Abstrahując od tego, że w ogóle nie lubię koloru żółtego, a na figurkach to już ani trochę, to ten żółty wyszedł na prawdę marnie. Czerwony na squigu jest fajny, zielony na zakazanej mordzie orka też, a żółty wygląda jak element zalany żółtym kolorem wprost z pojemniczka...
Hmmm... bo szczerze powiem, że nie mam zupełnie pomysłu na pocieniowanie żółtego w sposób taki, żeby wyglądał na niezniszczony (bo takie mają mieć pancerze moje Noby - w końcu to też przedstawiciele najbogatszego klanu).
Dlatego byłbym bardzo wdzięczny za podpowiedzi techniczne jak pocieniować taki żółty bo wash się zupełnie nei sprawdza (wygląda niechlujnie)
Zacznij od jakiegoś ciemniejszego odcienia - bubonic brown ze scorched brownem i rozjaśniaj. A ten jasny żółty to na ostatnią warstwę.
(Też gram tym klanem )
a moi przedstawiciele najbogatszego klanu sa jak przystalo na przedstawicieli ich rasy uwaleni i poniszczeni ogolnie zolty jest strasznym kolorem do malowania... ja jako bazy uzywam iyanden darksun z fundacji jest naprawde fajny i nawet nie pocieniowany nie wyglada tak zle.
i jednak wez pod uwage ze ork to ork... bogaty czy nie lubi sie bic i raczej nie dba o swoj ekwipunek...
No właśnie, myślę że zniszczenia na pancerzu to żadna ujma na honorze, niezależnie od klanu. Blizny są powodem do dumy, więc czemu nie jakieś obtarcia na zbroi?
A jak chcesz, żeby byli bardziej "badmoonzowi", to podowieszaj im więcej ozdóbek, bo w sumie tym też powinni się charakteryzować
skóra i elementy skórzane
metaliki ładne ale trochę zniszczenia by się zdało
żółty i czerwony wyglądają bardzo płasko więcej washa i wyciągnij krawędzie