Wybory prezydenckie

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bem
Kradziej
Posty: 974

Re: Wybory prezydenckie

Post autor: bem »

antonio pisze:a co się robi z drugą żoną? :mrgreen:
Ja wolę nie wiedzieć.
EOT
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.

Awatar użytkownika
Kervyn
Chuck Norris
Posty: 497
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kervyn »

ide przyjebac starej patelnią, brb
Queek.

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

wiesz ten typ ludzi ("katol" - nie mylić z Katolikami) to wielkie hasła na ustach a ich życie pokazuje co innego. Nie trawię katoli tak jak każdego rodzaju innych hipokrytów, "moralnych odnowicieli" czy "ojców narodu" - a bardzo szanuję np. Marka Jurka - mimo ze kompletnie nie akceptuje jego poglądów - bo można się z kimś nie zgadzać a równocześnie go szanować - byleby te poglądy były szczere i realizowane w praktyce a za to szacunek się należy =D>
bem pisze:
Z błędem :/
Żaba pisze:bo jak każdy katol lał swoją pierwszą żonę
Nie ośmieszaj się, synkciu.
Twój atak na moją ortografię wydaje mi się nieuprawniony, choć być może się mylę :wink: , w każdym sądzę że używasz słownika języka Wolskiego
bem pisze: synkciu.
:mrgreen:
w każdym razie abstrahując od ortografii i innych wjazdów ad personam, może coś merytorycznego :?: :roll:

żółwik,
Ż.

P.S. ech fajnie się poczuć znowu młodym
bem pisze: synkci.
-em :lol2: :lol2: :lol2:

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Żaba pisze: Twój atak na moją ortografię wydaje mi się nieuprawniony,
To chyba nie był atak na TWOJĄ ortografię, tylko tego słodkiego koteczka ;)
Żaba pisze:("katol" - nie mylić z Katolikami)
Wszystko ładnie - bo zgadzam się, że są tacy i tacy - ale kto dokonuje zwykle segregacji na "katoli" i "katolików"? Ateiści, ludzie niezwiązani z Kościołem, czyli ci, którzy nie powinni oceniać, bo nie mają podstaw. I niestety łatki są zwykle wymienne - katolikami jesteśmy, kiedy mówi się o szacunku dla religii i poglądów drugiego człowieka, a katolami - kiedy protestujemy przeciwko aborcji :)
Nie mówię że Ty oceniasz w ten sposób. Ale to niestety częste.

A co do Jurka się zgadzam, zastanawiam się nad nim w pierwszej turze.

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Wszystko ładnie - bo zgadzam się, że są tacy i tacy - ale kto dokonuje zwykle segregacji na "katoli" i "katolików"? Ateiści, ludzie niezwiązani z Kościołem, czyli ci, którzy nie powinni oceniać, bo nie mają podstaw. I niestety łatki są zwykle wymienne - katolikami jesteśmy, kiedy mówi się o szacunku dla religii i poglądów drugiego człowieka, a katolami - kiedy protestujemy przeciwko aborcji :)
Biedni, uciskani katolicy. Źli, bezduszni ateiści was uciskają.

Bądźmy poważni, każdy ma prawo oceniać i to czyni, niezależnie od posiadanych merytorycznych argumentów/elementów poznawczych. Nawet, jeśli brzmi to durnie.
Ateiści, ludzie niezwiązani z Kościołem, czyli ci, którzy nie powinni oceniać, bo nie mają podstaw.
A któż ma podstawy? :wink:

I niestety łatki są zwykle wymienne - katolikami jesteśmy, kiedy mówi się o szacunku dla religii i poglądów drugiego człowieka, a katolami - kiedy protestujemy przeciwko aborcji :)
Tylko,iż jedno kłóci się z drugim :wink:

