Ritchie's Dark Elves Army
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Ritchie's Dark Elves Army
Witajcie
Zakładam ten temat w celu uzyskania odpowiedzi na frapujące mnie pytania dotyczące technik malarskich, na które nie mogę znaleźć odpowiedzi gdzie indziej. Dopiero co zacząłem malować swoje pierwsze figurki, a że mam ich dość sporo, potrwa to długo a i z pewnością pojawi się wiele wątpliwości.
Na początek postanowiłem poćwiczyć malowanie skóry. W tym celu przygotowałem trzy figurki.
- Harpię GW na której planowałem przećwiczyć malowanie skóry o dużej powierzchni
- Dark Ridera w kapturze z odkrytą twarzą na którym chciałem przećwiczyć malowanie twarzy
- Egzekutora z niewielką szczeliną na oczy, na którym postanowiłem przećwiczyć malowanie skóry i oczu w takich właśnie wąskich szczelinach.
Na początek próbowałem trochę zmodyfikowanej formuły z podręcznika malując vomit brownem - flesh washem - elf fleshem, ale efekt na harpii był niezadowalający więc postanowiłem kontynuować bestial brownem i elf fleshem. Tutaj standardowo najpierw bestial brown, a następnie stopniowe rozjaśnienia aż do czystego elf flesha. Twarz Dark Ridera wyszła bardzo przyzwoicie i jestem z niej w miarę zadowolony - nawet oczy wyszły ok. Harpia także nie wygląda źle i myślę, że gdybym to powtórzył trochę staranniej skóra była by nawet ok. Ale nie wiem co zrobić z tym egzekutorem. Trudno precyzyjnie pomalować tak małą powierzchnie twarzy. Jak sobie z tym radzicie ?
Jak nakładacie farbę i rozjaśniacie tak niewielkie powierzchnie twarzy ?
Czy przy dużych powierzchniach skóry obowiązują te same reguły co przy malowaniu twarzy ? Na co powinienem zwrócić uwagę ?
Jakich jeszcze kombinacji kolorów mógłbym użyć do malowania twarzy elfów ?
Druga kwestia - jak uzyskać metaliczny błękit np. na zbroi ? Powinienem wymieszać niebieski z np. chainmelem (jakie proporcje ?) ? Czy może położyć normalnie metaliki, a następnie pomęczyć je np. z trzema warstwami bardzo mocno rozwodnionej niebieskiej farby ?
Trzecia kwestia - jak malować dark steedy. Są to konie karej maści więc chcąc je wycieniować powinienem kombinować z codex greyem, czarnym i białym. Tylko co najpierw i jakimi technikami ? Chcę dokładnie poznać teorie bo plastików mi się czyścić potem nie będzie chciało, a mam tylko jednego zapasowego konia na trening
Zakładam ten temat w celu uzyskania odpowiedzi na frapujące mnie pytania dotyczące technik malarskich, na które nie mogę znaleźć odpowiedzi gdzie indziej. Dopiero co zacząłem malować swoje pierwsze figurki, a że mam ich dość sporo, potrwa to długo a i z pewnością pojawi się wiele wątpliwości.
Na początek postanowiłem poćwiczyć malowanie skóry. W tym celu przygotowałem trzy figurki.
- Harpię GW na której planowałem przećwiczyć malowanie skóry o dużej powierzchni
- Dark Ridera w kapturze z odkrytą twarzą na którym chciałem przećwiczyć malowanie twarzy
- Egzekutora z niewielką szczeliną na oczy, na którym postanowiłem przećwiczyć malowanie skóry i oczu w takich właśnie wąskich szczelinach.
Na początek próbowałem trochę zmodyfikowanej formuły z podręcznika malując vomit brownem - flesh washem - elf fleshem, ale efekt na harpii był niezadowalający więc postanowiłem kontynuować bestial brownem i elf fleshem. Tutaj standardowo najpierw bestial brown, a następnie stopniowe rozjaśnienia aż do czystego elf flesha. Twarz Dark Ridera wyszła bardzo przyzwoicie i jestem z niej w miarę zadowolony - nawet oczy wyszły ok. Harpia także nie wygląda źle i myślę, że gdybym to powtórzył trochę staranniej skóra była by nawet ok. Ale nie wiem co zrobić z tym egzekutorem. Trudno precyzyjnie pomalować tak małą powierzchnie twarzy. Jak sobie z tym radzicie ?
