Burning head a strzelanie po swoim oddziale

[Shino]

Shino dyskusja z Tobą z konkretów przechodzi w gadke o głupotach, więc jakos nie chce mi sie podejmować tej rękawicy.

wybacz jednak to jest chyba oczywiste, ze nie robisz tego co zasady nie zabraniaja lecz na to co pozwalaja z lekka doza racjonalizmu.

Masz zasade, ze nie mozesz celowac w swoich. Znacyz niby zasady nie ma, ale nie ma na to przyzwolenia. Dodatkowo zasada specialna szczurow (life is cheap) pozwala na celowanie do swoich. Zasada Fanatyka Dangerous loonies takze pozwala na celowanie do swojej jednostki. Tak wiec mozna latwo i szybko przejs poprzez analogie, ze skoro te zasady istnieja to generalna raczej by nie zazwalala na strzelani4e do swoich.

Dodatkowo jesli dobrze pamietam przy ruszaniu nie jest sprecyzowane , ze gracz sie rusza w swojej fazie ruchu tylko po prostu w fazie ruchu. Innymi slowy nie jest zabronione ruszanie sie w faqzie ruchu przeciwnika (ale nie pamietam dokladnie... nie mam teraz book a pod reka wiec nie jestem w stanie sprawdzic). Czy uwazasz taki tok rozumowania zxa logiczny i dobry? jesli tak to coz...

@karlee jak dla mnie nie moze rzucic burning heada nawet jesli to bedzie na styku 18" gdyz nie mozesz zranisc wlasnej jednostki.

[Scimitar]

@karlee jak dla mnie nie moze rzucic burning heada nawet jesli to bedzie na styku 18" gdyz nie mozesz zranisc wlasnej jednostki.

A jak nie potrafię dobrze ocenić i wydaje mi się, że nie zranię swojej jednostki ? O ten cal czy pół idzie się zawsze pomylić. To co - rzucam czar, wyszedł, przebił się, sprawdzam 18 '' - ojej ranię swoich, to czar nieważny ! Głupota moim zdaniem.

[Jankiel]

A jak nie potrafię dobrze ocenić i wydaje mi się, że nie zranię swojej jednostki

Boże...
Przykładasz template w postaci 18" kreski, tak by nie trafić swoich. Tak samo, jak się przykłada zioniecie smoka, jak i np. black horror.
Rusz się tak, żebyś rzucił bez problemu, zamiast potem wykłócać się o takie sprawy.

[Shino]

A jak nie potrafię dobrze ocenić i wydaje mi się, że nie zranię swojej jednostki

Boże...
Przykładasz template w postaci 18" kreski, tak by nie trafić swoich. Tak samo, jak się przykłada zioniecie smoka, jak i np. black horror.
Rusz się tak, żebyś rzucił bez problemu, zamiast potem wykłócać się o takie sprawy.

dokladnie... faze magii/strzelania poprzedza faza ruchu.. nie musisz sie tak ruszac jak sie ruszyles jesli na prawde nie widzisz tych zasiegow...

[Christos]

O jak fajnie. To moge najpierw strzelić sprawdzić rezultat strzału, a potem stwierdzić że ja jednak chce strzelić inaczej/ gdzie indziej? Shino proszę Cię!

Poza tym jesli juz tak chcecie gadać to trzeba by po strzale z katapulty/działa unieważnic strzał jesli przeniesie nad własne jednostki. Jak wspomniał Scimi - BZDURA.

I jeszcze raz powiem (do usranej smierci): nie strzelam do własnych jednostek. Celem ZAWSZE jest wroga jednostka. więc shino proszę Cię nie marudz mi że nie moge strzelać do swoich, bo ja tego nie chce robić.

Wg. Was nie moge strzelic z działa w samotnie stojącego maga (na wprost od działa, jakies 7 cali) bo za nim (1 cal) stoi klocek mojej piechoty (nie ma jak poprowadzic lini prostej żeby piechoty nie zachaczyc). Kretynizm. Na jakiej podstawie przepraszam bardzo? To ja zabraniam w takim razie strzelać z katapulty we wszytskie moje oddziały które w promieniu 10" wokół siebie mają wrogie jednostki.

[Jankiel]

I jeszcze raz powiem (do usranej smierci): nie strzelam do własnych jednostek. Celem ZAWSZE jest wroga jednostka. więc shino proszę Cię nie marudz mi że nie moge strzelać do swoich, bo ja tego nie chce robić.

Jak takie zachowanie ma się do Twojego podpisu?

[Christos]

Nijak.
To własnie wymyslanie głupot typu: "nie mozesz strzelic w mojego maga bo za nim stoi twoja jednostka", co jest zupelnie sprzeczne z zasadami, psuje klimat i jakakolwiek zabawe z tej gry.
Wymyslanie takich bzdur zniecheca ludzi do grania.

[quas]

Nijak.
To własnie wymyslanie głupot typu: "nie mozesz strzelic w mojego maga bo za nim stoi twoja jednostka", co jest zupelnie sprzeczne z zasadami, psuje klimat i jakakolwiek zabawe z tej gry.
Wymyslanie takich bzdur zniecheca ludzi do grania.

a ktos broni kreatywnosci?
to rusz sie tym oddzialem i bedziesz mial maguska jak na patelni i jeszcze jako legalny cel

[Christos]

On cały czas jest legalny.