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Varinastari pisze: Biedni, uciskani katolicy. Źli, bezduszni ateiści was uciskają.
Nie musisz ironizować, to że ktoś jest niewierzący, nie oznacza dla mnie od razu, że jest zły i bezduszny. Uciśniona się też nie czuję, chociaż wrogość nieraz odczułam. Ale staram się o tym nie pamiętać, bo po co.
Varinastari pisze:Bądźmy poważni, każdy ma prawo oceniać i to czyni, niezależnie od posiadanych merytorycznych argumentów/elementów poznawczych.
Pewnie, tylko na ile to będzie bliskie prawdy ;)
Varinastari pisze:
Ateiści, ludzie niezwiązani z Kościołem, czyli ci, którzy nie powinni oceniać, bo nie mają podstaw.
A któż ma podstawy? :wink:
Jeśli pytasz o moją odpowiedź na to pytanie, to Bóg.
Varinastari pisze:
I niestety łatki są zwykle wymienne - katolikami jesteśmy, kiedy mówi się o szacunku dla religii i poglądów drugiego człowieka, a katolami - kiedy protestujemy przeciwko aborcji :)
Tylko,iż jedno kłóci się z drugim :wink:
Niekoniecznie, zależy jak wyraża się ów protest.

Matis99
Chuck Norris
Posty: 526

Post autor: Matis99 »

Skavenblight pisze:
Żaba pisze: To chyba nie był atak na TWOJĄ ortografię, tylko tego słodkiego koteczka ;)
Nie można wymagać od ludzi z 4chana takich rzeczy, weź :).

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

Jeśli pytasz o moją odpowiedź na to pytanie, to Bóg.
No proszę. Czarny koń merytorycznych argumentów. Bóg. Grubo, nie powiem. Ja zaś nie wierzę w "boga" i jak najbardziej posiadam możność oceniania innych. Dlaczego pytasz? Gdyż człekiem jestem. Możesz nie podzielać mego poglądu, co nie znaczy, iż nie będziesz się spotykała z osobami oceniającymi innych i nie zważająca na "transcendentalny bicz argumentacyjny", tak wielokrotnie w dyskusjach podnoszony do ciosu! :wink:
Niekoniecznie, zależy jak wyraża się ów protest.
Tia. :wink:
Pewnie, tylko na ile to będzie bliskie prawdy ;)
Prawda jest, w mojej opinii, względna. Wszak prawdziwość dla jednego jest podstawą, dla drugiego zaś zakłamaniem perfidnym :wink:

Awatar użytkownika
Skavenblight
Naczelna Prowokatorka
Posty: 6092
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Skavenblight »

Varinastari pisze:
Jeśli pytasz o moją odpowiedź na to pytanie, to Bóg.
No proszę. Czarny koń merytorycznych argumentów. Bóg. Grubo, nie powiem. Ja zaś nie wierzę w "boga" i jak najbardziej posiadam możność oceniania innych. Dlaczego pytasz? Gdyż człekiem jestem. Możesz nie podzielać mego poglądu, co nie znaczy, iż nie będziesz się spotykała z osobami oceniającymi innych i nie zważająca na "transcendentalny bicz argumentacyjny", tak wielokrotnie w dyskusjach podnoszony do ciosu! :wink:
Tylko że, mój drogi, nie był to żaden argument, bo dyskusji na temat wiary z Tobą nie prowadzę. Zapytałeś mnie, kto - moim zdaniem - ma prawo osądzać ludzi, ja odpowiedziałam zgodnie ze swoimi przekonaniami. Nie miałam na celu przekonywania Ciebie do nich.

Varinastari
Masakrator
Posty: 2297

Post autor: Varinastari »

ok :wink:

Ad rem-

Będzie druga tura czy nie będzie? Jak sądzicie, moi drodzy?

