechoty będa odpowiednio dobrane scenariusze, gdzie np tylko corowa rankowa piechota moze je wypełniac.
Tak, ale dla niektórych armii to praktycznie niewykonalne. Powtarzam - nie będę kupował Ethernali (którzy nie są zresztą zbyt tanii) dla jednego turnieju. Zmuszanie ludzi do brania rankowej piechoty to przesada.
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
Skaven
Masakrator
Posty: 2987
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

Post autor: Skaven »

Fluffy pisze:
moja jedna kohorta lub dwie, bo lizaki wiecej rankowej piechty nie wystawiają.
To tym razem byście wreszcie wystawili. Saurusów w booku juz nie ma?

Jak dla mnie saurusów w booku nigdy nie bylo. Gdybym miał imperialną piechote po 5-7 pkt to spoko, mogłbym takie klocki brać, ale tak długo jak mam za kosmiczne pkt do wzięcia słabych saurich albo za 5 pkt skinka z T i WS 2, to wole za niego zapłacić 7 pkt i niech biega po lasach i krzakach i strzela, bo widocznie nie jest to oddzial do walki.

Co do uczciwego lania się na stole klockami piechoty to jak najbardziej zapraszam, moich templi imperialna piechota mozesz obkleić z kazdej strony i zobaczymy komu pierwszemu modeli braknie ;)

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Nie no ja Ciebie proszę. Defens to granie na takiej zasadzie: wrzucam do rozpiski 4ech magów, trzy klocki piechoty, trochę działek i nadupcam - przeciwnik dojdzie, albo nie. Jak dojdzie to muszę dobrze kulać brejki...
Dokładnie. Kiedy ostatnio widziałes na turze taką rozpiskę? Poza krasnoludami oczywiście, ale tam znowu magów nie ma.. :mrgreen:
A jeśli chodzi o partyzantkę to spróbuj nią pograć - zobaczysz, czy to takie łatwe.
Grając w ten sposob z reguły ignorujesz teren (bo skirmisch), ignorujesz ograniczenia ruchu (bo nie musisz wheelowac itp), ignorujesz kąt widzenia swoich jednostek (jak poprzednio), mocno strzelasz (bezkarnie - za to przeciwnik ma kupę modyfikatorow), nie generujesz zadnych breakow/panik w swojej armii (bo nie dochodzi co CC), nie wystawiasz sztandarow (więc nie ma na czym nabijac punktów). Masz jeszcze za to mase smieci do redirectowania wrogich szarz. Słowem - ignorujesz wiekszosc ograniczeń w battlu. Więc prosze, nie mów ze granie tym jest bardzo skomplikowane :wink:
Natomiast spróbuj dopaśc np imperialną piechotą taką partyzantkę.. :mrgreen:
Tak, ale dla niektórych armii to praktycznie niewykonalne. Powtarzam - nie będę kupował Ethernali (którzy nie są zresztą zbyt tanii) dla jednego turnieju. Zmuszanie ludzi do brania rankowej piechoty to przesada.
To akurat nie jest argument - na turniejach na grunwaldzkiej mozna w ograniczonym stopniu przeciez proksowac, więc w czym problem? Ponadto klocek Eternali świetnie wygląda i będzie na pewno ladnym uzupelnieniem kolekcji, prawda? Zresztą, jakos przy pre-Kozioku nikt nie marudzil że musi kupowac kontyngent.. A nawet przecież nie musisz wystawic takiej piechoty. Po prostu nie bedziesz miał czym zając objectiva za te np. 400 VP. Twój wybór. Da się z tym grac.
Co do uczciwego lania się na stole klockami piechoty to jak najbardziej zapraszam, moich templi imperialna piechota mozesz obkleić z kazdej strony i zobaczymy komu pierwszemu modeli brakni
Rozumiem ze pojedynek skinków z chosenami tez nazwałbys uczciwym? :mrgreen: Ale spoko, wystaw tych niezabijalnych templi. Tyle ze na turze prawdopodobnie będę z TK.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
ksch
Masakrator
Posty: 2963
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ksch »

