Dziewczyny a WFB
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Dziewczyny a WFB
"Jakos nie moge sobie wyobrazic bycia ze starsza ode mnie dziewczyna - chyba, przez to, ze wyobrazam sobie, ze takowa zaczelaby mi za bardzo "matkowac" , co doprowadziloby mnie do mega irytacji."
moja jest ode mnie rok starsza. i jakoś nie widzę, żeby mi matkowała itp. jest ok, chociaż rzeczywiście, czasem mnie wkurza. i jest to normalne. normalne jest to, że ludzie czasem się kłócą, mają lepsze i gorsze dni. ot, trzeba to przeżyć i już. bycie razem ( zwłaszcza, jeśli planuje się wspólną przyszłość) polega na akceptowaniu własnych wad, ograniczeń, również na czerpaniu radości z wspólnie spędzonych chwil. To jest również akceptacja tego, że partner może i powinien mieć też swój kawałek życia- hobby, znajomych itp, którego to kawałka może nie chcieć z nami dzielić. To jest zdrowe i normalne.
ps. a w przyszłym roku zmiana stanu cywilnego...
moja jest ode mnie rok starsza. i jakoś nie widzę, żeby mi matkowała itp. jest ok, chociaż rzeczywiście, czasem mnie wkurza. i jest to normalne. normalne jest to, że ludzie czasem się kłócą, mają lepsze i gorsze dni. ot, trzeba to przeżyć i już. bycie razem ( zwłaszcza, jeśli planuje się wspólną przyszłość) polega na akceptowaniu własnych wad, ograniczeń, również na czerpaniu radości z wspólnie spędzonych chwil. To jest również akceptacja tego, że partner może i powinien mieć też swój kawałek życia- hobby, znajomych itp, którego to kawałka może nie chcieć z nami dzielić. To jest zdrowe i normalne.
ps. a w przyszłym roku zmiana stanu cywilnego...
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Możnabem pisze: Fakt faktem faceci to wieczne dzieci, więc nie wiem, czy można być kiedykolwiek do końca zadowolonym ze stopnia rozwoju emocjonalnego swojego chłopaka
Podobno optymalna różnica wieku to 2 lata (w sensie facet dwa lata starszy). PODOBNO, tak jest u mnie, ale nie jestem zwolenniczką takich "wyliczeń", bo ludzie naprawdę są różni.
Bem, Ty młoda jesteś, nie dziwię się, że chłopak 2 lata młodszy był dla Ciebie dziecinny. Na etapie liceum to normalne. Jak w wieku 16 lat się tak rozglądałam po swojej klasie, to była masa przesympatycznych facetów - i wszystkich niemal naprawdę lubiłam, ale za chłopaka żadnego mieć nie chciałam. Jakoś tak... niepoważni mi się wydawali.
Eeee... to teraz mi powiedz, dlaczego ja ubzdurałam sobie, że Ty jesteś żonatyGrazbird pisze:ps. a w przyszłym roku zmiana stanu cywilnego...
Gratulacje!
nie moge sobie wyobrazic bycia ze starsza ode mnie dziewczyna(...)doprowadziloby mnie do mega irytacji.
itd. itd.Póki co mam starszego o pół roku i (...) czasem potrafi zirytować
W sumie dochodzę do wniosku, że wiek, w którym jest się gotowym do myślenia o jakiejś tam wspólnej przyszłości zależy od tego, jak wiele potrafimy zaakceptować u partnera. Ja np. gdy miałem pierwszą dziewczynę byłem bardzo zaborczy, potem przez kolejne "związki" popuszczałem "smycz" stając się bardziej tolerancyjny dla przyzwyczajeń lubej. Trafić trzeba na taką, która również "dużo już przeszła", bo są duże szanse, że wtedy ona zanim przekona się na własnej skórze już będzie wiedzieć co Ciebie denerwuje i vice versa.
Stara się odezwała. Po dwudziestce życie się przecież nie kończySkavenblight pisze: Bem, Ty młoda jesteś, nie dziwię się, że chłopak 2 lata młodszy był dla Ciebie dziecinny.
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie no. Nie tak to miało zabrzmieć Raczej chodziło o to, że w liceum 2 lata różnicy na "niekorzyść" chłopaka to dużo. Z wiekiem to się jakoś wyrównuje i nie widać/ nie czuć różnicy. Nie widziałam jeszcze, żeby ludziom po 40stce to przeszkadzało. A myślę, że już wcześniej to przestaje mieć znaczenie.bem pisze:Stara się odezwała. Po dwudziestce życie się przecież nie kończySkavenblight pisze: Bem, Ty młoda jesteś, nie dziwię się, że chłopak 2 lata młodszy był dla Ciebie dziecinny.
Chociaż niekoniecznie trzeba być "po przejściach", żeby się dogadaćszrama pisze: W sumie dochodzę do wniosku, że wiek, w którym jest się gotowym do myślenia o jakiejś tam wspólnej przyszłości zależy od tego, jak wiele potrafimy zaakceptować u partnera.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Rafał_Pękala
- Mudżahedin
- Posty: 236
Ja ze swojej strony mogę powiedzieć tyle że związki gdy kobieta jest starsza są trudniejsze ale osobiście uważam że im trudniejszy związek tym bliższa relacja zakochanych.