[mlepkows]

Christos,
podstawowa różnica między działem a przypalarką leży w losowości działa i braku tejże w czarze. Kładąc 18" templatke na modelu stojącym 3" od maga i swoim oddziale kilka calów dalej MIERZYSZ TEŻ DO SWOICH, bo nie ma możliwości, żeby nie dostali. Strzelając z działa taką możliwość zawsze masz... Prucie do swoich jednostek nie jest zgodne z zasadami (=jest z nimi sprzeczne).
Tak jak napisał Jankiel: rozwiązanie problemu masz w podpisie. Zasady mówią jasno: nie strzelasz do swoich. Nie ma większej różnicy między strzelaniem a trafianiem czarem zadającym obrażenia. Wiedząc (będąc pewnym!), że trafisz swoich nie możesz rzucić czaru.

Maciek

[Shino]

O jak fajnie. To moge najpierw strzelić sprawdzić rezultat strzału, a potem stwierdzić że ja jednak chce strzelić inaczej/ gdzie indziej? Shino proszę Cię!

nie nie mozesz... zle zadeklaruje i przejdzie przez twoich? sory nie ma czaru... taki lajf.. potraktowal bym jak brak zasiegu w mislu

Poza tym jesli juz tak chcecie gadać to trzeba by po strzale z katapulty/działa unieważnic strzał jesli przeniesie nad własne jednostki. Jak wspomniał Scimi - BZDURA.

tu wchodzi juz w gre czytanie ze zrozumieniem i slowa czynnik losowy

I jeszcze raz powiem (do usranej smierci): nie strzelam do własnych jednostek. Celem ZAWSZE jest wroga jednostka. więc shino proszę Cię nie marudz mi że nie moge strzelać do swoich, bo ja tego nie chce robić.

celem w takim wypadku sa jednostki po ktorych atakujesz... nie ma tu potencjalnych jednostek tlyko pewne (to nie dla przykladu kometa) wiec od razu wiesz po kim bedziesz tlukl..

[lith]

Pamietacie : to?
Potrafi ktos znalezc cos takiego tym razem?

[Tomash]

Trzeba poprosić Zbyszka, żeby znów "wyprostował" Christosa

[Jedy Knight]

Trzeba poprosić Zbyszka, żeby znów "wyprostował" Christosa

A po co? NIech sobie uważo co chce. To wolny kraj.

[Aro]

Nie no wiecie ja tam sobie opis czaru poczytałem i widzę, że w opisie jest napisane, (że rozpatruje się podobnie jak w przypadku odbijającej się kuli armatniej), więc chyba można pocisnąć nawet po swoich.

Inna sprawa czy można BG rzucić wg tych co mówią, że nie można po swoich w kierunku maga, za którym stoi oddział Dragon Princów ??

[Christos]

Aro to jak walenie głową o ścianę. Uwierz mi.

I już na zakończenie: Shino, znowu wyciągnąłeś kwestie "czynnika losowego". Nie widzisz, że jest to mało precyzyjne zagadnienie? Nie widzisz tych dyskusji przy stole o tym jakie jest prawdopodobieństwo przy danym strzale na trafienie swojej jednostki? Jak własna jednostka stoi 2" za targetowaną to nie można strzelić, a jak 5" to już można? A może dopiero jak 6,5"?? Jakie prawdopodobieństwo pozwala strzelić w dany unit a jaki już nie? Czy 20% szans na trafienie swoich uniemożliwia strzelenie, a może dopiero 60%? 80% 90%. Kto to ocenia? Strzelający czy jego przeciwnik?

Ech kończę ku Waszej uciesze, bo znowu ktoś będzie "prostował" (tylko nie wiem co? Banany?)
Swoją drogą ciekawa polityka adminów. Nie podoba się dyskusja? Wyprostujmy nie pasujących dyskutantów.
Przypominają mi się własne słowa użyte w jednym z tematów w Sprawach Administracyjnych. Z grzeczności tu ich nie przytoczę.

[Jankiel]

Swoją drogą ciekawa polityka adminów. Nie podoba się dyskusja? Wyprostujmy nie pasujących dyskutantów

To, że uważam, iż opowiadasz głupoty nie ma nic wspólnego z tym, że jestem administratorem. Podobnie u Tomasha.

[Christos]

Szczególnie jego tekst o prostowaniu. Spoko.

Koniec dyskusji z mojej strony. Nie ma sensu.

[Aro]

Aro to jak walenie głową o ścianę. Uwierz mi.

Christos no ok uwierzę Tobie ale zapisek taki:

po coś został zamieszczony w opisie czaru.

No i kwestia DP - niech mi ktoś uzasadni dlaczego nie mógłby ktoś wytargetować maga, jeżeli za nim byliby DP, którym ten czar nic nie robi...

[Kajsper]

Zostal umieszczony po to, zeby bylo mozna dokladnie okreslic ilosc trafionych jednostek w unitach, wykluczajac tym samym kombinatoryke typu " to przeprowadze tak po naroznikach, zeby musnelo jak najwiecej"