Ja uważam, iż tak. Bronisław Wpadka Komorowski nie zdoła wyciągnąć 50% w Iszej turze. :wink:

Awatar użytkownika
amadeus
Mudżahedin
Posty: 287
Lokalizacja: Sucha Beskidzka/Andrychów

Post autor: amadeus »

LOL tutaj kazdy temat dazy do Boga a sie tak wielu chwali ze ateisci :D
Varinastari pisze:
Ja uważam, iż tak. Bronisław Wpadka Komorowski nie zdoła wyciągnąć 50% w Iszej turze. :wink:
Ty prosze nie skazuj nas podejrzeniami i falszywymi prognozami TVNu na tego goscia bo bedzie trzeba wyjezdzac z kraju - jeszcze mi brakuje zeby zatwierdzil ta cenzure na internet jaka po chcialo wprowadzic
Nie ma głupich pytań są tylko głupi ludzie...

Janiszek
Masakrator
Posty: 2032

Post autor: Janiszek »

Na stos z poganami. Na stos!

Janiszek
Masakrator
Posty: 2032

Post autor: Janiszek »

[quote="Nordri"]Mnie najbardziej rozbawił Kaczyński stwierdzeniem, że zdrowie ludzkie nie może być towarem podlegającym prawom handlu (cytat z pamięci). To tak jakby teraz lekarze działali charytatywnie (ewentualnie za miskę ryżu i za to, że im w przychodni nie pada na głowę). Fantasta z niego pierwsza klasa.
quote]

Nie. Po prostu przeczytaj to i pomyśl. Jarosławowi chodziło o to, że nie wolno zarabiać na zdrowiu ludzi po przez zprywatyzowane szpitale. Odnoś się do kontekstu i tematu wypowiedzi.

@kotson: Kijem, kijem.

Awatar użytkownika
Duke
Masakrator
Posty: 2008
Lokalizacja: Cobra Kai Warszawa

Post autor: Duke »

Szkoda tylko ze Polski Związek Lekarzy w oficjalnym oświadczeniu stwierdził że bez prywatyzacji Polska służba zdrowia upadnie. 8)
Obrazek

Awatar użytkownika
amadeus
Mudżahedin
Posty: 287
Lokalizacja: Sucha Beskidzka/Andrychów

Post autor: amadeus »

prywatyzacja wzmocni zasade konkurencji i wcale nie beda zawyzac cen swoig uslug bo wtedy prosto pojade do szpitala w sasiednim miescie jak wyjdzie mi cos 200zl taniej
Nie ma głupich pytań są tylko głupi ludzie...

Awatar użytkownika
Bestialski_Brokuł
Oszukista
Posty: 800

Post autor: Bestialski_Brokuł »

Karczmarz pisze:
Nordri pisze:Mnie najbardziej rozbawił Kaczyński stwierdzeniem, że zdrowie ludzkie nie może być towarem podlegającym prawom handlu (cytat z pamięci). To tak jakby teraz lekarze działali charytatywnie (ewentualnie za miskę ryżu i za to, że im w przychodni nie pada na głowę). Fantasta z niego pierwsza klasa.
quote]

Nie. Po prostu przeczytaj to i pomyśl. Jarosławowi chodziło o to, że nie wolno zarabiać na zdrowiu ludzi po przez zprywatyzowane szpitale. Odnoś się do kontekstu i tematu wypowiedzi.

@kotson: Kijem, kijem.
Przyjrzyj się obecnym realiom- zadłużone szpitale, wielomiesięczne kolejki do lekarzy specjalistów, roczne limity na niektóre zabiegi wyczerpujące się po paru miesiącach. I jaki ma być na to ratunek? Zwiększenie wydatków na służbę zdrowia? Od wielu lat właśnie tak się robi, a skutki są- jak każdy widzi mizerne. Zresztą politycy mogą rzucać szczytnymi hasełkami, a prywatyzacja i tak postępuje- niektóre gminy już podpisują umowy z takimi szpitalami. Niektóre branże są już w bardzo wysokim stopniu sprywatyzowane- np. stomatologia. Poza tym gdyby ludzie zamiast płacić na państwową służbę zdrowia, mogli te pieniądze zachować i odkładać to w razie gdyby rzeczywiście potrzebowali pomocy to mogliby sobie ją sfinansować. To takie gadanie państwowe= darmowe. Guzik nie darmowe bo każdy obywatel płacący podatki co miesiąc zrzuca się na tą służbę zdrowia, a gdy naprawdę potrzebuje pomocy to musi czekać miesiącami, a potem i tak nie ma pewności czy w szpitalu znajdzie się chociaż wolne łóżko dla niego.

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

przecież służba zdrowia już od dawna jest prywatna :roll: "za darmo" to można postać w kolejce #-o jak słusznie zauważył Szanowny Brokuł wystarczy przypomnieć sobie kiedy ostatnio korzystaliśmy z państwowego stomatologa :mrgreen:

podobnie ma się sprawa z "darmowymi" studiami - po przeprowadzeniu badań okazało się że na bezpłatne, dzienne studia uczęszczają dzieci z b. dobrze wykształconych domów, urodzone w dużym mieście i nie muszące pracować - sponsorują ich studenci zaoczni, zwykle z mniejszych miejscowości/wiosek + ciężko za...jących by się utrzymać - ale socjalizm (jak każde złudzenie) rzecz piękna :roll:

Ż.

Awatar użytkownika
amadeus
Mudżahedin
Posty: 287
Lokalizacja: Sucha Beskidzka/Andrychów

Post autor: amadeus »

no i piekne brawo :D

wszystkim social komunistom mowimy NIE :D
Nie ma głupich pytań są tylko głupi ludzie...

Awatar użytkownika
Zaklinacz Kostek
Falubaz
Posty: 1346
Lokalizacja: In Stahlgewittern

Post autor: Zaklinacz Kostek »

Żaba pisze::

podobnie ma się sprawa z "darmowymi" studiami - po przeprowadzeniu badań okazało się że na bezpłatne, dzienne studia uczęszczają dzieci z b. dobrze wykształconych domów, urodzone w dużym mieście i nie muszące pracować - sponsorują ich studenci zaoczni, zwykle z mniejszych miejscowości/wiosek + ciężko za...jących by się utrzymać - ale socjalizm (jak każde złudzenie) rzecz piękna :roll:

Ż.

Z tymi bezpłatnymi studiami stacjonarnymi to bym nie przesadzał. Nawet przy wariancie optymistycznym zakładającym, że mieszka się w tak dużym mieście jak Warszawa razem z rodzicami, to są inne koszta które musi ponieść ten dzienny student (z resztą jak każdy inny) jak podręczniki, bilet miesięczny, kserowanie, nie daj Boże zjedzenie czegoś na mieście jak trzeba siedzieć w lektorium do zamknięcia. Że książki można wypożyczyć? Powodzenia w wypożczeniu książek będących w dwóch egzemplarzach, które są permanentnie wypożyczone. Albo lepiej, jest jeden egzemplarz i nie można go wynosić. Też znam wielu dziennych studentó którzy mimo studiów stacjonarnych pracują i taki podział "dzienny - niepracujący" oraz "wieczorowy - pracujący" nie jest zbyt bliski prawdzie. I ci dzienni właśnie pracują by móc odciążyć rodzinę w kupowaniu podręczników czy wyżywieniu.
Lest we forget:
Obrazek

Awatar użytkownika
amadeus
Mudżahedin
Posty: 287
Lokalizacja: Sucha Beskidzka/Andrychów

Post autor: amadeus »

ale jemu chodzilo chyba nie o samych studentow tylko o kwestie socialu dla takich osob, bo wiadomo ze sytuacja kazdego czlowieka jest raczej indywidualna nawet i chlopak ze wsi moze trafic na takie studia dzienne jednak ten zaoczny niedosyc tych wydatkow ktore wymieniles musi dodatkowo ladowac w zaleznosci od studiow 1000-6000 za semestr
Nie ma głupich pytań są tylko głupi ludzie...

ODPOWIEDZ