Skaven 2500 - nowa edycja i nowe trendy

[Twoja-Stara]

Jeśli chodzi o pecha to mój kolega gra orkami wrąbał się 2 fanolami w oddział wyrzucił dwie 6 na liczbę hitów od tych fanoli i wyrzucił 11 jedynek !

[Lazur]

ja z rakietą obchodzę się w ten sposób,że teleportuje elektryka najlepiej zwyklasa za 45p. w odpowiednie miejsce najlepiej wzdłuż jakiegoś klocka i rzucam z 4 kości nie ma mowy o pudle...

W 8 ed w miarę spoko ale na 7-dmą to chyba szkoda wystawiać herosa, który jest "jednostrzałówką" i jeszcze trzeba kości powera zużywać na niego. Analogicznie w O&G z goblin big bossem na wilku, który wjeżdżał w herosa bił z wollopy (siła10) a później ginąc zadawał d6 hitów z siłą 6 z bąbelków

[Myth]

Żeby wrócić do tematu napiszę, że dziś w nocy gram bitwę testową z HE, wrzucę później raport I weźcie mi już w temacie nie spamujcie panowie

[Lazur]

Ok czekamy na raport good luck

[Myth]

No to po bitwie, rozpiska jest lekko zmieniona:

Seer, dzwon, dispel scroll, skalm, 3x token @540

BSB, stormbanner, shield @122

Inż, 2nd lvl, 2x token, condenser @150
Inż, 2nd lvl, doomrocket, token @145
Inż, brass orb @65

40 Clanrats FCG, shields @200
Mortar @65

50 Slaves +mus @102
50 Slaves +mus @102
50 Slaves +mus @102
50 Slaves +mus @102

5+1 Giant Rats @23

5 Globadierds @50
5 Gutter Runners, slings @65
5 Gutter Runners, slings @65
5 Gutter Runners, slings @65

Działo @90
Działo @90
Katapa @100
Abomka+spikes @250

Grałem przeciwko HE:
Arcy z boh
bsb z banner of the world dragon
2xmali magowie (nie odegrali żadnej roli)

5x10 łuków
21 łuków z flamingami
8 PG z BoS
30 PG z razor banner
5 orłów

Bitwa skończyła się w trzeciej turze, straciłem maga za 145, przeciwnik wszystko (30 straconych slaves ze strzelania nie liczę). Wyglądała tak (HE zaczynają):

Duzi PG bunkrują bsb i arcy, podchodzą, żeby ten ostatni mógł czarować, drobne przetasowania, orły zblokowane sztormówą nie mają jak się odsunąć od ustawionych przed nimi gutter runners. Z magii jakieś 11 kości, wchodzi duże słonko ale miscast, zasysa resztę poola przeciwnikowi. Dzięki stormbannerowi ze strzelania pada... 1 slave.
W mojej turze ruszam do przodu, pilnując równocześnie seerem slavów. Gutterzy szarżują na 3 orły i je ubiją później. Abomka przemyka koło słonka i staje jakieś 4 cale od PG z arcy. W magii (miałem 4 kości PD) seer i elektryk z dwóch kości rzucają każdy 2x1 i nie mogą czarować. Ze strzelania (działa, katapa, rakieta, moździerz) ściągam połowę PG (white lions zeszliby jeszcze łatwiej, rakieta pieprzła w sam środek tego oddziału).
W swojej drugiej turze przeciwnik decyduje się na szarżę na abomkę bo nie bardzo ma inny wybór, szarżuje też pozostałymi orłami moich elektryków w slavach, jeden z magów pada. W magii nic się nie dzieje, arcy nie osiąga CV słonka (można je rzucić z combatu?) i nie może czarować dalej. Strzelanie to jakieś 10 zabitych slaves z różnych oddziałów. Abomka dostaje 4 rany w walce, ale jest i zabija arcy i bsb. Pozostałe orły giną.
W mojej drugiej dokładam do walki z PG slaves by negować steadfast przeciwnika i przerabiam ich na marmoladę. Z magii znowu nic (4 kości, same pały albo udane rozproszenia przeciwnika), strzelanie nie ma za bardzo celów. Jak już napisałem zjadam PG, a przeciwnik turę później poddaje bitwę po stracie dużych łuczników, którzy uciekli przed kombinowanymi szarżami dwóch oddziałów slaves. (na stole zostają mu mali PG z dwoma magami i 4x10 łuków, na które już są ustawione moje oddziały do szarż).
Wnioski:

