1. spotkanie dłubaczy w FiF - 16.05.07 - fotostory ;)
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
1. spotkanie dłubaczy w FiF - 16.05.07 - fotostory ;)
Oto i oczekiwana przez wszystkich fotorelacja z pierwszego spotkania dłubackiego, jakie odbyło się 16 maja w warszawskim sklepie FaberiFaber. Specjalnie nie piszę o tym jako o lekcji wyłącznie u Kerima, bo Marcin Zahorowicz też dzielnie pokazywał co i jak robić. Mając taki duet na spotkaniu, nie sposób nie nauczyć się dłubania.
Wybaczcie jakość zdjęć - to nie ja robiłem.
Wybaczcie idiotyzm podpisów - to już z kolei ja
Obrazki są klikalne, prowadzą do zdjęć większych i lepszej jakości.
==========
O godzinie 17, zgodnie z planem, zaczęło się. Zanim Kerim zaczął pokazywać co i jak, Wafi najpierw dał swojego terminatora do skrytykowania.
Środowisko pracy gotowe, można zaczynać. W tle zestaw "małego chirurga", czyli przybornik Marcina. Imponująca kolekcja.
Kerim przypomina: podstawą udanej zabawy jest dobre smarowanie!
Zanim przejdziemy do dłubania, zrobimy sobie takie mininarzędzia z ramek plastikowych. Posłużą zwłaszcza tym, którzy nie mają shaperów (pędzelków gumkowych) jako ich zamienniki.
Jak łatwo i szybko wygiąć kawałek ramki, czyli Kerim bawi się w piromana, a potem w twardego "utrzymam gorący plastik w rękach aż ostygnie" zawodnika.
Potem takie narzędzie trzeba przyciąć i oszlifować do gładkości. I robimy takich dwie-trzy sztuki, w różnych rozmiarach, w zależności od potrzeb.
Dość podstawowym narzędziem jest też igła. Najlepiej gruba, krawiecka, z profilowaną rączką wykonaną z poxiliny.
Przybornik Marcina w pełnej krasie, czyli narzędzia niekoniecznie-podstawowe W tle bajzel, jaki narobiliśmy przez obrzynanie (skrobanie) ramkonarzędzi. Patrz niżej.
Tak wyglądają kształtki plasticardowe. Nie jest toto tanie, ale ogromnie ułatwia uzyskiwanie wielu prostych, równych kształtów.
Greenstuff będziemy mieszać z Chematiciem, żeby był twardszy.
Witek Faber robi dobrą minę do złej gry, czyli "ale bajzel żeście tu narobili". Patrz też zdjęcie z przybornikiem Marcina
Zgodnie z tematem, można przystąpić do pracy. Tomb Guard (niżej podpisanego) dorobi się dziś płaszcza, najlepiej powiewającego i owiniętego przez wiatr wokół lewej nogi. Zaczynamy od grubego "kloca" z masy (GS+Chematic, jak zwyżej), który "wciskamy" pod kołnierz i wyrównujemy z boku.
Po spłaszczeniu paluchami "płaszcza" i jego ostrożnym rozciąganiu i wyginaniu (uwaga na oderwanie zielonego!), powstaje ogólny zarys szmaty.
Teraz, za pomocą świeżo wykonanych narzędzi z plastiku, delikatnie cisnąc rzeźbimy fałdy. Znaczy - to wszystko na razie Kerim rzeźbi, potem mi skubaniec oderwał całe zielone i zlepił w kulkę, żebym sobie sam od początku zrobił. Bardzo dobrze zresztą, na tym polega nauka.
Pomysł Marcina (bardzo dobry moim zdaniem) - ostrożne odcięcie zielonego zanim zaschnie, celem uzyskania konkretnej krawędzi płaszcza. Jak widać, powstały już pierwsze trzy fałdy szmaty przy kołnierzu.
Wiadomo o co chodzi, teraz już tylko dopieścić fałdy i kształt za pomocą "brand new shiny" narzędzi z ramek.
Celem postrzępienia, poszarpania i postarzenia płaszcza można zielone potraktować igłą i nożyczkami (takimi małymi, do paznokci). Zdjęcie pokazuje prowizorkę, pokazującą co można uzyskać po ~15 sekundach szarpania zielonego.