Fluffy pisze: Dokładnie. Kiedy ostatnio widziałes na turze taką rozpiskę? Poza krasnoludami oczywiście, ale tam znowu magów nie ma.. :mrgreen:
Nie moja wina, że Charki gra jakimiś syfami, zamiast defensem. A kiedy ostatni raz? Z Gremlinem na skavenach 6ed.
Grając w ten sposob z reguły ignorujesz teren (bo skirmisch), ignorujesz ograniczenia ruchu (bo nie musisz wheelowac itp), ignorujesz kąt widzenia swoich jednostek (jak poprzednio), mocno strzelasz (bezkarnie - za to przeciwnik ma kupę modyfikatorow), nie generujesz zadnych breakow/panik w swojej armii (bo nie dochodzi co CC), nie wystawiasz sztandarow (więc nie ma na czym nabijac punktów). Masz jeszcze za to mase smieci do redirectowania wrogich szarz. Słowem - ignorujesz wiekszosc ograniczeń w battlu. Więc prosze, nie mów ze granie tym jest bardzo skomplikowane :wink:
Natomiast spróbuj dopaśc np imperialną piechotą taką partyzantkę.. :mrgreen:
Po kolei:
1) Ignorujesz nie każdy teren, a lasy, bo fast cavalery ma normalne ograniczenia w innych trudnych terenach. To, co piszesz dotyczy driad i tancerzy.
2) Nie musisz wheelować wszystkim, poza łukami - fakt. Szaleństwo.
3) Ignorujesz kąt widzenia - patrz pkt 1.
4) Mocno strzelasz - owszem, bez tego armia byłaby na poziomie ogrów bez BP. I nie bezkarnie, po prostu ignorujesz karę za strzał po ruchu.
5) Nie generujesz breaków i panik? Chyba żartujesz. Mając 40-50 łuczników w swojej strefie wystawienia nie będących ITP? Olewam to driadami, wildami i tancerzami. Ale wierz mi - wolałbym móc dać driadami flee.
6) Nie wystawiasz sztandarów? Na bazylu grałem na warbannerze. Kwestia pkt i rywali, trudno żebym wystawiał szmaty pod smoki, żeby rywal na każdym oddziale wildów zarabiał ekstra 100pkt.
7) Masę śmieci mam? Wymień je proszę. Mój najtańszy oddział kosztuje 96pkt, nie licząc scoutów. I mam ich 2-3 oddziały, nic więcej. Masz chyba nieaktualne dane odnośnie obecnych standardów wystawiania WE.
8) Ignoruję większość ograniczeń w batlu, ech. A teraz w drugą stronę:
1) Masz na całej armii t3 i żadnego AS. Ostrzał i magia przeciwnika robią z Ciebie sieczkę. Każde wystawienie pod ostrzał kończy się bardzo źle. Nie liczę oczywiście driad, które znowu schodzą z magii, jak dzieci. Każdy ruch z ignorowaniem zasad wheela czy LoS, jak pisałeś, musi skończyć się tak, aby nie wejść w szarżę i nie wyleźć pod ostrzał.
2) Masz średniawą magię - magów wystawiasz głównie dla dispela, bez którego Twojej armii nie ma w 3-4 rundzie.
3) Nie masz mocnej kawalerii, czym dysponuje większość przeciwników.
4) Nie masz mocnej piechoty do trzymania magów, wystawiasz ekstra oddział tylko po to, żeby ich nie stracić.
5) Slot lord wykorzystujesz zazwyczaj na caddiego do dispelu...
6) Nie masz łapacza LT

Mógłbym tak jeszcze długo. To fajowo wygląda, kiedy grasz przeciw temu i się wkurzasz, bo ktoś Ci oddział objechał. Aha i napisałeś, że nie ma jak dorwać się do partyzantki piechotną armią, przy czym sam parę linijek wyżej napisałeś, że takowej nie widziałeś od niepamiętnych czasów :roll:
W porównaniu z WE granie na 3xkawaleria, 4xcannon, dwa czołgi i altar jest czystym no brainem. I wcale nie uważam, że leśniaki to najtrudniejsza armia do prowadzenia, bo oczywiście że są dużo większe wyzwania, ale to co napisałeś było aktualne dwa lata temu, a nie teraz.

To akurat nie jest argument - na turniejach na grunwaldzkiej mozna w ograniczonym stopniu przeciez proksowac, więc w czym problem?
W tym, że nie lubię tego robić.

Ponadto klocek Eternali świetnie wygląda i będzie na pewno ladnym uzupelnieniem kolekcji, prawda?
Niestety mam jeszcze nieco ważniejsze braki w kolekcji: WW, orzełek, herosi...