Jak nakładacie farbę i rozjaśniacie tak niewielkie powierzchnie twarzy ?
Czy przy dużych powierzchniach skóry obowiązują te same reguły co przy malowaniu twarzy ? Na co powinienem zwrócić uwagę ?
Jakich jeszcze kombinacji kolorów mógłbym użyć do malowania twarzy elfów ?
Druga kwestia - jak uzyskać metaliczny błękit np. na zbroi ? Powinienem wymieszać niebieski z np. chainmelem (jakie proporcje ?) ? Czy może położyć normalnie metaliki, a następnie pomęczyć je np. z trzema warstwami bardzo mocno rozwodnionej niebieskiej farby ?
Trzecia kwestia - jak malować dark steedy. Są to konie karej maści więc chcąc je wycieniować powinienem kombinować z codex greyem, czarnym i białym. Tylko co najpierw i jakimi technikami ? Chcę dokładnie poznać teorie bo plastików mi się czyścić potem nie będzie chciało, a mam tylko jednego zapasowego konia na trening
Ja twarze moim elfom (a mam WE) maluje zwykle tak:
najpierw po całości bestialem, potem od razu elf flesh, tak żeby bestial został tylko w najgłębszych zakamarkach, potem zwykle wash rozwodnionym snakebite leather i wreszcie rozjasnianie elf flesh z coraz większą domieszką bleached bone, aż do prawie czystego bone'a na nosie, brodzie itp. Dosyć prosto, szybko, a na stół w sam raz .
najpierw po całości bestialem, potem od razu elf flesh, tak żeby bestial został tylko w najgłębszych zakamarkach, potem zwykle wash rozwodnionym snakebite leather i wreszcie rozjasnianie elf flesh z coraz większą domieszką bleached bone, aż do prawie czystego bone'a na nosie, brodzie itp. Dosyć prosto, szybko, a na stół w sam raz .
Wypróbuje tą metode jak kupię bleached bone. Elf flesh jest zbyt ciemny dla moich wilków morskich. Potrzebuje czegoś podchodzącego pod biel jak ten kościsty np. Masz może jakieś foty ?macmet pisze:Ja twarze moim elfom (a mam WE) maluje zwykle tak:
najpierw po całości bestialem, potem od razu elf flesh, tak żeby bestial został tylko w najgłębszych zakamarkach, potem zwykle wash rozwodnionym snakebite leather i wreszcie rozjasnianie elf flesh z coraz większą domieszką bleached bone, aż do prawie czystego bone'a na nosie, brodzie itp. Dosyć prosto, szybko, a na stół w sam raz .
Egzekutorom nie malowałbym twarzy w tych "szparkach". Bez pomalowanej również wyglądają całkiem fajnie i IMHO naturalniej.Ale nie wiem co zrobić z tym egzekutorem. Trudno precyzyjnie pomalować tak małą powierzchnie twarzy. Jak sobie z tym radzicie ?
Co do Dark Steedów - nie radzę rozjaśniać czarnego białym. Zaopatrz się albo w bleached bone albo w kommando khaki, dużo lepszy efekt. Tylko nie przesadź z ilością warstw - to mają być czarne konie, a nie szareTrzecia kwestia - jak malować dark steedy.
Przy dużych powierzchniach imo powinieneś najbardziej zwracać uwagę na równomierne krycie i konsystencję farby.Czy przy dużych powierzchniach skóry obowiązują te same reguły co przy malowaniu twarzy ? Na co powinienem zwrócić uwagę ?
A metaliki..Ja na powierzchnię nakładam boltgun, potem się bawię washami z rozmaitych kolorów (tu niebieski, ciemnoniebieski), a potem poprawiam krawędzie mithrilem (nie mam chainmala).Druga kwestia - jak uzyskać metaliczny błękit np. na zbroi ?
Jeżeli figurki są na stół to nie przesadzałbym z ilością warstw na twarzy, 2-3 w zupełności wystarczą jeżeli chodzi o malowanie np. warriorów (u mnie są 2 warstwy: dwarf flesh i elf flesh: http://img261.imageshack.us/img261/7467/86717129jb5.jpg ).Jakich jeszcze kombinacji kolorów mógłbym użyć do malowania twarzy elfów ?
