3 pytania do zasad
Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion
3 pytania do zasad
Mam kilka podstawowych pytań do zasad. Nieścisłość w rozumieniu ich popsuły moją dzisiejszą bitwę.
1. W fazie ruchu.
Mój kolega postanowił najpierw przesunąć skirmisz ignorując umiejscowienie konnicy stojącej przed nim, a puźniej przesunąć konnice tam gdzie mu wejdzie. Poprosiłem go aby zaczą ruch jednostek po kolei czyli jak chce ruszyć konnice niech to zrobi potem skirmisz. Na co on stwierdził że w fazie ruchu może on przesówać w dowolnym momęcie jednostki w te i spowrotem w zasięgu ruchu gdzie mu się żywnie podoba i kiedy. Zgodziłem się z nim pod warunkiem że zaznaczy miejsce każdego oddziału, którym chce tak latać (np. postawie ich 10 cali w prawo, ustawie wszyskie pozostałe jednostki a na koniec stwierdze że jednak nie one pujdą 10 cali w lewo od miejsca gdzie były ?? no ale teoretycznie chyba były tu ). On na to stwierdził, że to podlega na turnieju za czepianie się bez powodu i dostanę za to minusowe punkty w ogólnej kwalifikacji.
Czy na turnieju jest tak że jak ruszę jednostką i postawię ją w jednym miejscu i wykonam ruch innymi to czy mogę jej puźniej cofnąć jeśli stwierdzę że popełniłem błąd rozstawienia??
2. Po ostrzale z 5 konnych padło 4 czy można zostawić skrajnego czy trzeba ściągać po jednym z każdego skraja i w tedy pozostaje na polu bitwy tylko środkowy.
3. Jeśli jednostka skirmiszu z którego 1 model widzi wroga Bo pozostali są w lesie - deklaruje szarżę na klocek koło którego flanki stoi mag.( A większość skirmiszu jest po stronie flanki)
A – szarżuje i wbijam się w maga bo jest zbyt mało miejsca między klockiem i magiem
B – szarżuje mijam maga i wbijam się w klocek(mag delikatnie się przesówa żebym mógł się dostawić się do klocka z flanki)
Prosił bym o wyjaśnienie bo przez takie bzdury zrobił się kwas.
1. W fazie ruchu.
Mój kolega postanowił najpierw przesunąć skirmisz ignorując umiejscowienie konnicy stojącej przed nim, a puźniej przesunąć konnice tam gdzie mu wejdzie. Poprosiłem go aby zaczą ruch jednostek po kolei czyli jak chce ruszyć konnice niech to zrobi potem skirmisz. Na co on stwierdził że w fazie ruchu może on przesówać w dowolnym momęcie jednostki w te i spowrotem w zasięgu ruchu gdzie mu się żywnie podoba i kiedy. Zgodziłem się z nim pod warunkiem że zaznaczy miejsce każdego oddziału, którym chce tak latać (np. postawie ich 10 cali w prawo, ustawie wszyskie pozostałe jednostki a na koniec stwierdze że jednak nie one pujdą 10 cali w lewo od miejsca gdzie były ?? no ale teoretycznie chyba były tu ). On na to stwierdził, że to podlega na turnieju za czepianie się bez powodu i dostanę za to minusowe punkty w ogólnej kwalifikacji.
Czy na turnieju jest tak że jak ruszę jednostką i postawię ją w jednym miejscu i wykonam ruch innymi to czy mogę jej puźniej cofnąć jeśli stwierdzę że popełniłem błąd rozstawienia??
2. Po ostrzale z 5 konnych padło 4 czy można zostawić skrajnego czy trzeba ściągać po jednym z każdego skraja i w tedy pozostaje na polu bitwy tylko środkowy.
3. Jeśli jednostka skirmiszu z którego 1 model widzi wroga Bo pozostali są w lesie - deklaruje szarżę na klocek koło którego flanki stoi mag.( A większość skirmiszu jest po stronie flanki)
A – szarżuje i wbijam się w maga bo jest zbyt mało miejsca między klockiem i magiem
B – szarżuje mijam maga i wbijam się w klocek(mag delikatnie się przesówa żebym mógł się dostawić się do klocka z flanki)
Prosił bym o wyjaśnienie bo przez takie bzdury zrobił się kwas.
1. Kolega nieźle nakombinował i bardzo mocno się mylił.
Na turnieju to sam by dostał karniaki za wałowanie.
Każda jednostka rusza się tylko raz i to w konkretnej formacji [ skirmish jest wyjątkiem ] i z konkretnymi manewrami: pivot, wheel, change formation, reforma.
Trochę doświadczenia i nie będzie z tym problemów [ a może 8 edycja wszystko zmieni i będzie sie grało jak Twój kolega gra jednak obecnie jest inaczej ].
