Odlewy Figurek
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Odlewy Figurek
Temat w sam raz na 8 edycje, która ma być na duże klocki piechoty...
sam również jestem ciekawy jak to sie robi i nie ukrywam przydać się może taka umiejętność żeby zaoszczędzić pieniędzy i było można zagrac na te klocki duże piechoty
Tak więc podzieli się ktoś tajnikami sztuki odlewu
sam również jestem ciekawy jak to sie robi i nie ukrywam przydać się może taka umiejętność żeby zaoszczędzić pieniędzy i było można zagrac na te klocki duże piechoty
Tak więc podzieli się ktoś tajnikami sztuki odlewu
"Żaden plan bitwy nie przetrwa kontaktu z wrogiem, plan operacji wygląda świetnie do pierwszego kontaktu z nieprzyjacielem"
Trzeba wykonać formę, jeżeli ma być dobra musi być z metalu, z tego co się kiedyś orientowałem to za formę na model piechotny trzeba ok 100tys. zapłacić. Potem trzeba kupić wtryskarkę ciśnieniowa, której cena to ok 10 tys. zł . Materiał to jakieś grosze przy tym wszystkim. + do tego wykupienie praw autorskich, więc nie wiem czy tu można coś zaoszczędzić
Bez przesady, że 100 tysięcy, to jest cena z kosmosu.
No i to się matryca nazywa. Takie metody są stosowane przez duże firmy, które odlewają tysiące modeli.
Łatwiej zrobić formę z sylikonu, aczkolwiek wypadałoby kupić specjalny sylikon, a nie ten najtańszy. On po prostu nie oddaje szczegółów.
No i to się matryca nazywa. Takie metody są stosowane przez duże firmy, które odlewają tysiące modeli.
Łatwiej zrobić formę z sylikonu, aczkolwiek wypadałoby kupić specjalny sylikon, a nie ten najtańszy. On po prostu nie oddaje szczegółów.
myślałem raczej o czymś takimTrzeba wykonać formę, jeżeli ma być dobra musi być z metalu, z tego co się kiedyś orientowałem to za formę na model piechotny trzeba ok 100tys. zapłacić. Potem trzeba kupić wtryskarkę ciśnieniowa, której cena to ok 10 tys. zł . Materiał to jakieś grosze przy tym wszystkim. + do tego wykupienie praw autorskich, więc nie wiem czy tu można coś zaoszczędzić
dobra to już jakieś podstawy są skoro forme już mamy to czym ją wypełnić ?...zrobić formę z sylikonu, aczkolwiek wypadałoby kupić specjalny sylikon, a nie ten najtańszy. On po prostu nie oddaje szczegółów.
"Żaden plan bitwy nie przetrwa kontaktu z wrogiem, plan operacji wygląda świetnie do pierwszego kontaktu z nieprzyjacielem"
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To nie cena z kosmosu, znajomy odlewa swoje produkcje i pochwalił się ile forma do odlewania hurtowego metalowych figsów kosztuje, a co do żywotności to na trochę starczyRasti pisze:Bez przesady, że 100 tysięcy, to jest cena z kosmosu.
No i to się matryca nazywa. Takie metody są stosowane przez duże firmy, które odlewają tysiące modeli.
Łatwiej zrobić formę z sylikonu, aczkolwiek wypadałoby kupić specjalny sylikon, a nie ten najtańszy. On po prostu nie oddaje szczegółów.
Swoją drogą ja bym nie polecał bawienia się w odlewanie bo często gęsto średnio to wychodzi, ma mniejsza wytrzymałość niż plastik. Ja bym wolał kupić np 2 boxy na allegro i mieć już te figsy dobrze zrobione, niż zapłacić z tego połowie i mieć ciastoludki
Zaraz ciastoludki heh niekoniecznie, ale człowiek kombinował, kombinuje i kombinować będzie
A spróbować zawsze warto.....
A spróbować zawsze warto.....
"Żaden plan bitwy nie przetrwa kontaktu z wrogiem, plan operacji wygląda świetnie do pierwszego kontaktu z nieprzyjacielem"
Może mu chodziło o 100k starych złotych??
M&M Factory - Up. 14.01.2017 Ostatnia trójka pegazów
-
- Powergamer Rozpiskowy
- Posty: 40
- Lokalizacja: niemal Warszawa
Chyba do wszystkiego, byleby na przemysłową skalę.
Na domowe potrzeby wystarczy prawdopodobnie coś takiego:
Mały tutorial
Na domowe potrzeby wystarczy prawdopodobnie coś takiego:
Mały tutorial
Ja ostatnio zrobiłem sobie kilka odlewów ironbrakerów, jakoże w sklepach już nie sprzedają, a na allegro jest rzadko i drogo.
Tak Więc dobrze wychodzą odlewy z poxiliny(poxyliny?), w sylikonowych formach. Z żywicą jest dużo pracy i jak się zbytnio nie umie tego robić, to efekt mizerny. Natomiast poxilina, jak się ją dobrze wciśniew formę, to za 15min ma się gotową figurkę
Tak Więc dobrze wychodzą odlewy z poxiliny(poxyliny?), w sylikonowych formach. Z żywicą jest dużo pracy i jak się zbytnio nie umie tego robić, to efekt mizerny. Natomiast poxilina, jak się ją dobrze wciśniew formę, to za 15min ma się gotową figurkę
Jestem bardziej za poxyliną,jeżeli dopiero zaczynasz się w to bawić.kiedyś kupowałem odlewy z mosiądzu!!! od kolesia z poznania.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Poxilina na dłuższą metę nie jest tanim środkiem.
Chociaż ma swoje zastosowanie - u nas odciskamy trochę z poxiliny w starych, zużytych już formach, na które nie opłaca się marnować żywicy.
Niemniej uważam że żywica daje lepszy efekt, a nauczenie się korzystania z niej nie jest takie trudne.
Chociaż ma swoje zastosowanie - u nas odciskamy trochę z poxiliny w starych, zużytych już formach, na które nie opłaca się marnować żywicy.
Niemniej uważam że żywica daje lepszy efekt, a nauczenie się korzystania z niej nie jest takie trudne.
Ja myślę ze powinieneś lepiej czytać ze zrozumieniem, bo nie napisałem nigdzie że on to kupił to raz , po drugie idąc analogicznie twoim trybem wnioskowania powinniśmy uznać że ludzie z GW to idioci bo zamiast kupować sobie merole to kupują takie cholerstwa do odlewania ludzikówRasti pisze:Skaven, myślisz, że uwierzę, że Twój "kolega" zamiast kupić mercedesa zamówił takie cholerstwo?
Ja zakładam ze wykonanie matrycy na tak szczegółową pierdólkę jaka jest model do wfb wymaga trochę wiecej precyzji niż matryca na puchar.Rasti pisze:Ale chyba do odlewania statuetek i pucharów, a nie takich pierdółek.
Moja oferta malarska:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 75#p136275
Hellfire Studio:
http://www.hellfirestudio.com.pl
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 75#p136275
Hellfire Studio:
http://www.hellfirestudio.com.pl