Temat filmowy

Rafał_Pękala · Post autor: **Rafał_Pękala** » 18 maja 2010, o 18:07

Bylem na Robin Hoodzie i szczerze powiedziawszy moje odczucia są pozytywne choć było kilka przegięć(typu Marion z oddziałem chłopców z lasu na polu bitwy

)
Podobało mi się realistyczne przedstawienie tamtych czasów do tego muzyka była naprawdę bardzo przyjemna dla ucha
I choć raczej spodziewałem się chłopaków w rajtuzach latających po lesie to uważam film za udany

Pozdrawiam

Szejjku · Post autor: **Szejjku** » 18 maja 2010, o 18:25

Film nie jest zły, muszę to przyznać, choć nie jestem fanem robina
Natomiast Ridley Scott (reżyser) powiedział, że stworzył film najbardziej odpowiadający prawdzie o Robin Hoodzie,
tymczasem nie jesteśmy pewni nawet co do jego istnienia
Choć z drugiej strony czy to ważne

swieta_barbara · Post autor: **swieta_barbara** » 20 maja 2010, o 11:01

Bylem wczoraj na "I love you Philip Morris" i powiem Wam, ze mimo, ze nie jest to do konca moze film do kina, ale nie bawilem sie tak dobrze chyba od "Trzynastego Wojownika". Swietne ujecie totalnie niesamowitej prawdziwej historii, Evan McGregor jak zwykle proaktor, zajebisty humor, swietna muzyka. No w ogole kozak.

Crane · Post autor: **Crane** » 21 maja 2010, o 21:05

Evan McGregor jak zwykle proaktor

czyli kto?

swieta_barbara · Post autor: **swieta_barbara** » 6 lip 2010, o 15:00

Hurtmaker pisze:jeśli chodzi o filmy z superbohaterami to polecam Defendora (tak Defendor)
film z jajem i ciekawym pomysłem.

Zajebisty film, wczoraj ogladalem. Wzruszylem sie i ubawilem.

Post autor: **Ziemko** » 12 lip 2010, o 10:23

Widzialem ostatnio Predators...
Prosze nie idzcie na niego do kina, nawet go tez znikad nie sciagajacie.
100 min straconego zycia.
Straszny zal. (a ja wymagajacy nie jestem, gdy nastawiam sie na bezmozgie kino)

Grazbird · Post autor: **Grazbird** » 12 lip 2010, o 10:26

zamilknij.
w ramach obowiązków (przed)małżeńskich wybrałem się na Zaćmienie.
gdyby nie to że miałem colę i popcorn to bym umarł z nudów.

Quaki · Post autor: **Quaki** » 12 lip 2010, o 12:01

@Ziemko - dopoki nie zobacze, nie uwierze ze jest wiekszym gniotem niz AvP Requiem!

edit: A co do bezmozgich filmow, wlasnie na cos takiego nastawialem sie idac ostatnio na Druzyne A i zaskoczony moge przyznac ze nie bylo wcale zle

Post autor: **Ziemko** » 12 lip 2010, o 12:06

Grazbird pisze:zamilknij.
w ramach obowiązków (przed)małżeńskich wybrałem się na Zaćmienie.
gdyby nie to że miałem colę i popcorn to bym umarł z nudów.

Widzialem Zacmienie, powiem Ci, ze ok 5 min bylo interesujace w tym filmie, kiedy byla ta spora koncowa walka, reszta filmu to tani harlekin...

Grazbird · Post autor: **Grazbird** » 12 lip 2010, o 12:12

eh. cóż miałem robić?
w filmie rzeczywiście, kilka minut z tej walki było okej.
reszta to przeżycia dla gimnazjalistek. a już sceny na polu kwiatów były tak obleśnie mdłe że aż od tej cukierkowości robiło się niedobrze.

Fojtu · Post autor: **Fojtu** » 12 lip 2010, o 23:50

ja dzisiaj byłem na toy story 3 i mimo 19 latek bawilem sie znakomicie. swietny humor, a do tego z naprawde milym, moze troszke nachalnym przeslaniem

tedzio · Post autor: **tedzio** » 13 lip 2010, o 00:02

Toy Story 3 fajne, też oglądałem

Ale ja ostatnio nie lubię filmów animowanych, dlaczego? Bo często sie rozklejam i płacze

.

:<!

swieta_barbara · Post autor: **swieta_barbara** » 13 lip 2010, o 08:26

Shrek 4 - daje rade, fajna postac antagonisty. Humor juz troche zakisniety, bardziej sie z tego robi komedia romantyczna niz smieszny film animowany. No i Shrek z rozterkami moralnymi...

A w ogole zastanawialem sie nad seansami 3d. IMO sa slabe - po 10-15 minutach zapomina sie o tym, ze oglada sie 3d, a ceny biletow to troche hardkor. Normalnie w Multikinie 17, 3d - 24.