Jak potrzebujesz czegoś jasnego to po prostu wymieszaj elf flesh z białym, wyjdzie bardzo fajnie, tak trupio blado
Zastrzegam, że w paru kwestiach mogę się mylić i wszystko to jest subiektywne
Powodzenia w malowaniu swojej armii!
Jest to bardzo sensowny pomysł. Wszak zawsze będzie można to kiedyś domalować. Po prostu bardzo mi się podobają te twarze w booku np. coków - mimo, że 99% figurki to zbroja i broń to dzięki temu kawałkowi jasnej skóry i parze oczu widać, ze tam w środku siedzi żywy elf. . .Egzekutorom nie malowałbym twarzy w tych "szparkach". Bez pomalowanej również wyglądają całkiem fajnie i IMHO naturalniej.
Co do Dark Steedów - nie radzę rozjaśniać czarnego białym. Zaopatrz się albo w bleached bone albo w kommando khaki, dużo lepszy efekt. Tylko nie przesadź z ilością warstw - to mają być czarne konie, a nie szare Wink
Mógłbyś rozpisać to zagadnienie przy użyciu bleached bone ? Bo nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. . .
Zdązyłem to zauważyć. O ile twarz Ridera wyszła dobrze to do skóry harpii mam obiekcje - za mało pewne i precyzyjne pociągnięcia pędzla, nie do końca dobra konsystencja farby. . .Przy dużych powierzchniach imo powinieneś najbardziej zwracać uwagę na równomierne krycie i konsystencję farby
Tak też właśnie chce zrobić tzn. dodać białego do elf flesha. Na razie szukam odpowiedniej metody bo sam nie wiem jak chce malować skóre i twarze swoim elfom, ale wiem że chcę mieć jakiś jednolity standardJeżeli figurki są na stół to nie przesadzałbym z ilością warstw na twarzy, 2-3 w zupełności wystarczą jeżeli chodzi o malowanie np. warriorów (u mnie są 2 warstwy: dwarf flesh i elf flesh: http://img261.imageshack.us/img261/7467/86717129jb5.jpg ).
Jak potrzebujesz czegoś jasnego to po prostu wymieszaj elf flesh z białym, wyjdzie bardzo fajnie, tak trupio blado Wink
A czy na stół... też. Wiem, że chcę tą armię pomalować najlepiej jak potrafię
Nakładasz trochę czarnej farby na jakąś paletę (ja mam z płyty CD), dodajesz bleached bone i rozjaśniasz. Oczywiście nie w stosunku 1:1 ale np. 3:1 (czarny:bleached).Mógłbyś rozpisać to zagadnienie przy użyciu bleached bone ? Bo nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. . .
To się chwaliWiem, że chcę tą armię pomalować najlepiej jak potrafię
czyli w sumie w teorii wygląda to dość prosto. Ja chciałem rozjaśniać je codex greyem zmieszanym z czarnym, ale bleached bone to trafniejszy wybór.
A grzywy i ogony mam drybrushować podobną lecz trochę jaśniejszą mieszanką jak mniemam ?
Zastanawiam się także jaką technikę przyjąć do robienia podstawek. Na razie chcę zrobić kilka na próbę.
Czy piasek na wikolu przejechany sprayem, a następnie liźnięty codex grayem, drybrushowany bleached bonem z kępkami elektrostatycznej trawy - będzie oki ?
Z czego zrobić skały, na których mógłby stać bohater ?
I czy podstawkę zrobić po przymocowaniu figurki do podstawy czy przed jej przymocowaniem ?
Ostatnie pytanie - jak przymocować figurkę bez sztyftu na podstawce aby się trzymała ? (tak, chodzi min. o tą hag queen :p ) ? Mam jej wywiercić dziurę w nogach i połączyć z podstawką jakąś szpilką ?
Zastanawiam się także nad przymocowaniem do podstawki pegaza z Ved (fajny model) - ma dwa prostokątne sztyfty wychodzące od nóg. Jak mniemam będę musiał wywiercić w podstawce dwie dziury - jakiego kleju użyć do usztywnienia modelu na niej ?
A teraz naprawdę ostatnie pytanie Jak prostować fabryczne i niefabryczne wygięcia metalowych elementów figurki by ich nie ułamać przypadkiem ? Boję się by czegoś nie urwać bo wielokrotne prostowanie do tego musi doprowadzić przy tak miękkim stopie. podgrzewać to jakoś czy jak ? Ostatnio próbowałem, ale stopiłem pół włóczni (figurka i tak była uszkodzona przeznaczona do eksperymentowania :p ).