Potem Kerim oddał mi TG i kuleczkę zielonego, żebym sam spróbował zrobić płaszcz. Wyszedł, moim zdaniem, nieźle - skoro takie rzeźbiarskie beztalencie jak ja potrafi zrobić fajną szmatę na figurce, to znaczy, że każdy w obecności Kerima (i z pomocą Marcina) da radę.
Więcej fot nie mamy - ogólnie potem były konsultacje rzeźbiarskie, Kerim też pokazywał Zarazie jak zrobić płaskorzeźbę malutkiej czaszki.
Po wszystkim, kiedy już nas wygonili ze sklepu (19 nastąpiła szybciej niż się spodziewalim), z poczuciem dobrze wykonanej roboty poszliśmy w 6-osobowym składzie (Zaraza, Kapitan Hak, Kerim, Mate, Zły, ja) na piwo do Paradox. To było dobre popołudnie.
Dziękuję państwu za uwagę
Kerimowi i Marcinowi (w imieniu wszystkich uczestników) za cenną lekcję - mam nadzieję, że kolejne spotkania będą równie owocne.
Ekipie sklepu FaberiFaber za udostępnienie miejsca i przyjęcie ze stoickim spokojem syfu, jaki zrobiliśmy pyłem z plastiku.
EDIT: Oczywiście pomerdałem miniaturki z dużymi zdjęciami. Już powinno być OK.
Wybaczcie jakość zdjęć - to nie ja robiłem.
Wybaczcie idiotyzm podpisów - to już z kolei ja
Obrazki są klikalne, prowadzą do zdjęć większych i lepszej jakości.
==========
O godzinie 17, zgodnie z planem, zaczęło się. Zanim Kerim zaczął pokazywać co i jak, Wafi najpierw dał swojego terminatora do skrytykowania.
Środowisko pracy gotowe, można zaczynać. W tle zestaw "małego chirurga", czyli przybornik Marcina. Imponująca kolekcja.
Kerim przypomina: podstawą udanej zabawy jest dobre smarowanie!
Zanim przejdziemy do dłubania, zrobimy sobie takie mininarzędzia z ramek plastikowych. Posłużą zwłaszcza tym, którzy nie mają shaperów (pędzelków gumkowych) jako ich zamienniki.
Jak łatwo i szybko wygiąć kawałek ramki, czyli Kerim bawi się w piromana, a potem w twardego "utrzymam gorący plastik w rękach aż ostygnie" zawodnika.
Potem takie narzędzie trzeba przyciąć i oszlifować do gładkości. I robimy takich dwie-trzy sztuki, w różnych rozmiarach, w zależności od potrzeb.
Dość podstawowym narzędziem jest też igła. Najlepiej gruba, krawiecka, z profilowaną rączką wykonaną z poxiliny.
Przybornik Marcina w pełnej krasie, czyli narzędzia niekoniecznie-podstawowe W tle bajzel, jaki narobiliśmy przez obrzynanie (skrobanie) ramkonarzędzi. Patrz niżej.
Tak wyglądają kształtki plasticardowe. Nie jest toto tanie, ale ogromnie ułatwia uzyskiwanie wielu prostych, równych kształtów.
Greenstuff będziemy mieszać z Chematiciem, żeby był twardszy.
Witek Faber robi dobrą minę do złej gry, czyli "ale bajzel żeście tu narobili". Patrz też zdjęcie z przybornikiem Marcina
Zgodnie z tematem, można przystąpić do pracy. Tomb Guard (niżej podpisanego) dorobi się dziś płaszcza, najlepiej powiewającego i owiniętego przez wiatr wokół lewej nogi. Zaczynamy od grubego "kloca" z masy (GS+Chematic, jak zwyżej), który "wciskamy" pod kołnierz i wyrównujemy z boku.
Po spłaszczeniu paluchami "płaszcza" i jego ostrożnym rozciąganiu i wyginaniu (uwaga na oderwanie zielonego!), powstaje ogólny zarys szmaty.
Teraz, za pomocą świeżo wykonanych narzędzi z plastiku, delikatnie cisnąc rzeźbimy fałdy. Znaczy - to wszystko na razie Kerim rzeźbi, potem mi skubaniec oderwał całe zielone i zlepił w kulkę, żebym sobie sam od początku zrobił. Bardzo dobrze zresztą, na tym polega nauka.
