Jadę pierwszy raz, wyruszam w sobotę o 4:00 z Wawy. Z dojazdem nie powinno być problemów ale gorzej z powrotem... Kiedy ruszać ? Muszę być na 6:00 w niedzielę w robocie, trasa bez korków to jakieś 3h. Wyjeżdżać najszybciej jak się da biorąc udział w wyścigu szczurów czy na luzie zostać do 22:00 i da radę przejechać ?Duinhir pisze:W tym roku natomiast będzie mnóóóóstwo turystów (co roku było około 10 tysięcy), teraz może być dwa razy więcej, dlatego moja rada: Ci co chcą spędzić miło tą wycieczkę. Przyjedźcie koniecznie w piątek, najlepiej z rana (a już w ogóle bez stresu to w czwartek, bo jest co robić i na co popatrzeć). Zostańcie albo do soboty do północy albo do niedzieli rano bo inaczej smażalnia story w samochodzie w kilkunastu godzinnych korkach.
Jakby kto miał jakieś pytania to chętnie odpowiem. W tym temacie czuję się dość swobodnie
Grunwald 2010-bitwa 600lecia
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Grunwald 2010-bitwa 600lecia
Armia - Jeszcze Raz, Jeszcze Dziś (Grunwald 600-lecie)
Idźcie do boju z pieśnią na ustach
Idźcie do boju z pieśnią na ustach
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
co za gówno...Tullaris pisze:Armia - Jeszcze Raz, Jeszcze Dziś (Grunwald 600-lecie)
Idźcie do boju z pieśnią na ustach
No cóż po super animacjach można się było spodziewać że budżetu nie wystarczy na wszystko
http://azylium.vot.pl - Serwis Społeczności Mordheim
Jak zwykle Armia pokazała na co ją stać! Zajebisty kawałek imo, a porównywanie go do gówna świadczy tylko o tym, że kolega Telechar wie mało o konstruktywnej krytyce...Tullaris pisze:Armia - Jeszcze Raz, Jeszcze Dziś (Grunwald 600-lecie)
Idźcie do boju z pieśnią na ustach
Nie w Moskwie tylko w Petersburgu.Piotras pisze:przepraszam, że wyrwane z kontekstu i w ogole... ale czy ktos kto to organizuje nie został nagrodzony nominacja do... nobla? Nie ogarnąłem, może źle w radiu usłyszałem. Wtf? Nie wiem, może to ten upał, ale Bogins?
Nie Mercedesy tylko rowery.
Nie rozdają tylko kradną.
Tak samo, nie Nobla tylko Oskara, i nie za ten filmik o Grunwaldzie tylko za film Katedra. A teraz z tego co się orientuje robi film o Powstaniu Warszawskim Hardcor 44.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
Było bosko wprost bombowo... Korki były tylko dla tych co na ostatnią chwilę zjeżdżali i w ostatniej chwili wyjeżdżali, ja nie stałem w żadnym... Termometr pokazywał pod pomnikiem skromne 46 stopni, ganiałem cały czas bez koszulki z blokerem 45 w kremie na sobie i dalej blady jestem zero poparzeń... Wrażenia niezapomniane, za rok postaram się również śmignąć tylko już na dłużej żeby piątkowy wieczór ogarnąć... Cześć i chwała temu miłemu miejscowemu panu który widząc nasz wzrok ogarniający przerażający korek zlitował się i krzyknął: "tamtędy pan leci, tą leśną dróżką", wyjechaliśmy już na prostej asfaltowej bez śladu korka...
Powróciłem i krzyżaków po raz 600 setny pobiłem
Jak dokopię się do kamery to może jakieś skromne filmiki powstawiam, choć znajomy, który miał nas kręcić ze środka pola miał tzw. "trzęsącą łapę" więc może być słabo z tym
Fajnie było, jak co roku.
Jak dokopię się do kamery to może jakieś skromne filmiki powstawiam, choć znajomy, który miał nas kręcić ze środka pola miał tzw. "trzęsącą łapę" więc może być słabo z tym
Fajnie było, jak co roku.
