
pozdro,
Ż.
Moderator: Barbarossa
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
To napiszmy wszystkie AB od nowa
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
Kołata pisze:A, i jeszcze jedno, bo ciężko mi się powstrzymać![]()
Byro, mówisz że na turniejach grasz od niedawna. Rzucasz luźne propozycje ograniczeń, które już były i są ogólnie mega słabe. Piszesz żeby 'tęgie głowy' to opracowały. I jak już tęgie głowy myślą od długiego czasu, czasu gdzie nawet nie sięgasz pamięcią, i z tych tęgich głów narodził sie Balancing Patch, to w głosowaniu o itemkach głosujesz ŹLE/NIE.
Byro! Why?
No i teraz wydało się, że w Kohorcie wszyscy jesteśmy niczym więcej niż Twoimi podnóżkamiZiemko pisze: Poniewaz zly , okropny , bezlitosny despota o imieniu Ziemowit mu kazal![]()
![]()
![]()
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
moze czas pomyslec nad zmiana systemu?Kal_Torak pisze:Też tak sądzę.Barbarossa pisze:Szczerze mówiąc - zobaczymy. Ja czekam na 8 ed., do tego czasu często mnie na turniejach nie będzie - raz, że mam dużo roboty, dwa, że obecny battle trochę bez sensu jest.
I tu w zasadzie cały pies pogrzebany. Chociaż mam jakieś nikłe "nadzieje" względem 8 edycji to są one raczej niewielkie. Jeśli 8 edycja okaże się kolejną klapą to jakbyś widział możliwość wzięcia się na poważnie z te poprane army booki przez środowisko battlowe?Barbarossa pisze:Jeśli 8 ed. okaże się rozczarowaniem, to będzie na tyle. A na razie - przyznam szczerze - jakoś nie widzę tych zasad, które miałyby zmienić popaprane kodeksy bazujące na monsterach, magii i paru przegiętych bohaterach/unitach.
Oj tam znośna, znośna.... po prostu gra w tym formacie sprawia Ci przyjemność. Jak długo nikt Cię do gry nie zmusza i grasz sam z siebie to znaczy, że się dobrze bawisz.Kal_Torak pisze: Znaczy jest fajnie gdy LS pracuje przyzwoicie. Dzięki temu widać rozwój środowiska. Bp też jako tako funkcjonuje. Jednak "dramat" pozostaje nadal aktualny. BP w żaden sposób nie niweluje tego dramatu - pozwala tylko aby grało się "znośniej". Euro też jest znośne. O tyle bardziej mi przypadł do gustu, bo ścina klasyczne "pornole" - dzięki czemu gra jest nieco bardziej znośna. Jednak problem będzie istniał dopóki GW nie wyda odpowiednik AB, które nie będą skopane, albo środowisko nie poprawi ich na własną rękę. To właśnie jest dramat ;P.
Wystarczy spojrzeć jaką burzę wywołało wprowadzenie przedmiotów do Orków. Już nie tylko ogry chcą boostów, ale nawet (o zgrozo) VC i Demony!!!Kal_Torak pisze: Grzebanie w slotach - okey. Ale te grzebanie na dłuższą metę w niczym nie pomaga. Wymienione przedmioty dla orków czy zasada spoils of war przynajmniej dla mnie jest o tyle "ważna", że jest dużym krokiem w stronę "ugrywalnienia WFB". Jest takim poligonem przygotującym środowisko na możliwość wydania własnych poprawionych army listów w wypadku jeśli GW dalej będzie starało się wydawać skopane army booki w 8 edycji. O ile mam nadzieję, że 8 edycja coś zmieni w WFB, to z drugiej strony mam nadzieję, że dzięki tym doświadczeniom jak ChD by indy, przemdioty orksów, boosty dla słabszych armii gracze będą mogli zadbać sami o własne "inetresy" - a w tym przypadku o "porządną na poziomie gre i armybooki". Dlatego napewno te zmiany nie są "kompletnie z doopy" - wprost przeciwnie.
