Burning head a strzelanie po swoim oddziale

Jak zaszarżować trzy oddziały na raz, strzelać z łuku ze sztandarem w ręku i schować przed ostrzałem wielkiego spaślaka w grupie pokurczów.

Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Christos
Kretozord
Posty: 1590
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn (na emeryturze)

Post autor: Christos »

Shino albo się nie rozumiemy, albo... się nie rozumiemy? Przecież ja ani razu nie podważyłem kwestii zakazu strzelania w swoje jednostki.
Omawiany problem dotyczy trafienia swoich jednostek strzelając właśnie w "enemy target".
Dla mnie zakaz strzelania w swoich dotyczy targetowania i tyle. Nigdy nie wpadłbym na pomysł wypalenia w swoją jednostkę, żeby przypadkiem trafić we wroga. Ale odwrotnie? Nie widzę przeciwwskazań. No chyba, że tylko fakt, czy opłaca się nam wywalić z BH przypadkowo w swoją jednostkę?
I tu chyba jest cały problem. Dla Was zakaz strzelania po swoich dotyczy również "przypadkowych postrzeleń", a dla mnie tylko konkretnego strzelenia w swoich. To dwa różne spojrzenia na ta sama sprawę. Wadą Waszego podejścia, dla mnie, jest to że rozpatrywanie przypadkowych strzałów, ich legalności lub nie, jest trudne (stone trowery, cannony itp.) i są ciężkie do zweryfikowania. A pomysł, żeby traktować rzucenie BH, które po rzucie okazuje się trafieniem w swoich (własna jednostka na 17/18 calu), jako "nieudane" jest dla mnie szalony ;) Moje podejście chyba jest dużo prostsze. Ryzykujesz trafienie w swoich?? Twoje ryzyko, Twoja strata.

A w związku z przytoczonym przez kogoś linkiem do wcześniejszego tematu o BH, to powiem jedynie, że po pierwsze dotyczył on trochę innej sprawy, a po drugie nadal uważam że BH rzuca się w konkretnym kierunku, a nie na konkretną jednostkę ;)


EDIT
(wszystko powyżej było pisane przed ostatnia wymianą zdań między Shino a Boginsem)

Shino plus dla Ciebie za ten cytat. Wadą natomiast jest to, że po pierwsze odpowiedź jest na podstawie Chronicles z 2004 roku (mamy 7 edycje pamiętasz?), a po drugie znowu mówimy o unitach w CC (ok rozumiem analogie i może bym to przełknął, ale nadal to 2004 rok)

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Dla mnie będzie najgorsze to jeśli będę mial przepalać przez 10 łuczników tym zaklęciem, albo działem, a następnie trafię swojego rycerza...pomijam nawet walkę wręcz...
A co do cytatu spoko jest tak jak mówisz (wszystkich zasad i errat nie znam).
Ale według mnie to o czym teraz mówimy jest bardzo ważne zarówno dla graczy "strzelajacych" jak i "atakerów".
Wymyśliłem sobie sytuacje teraz taka - dosć zabawną :P
Taka dygresja


W :arrow: z D z

z
D działo obracamy o 9o stopni bby trafić we wroga (w) rozumiem że członek załogi (z) blokuje strzał ?:P
Coś zniekształca mi obrazek :D

Awatar użytkownika
raf
Oszukista
Posty: 852
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn

Post autor: raf »

Bardzo podoba mi się prezentowany przez niektórych, nazwijmy to "relatywizm interpretacyjny". W tym temacie widzimy o to wnioskowanie z analogii przepisów regulujących strzelanie w hth po to, żeby wyprowadzić wniosek "zgodny z duchem gry". Jednym słowem skoro wyraźnie nie można strzelać w hth, bo nie daj Boże przez przypadek trafimy w naszych, to zasada "nie daj Boże" rozciąga się na wszelkie możliwe sytuacje na polu bitwy.

Tymczasem w przypadku "szarż taktycznych" wszelki duch gry jest udupiany stwierdzeniem, że skoro dzało/skirmiszer nie posiada oficjalnie wyznaczonych stref, to w przeciwieństwie do klocków można w nich wjechać z każdej strony... Przepis tego nie zabrania więc koniec kropka spadać dyskutanci errata i lista ligowa. A jak chcecie sprawiedliwości to idźcie do sądu bo tu jest stacja, a na stacji przede wszystkim powienien być porządek... :)

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Coś w tym jest co mówisz.
Dlatego odnośnie szarż taktycznych powiedziałem: niech mogą być, jakie tam sobie przeciwnik chce, ale że to sie wielokrotnie odnosi do amszyn, to niech przeciwnik sie nie zdziwi jeśli przez przypadek zrobię O.G. na jego herosa z tyłu regonu.
mam wrażenie że mamy lobby atakerów w lidze, którzy bardzo nei lubia tego co ejst skirmish i/lub strzela.
Ok przecholowałem. Sorry Shino
Ostatnio zmieniony 13 maja 2007, o 20:40 przez BOGINS, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

(jak w czasopiśmie - z jakubowską, tak u nas z rulebookiem shino )
:?

ODPOWIEDZ