Grunwald 2010-bitwa 600lecia
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Grunwald 2010-bitwa 600lecia
Zapodam dwa super trailerki by Polska. Jednak cosik potrafimy zrobić a te filmy to ukazują.
mam nadzieję że nakręcą kiedyś remake Krzyżaków w wersji lord of the rings+pudzian w roli głównej
A oto i trailerki
http://film.wp.pl/cid,4520,id,57806,typ ... caid=1a725
http://film.wp.pl/cid,4519,id,57806,nam ... ywiad.html
mam nadzieję że nakręcą kiedyś remake Krzyżaków w wersji lord of the rings+pudzian w roli głównej
A oto i trailerki
http://film.wp.pl/cid,4520,id,57806,typ ... caid=1a725
http://film.wp.pl/cid,4519,id,57806,nam ... ywiad.html
zajebiste są, pierwszy widziałem dzisiaj w tv i aż mnie zatkało ;x
ale obawiam się że mogą zachęcić jeszcze więcej ludzi do przyjechania tam - ja już od dawna mam zaplanowane, że się pojawię, ale boję się tych tłumów; mam nadzieję że przynajmniej będę coś widział
ale obawiam się że mogą zachęcić jeszcze więcej ludzi do przyjechania tam - ja już od dawna mam zaplanowane, że się pojawię, ale boję się tych tłumów; mam nadzieję że przynajmniej będę coś widział
Witam.
Jeśli ktoś z was planuje wyjazd, to jako osoba od środka powiem tylko, że sama bitwa nie jest specjalnie wybitna, gdyż to inscenizacja. Natomiast wydostanie się w sobotę w poprzednich latach to był czysty hardcore, korki do około 19. W tym roku za to będzie gorzej. Jeśli chcecie zobaczyć coś fajnego, to proponuje w piątek wieczorem walki bohurtowe. Tam jest na co popatrzeć
Pozdrawiam
Holan
Jeśli ktoś z was planuje wyjazd, to jako osoba od środka powiem tylko, że sama bitwa nie jest specjalnie wybitna, gdyż to inscenizacja. Natomiast wydostanie się w sobotę w poprzednich latach to był czysty hardcore, korki do około 19. W tym roku za to będzie gorzej. Jeśli chcecie zobaczyć coś fajnego, to proponuje w piątek wieczorem walki bohurtowe. Tam jest na co popatrzeć
Pozdrawiam
Holan
Ja byłem dwa lata temu dzień przed bitwą, gdzie już trwały różne mniejsze walki na polach. Prawdziwą furorę zrobił jeden rycerz, który w pojedynkę walczył z czterema i udało mu się powalić dwóch. W kolejnej jednak rundzie został sprowadzony do parteru, ale ile zebrał oklasków
Na turnieju również było ciekawie, panowie porządnie się okładali.
Generalnie wrażenia przednie.
Na turnieju również było ciekawie, panowie porządnie się okładali.
Generalnie wrażenia przednie.
zamiast nastawiać się na szybki powrót lepiej zostać 2-3 g. dłużej jest co robić a i czas milej leci niż w samochodzie
a bohurty to generalnie rzecz biorąc ustawki grupowe - warto dla nich pojawić się w piątek wieczorem - bezspornie potwierdzają przewagę walki grupowej nad indywidualną jedynym ich minusem jest fakt iż z powodu dużego opancerzenia kombatantów trudno jest o efektowne KO - ale metoda cierpliwego powtarzania uderzeń czyni cuda - tak jak w battlu 1 na sv w końcu wypadną. a i jeszcze jedno w rzeczywistości 2hw uderza zawsze pierwsza
Ż.
a bohurty to generalnie rzecz biorąc ustawki grupowe - warto dla nich pojawić się w piątek wieczorem - bezspornie potwierdzają przewagę walki grupowej nad indywidualną jedynym ich minusem jest fakt iż z powodu dużego opancerzenia kombatantów trudno jest o efektowne KO - ale metoda cierpliwego powtarzania uderzeń czyni cuda - tak jak w battlu 1 na sv w końcu wypadną. a i jeszcze jedno w rzeczywistości 2hw uderza zawsze pierwsza
Ż.
Filmiki miażdżą, wiadomo Bagiński zna się na rzeczy
Ja możliwe że się wybiorę. Zna ktoś może adres jakiegoś kempingu niekoniecznie o wysokim standardzie, wręcz wskazane jest by był dość cienki (bo u nas niezbyt tęgo z kasą ), w miarę blisko miejsca inscenizacji (jesteśmy pozbawieni środka lokomocji )?
Pzdr
Ja możliwe że się wybiorę. Zna ktoś może adres jakiegoś kempingu niekoniecznie o wysokim standardzie, wręcz wskazane jest by był dość cienki (bo u nas niezbyt tęgo z kasą ), w miarę blisko miejsca inscenizacji (jesteśmy pozbawieni środka lokomocji )?
Pzdr
Parravon pisze:Człowieku jaka " Flaing Skirmisza" mają zasadę Flying Cavalry a w rulebook-u poczytaj sobie o zasadach Flyers od strony 68 czytaj wszystkie zasady to nie będziesz miał takich problemów.mi_hau pisze:w RB nie ma ze Terki to Flaing Skirmisza jedynie - cold blod, Poison, flaing cavalary
Tylko mi nie wgrywa tych trailerow?
Ma ktos jakis inne z checia bym zobaczyl...
Ma ktos jakis inne z checia bym zobaczyl...
http://www.youtube.com/watch?v=fRqcbZsKVIIZiemko pisze:Tylko mi nie wgrywa tych trailerow?
