Morghur pisze:dobrze że ja jestem w miarę ''normalny'', tzn. słucham Behemotha, Slipknota itp.
Poziom Hip Hopu
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Poziom Hip Hopu
Ja bym tak od razu hop nie mówił, ale mniejsza z tym to nie o metalu temat tylko o hh.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2010, o 12:40 przez Skaven, łącznie zmieniany 1 raz.
Lepiej podrzeć biblię!!!Morghur pisze:Co? Lepiej słychać czegoś takiego, niż piosenki o jebaniu policji czy jakiejś zasranej bandzie szanującej meneli, czy choćby o tym, jak zajebiste jest jaranie trawki. A taki jest w większości polski rap.
A w jaraniu trawy nie ma jakiegoś wielkiego zła. Mniej beret ryje od alko, no i agresor się niektórym nie włącza. Także argument nie trafiony, bo pewno sam chlejesz.
No i nie ciagnij , bo juz raz pisalem, o czym jest temat. Od tej chwili gadanie o metalu w tym temacie i wywalam posty.Morghur pisze:Nie chce mi się już tego dalej ciągnąć. To temat o HH a nie o metalu.
EOT
-
- Masakrator
- Posty: 2297
O co chodzi z tym całym "Pokoleniem JP"? To jakaś "subkultura" tudzież gruba wzajemnej adoracji? Jest jakoś powiązana z muzyką, której ten wątek dotyczy?
-
- Masakrator
- Posty: 2297
A ja już myślałem, iż Pokolenie JP odnosi się do czegoś innego.
No cóż, nie jestem na czasie z trendami dzisiejszej młodzieży
Kiedyś pisali bodajże to-"Chwdp". Przynajmniej taki napis jest na ścianie domu visa vi mojego.
No cóż, nie jestem na czasie z trendami dzisiejszej młodzieży
Kiedyś pisali bodajże to-"Chwdp". Przynajmniej taki napis jest na ścianie domu visa vi mojego.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2010, o 22:51 przez Varinastari, łącznie zmieniany 1 raz.
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ziemko, ano masz rację Guru zrobił wiele dobrego dla rapu, dla muzyki. Raper, który nie mógł ustać w miejscu, wiele nagrywał, produkował, jeździł. Jego śmierć to niepowetowana strata dla rapu (co by nie mówić, był jednak MC).
Ze spokojniejszych klimatów można polecić niezdecydowanym chociażby De La Soul, The Roots, Mos Def & Talib Kweli. Z mocniejszych wrażeń stare Mobb Deep (nim skumali się z 50 centem), Notorious BIG, CNN, EPMD. Możnaby jeszcze chwilę mnożyć. Dla miłośników starej szkoły na pewno KRS ONE (Boogie Down Production), nieśmiertelny Sugarhill Gang...
Swego czasu duuużo się tego słuchało, można powiedzieć, że wychowałem się na rapie. Był to punkt wyjścia do wspaniałej podróży z muzyką, która trwa po dziś dzień. Przez jazz, funk, soul, aż chwilami po muzykę klasyczną Nie pogardzę też jakimś dobrym rockiem/metalem, lecz tutaj pokładam zaufanie w moim szwagrze, który zna się na tym zdecydowanie lepiej niż ja. Nieważne kto to wykonuje (często nie mam do tego głowy), ważne jak to brzmi
Piona muzycznym obieżyświatom
Ze spokojniejszych klimatów można polecić niezdecydowanym chociażby De La Soul, The Roots, Mos Def & Talib Kweli. Z mocniejszych wrażeń stare Mobb Deep (nim skumali się z 50 centem), Notorious BIG, CNN, EPMD. Możnaby jeszcze chwilę mnożyć. Dla miłośników starej szkoły na pewno KRS ONE (Boogie Down Production), nieśmiertelny Sugarhill Gang...
Swego czasu duuużo się tego słuchało, można powiedzieć, że wychowałem się na rapie. Był to punkt wyjścia do wspaniałej podróży z muzyką, która trwa po dziś dzień. Przez jazz, funk, soul, aż chwilami po muzykę klasyczną Nie pogardzę też jakimś dobrym rockiem/metalem, lecz tutaj pokładam zaufanie w moim szwagrze, który zna się na tym zdecydowanie lepiej niż ja. Nieważne kto to wykonuje (często nie mam do tego głowy), ważne jak to brzmi
Piona muzycznym obieżyświatom
Ale co wy w ogóle pier****cie. JP to znaczy Jestem Prezydentem!
a juz myslalem, ze nic fajnego tu nie znajdeKalesoner pisze:z tych mniej popularnych (chyba) np bardzo lubię Gravediggaz
Gravediggaz to mistrzostwo - szkoda, ze tylko dwie plyty nagrali... 6 feet deep miazdzy! ale tego dotknal sie geniusz RZA...
poza Gravediggaz lubie old schoola jak Public Enemy, Run DMC czy Sir Mix-A-Lota. z rzeczy pozniejszych to PDM czy DMX. daje rade tez Boo-Ya T.R.I.B.E. no i oczywiscie projekty Everlasta.
ale to wyjatki - generalnie nie przepadam za HH, a juz zwlaszcza polskim (no, moze poza jednym wyjatkiem ). chwdp, jp czy smierc konfidentom na bluzie u pryszczatego gowniarza to debilizm w czystej postaci. najwieksza hipokryzja w calej tej kulturze jest "braterstwo" - smiechu warte frazesy pod publiczke...
mowienie o kulturze HH w Polsce jest mega bzdura - to komercyjny wplyw Ameryki...
a polska kapela, ktora najbardziej dziala mi na nerwy (i teksty, i muzyka) jest Kaliber
"I fart in your general direction"
Gravediggaz dla mnie mają świetny klimat, suicide i diary of the mad man trzymają specyficzną atmosferę Co do RZA to spodobał mi sie jego kawałek w soundtracku do Blade-a 3.
Nie słuchajcie hip hopu tylko jedzcie kalafior, serio
Jestem Policjantem na 100%, u mnie w LO niszą bluzy JP 100%, fokus jest najlepszy z tego wszystkiego.
ANtY pisze:Nie słuchajcie hip hopu tylko jedzcie kalafior, serio
Dziękujemy że raczyłeś się podzielić ta wspaniałą myślą.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Yo, Grip, tell the niggaz what time it is:
http://www.youtube.com/watch?v=zWmM9H1S7JQ
Viatroof - drogo to wychodzi, siedem dych za jakies slabe miejsca, transport, ogolnie zal. Szkoda, ze nie do Warszawy.
Jutro jest ciekawy koncert raga/hh Bauagan Mistrzow w planie B. Na 20ta.
http://www.youtube.com/watch?v=zWmM9H1S7JQ
Viatroof - drogo to wychodzi, siedem dych za jakies slabe miejsca, transport, ogolnie zal. Szkoda, ze nie do Warszawy.
Jutro jest ciekawy koncert raga/hh Bauagan Mistrzow w planie B. Na 20ta.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2010, o 14:20 przez swieta_barbara, łącznie zmieniany 1 raz.