1) BOH przy wysokich CV czarów to straszna ruletka.
2) Zero taktyki: poszedłem do niego, on do mnie, zaszarżował, zabił maga, główny klocek zaszarżował abomkę i zadał jej 4 rany, ale zginęli arcy i bsb, a wtedy już sprawa była przesądzona (dołączyli slaves dający mi przewagę szeregów). Coś też postrzelaliśmy, ja lepiej, wyparowała połowa dużych PG w mojej pierwszej turze.
3) Słonko na arcy nie było groźne, raz wyszło ale mało poszło, raz nie wyszło, później mag zginął.
4) Magia niby przegięta, ale ja generowałem średnio 4 kości na fazę, a przeciwnik rzucał 1-2 czary z arcy i nic więcej...
5) Losowe szarże to niby dreszczyk emocji, ale tak naprawdę nic szczególnego.
6) W zasięgu generała mam jedną z najbardziej stabilnych armii w grze, w dodatku mogę ponieść horrendale straty, a i tak będę dalej zagrażać przeciwnikowi.
7) Nasza armia dysponuje jednym z najważniejszych aspektów tej gry: silnym centrum w postaci seera z bsb i magiem i blokerów, które chronią flanki. Samotne deathstary nie mają tego komfortu, będzie dużo łatwiej z nimi walczyć, tym bardziej że łatwo nam będzie uderzyć taki oddział od boku i zablokować jego reform innym naszym oddziałem.
Strzelanie, chociaż nie poszło najlepiej, jest elementem przełamującym opór przeciwnika Nic tak nie demotywuje jak rakieta i pocisk z moździerza w centrum głównego klocka dla przeciwnika:-D

Bitwa krótka i bez historii, ot, takie popychanie klocków do przodu i nic więcej. Gdyby nie to, że kłócilismy się o zasady i graliśmy na luzie, to dałoby się z nią wyrobić (nie musząc szukać za dużo w podręczniku) w jakieś 40 minut +/- 10 na rozstawienie a nie 3h Dziś test przeciw bretonii.

W rozpisce zostaje jakieś 17 pkt, do tego te giant raty powinny iść do wyrzucenia, co daje w sumie 40 pkt, sam nie wiem na co. Globki też nic nie zrobiły, ale dam im jeszcze szansę.

Jak zwykle pomysły i spostrzeżenia mile widzane

[Pacek]

jak ustawiałeś slavów i oddział z dzwonem? chodzi mi o pierwsze szeregi.

[Myth]

Slaves 5 w szeregu, 10 szeregów, dzwon miał w szeregu 7 szczurów (wliczając w to podstawkę dzwonu). Czyli slaves ustawieni na przeżycie, a dzwon optymalnie do trzymania herosów

[Myth]

No to kolejny test za mną, grałem przeciwko bretonii kumpla:

duża czarka
dwie małe czarki
bsb z banner of the lady

12 realmów
2x15 łuczników
25 chłopów

relikwia z pełną obstawą
4 pegazy FCG

9 graali z flamingami
2x trebka

Moja rozpiska niezmieniona. Zagraliśmy pierwszy scenariusz czyli standardowe pitched battle.
Do drugiej tury szło nieźle, topniały klocki kawy, kontrowałem jego magię, chociaż i tak zabiłem sobie sam elektryków (tokeny)... Popełniłem błąd i nie szarżowałem od razu jak mogłem na trebki gutterami, w 3 turze sztormówa przestała działać i przeciwnik najpierw zabił mi z kamulca seera (2x hit na skaterce), a później nadgryzł dzwon (też dwa razy hit...). Bez generała i magów mogłem pomarzyć o magii, liderce i tego typu rzeczach. Zdążyłem zabić przeciwnikowi trebusz (90 pkt) i poddałem bitwę po tym jak the dwellers below wsysło tak po prostu dzwon, a artyleria sama się wysadziła bądź padła od wrogiej jazdy... Trochę pecha w kościach, oblane wardy na seerze i dzwonie, zabicie elektryków tokenami i kilka błędów w ustawieniu - nazbierało się na porażkę na całej linii.

