Armia klimatyczna, łatwa w malowaniu...
Armia klimatyczna, łatwa w malowaniu...
.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2007, o 13:12 przez Scream, łącznie zmieniany 1 raz.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Źle mnie zrozumieliście - nie chodzi o szybkośc malowania.
Poprostu nie wiem czy poradziłbym sobie z ludzkimi twarzami itp.
Skaveny są trudne do malowania ?
Wiem że trzeba miec duzo figurek ale to raczej nie problem.
Poprostu nie wiem czy poradziłbym sobie z ludzkimi twarzami itp.
Skaveny są trudne do malowania ?
Wiem że trzeba miec duzo figurek ale to raczej nie problem.
No tak ale te figurki oprócz malowania i kolekcjonowania mają mi także słuzyc do grania ; P
Horsemani TK sa chyba najgorsza kawalerią z wfb,
Jak to jest ze skavenami ? Łatwo je sie maluje?
Czy wogóle fajnie sie nimi gra ? Musze poczuc klimat armii ;p!!
Horsemani TK sa chyba najgorsza kawalerią z wfb,
Jak to jest ze skavenami ? Łatwo je sie maluje?
Czy wogóle fajnie sie nimi gra ? Musze poczuc klimat armii ;p!!
Zalezy jak chcesz malować te skaveny.
Jeśli drubrushem i/lub washami, to będzie raczej szybko
Ale jeśli postanowisz się bardziej przyłozyć i robić futro i skórę normalnie (nie jest to wbrew pozorom aż tak potworne, ale jednak trochę dłużej zajmuje), to wyjdzie Ci dłużej. Zależy jaki efekt chcesz uzyskać - przy malowaniu 'aby na stół i 3 kolory' będzie wyglądało raczej biednie, ale do gry da radę
. Osobiście chyba futro bym drubrushował, a skórę i całą resztę tego szmelcu robił normalnie (piszę 'chyba', bo nie gram skavenami
). Powinien być znośny efekt i krótki czas. Tak też bym polecał 
W malowaniu skavów jest o tyle dobrze, że nie trzeba się jakoś specjalnie przykładać do kazdego z osobna, bo to horda i są na tyle podobne, że nie warto
.
Jeśli drubrushem i/lub washami, to będzie raczej szybko

Ale jeśli postanowisz się bardziej przyłozyć i robić futro i skórę normalnie (nie jest to wbrew pozorom aż tak potworne, ale jednak trochę dłużej zajmuje), to wyjdzie Ci dłużej. Zależy jaki efekt chcesz uzyskać - przy malowaniu 'aby na stół i 3 kolory' będzie wyglądało raczej biednie, ale do gry da radę



W malowaniu skavów jest o tyle dobrze, że nie trzeba się jakoś specjalnie przykładać do kazdego z osobna, bo to horda i są na tyle podobne, że nie warto

Dzięki za podpowiedź, zaraz poczytam jakieś taktyki itp.
Nie za bardzo lubie drybrush bo daje efekt kurzu..
Moje gobliny maluję w taki sposób :
Dark Angels Green na ryj, potem snot green, a potem policzka, kanciaste elementy twarzy itp goblin greenem. Wyglada bardzo ładnie i wg mnie jest o wieeele ładniejsze od Drybrusha. na koniuszki uszu / warg / nosów daje delikatnie kreski mocno rozcieńczonego Sunbursta.
Jedynie plaszcz gobosów codex grayem drybrushuje.
Dalej czekam na propozycje co do armii - póki co ide poczytac ;>
Nie za bardzo lubie drybrush bo daje efekt kurzu..
Moje gobliny maluję w taki sposób :
Dark Angels Green na ryj, potem snot green, a potem policzka, kanciaste elementy twarzy itp goblin greenem. Wyglada bardzo ładnie i wg mnie jest o wieeele ładniejsze od Drybrusha. na koniuszki uszu / warg / nosów daje delikatnie kreski mocno rozcieńczonego Sunbursta.
Jedynie plaszcz gobosów codex grayem drybrushuje.
Dalej czekam na propozycje co do armii - póki co ide poczytac ;>
Malowanie twarzy jest proste, tylko wymaga dokładności
.
Hmm, tak właśnie pomyślałem, zę futro skavenów jest dość biednie wyrzeźbione, więc może drybrush średnio wygladać
. Sam nie wiem, najlepiej spróbuj sam który sposób bardziej Ci pasuje, bo malowanie futra normalnie nie zajmuje tak znowu dużo więcej czasu.

