Najlepszy sojusznik.
Moderator: Gremlin
Najlepszy sojusznik.
Niedługo gram parówkę w sojuszu z WE.
Zastanawiam się jaka armia będzie się najlepiej komponować ze sandardowymi WE na 3x8 driadach, 2x10 łukach, 7 wardencrów, magiczce, alterze i drzewie.
Jeśli możecie to napiszcie też proszę jakie słabe punkty ma taka rozpiska we i jakie słabe punkty ma ta armia ogólnie.
Z góry dzięki.
Zastanawiam się jaka armia będzie się najlepiej komponować ze sandardowymi WE na 3x8 driadach, 2x10 łukach, 7 wardencrów, magiczce, alterze i drzewie.
Jeśli możecie to napiszcie też proszę jakie słabe punkty ma taka rozpiska we i jakie słabe punkty ma ta armia ogólnie.
Z góry dzięki.
Cosmo pisze:Tak sie kurwa hartuje komandosow. Tak sie hartuje zwyciezcow. Wchodzi i ma 6 tur zeby rozpierdolic. A jak przy okazji wygra rzut na zaczynanie, to po prostu rozpierdoli ture wczesniej.
A jakie masz armie?
Ja bym grał z krasiami... na parku maszynowym.
Najlepszy sojusznik dla WE to podobno Pasiak.
Najlepszy sojusznik dla WE to podobno Pasiak.
Uprawianie seksu jest dla każdego faceta imperatywem. Kształtowanie wyglądu bez wątpienia służy poprawieniu swej atrakcyjności, a co za tym idzie możności uprawiania seksu. Jeśli robisz to tylko dla siebie, to znaczy, że chcesz uprawiać seks z samym sobą. Jeśli budujesz mięśnie dla siebie, to jesteś pedałem
A skaveny na abominacji, dwóch magach i masie slavów i giant ratów? Oprócz tego nighci z warpghrinderem i clanraty z miotaczem?
Cosmo pisze:Tak sie kurwa hartuje komandosow. Tak sie hartuje zwyciezcow. Wchodzi i ma 6 tur zeby rozpierdolic. A jak przy okazji wygra rzut na zaczynanie, to po prostu rozpierdoli ture wczesniej.
Z liz ladnie to wspolgra, zawsze lublismy razem z Pasiakiem w parze grac. Na przyszlego stratega pewnie sie wybierzemy
ja lubię opcje z krasiami właśnie - one mają to czego nam brakuje - mocne strzelanie, my tego czego im brakuje - mobilność, skirmish i lekki ostrzał - czyli wszystko to co pozwala maszynom strzelać przez maksimum tur.
Jak widzisz co gracz to opinia co oznacza że jak to zwykle u WE bywa nie ma jednej słusznej opcji i da się grać różnie...
Jak widzisz co gracz to opinia co oznacza że jak to zwykle u WE bywa nie ma jednej słusznej opcji i da się grać różnie...
Moim zdaniem WE ma kilku dobrych sojuszników.
Krasie - argumenty wymienił Laik.
Danony - DoCH brakuje lekkiego strzelania, odginaczek, driad , a WE mocnego pierdolnięcia w magi (wrona) czy kombacie (psy, bloodek).
TK - obie armie = mocny defens, również w TK brakuje odginaczek, a WE chociażby jednej klopy.
DE - można zrobić samą gejownie albo 2 smoki i gejowizne, bardzo dużo możliwości, bo dwie armie mają kilka jak nie kilkanaście rodzai rozpisek.
Krasie - argumenty wymienił Laik.
Danony - DoCH brakuje lekkiego strzelania, odginaczek, driad , a WE mocnego pierdolnięcia w magi (wrona) czy kombacie (psy, bloodek).
TK - obie armie = mocny defens, również w TK brakuje odginaczek, a WE chociażby jednej klopy.
DE - można zrobić samą gejownie albo 2 smoki i gejowizne, bardzo dużo możliwości, bo dwie armie mają kilka jak nie kilkanaście rodzai rozpisek.
Z kumplem planujemy zagrać sojueszem skaveny i we.
Skaveny na 4 klockach slavów, clanratach z warpfire throwerem, 2 magach, 2x giant ratach, 6 jezailach, abominacji i nighrunnerach z war-grinderem.
Generalnie skaveny wziąłem przede wszystkim z racji, że chciałem zawsze zagrać tą armią a kumpel zrezygnował z grania i pożycza mi armię.
Rozpiska skavenów taka plewna bo oprócz dodatkowych ograniczeń turnieju tj.: max 2 hero, max 2 speciale skaveny dostały też od cholery dupnych ograniczeń:
Hell Pit Abomination is 0-1; Hell Pit Abomination takes an additional SPECIAL slot;
The Hell Pit Abomination can never be taken in an army if it includes the Plague Furnance;
Plague Monks (Unit Size: 10-25 models);
Plague Censer Bearers (Unit Size: 5-15 models);
Stormbanner is BSB only;
Skaven Slaves, Giant Rats, Rat Swarms DO NOT count towards minimum number of CORE units;
If you want to buy Plague Censer Bearers, you must have at least ONE unit of Plague Monks in the army;
A WE maja tylko bonus:
All Forest Spirits gain survival instinct;
Survival instinct “a gift from the nature” – a unit can declare flee as a charge reaction;
WE przypuszczalnie będą miały 3x8 driad, 2x10 łuków, magiczke, eltera, drzewo i...