Zresztą, jakos przy pre-Kozioku nikt nie marudzil że musi kupowac kontyngent.
Bo wszyscy pożyczali? :roll:
A nawet przecież nie musisz wystawic takiej piechoty. Po prostu nie bedziesz miał czym zając objectiva za te np. 400 VP. Twój wybór. Da się z tym grac.
Jasne, tylko że mogą mi się chyba nie podobać zasady premiujące tych, którzy wystawiają kloce piechoty? Pomijając już fakt, że akurat ja mogę podejść gg, ale Dibo bretką już nie za bardzo. Uważam, że zasady powinny w równy sposób boostować różne style gry - np. jeden na piechocie, drugi na kawie, trzeci na magii etc. A nie wymuszać wystawianie warzywnych oddziałów do trzymania 400VP - łał.
Rozumiem ze pojedynek skinków z chosenami tez nazwałbys uczciwym? :mrgreen: Ale spoko, wystaw tych niezabijalnych templi. Tyle ze na turze prawdopodobnie będę z TK.
TK:
1) Nie masz breaków/panik
2) Nie masz miscastów - napierasz magią, jak mało kto
3) Ignorujesz zasadę strat w oddziałach bo się dożywiasz
4) Ignorujesz konieczność dobrego ustawiania się do szarż, bo masz popychaczki
5) Ignorujesz wszystkie ograniczenia w strzelaniu - wystawiasz 20 łuczników i zawsze trafiasz idąc statystyką 7 razy w rundzie.
6) Ignorujesz zasady jedna runda-jeden strzał jednym oddziałem - bo możesz robić to po dwa razy.

Generalnie samograj :lol2:
--
Krzysztof "ksch" Schechtel
ksch@gazeta.pl
gg 7052764
http://www.veto2ed.pl

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Biedne te elfy, zaprawdę.. No i co chcesz mi udowodnić? Że granie klockiem piechoty jest łatwiejsze niż chmara skirmisha strzelającego z lasu? :mrgreen:

Nie chce mi się ustosunkowywac do wszystkich punktów - proponuję żebys zobaczył moją rozpiskę z ostatniego tura. Tu jest LINK. Jakie wnioski?
Generalnie samograj
Tak, owszem, jestem znany z przyłażeniem z samograjami i nobrainami na turnieje :mrgreen:
Aha i napisałeś, że nie ma jak dorwać się do partyzantki piechotną armią, przy czym sam parę linijek wyżej napisałeś, że takowej nie widziałeś od niepamiętnych czasów


Proponuję naukę czytania ze zrozumieniem :)
Napisałem ze opisanego przez Ciebie defensa w postaci 4 magow armat i trzech klockow strzelców nie widzialem od niepamietnych czasów. Natomiast stwierdziłem, że cięzko jest dorwać piechota plamę elfów w lesie.
Prościej sie chyba już nie da tego napisać? :roll:
Jasne, tylko że mogą mi się chyba nie podobać zasady premiujące tych, którzy wystawiają kloce piechoty? Pomijając już fakt, że akurat ja mogę podejść gg, ale Dibo bretką już nie za bardzo. Uważam, że zasady powinny w równy sposób boostować różne style gry - np. jeden na piechocie, drugi na kawie, trzeci na magii etc. A nie wymuszać wystawianie warzywnych oddziałów do trzymania 400VP - łał.
Lepsze sa zasady premiujące elfienie po lasach? :D
W booku bretki, o ile pamietam, widzialem Man-atArms, zajebista klockowa piechota. Lepsza od imperialnej. Czyżby była niegrywalna? :D
Zresztą nie chcesz piechoty - nie wystawisz, po prostu nie zajmiesz objectiva. Za to za te punkty kupisz dodatkowych łuczników i maga, wystrzelasz i wymagujesz te 400 pkt. Proste :)
Masz chyba nieaktualne dane odnośnie obecnych standardów wystawiania WE.
Tak, mam nieaktualne dane. Standard to rzecz święta, wystawienie niestandardowej rozpiski to grzech cięzki, a jeszcze liczony podwójnie bo wszak post mamy.. Lol :roll:
Więc słuszne Twe oburzenie na propozycję wystawienia klocka piechoty :mrgreen:
Przepraszam, już nie będę :mrgreen:

Awatar użytkownika
Raptor
Kretozord
Posty: 1990
Lokalizacja: True Legion Kraków!!!

Post autor: Raptor »

Nawet nie chce mi się tego czytać(za dużo). Wystarczy mi wiadomość o dopakowaniu klocków :D . Klocki nie są po to żeby zabijać i przejmować objectivy, są po to by dostawać prężny wpierdol od jazdy i chariotów. Działka zbanowane GG charioty nadjezdzaja :D .

pozdro
Obrazek

ODPOWIEDZ