Hmm, tak właśnie pomyślałem, zę futro skavenów jest dość biednie wyrzeźbione, więc może drybrush średnio wygladać

Jeśli chodzi Ci o fajny mroczny klimat to proponuje Dark Elfy.
Jak wyłapiesz kilka okazji na allegro i różnych forach to za 6 stów kupisz całkiem przyzwoitą armie. Ja ostatnio za 250 kupiłem 2xrbt, morathi z pegasusem, 3xDarkriders, 1xrydwan, 10xexecutioners i 14 nowych warriorów (znaczy nie ruszonych farbą).
Jak wyłapiesz kilka okazji na allegro i różnych forach to za 6 stów kupisz całkiem przyzwoitą armie. Ja ostatnio za 250 kupiłem 2xrbt, morathi z pegasusem, 3xDarkriders, 1xrydwan, 10xexecutioners i 14 nowych warriorów (znaczy nie ruszonych farbą).
Kuzyn ma bodajże :
- 10 kuszników - bidule brzydkie jakies takie ;p
- Malus Darkblade? - ladny special czy cus na cold onie ;p
Jedyne co mi sie podoba w dark elfach to - kolorystyka, i wyglad jazdy
Ogółem jakies takie nijakie. ;( A jak jest u nich z walką??
- 10 kuszników - bidule brzydkie jakies takie ;p
- Malus Darkblade? - ladny special czy cus na cold onie ;p
Jedyne co mi sie podoba w dark elfach to - kolorystyka, i wyglad jazdy
Ogółem jakies takie nijakie. ;( A jak jest u nich z walką??
Scream pisze:Kuzyn ma bodajże :
- 10 kuszników - bidule brzydkie jakies takie ;p
- Malus Darkblade? - ladny special czy cus na cold onie ;p
Jedyne co mi sie podoba w dark elfach to - kolorystyka, i wyglad jazdy
Ogółem jakies takie nijakie. ;( A jak jest u nich z walką??
Gusta są różne. Tak naprawdę wiele zależy od malowania. Piszesz, że podoba Ci się w DE kolorystyka, gdy ona może być tak naprawdę przeróżna - do każdej armii możesz wybrać kolorystykę, taką która Ci się podoba, choć jakieś tam ramy zawsze są

Dobrze zrobieni kusznicy imo prezentują się całkiem nieźle, podobnie jak reszta dark elfickiej piechoty, a jest z czego wybierać. Jeśli z kolei nie podobają Ci się jakieś figurki GW zawsze możesz użyć jako zamienników figsów Gamezone'a dostępnych w sklepie cytadeli.
Co do walki. Cóż. Nie jest to armia szczególnie silna na pierwszy rzut oka, ale wycisnąć da się z niej wbrew pozorom wiele. DE stawiają głównie na szybkość i precyzje uderzenia. Dają możliwość stworzenia wielu ciekawych rozpisek. Można stworzyć armię nastawioną na magię z magiczką na pegazie jako generałem. Po wzmocnieniu lorów shadow i death ma to większy sens niż w poprzedniej edycji, a jest jeszcze całkiem sensowny dark. Można także zrobić armię na lordzie na smoku, na mniejsze punkty całkiem popularni są noblowie na pegazach. Można zrobić armię strzelającą, walczącą wręcz, skrzyżowanie obu poprzednich tudzież armię unikającą walki, można zrobić armię na beastach, opartą na kawalerii i rydwanach, bądź na piechocie. Można w końcu zagrać całkiem ciekawym kultem slanescha

W corach mamy do wyboru niezłą piechotę podstawową za całkiem sensowne punkty, która jest imo kręgosłupem armii. Dobrych kuszników strzelających dwa razy na turę z siłą 3 - idealnych do eksterminacji lekkich rydwanów, fastów, gigantów czy lekkiej piechoty. Do tego najlepszą lekką kawalerię w grze - dark riderów.
Dalej są twarde rydwany, lecz niestety wymagające opieki

Jeszcze dalej zabójcze RBT wystawiane z reguły x4