Sprawia znośną przyjemność. Sam niedawno wspominałeś mi, że WFB w swojej podstawowej istocie jest jak "nieoszlifowany diament" i przykro ci patrzeć, jak GW marnuje ten niezwykły potencjał tej gry. Widząc olbrzymi potencjał tej gry, zwłaszcza w porównaniu do innych bitewniaków mi również smutno się robi. Ten potencjał wystarcza aby "trzymać nas przy tej grze" - ale cierpliwość też ma swoje ograniczenia. Całe meritum sprawy tkwi w tym, że da się z tej gry wyciągnąć o wiele więcej niż aktualnie oferuje. Obecnie na czystym Warhammerze ciężko mówić o "dobrej zabawie". Zaś grając na BP czy Euro lub inny format - gra się staje właśnie "znośna". A sęk w tym, że można "oszlifować ten diament" - tylko że trudno w tej kwestii liczyć na GW.Embir pisze:Oj tam znośna, znośna.... po prostu gra w tym formacie sprawia Ci przyjemność. Jak długo nikt Cię do gry nie zmusza i grasz sam z siebie to znaczy, że się dobrze bawisz.![]()
To już było wałkowane. Ostatecznie wyszło w dyskusji o orkowych przedmiotach, że dla jednych zasady specjalne armii są mniejszą ingerencją w system niż zasady specjalne dla orków, dla drugich na odwrót, dla trzecich zmiana punktowa i statystyk jednostek są mniejsza ingerencją od zasad specjalnych dla armii, dla czwartych jeszcze inaczej itd. Cała ta burza nad przedmiotami orków zatem okazała się pozbawiona logicznych argumentów, gdyż krytyka bazowała na subiektywnych odczuciach i gustach.Embir pisze:Wystarczy spojrzeć jaką burzę wywołało wprowadzenie przedmiotów do Orków. Już nie tylko ogry chcą boostów, ale nawet (o zgrozo) VC i Demony!!!
Proszę bez "szachów" - te porównanie jest conajmniej nie na miejscu. Po drugie nikt nie dąży do totalnego balansu. Jeśli nie wierzysz możesz zrobić ankiete w stylu - kto chce aby warhammer był totalnie zbalansowany jak szachy. Być może te wyniki skończą wreszcie mit o potrzebie "totalnego szachowego balansu". Ale chyba zgodzisz się ze mną, ze taka ankieta nie jest potrzebna? Jeśli tak to po co wywlekać znowu teorie szachowego spisku.Embir pisze:Sloty i punkty bardzo pomagają Orkasom na Euro. Po prostu to jest losowa armia i turniejowo to ją boli właśnie ta nieprzewidywalność przede wszystkim. Poza tym zawsze będą armie lepsze i gorsze. Gdybyśmy chcieli dążyć do totalnego balansu to wyszłyby nam szachy albo każda armia miałaby bardzo podobny styl gry i tak naprawdę różniłyby się tylko wzorami figsów.
BP jako "polhammer" obowiązuje w Polsce ;P. Z drugiej strony dość powszechnie przyjął się np. Chd by Indy. Ten autorski AB jasno i wyraźnie pokazał, że coś przyzwoicie napisanego może się przyjąć nie tylko w Polsce ale i w innych krajach i o ChD możesz rozmawiać i pisać zarówno w Polsce jak i na forach zagranicznych.Embir pisze: Po pierwsze, z powodu mojego całkowicie subiektywnego negatywnego nastawienia do tego co nie jest tworzone przez Games Workshop, myśl już nieraz wyrażana przez wielu zdaniem "gram w warhammera a nie polhammera", ja się z tym utożsamiam całkowicie. Kupuję podręcznik armijny, dostaję z nim zasady z fajnym fluffem i chcę żeby to tworzyło grywalną całość. Poza tym lubię na tą grę patrzeć w szerszym kontekście i miło jest np. pograć na patencie o którym przeczytało się na angielskojęzycznym forum lub powymieniać się doświadczeniami na tymże z graczami z innych krajów. Nie chcę z Warhammera tworzyć skansenu reguł obowiązujących w jednym tylko ośrodku (czytaj Polsce)
Jak sadzę ( niestetyBP jest polhammer i obowiązuje w Polsce. Z drugiej strony dość powszechnie przyjął się np. Chd by Indy. Ten autorski AB jasno i wyraźnie pokazał, że coś przyzwoicie napisanego może się przyjąć nie tylko w Polsce i o ChD możesz rozmawiać i pisać zarówno w Polsce jak i na forach w innych krajach.
Jestem pewien, że gdyby grupa osób napisała kilka więcej dobrych i tworzących grywalną całość Army Booków - te by się przyjęły. Z prstej przyczyny - lepsze wygrywa. Zabawa też z tym staje się ciekawsza i przyjemniejsza. Coś takiego może się stać, jeśli wytworzą się sprzyjające "okoliczności" w podjęciu takiej inicjatywy przez chętną do tego grupę ludzi. ChD by Indy jasno pokazuje, że w sprzyjących okoliczonościach, przy zielonym świetle można zrobić coś ciekawego.
Ach te uroki bycia ciągle głodnymMad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Wbrew pozorom, wystarczy we wszystkich armiach przepisać zasady przedmiotów magicznych (i to nie jakoś straszliwie) i mocy a'la przedmioty magiczne (gifty,bloodline'y), a jednej armii lekko zmodyfikować zasady dotyczące magii. Nic innego nie trzeba, by uzyskać lepszy balans poziomów AB niż w 6 ed. Nie trzeba zmieniać kosztów unitów, nie trzeba przepisywać zasad ani zmieniać kompozycji.Byro pisze:To napiszmy wszystkie AB od nowa
Z tym się w żadnym razie nie zgodzęNie trzeba zmieniać kosztów unitów
Ach te uroki bycia ciągle głodnymMad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Ach te uroki bycia ciągle głodnymMad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.