Ma ktos jakis inne z checia bym zobaczyl...
http://www.youtube.com/watch?v=vpR_Ckg3q6s
http://azylium.vot.pl - Serwis Społeczności Mordheim
podczas normalnych walk zazwyczaj pada sie po 1 uderzeniu w strefe punktowana ( pole trafienia jest rozne w zaleznosci gdzie i w jakiej epoce sie walczy)
Bohurt polega na "napierdalaniu do wyrzygania" - zyjesz dopoki mozesz walczyc dlatego stosuje sie wtedy ciezkie pancerze. Walka jest widowiskowa ale dosc niebezpieczna bo jak ktos sie nie chce polozyc to trzeba napier... mocniej.
Bohurt polega na "napierdalaniu do wyrzygania" - zyjesz dopoki mozesz walczyc dlatego stosuje sie wtedy ciezkie pancerze. Walka jest widowiskowa ale dosc niebezpieczna bo jak ktos sie nie chce polozyc to trzeba napier... mocniej.
W tym roku będzie to mój siódmy Grunwald, czwarty jako uczestnika bitwy. Sama inscenizacja nie powala specjalnym dynamizmem (chyba, że w tym roku coś zmienią, szczegóły poznamy na miejscu od orgów). Wiadomo, że ma być sporo więcej uczestników, około 2200-2300 w porównaniu z 1600, jakie było ostatnim razem. Ciekaw jestem jak się pomieścimy, bo sam obszar przeznaczony do rozegrania starcia nie został powiększony...chyba będziemy po prostu dokładać kolejne ranki w oddziałach
Co do samego buhurtu (bo taką nazwę spotyka się zazwyczaj w historiografii polskiej), wygląda widowiskowo, dynamizm jest masakryczny, a uczestnicy są ewidentnie ćpunami adrenaliny. Szkoda jedynie, że część z nich zachowuje się wręcz kibolsko, a i poprawnością historyczną nie grzeszy.
Co do samego buhurtu (bo taką nazwę spotyka się zazwyczaj w historiografii polskiej), wygląda widowiskowo, dynamizm jest masakryczny, a uczestnicy są ewidentnie ćpunami adrenaliny. Szkoda jedynie, że część z nich zachowuje się wręcz kibolsko, a i poprawnością historyczną nie grzeszy.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.
Mój szósty, i piąty jako uczestnikW tym roku będzie to mój siódmy Grunwald, czwarty jako uczestnika bitwy.
W jakiej chorągwi jesteś Gniewko? Ja przesiaduję w Gończej.
Co do bohurtu to niestety zmartwię Was. Jeszcze dwa lata temu były bohurty, czyli walka Polski na wschód (Rosja, Białoruś, Litwa) i był to bitwy do upadłego z około 100 osób na jedną stronę. Od zeszłego roku organizatorzy znieśli to (dopięli swego) i w zamian za to dali nam (rzucili ochłap) turniej piątek, czyli drużyny złożone z 5 osób, walczą ze sobą (5 na 5). Argument tego był taki, że bohurty były zbyt niebezpieczne (jednakże w statystykach pokazaliśmy, że w bohurtach było mniej rannych niż na inscenizacji, na której nie wolno się za bardzo uderzać). Prawdziwym powodem zniesienie bohurtów było to, że turyści zaczęli utożsamiać Grunwald z walką Polska - Rosja (potocznie), a sama inscenizacja była dodatkiem co poważnie zaniepokoiło organizatorów. Tak wygląda pokrótce historia bohurtów Grunwaldzkich. Ci co mięli przyjemność oglądać te sprzed dwóch lat wiedzą, że faktycznie tylko dla tej "bitwy" bohurtowej warto było przyjechać (mówię o amatorach walk rycerskich), sam do dziś mam pamiątki na zbroi z tamtych lat
W tym roku natomiast będzie mnóóóóstwo turystów (co roku było około 10 tysięcy), teraz może być dwa razy więcej, dlatego moja rada: Ci co chcą spędzić miło tą wycieczkę. Przyjedźcie koniecznie w piątek, najlepiej z rana (a już w ogóle bez stresu to w czwartek, bo jest co robić i na co popatrzeć). Zostańcie albo do soboty do północy albo do niedzieli rano bo inaczej smażalnia story w samochodzie w kilkunastu godzinnych korkach.
Jakby kto miał jakieś pytania to chętnie odpowiem. W tym temacie czuję się dość swobodnie
Gończa? Verfluchte Polaken xD Ja w Śląskiej od samego początku, a konkretnie jako sierżant w św. Janie Chrzcicielu (zaciężni piechurzy z tyczkami i strzelcy) . Co do samych buhurtów, dowódca Śląskiej wydał kilka lat temu edykt zakazujący Ślązakom udziału w buhurtach - zwyczajnie nie nadawali się potem do występu w inscenizacji bitwy Teraz buhurtu jako takiego już nie ma, więc i przepis stał się martwy.
Ciekawi mnie za to inna rzecz. W tym roku przestrzeń przeznaczona na obóz jest z grubsza taka sama jak w latach ubiegłych. Uczestników zaś mamy niemal dwa razy więcej (choćby w Śląskiej mamy przyrost ze 160 w zeszłym roku do ponad 300 w tym). Jak my się pomieścimy? Najwyżej zrobimy sobie Lebensraum kosztem Białorusinów albo Podolskiej, bo mamy ich za płotem.
Ciekawi mnie za to inna rzecz. W tym roku przestrzeń przeznaczona na obóz jest z grubsza taka sama jak w latach ubiegłych. Uczestników zaś mamy niemal dwa razy więcej (choćby w Śląskiej mamy przyrost ze 160 w zeszłym roku do ponad 300 w tym). Jak my się pomieścimy? Najwyżej zrobimy sobie Lebensraum kosztem Białorusinów albo Podolskiej, bo mamy ich za płotem.
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.