Pomysł Marcina (bardzo dobry moim zdaniem) - ostrożne odcięcie zielonego zanim zaschnie, celem uzyskania konkretnej krawędzi płaszcza. Jak widać, powstały już pierwsze trzy fałdy szmaty przy kołnierzu.
Wiadomo o co chodzi, teraz już tylko dopieścić fałdy i kształt za pomocą "brand new shiny" narzędzi z ramek.
Celem postrzępienia, poszarpania i postarzenia płaszcza można zielone potraktować igłą i nożyczkami (takimi małymi, do paznokci). Zdjęcie pokazuje prowizorkę, pokazującą co można uzyskać po ~15 sekundach szarpania zielonego.
Potem Kerim oddał mi TG i kuleczkę zielonego, żebym sam spróbował zrobić płaszcz. Wyszedł, moim zdaniem, nieźle - skoro takie rzeźbiarskie beztalencie jak ja potrafi zrobić fajną szmatę na figurce, to znaczy, że każdy w obecności Kerima (i z pomocą Marcina) da radę.
Więcej fot nie mamy - ogólnie potem były konsultacje rzeźbiarskie, Kerim też pokazywał Zarazie jak zrobić płaskorzeźbę malutkiej czaszki.
Po wszystkim, kiedy już nas wygonili ze sklepu (19 nastąpiła szybciej niż się spodziewalim), z poczuciem dobrze wykonanej roboty poszliśmy w 6-osobowym składzie (Zaraza, Kapitan Hak, Kerim, Mate, Zły, ja) na piwo do Paradox. To było dobre popołudnie.
Dziękuję państwu za uwagę
Kerimowi i Marcinowi (w imieniu wszystkich uczestników) za cenną lekcję - mam nadzieję, że kolejne spotkania będą równie owocne.
Ekipie sklepu FaberiFaber za udostępnienie miejsca i przyjęcie ze stoickim spokojem syfu, jaki zrobiliśmy pyłem z plastiku.
EDIT: Oczywiście pomerdałem miniaturki z dużymi zdjęciami. Już powinno być OK.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
No atykuł nawet fajny. Tylko mi brakuje dokładnych opisów jakie narzędzia robić i jak+ dokładniejszy opis z tą pelerynką. IMO to wygląda bardziej jak streszczenie tego co się działo, a nie próba przekazania nauk z lekcji...
$$$ KUPIĘ KONIE do nowego tiranoc chariotu!!! (sztuk od 1 do 5) $$$
dlatego cholera żałuję, że przegapiłem ogłoszenie
@Guard: ogólnie narzędzia powinny być gładkie i obłe, żeby można było nimi łagodne kształty robić. Ciężko to opisać - przyjrzyj się zdjęciom.
@pozostali: o brak fotek ciśnijcie Siaska, ale na pewno się następnym razem postara
@pozostali: o brak fotek ciśnijcie Siaska, ale na pewno się następnym razem postara
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- Metalwalker
- Wałkarz
- Posty: 86
- Lokalizacja: Wilcza Jama, Tarchomin
JA z koleji pragnę podziękować wszystkim , którzy przybyli i nas słuchali , jeszcze raz dzięki!!
- Metalwalker
- Wałkarz
- Posty: 86
- Lokalizacja: Wilcza Jama, Tarchomin
Odpowiadz: Wazelina służy kerimowi hehe , do natłuszczania narzędzi, ja osobiście odszedłem od tego na rzecz wody , ale jak ktos zauwarzył między mną i kerimem są pewne róznice w technologi
co do foto-relacji to jestem troche zawiedziony (choc udalo mi sie czesciowo zalapac na jakas fotke - tą z Faberem )..
zdjec jest malo i czesto pokazuja mało wazne fragmenty - ogladajac to na zywo - widzialem co i jak trzeba podkleic, gdzie przycisnac i jakim narzedziem, gdzie w sadzic paluch, gdzie przytrzymac a gdzie pociagnac by szmata wygladala dobrze. itp.