Zjarałem się straszliwie na tym upale. A inscenizacji mało co widziałem w tym tłumie. Ogólnie jestem raczej zawiedziony, ale nie żałuję. Miło spędzony weekend. Na przyszłość trzeba to inaczej zaplanowac, tzn przyjechac na czwartek i piatek, a sobote olać
Już po Grunwaldzie.
Upał chyba z roku na rok coraz większy, ale przynajmniej burza nie zgoniła nas z biesiady, jak to bywa co roku
Czwarte miejsce w turnieju "piątek", szkoda, że nie podium, ale co roku coraz lepiej
Pozdrawiam ludzi z Jerzego, jeżeli któryś gości na forum
Upał chyba z roku na rok coraz większy, ale przynajmniej burza nie zgoniła nas z biesiady, jak to bywa co roku
Czwarte miejsce w turnieju "piątek", szkoda, że nie podium, ale co roku coraz lepiej
Pozdrawiam ludzi z Jerzego, jeżeli któryś gości na forum
Gościłem od czasu do czasu i u Jerzego (na przykład piwkując z Wilkomirem), zatem czuję się poniekąd pozdrowionyMate pisze:Już po Grunwaldzie.
Upał chyba z roku na rok coraz większy, ale przynajmniej burza nie zgoniła nas z biesiady, jak to bywa co roku
Czwarte miejsce w turnieju "piątek", szkoda, że nie podium, ale co roku coraz lepiej
Pozdrawiam ludzi z Jerzego, jeżeli któryś gości na forum
Gratuluję zaszczytnego 4 miejsca.
Jako członek Śląskiej i poniekąd sąsiad Jerzego też czuję się pozdrowiony i pozdrawiam zwrotnie. Bawiłem się bardzo dobrze, ale lunapark za płotem i ogólny kicz, tandeta i discopolowatość potrafiły niekiedy doprowadzić do szału.
Trochę fotek z perspektywy św. Jasiów:
http://picasaweb.google.pl/116302460630 ... /Grunv2010#
Trochę fotek z perspektywy św. Jasiów:
http://picasaweb.google.pl/116302460630 ... /Grunv2010#
Lepiej doma iść za pługiem, niż na wojnie szlakiem długiem.
Heh, za jakiś czas zrobię się na lekkiego, ładne to to
Na razie puki jestem przed trzydziestką, mam kondycję i nie mam kogo osierocić - bawię się na bohortach
A to trochę zdjęć z perspektywy Routiersów:
http://picasaweb.google.com/11705734955 ... dWQisjdBg#
http://picasaweb.google.pl/Madej1981/Grunwald2010#
I zdjęcia z finałów "piątek":
http://picasaweb.google.pl/krzysztof.ka ... ald600Lat#
Pozdrawiam
Na razie puki jestem przed trzydziestką, mam kondycję i nie mam kogo osierocić - bawię się na bohortach
A to trochę zdjęć z perspektywy Routiersów:
http://picasaweb.google.com/11705734955 ... dWQisjdBg#
http://picasaweb.google.pl/Madej1981/Grunwald2010#
I zdjęcia z finałów "piątek":
http://picasaweb.google.pl/krzysztof.ka ... ald600Lat#
Pozdrawiam
A tu film, zrobiony przez znajomych mojej narzeczonej.
http://www.youtube.com/watch?v=WbvklTAWj84
Pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=WbvklTAWj84
Pozdrawiam
Ja w końcu nie dojechałem. I żałuję bo miałem zamiar znów się czynnie udzielać w RR.
Camp Babilon czekał.
Ehhh szkoda.
No i znów by były jazdy ze św. Jerzami (bo ja jestem ex Jerz).
Gratulacje 4 miejsca.
A kto wygrał?
Józek i ekipa Reihla?
Camp Babilon czekał.
Ehhh szkoda.
No i znów by były jazdy ze św. Jerzami (bo ja jestem ex Jerz).
Gratulacje 4 miejsca.
A kto wygrał?
Józek i ekipa Reihla?
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.
KFC-Karl Franz Chicken
KFC-Karl Franz Chicken