A grzywy i ogony mam drybrushować podobną lecz trochę jaśniejszą mieszanką jak mniemam ?
Zastanawiam się także jaką technikę przyjąć do robienia podstawek. Na razie chcę zrobić kilka na próbę.
Czy piasek na wikolu przejechany sprayem, a następnie liźnięty codex grayem, drybrushowany bleached bonem z kępkami elektrostatycznej trawy - będzie oki ?
Z czego zrobić skały, na których mógłby stać bohater ?
I czy podstawkę zrobić po przymocowaniu figurki do podstawy czy przed jej przymocowaniem ?
Ostatnie pytanie - jak przymocować figurkę bez sztyftu na podstawce aby się trzymała ? (tak, chodzi min. o tą hag queen :p ) ? Mam jej wywiercić dziurę w nogach i połączyć z podstawką jakąś szpilką ?
Zastanawiam się także nad przymocowaniem do podstawki pegaza z Ved (fajny model) - ma dwa prostokątne sztyfty wychodzące od nóg. Jak mniemam będę musiał wywiercić w podstawce dwie dziury - jakiego kleju użyć do usztywnienia modelu na niej ?
A teraz naprawdę ostatnie pytanie Jak prostować fabryczne i niefabryczne wygięcia metalowych elementów figurki by ich nie ułamać przypadkiem ? Boję się by czegoś nie urwać bo wielokrotne prostowanie do tego musi doprowadzić przy tak miękkim stopie. podgrzewać to jakoś czy jak ? Ostatnio próbowałem, ale stopiłem pół włóczni (figurka i tak była uszkodzona przeznaczona do eksperymentowania :p ).
Jeżeli Ci zależy to możesz równie dobrze pomalować je mokrym pędzlem. Trochę dłużej będziesz siedział, ale i efekt lepszy.Ritchie pisze: A grzywy i ogony mam drybrushować podobną lecz trochę jaśniejszą mieszanką jak mniemam ?
Będzie. Robię tak samo teraz, tyle, że inne kolorki. Ja daję scorched -> graveyard -> kommando. Jak będę miał foty tych podstawek to zamieszczęCzy piasek na wikolu przejechany sprayem, a następnie liźnięty codex grayem, drybrushowany bleached bonem z kępkami elektrostatycznej trawy - będzie oki ?
Skały łatwo można zrobić z korka, ewentualnie z kory drzewnej. Albo - naturalnie wziąć coś z ziemiZ czego zrobić skały, na których mógłby stać bohater ?
I czy podstawkę zrobić po przymocowaniu figurki do podstawy czy przed jej przymocowaniem ?
Co do tego przymocowania - jak Ci wygodniej.
Ja zamiast szpilki używam spinacza Tak jak mówisz będzie ok.Ostatnie pytanie - jak przymocować figurkę bez sztyftu na podstawce aby się trzymała ? (tak, chodzi min. o tą hag queen :p ) ? Mam jej wywiercić dziurę w nogach i połączyć z podstawką jakąś szpilką ?
Tak. Możesz najpierw złapać na super glue, a potem np. wikolem wypełnić albo green stuffem. I tak tam w końcu piasek będzieZastanawiam się także nad przymocowaniem do podstawki pegaza z Ved (fajny model) - ma dwa prostokątne sztyfty wychodzące od nóg. Jak mniemam będę musiał wywiercić w podstawce dwie dziury - jakiego kleju użyć do usztywnienia modelu na niej ?
Ja zawsze wyginałem rękami ostrożnie. Nigdy się nic nie ułamało. "Profesjonalnego" sposobu nie znam.Jak prostować fabryczne i niefabryczne wygięcia metalowych elementów figurki by ich nie ułamać przypadkiem ? Boję się by czegoś nie urwać bo wielokrotne prostowanie do tego musi doprowadzić przy tak miękkim stopie. podgrzewać to jakoś czy jak ? Ostatnio próbowałem, ale stopiłem pół włóczni (figurka i tak była uszkodzona przeznaczona do eksperymentowania :p ).
Hej! Widze ze jestes z Pozania, wiec mam propozycje - mozemy sie ustawic gdzies na "korpetycje" z malowania - zapraszam tez na nasze forum (www.forum.strefazero.net), gdzie chetnie odpowiemy na takie pytania.
bo tak.