To że gra zrobiła się bardziej losowa aż takie złe nie jest, ale fakt, że wyniki są jakie są zaczyna być dla mnie niesmaczne, też macie takie oddczucia? Same skrajności, nic pośrodku.
No i faktycznie nasza magia blednie w porównaniu z lorami z podręcznika.

[Kefas]

Następnym razom zabezpiecz sobie tego seera jakoś konkretniej bo jak ginie to nie dość, że spada Ci magia to jeszcze liderka. Gienka u szczurków trzeba bronić zwłaszcza gdy przy okazji jest też magiem Co zrobiła abomka w tej bitwie z bretka? Jak radziła sobie katapka?

[QQrydza]

Zamień abomkę na klopę (mnie się sprawdza xD) i daj poisony na guttersach - zobaczysz jak wchodzą drugiej turze i ściągają po jednej machinie (10 strzałów a poison = wound) - poza tym jak to jest z herosami - mogą wejść do klocka unbreakable (pchającego dzwon) czy nie mogą? No i można poryzykować np. z wrzuceniem klocka klanratów z WFT albo dać sztormówę sztromverminom i im WTF - ale zamysł rozpy jest na moje oko raczej standardem na 8 edycję - z tym, ze ja nie trawię przesuwania tych dużych klocków slavów xD

[Myth]

Następnym razom zabezpiecz sobie tego seera jakoś konkretniej bo jak ginie to nie dość, że spada Ci magia to jeszcze liderka. Gienka u szczurków trzeba bronić zwłaszcza gdy przy okazji jest też magiem Co zrobiła abomka w tej bitwie z bretka? Jak radziła sobie katapka?

Zabezpieczyć seera jest ciężko, bo na polu bitwy nie było domku ani niczego, za czym mógłby się skryć. Tak jak napisałem, kumpel miał trochę szczęścia z artylerką i scatterką, a ja trochę pecha z wardami i wyszło jak wyszło. Abomka splewiła ruch w drugiej turze (zabrakło dwóch cali), a graale przeciwnika stali bez traya, czyli lekko nieforemnie, potwór dostał 14 płonących ataków i skończyło się rumakowanie. Katapa jest złem wcielonym na duże klocki, ale przeciwnik miał szczęście zdać wszystkie możliwe paniki niestety.

[Kefas]

straciłeś najlepszego maga i generała zarazem... przegrałeś grę... wniosek zabezpieczaj lepiej seera następnym razem

[Pacek]

straciłeś najlepszego maga i generała zarazem... przegrałeś grę... wniosek zabezpieczaj lepiej seera następnym razem

no dobrze, ale jak go zabezpieczyć na stole patelni przed ostrzałem? bo o t chodzi przecież. Nadal LT widać spoza kloca, więc gdy nie ma skał i innych badziewi wychodzi kupa na armie strzelające. Też ejst dylemat: czekać na wroga i kitrać armie za zasłaniaczami jakimiś (ruszanie samych slavów do przodu bez wsparcia LD seera nie będzie chyba dobre, prawda? ), czy lecieć na pałę i modlić się do Rogatego Szczura o zeza w trafianiu przeciwnika...

Tak czytam raporty z 8ed i coraz cześciej myslę, że podręcznik zacznę studiować po DMP dopiero :]

[Myth]

Pacek hit the nail on the head, to jest dokładnie to o co chodzi, nie ma gdzie się skitrać, a że zaczynałem, to nie miałem jak zaszarżować trebuszy (bo scout nie może szarżować jeśli to ja zaczynam). Cóż, dziś albo jutro rewanż, napiszę jak poszło. W międzyczasie doradźcie proszę co wrzucić zamiast globków i giant rats, zostało mi w sumie po pozbyciu się ich 90 pkt.