sugeruję szachyKlafuti pisze: Jestem zwolennikiem tego, by możliwie jak najwięcej zależało od gracza.
![Smile :-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
sugeruję szachyKlafuti pisze: Jestem zwolennikiem tego, by możliwie jak najwięcej zależało od gracza.
Mi chodziło o to, że nawet z S10 Hela przebija się na 4+ i to jest smutne, a nie, że jej posiadanie załatwia sprawę.Rilam pisze:Widzę, ze niektórzy zapominają i gadają "trafisz go z helki/gatewaya i po sprawie". Tylko zapomina się, że nie każdy gra Chaosem.
No, nie inaczej !!!Dymitr do Lohosta pisze:Wrocław nie jest częścią Śląska, który jest powszechnie rozumiany jako Górny Śląsk, geograficzny matole
Glupia gra. Bez kitu. Jestem zazenowany.Kołata pisze:Graliśmy wczoraj u mnie bitewki. Ja z Debkiem na Euro, a kilka innych osób na 8 edycję. Na chwilę obecną stwierdzam, ze 8 edycja to totalna porażka taktyczna w porównaniu z 7. Bitwa rozgrywa się w zasadzie na etapie składania rozpiski, a potem decydują kostki.
Jedyny plus 8 edycji, to że ladnie wygląda na stole (hordowe armie). Ale taktycznie to gra dla dzieci
To bylo do przewidzenia.Kołata pisze:Graliśmy wczoraj u mnie bitewki. Ja z Debkiem na Euro, a kilka innych osób na 8 edycję. Na chwilę obecną stwierdzam, ze 8 edycja to totalna porażka taktyczna w porównaniu z 7. Bitwa rozgrywa się w zasadzie na etapie składania rozpiski, a potem decydują kostki.
Jedyny plus 8 edycji, to że ladnie wygląda na stole (hordowe armie). Ale taktycznie to gra dla dzieci
Kal_Torak pisze: Oczywiscie moim faworytem jest 25% armii w corowej, rankowej i niestrzelajacej piechocie (WE to inna bajka ale znajdzie sie rozwiazanie) oraz zrownanie w % lordow i herosow w jeden dzial ale nie wiekszy niz 50% i nie mniejszy niz 25%.
Amadeus podalem tylko dwa ograniczenia i to w formie jak najbardziej ogolnej i przykladowej. Dla mnie osobiscie nie powinno istniec cos takiego jak mozliwosc wystawienia lorda na 1000 punktow czy nawet 500 ze smokiem czy bez, a 8 edycja juz na lorda pozwala. Stworzenia zasad kompozycyjnych na mniejsze punkty to jest jeden z priorytetow, bo teraz takowy nie istnieje. Mam nadzieje ze srodowisko nie dopusci na mniejsze punkty lordow pod jakakolwiek postacia. Zas na wieksze punkty powinno moc sie wystawic smoka, co obecnie jest problematyczne nawet przy formacie 2250, a niemozliwe przy 2000.amadeus pisze:a co do zmieszania punktów na hero i lord - dopiero zrodziłyby się przekręty typu lord na smoku na 1000punktów (w WE się zmieści)
O tym dowiemy sie wkrotce, ale napewno nie sadze aby te porno bylo takie bezbronne. To ze srednia szarza piechoty z 8 cali szarzuje na 11 (4+7) to nie zynaczy ze te 3 cale wygrywaja ze znacznie silniejszym porno strzeleniem jakiego w 6 i 7 edycji nie bylo.amadeus pisze:Nie wiem po co to ograniczać przy zwiększonych szarżach piechoty dwarfy na porno strzelanie są zupełnie bezbronne.
Dorzuc sobie jeszcze to, ze zadny teren Cie nie spowalnia.Kal_Torak pisze:To ze srednia szarza piechoty z 8 cali szarzuje na 11 (4+7) to nie zynaczy ze te 3 cale wygrywaja ze znacznie silniejszym porno strzeleniem jakiego w 6 i 7 edycji nie bylo.
Zdaje sobie z tego sprawe, ale nalezy tez zwrocic uwage na to, ze to jest obusieczna bron. Przykladowo lasy nie beda zaslaniac pola widzenia, a w strefie rozstawienia porno rozpiski nie bedzie zadnym problemem.swieta_barbara pisze:Dorzuc sobie jeszcze to, ze zadny teren Cie nie spowalnia.
