pierwsza bitwa z gobosami blessa, też blood & glory, i znów trolle (w ilości 8 ) jako główni aktorzy, po zjedzeniu mi kawy z BSB (zginął od bełtów), wystarczył jeden punkt aby mnie dobić, i tak się stało na kuszach, magia nic nie zrobiła, miał więcej DD ode mnie, 2-18 w jakiejś 4 turze;admolikkk pisze:helion zdaj raport z turnieju bo jestem ciekawy ktory bedziesz i na ile osob , ja swoja rozpa byłem 5 gdzies na 20 graczy a zawaliłem bitwe tylko z blood and glory bo miałem klocek z generałem i sztandarem(3pts) wystarczyło go zniszcyć i game over a u nas an turnieju było tak że jak sie zbreakuje w I turze to maska w II 19-1 itd.miałem 18-2 a pozostałe bitwy HE 15-5 i imperium 18-2
drugi to losowe rozstawienie, dawn atack czy jakoś tak, z WoCh, gość rzucał regularnie miscasty na bramie, dodatkowo helena rzuciła misfire i oczywiście miscast na każdym magu, wciągnęło mi 2-levelowca, a jego lord przestał być magiem (stracił 3 czary a wcześniej z seala jeszcze jeden), totalna wyżynka na stole i różnica zaledwie 70 w małych, 10-10
ostatnia z krasiami, piczka, maszyny nic nie robią przez 2 tury, jazda jedzie jedzie, jedna się odbiła, druga rozstrzelana, kardynalny błąd spowodował że grand miś odbił się od longbeardów (po cholere wchodziłem w czalendż ), dobiłem jakiś klocek, coś tam społowiłem, wyszło 11-9 dla krasia
który byłem nie wiem, bo nie ma wyników jeszcze a 4 gości jeszcze kończyło, mimo karniaków (jeden rekordzista dostał 7), było 20 lub 22 graczy, pewnie będę jakoś ok. 15-17
wnioski: Grand Miś w takim zestawie jest naprawdę miodny, zapomniałem z krasiami o stubbornie niestety, wizard lord pchał się w czalendże gdzie mógł i siekał czempionów a herosów trzymał jak bat zwłaszcza po augmentach , brak mi było w rozpie pegazorda i jeszcze jakiejś kawy, outriderzy strasznie mięciutcy, w pierwszej i ostatniej zeszli w ciągu 2 tur, artyleria w takim zestawie dość dobrze się sprawdza, piechota jak zawsze .... słabiutka