Fojtu · Post autor: **Fojtu** » 13 lip 2010, o 08:28

swieta_barbara pisze:A w ogole zastanawialem sie nad seansami 3d. IMO sa slabe - po 10-15 minutach zapomina sie o tym, ze oglada sie 3d, a ceny biletow to troche hardkor. Normalnie w Multikinie 17, 3d - 24.

mam dokladnie takie samo zdanie-3d w bajkach raczej ssie. rozumiem avatar ale toy story to juz przesada

swieta_barbara · Post autor: **swieta_barbara** » 21 lip 2010, o 14:57

Ziemko, jak mogly nie podobac Ci sie predators? Moim zdaniem jeden z najlepszych filmow tego roku. Swietna muzyka, jak w predziu 1 - Silvestri, swietnie zagrane przez wszystkich wlasciwie (moze oprocz Eryka Formana, ale z nim mam juz takie skojarzenia, ze on chyba nigdzie nie bedzie mi sie podobal poza That '70s Show), fajna fabula - nie bylo ani dluzyzn, ani durnego wiklania sie w nikomu niepotrzebne tlumaczenia, no ale przede wszystkim to turbo klimat i atmosfera dzungli. Prawdziwe polowanie. Jako rasowemu skinkowi, powinno Ci sie podobac. Zdecydowanie lepsze od pred2, troche lepsze od pred1 IMO.

Wszystkim, ktorym podobal sie pred1 - predators obowiazkowo!!! Kozacki film. Najwieksi wymiatacze swiata tluka sie z ekipa predziow. W tym pomysle jest esencja wszystkego najlepszego.

Klafuti · Post autor: **Klafuti** » 21 lip 2010, o 16:18

W predatorach jest Morfeusz(!) No, Laurence Fishburne nadaje się do takiego filmu. Nie widziałem "Predators", ale chyba sobie pójdę. Na "Incepcję" też.

Co do filmów 3D: przereklamowane, słabo odczuć ten efekt jak jest na płaskim. Co innego, jak ekran jest wklęsły. Jak byłem kiedyś w Szwecji, poszedłem sobie na taki film o prehistorycznych stworzeniach morskich, wyświetlany w 3W na kopulastym ekranie. Tam to jak leciała wielka ryba ze szpikulcem to naprawdę było wrażenie, że zaraz dźgnie. Ludzie aż się uchylali.

PS. Widział ktoś z was "Immortala"? Jeden z moich ulubionych filmów, ze względu na muzykę i specyficzny klimat. Poza tym był to film europejski (francuski, ale gadali po angielsku), a nie jakieś odmóżdżenie produkcji USA.
PS. 2. Wczoraj oglądałem taki western "Blueberry". Hmmm... Ciekawy film.

Drwal · Post autor: **Drwal** » 21 lip 2010, o 16:51

ja czekam na "Machete" ;] Tylko, że u nas premiera dużo później niż w USA. Ten film będzie miał taką obsadę, że aż szkoda by było na niego nie pójść.

bem · Post autor: **bem** » 21 lip 2010, o 17:52

Fojtu pisze:mam dokladnie takie samo zdanie-3d w bajkach raczej ssie. rozumiem avatar ale toy story to juz przesada

Imho 3D ogólnie jest 'bez sęsu', gdyż można go docenić tylko w niektórych fragmentach (w stylu lot samolotem, jazda kolejką górską itp., które są zbędne dla filmu a pojawiają się obowiązkowo w każdym z 3D).

Co do ostatnio oglądanych filmów, o których piszecie:
Toy Story 3D - świetny. Mimo, iż jest to 3. część serii, wcale nie wydaje się być gorsza od poprzednich, jaką to tendencję spadkową można zauważyć w przypadku innych filmów (wspominany Shrek - szczerze mówiąc, to na czwórkę już nie poszłam i nie mam zamiaru).
Co do wychwalanego przez Barbarę 'Predators' powiem tak: idąc na ten film spodziewałam się czegoś gorszego. Rozważałam nawet możliwość wzięcia poduszki. Ale film bardzo mile mnie zaskoczył i polecam.

Quaki · Post autor: **Quaki** » 27 lip 2010, o 19:27

Dzis, po dobrych paru latach, zrobilem sobie powtorke z Odysei Kosmicznej 2001 - taki stary film a rycie bani straszliwe

A co do seriali, oglada ktos z was The Unit? Zaraz zaczne ogladac 9 odcinek 1 serii.. Na razie niezle, a gdyby tylko skrocic te wszystkie glupoty o zonach byloby naprawde dobrze

LoudLord · Post autor: **LoudLord** » 27 lip 2010, o 21:02

Drogie kinomany, jeśli ktoś ma kanały KinoPolska/ AleKino, polecam [jako tzw. pakiet inteligenta] film "Przyjęcie na 10 osób plus 3" oraz "Hydrozagadkę" - bo po kilku miesiącach wracają do ramówki. Ku wielkiej mej radości.

Temat filmowy

Re: Temat filmowy