Kal_Torak pisze:Ja czekam cierpliwie do tworzenia sie nowych ograniczen kompozycyjnych i byc moze nowego BP. Dopiero wtedy zacznie sie dla mnie 8 edycja. Oczywiscie moim faworytem jest 25% armii w corowej, rankowej i niestrzelajacej piechocie (WE to inna bajka ale znajdzie sie rozwiazanie) oraz zrownanie w % lordow i herosow w jeden dzial ale nie wiekszy niz 50% i nie mniejszy niz 25%.
Kal_Torak pisze:Zdaje sobie z tego sprawe, ale nalezy tez zwrocic uwage na to, ze to jest obusieczna bron. Przykladowo lasy nie beda zaslaniac pola widzenia, a w strefie rozstawienia porno rozpiski nie bedzie zadnym problemem.swieta_barbara pisze:Dorzuc sobie jeszcze to, ze zadny teren Cie nie spowalnia.
Ale ogolnie z terenami to zupelnie inna kwesia. Raz, ze stoly przez nowe zasady w Polsce staja sie bardziej otwarte czy "patelniane", a dwa ze polskie stoly sa strasznie w nie ubogie. 8 edycja czy nawet jakakolwiek inna rozgrywana na stole "polskim" a stole "w Nottingham" przy tych samych zasadach sa to dwie zupelnie inne gry. I po czesci z tych wgledow tworcy zasad 8 edycji patrza na to pod innym kontem, znaczy nie mylsa o 8 edycji pod katem stolow marki Poland ;P. A wspominam o tym, gdyz trzeba to tez wziasc pod uwage przy krytyce zasad 8 edycji i ich tworcow. To nie ich wina, ze Polacy sa za biedni na porzadne stoly albo za slabo zorganizowani zeby takowe zdobyc ;P
Swoja droga mam tez nadzieje, ze polskie srodowisko nieco zmieni zasady co poniektorych terenow np. tych nieszczesnych lasow z ich idiotyczna tabelka. Takie cos predzej bym widzial w ksiazece zawierajacej zbior kawalow o WFB...
Nie, GW byłoby szczęśliwe gdyby losowało się skład armiiDastor pisze:Skill gracza teraz imo będzie ograniczał się do zrobienia rozpiski bądź skopiowania jej z forum
Ale ma rację, bo niektórzy piszą tak jakby w 7 ed trzeba było wykazac się kunsztem taktycznym na miarę Napoleona, żeby wygrac bitwę.Kołata pisze:Twoje zdanie już znamy. Naprawdę. Nie musisz nam pierdziec o kilmacie w co drugim poście.Murmandamus pisze:bla bla bla
Skill jest najważniejszy. Lubię aspekt szachowy w grach strategicznych. Szachy są naprawdę ekstra, właśnie z powodu tego, że wszystko zależy od gracza(a dokładniej jego skilla). Można planować i przewidywać wiele ruchów na przód, a balans jest ostateczny. Zwycięstwo daje satysfakcję tym większą, że masz świadomość, że to wyłącznie twoja zasługa. Niestety tło fabularne kuleje, a dobór sił jest ograniczony, ponadto losowość rozgrywki jest zależna wyłącznie od decyzji podejmowanych przez graczy. Dlatego też wolałbym warhammera jako grę bardziej zbliżoną do szachów, gdzie czynnik losowy ma znikome znaczenie, i ma na celu dodanie tylko trochę pikanterii rozgrywce, jak np. walki wręcz, strzelanie, czy też inne elementy, na które dowódca w rzeczywistości nie miałby wpływu. Byłoby to dodatkowe utrudnienie, którego pokonanie dałoby dodatkową satysfakcję. Fajnie by było gdyby dali np. zmieniającą się dynamicznie pogodę, z uwzględnieniem kierunku wiatru, widocznością, porą dnia i pozostałymi czynnikami atmosferycznymi. Na przykład na początku tury rzucałoby się scatterką i artyleryjką, żeby ustalić kierunek i siłę wiatru, a potem analizując te informacje można by podejmować decyzję o tym np. gdzie celować z katapulty. To by było super moim zdaniem.Murmandamus pisze:Oh "skill" wielkie i nadęte słowo się z niego zrobiło w WFB jakby co najmniej nadzwyczjanych zdolności wymagano do WFB na miarę koncertów pianistycznych, turniejów mistrzów szachowych i mundiali piłkarskich. Coś ostatnio lubimy się nadymać że mamy skilla czy miarka w oku to skill czy sprytne przesuwanie plastikowych figurek imitujących wojnę w świecie fantasy rodem z tolkiena to wielki skill. Losowość to jest sól właśnie bitewnych gier. To czynnik równie ważny ni mniej niż ten nadęty "skill" choć niektórzy nie chcą go uwzględnić zaklinając rzeczywistość do swych potrzeb.