a tam wystarczy spalić co trzeba i pisaćTomash pisze:Siasek pisze:Mickiewicza byscie poczytali buroki!! troche kultury!

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
To zostaną ze dwie strony czytania, a to i tak zdecydowanie za dużo. Orzeszkowa dobija.szafa@poznan pisze:nad niemnem jest lajtowe. Trzeba przeczytać pierwszy opis przyrody i dalej już tylko czytać fabułę. Każdy kolejny opis przyrody jest identycny, można sobie odpuścić - wychodzi elktura na jeden wieczór.
Lidder pisze:To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.-There's something large & nurgle-y coming first
Popularny pogląd, sprzedawany przez co bardziej ograniczonych polonistów z obręczą na mózgu. I setki tysięcy tych, którzy czytanie klasyków zakończyli w momencie zdania matury.Tiger Brown pisze:No cóż, do każdej lektury trzeba dojrzeć. Mickiewicz jednak jest wymagający i jak ktoś wcześniej lekturami się doń nie przygotował, to faktycznie może mistrza nie czuć.![]()
Pisałem swoją opinię kolegom to i Tobie mogę zarzucić:uegh... ktos ogladał moze juz 3 czesc piratów?
O takie kwasy w nomenklaturze uzbrojenia i ogólnie wojskowości także poza Sienkiewiczem trudnoUshabti pisze:Dobrze, że nikt po Sienkiewiczu nie pojechał![]()
Ciężko o lepsze opisy walk i ciekawą (choć po prawdzie pewnie mało historyczną) stylizację mowy.
Mnie to też dotyczyłoHit stulecia - pomylenie kropierza z ladrami. Który to błąd, dzięki Sienkiewiczowi, powielają setki miłośników battla w Polsce.
Zapodaj linkaTomash pisze:Polecam esej Boya-Żeleńskiego, napisany po lekturze francuskiego przekładu Pana Tadeusza. Otwiera oczy.
Lidder pisze:To akurat proste - chodzi o podwyżki cen.-There's something large & nurgle-y coming first
Aaaa, to trzeba bylo tak od razu! Posiadłeś Prawdziwą Prawdę!Tomash pisze:Popularny pogląd, sprzedawany przez co bardziej ograniczonych polonistów z obręczą na mózgu. I setki tysięcy tych, którzy czytanie klasyków zakończyli w momencie zdania matury.
Na pocieszenie mam to, że ja na szczęście miałem w LO dwie polonistki, które zamiast wciskać nam "Mickiewicz wielkim poetą był", pokazały co w Panu Tadeuszu obsysa.
Polecam esej Boya-Żeleńskiego, napisany po lekturze francuskiego przekładu Pana Tadeusza. Otwiera oczy.
Ja teżMate pisze:Cóż, Fredro popisał się (jak to on) lubieżną treścią, oprawioną w całkiem niezłą oprawęSkavenblight pisze:A co Mate sądzisz o Trzynastej Księdze? [wiem, że to nie Adaś już]Pamiętam, jak byłem mały to czytałem ją z wypiekami na twarzy