Sam jestem z kobietą o 11 lat starszą i jest bardzo trudno i w samej naszej relacji i w związku z odbiorem nas przez innych jednak jesteśmy szczęśliwi i od niedawna jesteśmy zaręczeni
pozdrawiam
Rafał
Sam jestem z kobietą o 11 lat starszą i jest bardzo trudno i w samej naszej relacji i w związku z odbiorem nas przez innych jednak jesteśmy szczęśliwi i od niedawna jesteśmy zaręczeni
pozdrawiam
Rafał
Tylko pogratulować wytrwałościRafał_Pękala pisze:Ja ze swojej strony mogę powiedzieć tyle że związki gdy kobieta jest starsza są trudniejsze ale osobiście uważam że im trudniejszy związek tym bliższa relacja zakochanych.
Sam jestem z kobietą o 11 lat starszą i jest bardzo trudno i w samej naszej relacji i w związku z odbiorem nas przez innych jednak jesteśmy szczęśliwi i od niedawna jesteśmy zaręczeni
pozdrawiam
Rafał
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.
No ja tak samo, w sensie ja jestem 2 lata starszy, więc powiedzmy, że rozumiemSkavenblight pisze:Możnabem pisze: Fakt faktem faceci to wieczne dzieci, więc nie wiem, czy można być kiedykolwiek do końca zadowolonym ze stopnia rozwoju emocjonalnego swojego chłopaka
Podobno optymalna różnica wieku to 2 lata (w sensie facet dwa lata starszy). PODOBNO, tak jest u mnie, ale nie jestem zwolenniczką takich "wyliczeń", bo ludzie naprawdę są różni.
I mniej więcej takiej reakcji na pytanie oczekiwałem. Jak starsza dziewczyna zaczyna matkować czy coś...
Ale dziewczyny też mają rację, ja będąc nawet starszym itd, jestem mniej poważny od mojej dziewczyny.
Generalnie widzę, że ogólnie się zgadzamy w niektórych kwestiach To dobrze.
A co do tego co Grazbird napisał, fakt, do niektórych rzeczy naprawdę po prostu trzeba dojrzeć.
@ Rafał: Serio, pogratulować. Ale to mimo wszystko zależy też w jakim przedziale wieku się znajdujemy Np. 40, 29 nie jest aż tak widoczne jak np. 25, a 14?
czaisz
- szafa@poznan
- Rulzdaemon
- Posty: 2099
znasz, tylko niekoniecznie o tym wiesz 3-5 lat róznicy jest idealne imho jesli jesteście nastolatkami lub macie 20kilka lat - kobiety jednak rozwijają sie szybciej. No i jednak jak facet lubi troche w zwiazku dominować, to będzie mu łatwiej to robic i będzie sie lepiej czuł z 5 lat młodsza dziewczyną (praktyka ).Piotras pisze:To cóż, chyba wychodzi na to, że wyjątek potwierdza regułę
Bo ja nie znam żadnej pary, która ma więcej niż 4 lata różnicy. Jak widać, są wyjątki. Hehe.
Poza tym jest stara zasada: faceci do 20tego roku zycia dojrzewają, potem juz tylko rosną
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
szafa@poznan pisze:
Poza tym jest stara zasada: faceci do 20tego roku zycia dojrzewają, potem juz tylko rosną
+1, tez mam wrazenie, ze w ok. 20 roku zycia zaciera sie roznica pomiedzy kobieta, a mezczyzna... ( w sensie podobne stadium rozwoju emocjonalnego)
Odnosnie roznicy wieku to wszystko zalezy ile sie ma lat - w tej chwili mam 25 - imho 2 lat starsza czy mlodsza dziewczyna dla mnie to juz zadna roznica.
Właśnie o tym pisze. Że w pewnym momencie różnice się zacierają. Jak wspomniany przykład, miedzy np. 17-15, a 25-23. To jest coś już zupełnie innego.Ziemko pisze:szafa@poznan pisze:
Poza tym jest stara zasada: faceci do 20tego roku zycia dojrzewają, potem juz tylko rosną
+1, tez mam wrazenie, ze w ok. 20 roku zycia zaciera sie roznica pomiedzy kobieta, a mezczyzna... ( w sensie podobne stadium rozwoju emocjonalnego)
Odnosnie roznicy wieku to wszystko zalezy ile sie ma lat - w tej chwili mam 25 - imho 2 lat starsza czy mlodsza dziewczyna dla mnie to juz zadna roznica.
I coś w tym jest, problem w tym, że niektórzy nie dojrzewają nigdy
- szafa@poznan
- Rulzdaemon
- Posty: 2099
To nie problem, to zaleta, że niektórzy potrafią być wiecznie dzieciakami. Najczęściej faceci, niestety - ciężko znaleźć wyluzowaną kobietę - większość się wielce spina w każdej możliwej sytuacji i brakuje im luzu
Poczekaj parę lat piotras - docenisz kumpli którzy mimo założenia rodziny, odpowiedzialnej pracy i tego typu pierdół mają luzacki, lajtowy, a wręcz trochę niedojrzałe podejście do życia
Poczekaj parę lat piotras - docenisz kumpli którzy mimo założenia rodziny, odpowiedzialnej pracy i tego typu pierdół mają luzacki, lajtowy, a wręcz trochę niedojrzałe podejście do życia
Beasts of Chaos - circa 5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
Warriors of Chaos - circa 5k
Daemons of chaos - circa 3,5k
taa a potem słyszysz od żony/dziewczyny/narzeczonej, że jesteś najlepszym środkiem antykoncepcyjnym, poco jej dziecko skoro ma ciebie... bleh
Klub Adeptus Mechanicus http://admech.club Warszawa, Okęcie, Al Krakowska
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A
Sklep FGB Figurkowe Gry Bitewne http://fgb.club Warszawa, Zelazna 69A