Opis IMO tez jest dosc skąpy, Tomashu - ty jako glowny uczen, który wykonal wlasny plaszcz, powinenes ze szczegolami kazda faze opisac (bo opanowales juz material ) [oczywscie brak czasu moze byc jakims usprawiedliwieniem]
co do rad praktycznych - tu raczej do fotografa (Sasiek):
- wiecej zdjec - powinno potem byc latwiej opisywac.
- niech na zdjeciach beda widoczne narzedzia w kluczowych momentach modelowania, ich ulozenie itp - jak Kerim bedzie robil cos za szybko to sie go spowolni - albo powtorzy - albo zapozuje do fotki)
Spotkanie bylo super - ten artykulik opisujacy spotkanie pokazuje namiastke tego co sie tam naprawde dzialo
moja krytyka spowodowana jest tylko chęcią podniesienia jakości tego poradnika - poniewaz moze sie przydac wielu osobą [- np mi, jak w wakacje bede robil 20 plaszczy na swoje elfy ]
no offence Sasiek i Tomash - dobrze ze poswiecacie swoj czas by takie cos powstalo
pozdrawiam i z niecierpliwoscia czekam na kolejne spotkanie - jak bedzie czas to sie zjawie
ps. rzezbienie "ozdobnej" czaszki tez bylo fajne (i co najwazniejsze banalnie proste)
zdjec jest malo i czesto pokazuja mało wazne fragmenty - ogladajac to na zywo - widzialem co i jak trzeba podkleic, gdzie przycisnac i jakim narzedziem, gdzie w sadzic paluch, gdzie przytrzymac a gdzie pociagnac by szmata wygladala dobrze. itp.
Opis IMO tez jest dosc skąpy, Tomashu - ty jako glowny uczen, który wykonal wlasny plaszcz, powinenes ze szczegolami kazda faze opisac (bo opanowales juz material ) [oczywscie brak czasu moze byc jakims usprawiedliwieniem]
co do rad praktycznych - tu raczej do fotografa (Sasiek):
- wiecej zdjec - powinno potem byc latwiej opisywac.
- niech na zdjeciach beda widoczne narzedzia w kluczowych momentach modelowania, ich ulozenie itp - jak Kerim bedzie robil cos za szybko to sie go spowolni - albo powtorzy - albo zapozuje do fotki)
Spotkanie bylo super - ten artykulik opisujacy spotkanie pokazuje namiastke tego co sie tam naprawde dzialo
moja krytyka spowodowana jest tylko chęcią podniesienia jakości tego poradnika - poniewaz moze sie przydac wielu osobą [- np mi, jak w wakacje bede robil 20 plaszczy na swoje elfy ]
no offence Sasiek i Tomash - dobrze ze poswiecacie swoj czas by takie cos powstalo
pozdrawiam i z niecierpliwoscia czekam na kolejne spotkanie - jak bedzie czas to sie zjawie
ps. rzezbienie "ozdobnej" czaszki tez bylo fajne (i co najwazniejsze banalnie proste)
jakoś tak niezdrowo wyszedłem na tych fotkach.
Siasek, co jest, Photoshopa nie masz? mam być wyższy i szczuplejszy.
Zeby mi to więcej nie powturzyło.
Text rzeczywiście bardziej przypomina battle report, no ale, gdyby wszystko dało się tu wytłumaczyć, nie było by sensu pokazywać na żywo. Trzeba jednak jeszcze raz obfotkować i opisać
Siasek, co jest, Photoshopa nie masz? mam być wyższy i szczuplejszy.
Zeby mi to więcej nie powturzyło.
Text rzeczywiście bardziej przypomina battle report, no ale, gdyby wszystko dało się tu wytłumaczyć, nie było by sensu pokazywać na żywo. Trzeba jednak jeszcze raz obfotkować i opisać
kerim... tu photoshop nei pomoze... tu trzeba miec duzo wyobrazniKerim pisze:jakoś tak niezdrowo wyszedłem na tych fotkach.
Siasek, co jest, Photoshopa nie masz? mam być wyższy i szczuplejszy.
Zeby mi to więcej nie powturzyło.
Text rzeczywiście bardziej przypomina battle report, no ale, gdyby wszystko dało się tu wytłumaczyć, nie było by sensu pokazywać na żywo. Trzeba jednak jeszcze raz obfotkować i opisać
Widziałem takie rzeczy robione w Photoshopie, że nawet z Kerima by się dało zrobić przystojniaka
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt: