Ale ja sie nie spieram z Żabą czy coś, tylko stwierdziłem, że student dzienny tak jak każdy inny student wydaje niemałą kasę na swoje studia i często przy tym pracujeamadeus pisze:ale jemu chodzilo chyba nie o samych studentow tylko o kwestie socialu dla takich osob, bo wiadomo ze sytuacja kazdego czlowieka jest raczej indywidualna nawet i chlopak ze wsi moze trafic na takie studia dzienne jednak ten zaoczny niedosyc tych wydatkow ktore wymieniles musi dodatkowo ladowac w zaleznosci od studiow 1000-6000 za semestr