Tu właśnie jest problem czy lepiej wrzucić wild ridersów ( żeby można było czymś oprócz wykopujących się nightów zagrozić maszyną ) czy wardencerów ( żeby miec kolejny fajny oddział uderzeniowy). Jakieś sugestie?
Skaveny na 4 klockach slavów, clanratach z warpfire throwerem, 2 magach, 2x giant ratach, 6 jezailach, abominacji i nighrunnerach z war-grinderem.
Generalnie skaveny wziąłem przede wszystkim z racji, że chciałem zawsze zagrać tą armią a kumpel zrezygnował z grania i pożycza mi armię.
Rozpiska skavenów taka plewna bo oprócz dodatkowych ograniczeń turnieju tj.: max 2 hero, max 2 speciale skaveny dostały też od cholery dupnych ograniczeń:
Hell Pit Abomination is 0-1; Hell Pit Abomination takes an additional SPECIAL slot;
The Hell Pit Abomination can never be taken in an army if it includes the Plague Furnance;
Plague Monks (Unit Size: 10-25 models);
Plague Censer Bearers (Unit Size: 5-15 models);
Stormbanner is BSB only;
Skaven Slaves, Giant Rats, Rat Swarms DO NOT count towards minimum number of CORE units;
If you want to buy Plague Censer Bearers, you must have at least ONE unit of Plague Monks in the army;
A WE maja tylko bonus:
All Forest Spirits gain survival instinct;
Survival instinct “a gift from the nature” – a unit can declare flee as a charge reaction;
WE przypuszczalnie będą miały 3x8 driad, 2x10 łuków, magiczke, eltera, drzewo i...
Tu właśnie jest problem czy lepiej wrzucić wild ridersów ( żeby można było czymś oprócz wykopujących się nightów zagrozić maszyną ) czy wardencerów ( żeby miec kolejny fajny oddział uderzeniowy). Jakieś sugestie?
Cosmo pisze:Tak sie kurwa hartuje komandosow. Tak sie hartuje zwyciezcow. Wchodzi i ma 6 tur zeby rozpierdolic. A jak przy okazji wygra rzut na zaczynanie, to po prostu rozpierdoli ture wczesniej.
Dokładnie No ja grałem z kumplem w parze Lizakami, gra się świetnie. Te armie się fajnie uzupełniają i to nie jest jakieś imba.goboss pisze:Driady i wildzi dający flee.. marzenie
Krasie... Z jednej strony spoko, fajne, ale WE wtedy same prowdzą defensywe z swoim min. 5M, a krasie..? Zostają w tyle...
Reszta sojuszy - nie wypowiem się bo nie grałem. Ahh, grałem kiedys z O&G w sojuszu... Nie polecam
Kurde, niestety, ale dowiedziałem się, że kumpel jednak zagra tymi skavenami i mi ich nie pożyczy
W związku z tym będę próbował pożyczyć od kogoś krasnoludy i wystawię w nich organki, klope, działo, 2 master inżynierów, 2x10 thundów, 20 warriorów... Do tego takie we jak kilka postów wyżej.
W związku z tym będę próbował pożyczyć od kogoś krasnoludy i wystawię w nich organki, klope, działo, 2 master inżynierów, 2x10 thundów, 20 warriorów... Do tego takie we jak kilka postów wyżej.
Cosmo pisze:Tak sie kurwa hartuje komandosow. Tak sie hartuje zwyciezcow. Wchodzi i ma 6 tur zeby rozpierdolic. A jak przy okazji wygra rzut na zaczynanie, to po prostu rozpierdoli ture wczesniej.
jak już te dwarfy to z bsbkiem... 2 mater inżynierów po co? Lepiej już rune do dispela, a wtedy masz pkt u we. I zamiast działa już lepiej 2 bolce...
Skoro sam wiesz najlepiej co wystawisz itd, to po cholere się tutaj pytasz?
Skoro sam wiesz najlepiej co wystawisz itd, to po cholere się tutaj pytasz?
A jeśli chodzi o tego bsb-ka z runą dispell-a to rune smitha czy thana?
Cosmo pisze:Tak sie kurwa hartuje komandosow. Tak sie hartuje zwyciezcow. Wchodzi i ma 6 tur zeby rozpierdolic. A jak przy okazji wygra rzut na zaczynanie, to po prostu rozpierdoli ture wczesniej.
Jak grasz z krasiami to rezygnuj z magii, weź runesmitha ze scrollami jako całą antymagię, do tego than BSB - wersja puszka – robisz jeden twardy klocek, z maszyn oprócz klopy i organek świetną opcją są bolce – tanie a mogą jednym strzałem zwrócić się kilkakrotnie… co do ruchu –koniecznie w WE weź wildów i altera(w wersji hełm i hoda) – masz kontre na 18 cali, to dużo zmienia w grze.
Dla mnie kraśki są fajne przy supporcie (vide format Koziołka), jako sojusznik na małe pkt już nie takie szałowe. DE spoko, ale nie w najpopularniejszej obecnie wersji strzeleckiej (straszny spam na stole). Z podobnych względów nie ma szału przy hordówkach. Wolę sojusznika, który ma pieprznięcie i jest go mniej. Np. lizi, doch, ale również imperium. Swoją drogą ja gram 8 V parówkę na 2x999 i zastanawiam się nad rozpiską 5xgg, treeman i hoda Względnie jakieś przemieszanie łuków i driad plus drzewko. Oczywiście druga osoba w parze musi mieć antymagię.