2. Z ostrzału zdejmujesz skraje modele tak iż zostaje środkowy [ dodatkowo , jeśli tylko jest to możliwe zawsze to będzie sztandarowy ]
3. Tu sprawa dość skomplikowana jest.
Gdyby to nie skirmish szarżował na bok unitu a innu regularny unit to było by Enemy in the way na maga w przypadku skirmishu jest możliwość zaszarżowanie i zetknięcia się z wrogiem jednak maga się nie usuwa, nie mniej jednak pamiętaj o maxymalizacji w ramach możliwości. Nie musisz biec do najbliższego pkt unitu [ strefa boczna musi być zachowana ] a do takiego które zagwarantuje najwięcej walczących modeli z obu stron.
Na turnieju to sam by dostał karniaki za wałowanie.
Każda jednostka rusza się tylko raz i to w konkretnej formacji [ skirmish jest wyjątkiem ] i z konkretnymi manewrami: pivot, wheel, change formation, reforma.
Trochę doświadczenia i nie będzie z tym problemów [ a może 8 edycja wszystko zmieni i będzie sie grało jak Twój kolega gra jednak obecnie jest inaczej ].
2. Z ostrzału zdejmujesz skraje modele tak iż zostaje środkowy [ dodatkowo , jeśli tylko jest to możliwe zawsze to będzie sztandarowy ]
3. Tu sprawa dość skomplikowana jest.
Gdyby to nie skirmish szarżował na bok unitu a innu regularny unit to było by Enemy in the way na maga w przypadku skirmishu jest możliwość zaszarżowanie i zetknięcia się z wrogiem jednak maga się nie usuwa, nie mniej jednak pamiętaj o maxymalizacji w ramach możliwości. Nie musisz biec do najbliższego pkt unitu [ strefa boczna musi być zachowana ] a do takiego które zagwarantuje najwięcej walczących modeli z obu stron.
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Pasiak zasadniczo ma rację, ale ad.2 oczywiście mówimy tu o ostrzale z jednego źródła. W przypadku kilku źródeł nie musisz zdejmować modeli po równo, poza tym w tej edycji zostaje chyba champion 
Co do pierwszego punktu, to pozwolenie na cofnięcie ruchu przeciwnikowi to tylko kwestia twojej dobrej woli, jeżeli więc przeciwnik jest upierdliwy i gra z nim nie sprawia ci przyjemności to wcale nie musisz mu pozwolić na to (chociaż nie zapominajmy, że to jednak gra towarzyska)

Co do pierwszego punktu, to pozwolenie na cofnięcie ruchu przeciwnikowi to tylko kwestia twojej dobrej woli, jeżeli więc przeciwnik jest upierdliwy i gra z nim nie sprawia ci przyjemności to wcale nie musisz mu pozwolić na to (chociaż nie zapominajmy, że to jednak gra towarzyska)

O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Jakby w tej 5 był czempion to byśmy od razu randomizowali, jeśli było by ich więcej niż 5 to przy ostrzale z jednego źródła gdyby miał zostać 1 model to byłby to sztandar mimo wszystko [ w booku piszą że sztandar jest do końca tylko chwilowo nie mam RB pod ręką... ].
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
Z tym, że na końcu zostaje sztandarowy to jednak nie jest prawda. Jako ostatni model z oddziału należy zostawić któregokolwiek członka grupy dowodzenia. Te brednie ze sztandarowym wynikły z narzekań jakiejś grupy ludzi na to, że grający z nimi przeciwnicy gdy mieli zdziesiątkowane oddziały zostawiali np muzyka i czempiona by ci nie mogli zdobyć sztandaru.
To jest w ogóle niejasne z perspektywy samego RB. W jednym miejscu podają, że ostatni schodzi sztandar, w innym, że champion, o ile nie są konkretne ataki/trafienia w niego, schodzi dopiero gdy cały oddział zejdzie itd.
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
Byro, Gogol, możecie zapodać swoje cytaty?
Ja byłem za opcją Byra bo wiem że to gdzieś czytałem ale upierać się nie będę...
Ja byłem za opcją Byra bo wiem że to gdzieś czytałem ale upierać się nie będę...
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
To nie żaden wymysł, tylko wspomnienia z 6ed, wtedy kolejność usuwania modeli z grupy dowodzenia była ustalonaGogol pisze:Te brednie ze sztandarowym wynikły z narzekań jakiejś grupy ludzi na to, że grający z nimi przeciwnicy gdy mieli zdziesiątkowane oddziały zostawiali np muzyka i czempiona by ci nie mogli zdobyć sztandaru.

O największy z wielkich! Co będziemy robić w tej edycji? To samo co w każdej głupcze... Opanowywać świat!
