DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby
Zapomniałem poprostu może ktoś przypomnieć ?
Zmywac figurki trzeba w rekawiczkach czy DOT4 nie dziala jakos negatywnie na skóre?
I czy ten DOt dziala jak rozpuszczalnik na metale(wrzucamy a za jakios czas farba sama splywa) czy trzeba sie meczyci szorowac figurki w nim?
Wiem ze pytanie laika ale sam sie zabieramza zmywanie plastiku wiec chce wiedziec
I czy ten DOt dziala jak rozpuszczalnik na metale(wrzucamy a za jakios czas farba sama splywa) czy trzeba sie meczyci szorowac figurki w nim?
Wiem ze pytanie laika ale sam sie zabieramza zmywanie plastiku wiec chce wiedziec
Samo nigdy nie schodzi- takie rzeczy to tylko w erze. Potrzymaj kilka dni, wyszoruj starą szczoteczką do zębów z cifem i będzie dobrze.
Kurde, jak ludzie pytają żeby było najprościej, najszybciej i żeby sobie rączek nie ubrudzić to aż wspominam czasy jak człowiek eksperymentował z denaturatem, krecikiem, spirolem i czym tam jeszcze...ile to się zdrowia straciło
Kurde, jak ludzie pytają żeby było najprościej, najszybciej i żeby sobie rączek nie ubrudzić to aż wspominam czasy jak człowiek eksperymentował z denaturatem, krecikiem, spirolem i czym tam jeszcze...ile to się zdrowia straciło
Co do rękawiczek, to kiedyś zakładałem, ale po kilku sesjach z gołymi rękami stwierdzam, że paluchy w słoiku celem wynurzenia figurki można spokojnie zanurzyć, potem trzymać typa za nogi i szorować.
Aczkolwiek z medycznego punktu widzenia to nie jest super pomysł. DOT-4 to głównie ciężkie alkohole (w bimbrownictwie znane jako "fuzle" ), czyli niezbyt zdrowe dla człowieka. Ale podejrzewam, że nawet ze skaleczoną ręką więcej się dostaje do organizmu przez wdychanie.
Aczkolwiek z medycznego punktu widzenia to nie jest super pomysł. DOT-4 to głównie ciężkie alkohole (w bimbrownictwie znane jako "fuzle" ), czyli niezbyt zdrowe dla człowieka. Ale podejrzewam, że nawet ze skaleczoną ręką więcej się dostaje do organizmu przez wdychanie.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Nie pamiętam jak dokładnie kiedys to zrobiłem ale po pewnej mieszance denaturatów (i chyba jakiejś szajskiej farby :O ) figurki PLASTIKOWE miały tak rozmiękczoną farbę jak kot skórę na sobie . Lekko pociągnąłem szczoteczką i figurka jak nowa bez śladów farby (tylko w miejscach sklejeń, tam gdzie superglu był)! To była mieszanka denaturatów jeden w plastikowej butelce biały a drugi chyba lekko fioletowy choć może też biały. 1 dzień wystarczył.
A propos DOTa. Czy wystarczą 2 godziny na kąpiel? Czy to działa i na plastiki i na metale?
A propos DOTa. Czy wystarczą 2 godziny na kąpiel? Czy to działa i na plastiki i na metale?
Ten bialy z denaturatow to Denaturin, teraz rzadko spotykany na rynku ze wzgledu na to ze sie slabo sprzedawal.
Podobno przez dziwny smak.
Podobno przez dziwny smak.
szafa pisze:Ten bialy z denaturatow to Denaturin, teraz rzadko spotykany na rynku ze wzgledu na to ze sie slabo sprzedawal.
Podobno przez dziwny smak.
Nie próbowałem, ale o ile zwykły denaturat był skażany fioletowym barwnikiem, o tyle denaturin skażano jakimś świństwem powodującym gorzki smak. Ale to nie przeszkodziło niektórym brać (podobno) całych skrzynek na wesela, kiedy jeszcze toto sprzedawali
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Oj tam od razu gorzki, moze gorzkawy.
Swinstwo skazajace Denaturin nie jest gorszym swinstwem od tego fioletowego, ot kwestia przyzwyczajenia.
Wracajac do pytania Telchara, nie wiemy, rzadko kto maluje figsy olajakami, chyba ze ktos takie skupowal z sieci to moglby odpowiedziec.
I jeszcze do Telchara; tys tym Telcharem?
Swinstwo skazajace Denaturin nie jest gorszym swinstwem od tego fioletowego, ot kwestia przyzwyczajenia.
Wracajac do pytania Telchara, nie wiemy, rzadko kto maluje figsy olajakami, chyba ze ktos takie skupowal z sieci to moglby odpowiedziec.
I jeszcze do Telchara; tys tym Telcharem?
- Jurko Szalona Głowa
- Warzywo
- Posty: 16
Kiedyś wrzuciłem white lions'ów do denaturatu...Nie wiedziałem że będę musiał kupować nowe podstawki ;D (tak,tak...wrzuciłem figsy z podstawkami do słoika...)
jeśli denaturat rozpuscił ci plastik, to to nie był denaturat...Jurko Szalona Głowa pisze:Kiedyś wrzuciłem white lions'ów do denaturatu...Nie wiedziałem że będę musiał kupować nowe podstawki ;D (tak,tak...wrzuciłem figsy z podstawkami do słoika...)
Nalej tego do słoika, wrzuć tam figurki i odstaw na parę godzin. Zejdzie wspaniale
Jeśli nie rusza podkładu w sprayu, to coś jest podejrzane. Spraye GW, biały i czarny, schodzą bez szemrania. Najwyraźniej ktoś tu cwaniaczy i lakierem samochodowym podkładuje
Jeśli nie rusza podkładu w sprayu, to coś jest podejrzane. Spraye GW, biały i czarny, schodzą bez szemrania. Najwyraźniej ktoś tu cwaniaczy i lakierem samochodowym podkładuje
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
No właśnie tak robie. Leżą już 3 dni a te figurki sam malowałem i wiem, że są spryskane sprayem GW czarnym.Tomash pisze:Nalej tego do słoika, wrzuć tam figurki i odstaw na parę godzin. Zejdzie wspaniale
Jeśli nie rusza podkładu w sprayu, to coś jest podejrzane. Spraye GW, biały i czarny, schodzą bez szemrania. Najwyraźniej ktoś tu cwaniaczy i lakierem samochodowym podkładuje
Firma płynu hamulcowego ma jakieś znaczenie?
Ja mialem chyba z kilku firm i nie robilo jaka firma byla - schodzilo mi zawsze genialnie...