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Opolski klub gier bitewnych "WarAcademy"
Siurbigpasiak pisze:Byro, Gogol, możecie zapodać swoje cytaty?
Ja byłem za opcją Byra bo wiem że to gdzieś czytałem ale upierać się nie będę...
RB, str 80, druga kolumna drugi akapit:
RB, str 81, pierwszaq kolumna, czwarty akapit sekcji o muzykach(..) as it is assumed that if a standard bearer is killed, another warrior will pick up the banner and take his place. Therefore, the player always removes an ordinary warrior in preference to a standard bearer, even if the ordinary warrior is not in base contact with the enemy.
Tak sama strona, druga kolumna, trzeci akapit sekcji o championach(..)also, like standard bearers, the player does not remove musicians, but substitutes an ordinary model instead.
There you go.(..) enemy models can direct attacks against champions and kill them - if a champion is removed as a casualty he is not replaced by another model. If the unit suffers enough wounds to kill every model in it, the champion is removed together with his comrades, being after all a rank-and-file model.
W sytuacji, gdy mamy tylko trzy modele z oddziału (pełen CG) i dostajemy ranę w CC, niedklarowaną w championa, zgodnie z powyższym powinniśmy chyba stracić chorążego lub muzyka, ponieważ champion zejdzie ostatni lub jako deklarowany cel ataku. Chyba, że przyjąć, iż champion jako
może podnieść sztandar/trąbkę/bębenek/flet/róg czy inne ustrojstwo.after all a rank-and-file model
Coma pisze:I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
W sumie można to rozumiec tak jak pisze byro. Ale to nie jest tak naprawdę jasno określone w zasadach.
Gdyby był zapisek "chamipon always dies last exept for when he is singled out bla bla bla" to było by określenie zasady. Teraz to IMO gdybanie co autor miał na myśli - a nie miał zapewne nic. Przeto jestem zwolennikiem traktowania całego comanda równorzędnie pod względem kolejności zgonów.
Gdyby był zapisek "chamipon always dies last exept for when he is singled out bla bla bla" to było by określenie zasady. Teraz to IMO gdybanie co autor miał na myśli - a nie miał zapewne nic. Przeto jestem zwolennikiem traktowania całego comanda równorzędnie pod względem kolejności zgonów.
ja się skłaniam do czempiona na końcu:
jak strzelamy w mały oddział to jest randomizowane "czempion:reszta", i czempion jeśli nie jest zdjęty ze "swoich" woundów, to spada tylko jak dostanie overkilla z CAŁEGO oddziału
jak strzelamy w mały oddział to jest randomizowane "czempion:reszta", i czempion jeśli nie jest zdjęty ze "swoich" woundów, to spada tylko jak dostanie overkilla z CAŁEGO oddziału
za to sztandar:If the unit suffers enough wounds to kill every model in it, the champion is removed
muzyk:Therefore, the player always removes an ordinary warrior in preference to a standard bearer
also, like standard bearers, the player does not remove musicians, but substitutes an ordinary model instead.
Lekcja logiki.
To zdanie nie równa się "Czempion nigdy nie jest usuwany*, chyba że jednostka straci tyle wondów by zginęły wszystkie jej modele" *poza oczywiście byciem wysinglowanym ale nie o tym gadamy
Zdanie z twojego cytatu jednak jest zasadą. Zasadą mówiącą o tym, że czempiona oddziału w tym aspekcie nie traktujemy jak herosów którzy jak wiemy zostają gdy oddział ginie. Nie precyzuje jednak ono ostatniości
zdejmowania czempionów.
takie zdanie było by tym o czym mówisz:
Jeśli jednostka utraci wystarczająco dużo wondów by zabić wszystkie jej modele czempion jest usuwanyIf the unit suffers enough wounds to kill every model in it, the champion is removed
To zdanie nie równa się "Czempion nigdy nie jest usuwany*, chyba że jednostka straci tyle wondów by zginęły wszystkie jej modele" *poza oczywiście byciem wysinglowanym ale nie o tym gadamy
Zdanie z twojego cytatu jednak jest zasadą. Zasadą mówiącą o tym, że czempiona oddziału w tym aspekcie nie traktujemy jak herosów którzy jak wiemy zostają gdy oddział ginie. Nie precyzuje jednak ono ostatniości

takie zdanie było by tym o czym mówisz:
Only if the unit suffers enough wounds to kill every model in it, the champion is removed
Dokładnie.
The wood hold peace for thos who desire it, but those who seek battle will find me...
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned
The forest has as many eyes as leaves...
Far over, the misty mountain Cold, to dungeons deep and caverns old.
The pines were roaring, oooooon the hight...
Abandoned