Strategikon 2010! 13-14.11.2010 2x1500 pts

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
tomekjar
Falubaz
Posty: 1007
Lokalizacja: Ośmiornica Łódzka
Kontakt:

Re: Strategikon 2010! 13-14.11.2010 2x1500 pts

Post autor: tomekjar »

Najpierw o turnieju w ogóle, zacznę od minusów, żeby nie było zbyt cukierkowo:
- stoły. Po pierwsze patent ze stołami 48"x48" nie zdają egzaminu w ogóle, rozjeżdżają się non stop, poza tym ich szerokość jest różna w wielu przypadkach (niektóre połówki stołów miały szerokość różniącą się o 3 cale jak nic). Zupełnie inna sprawa faktura tych stołów, niezbyt wygodnie się o nie opierać i kostki często stają zamiast turlać się (chociaż to już może marudzenie osoby, która u siebie w Łodzi ma stoły ładnie obite materiałem ;) ). No i rozgraniczenie stołów za pomocą trzech kropek z kredy? Można to zrobić wiele lepiej np za pomocą plastra chociażby
- tereny. Górki, które były obeliskami (widzieliśmy 2 takie na naszych stołach) co mogło mylić podczas gry, dodatkowo jeziorka, które były zupełnie z czapy i właściwie kasowały zasadę Aquatic też były dziwne
- brak pryszniców. Serio, wszyscy zapewniali mnie, że prysznice będą a drugiego dnia rano pomieszczenie z prysznicami było zamknięte na głucho i nie dało rady z niego skorzystać...
- ogólny nieład na sali dnia drugiego, co poskutkowało postawieniem plecaka na wielkiej plamie rozlanego piwa... Ja rozumiem, że to nie organizatorzy tu ponoszą większość odpowiedzialności, a jakieś osoby na tyle niepoważne i niedojrzałe by po sobie nie posprzątać, ale jednak można by lekko ogarnąć salę przed drugim dniem turnieju.
- sprawdzanie testu wiedzy. Gdy pytałem się sędziego pilnującego podczas pisania testu wiedzy jak będą oceniane odpowiedzi w pytaniach otwartych odpowiedział on, że to zależy od tego kto je będzie sprawdzał. Co jest słabe dosyć, ponieważ moja odpowiedź mogłaby być uznana, a odpowiedź innego gracza mogłaby zostać nie uznana dlatego, że sprawdzał to inny sędzia.
- ocena malowania. Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że była dokonana po łebkach trochę, np jeden z sędziów oceniających malowanie nie zauważył nawet, że Glade Riders stojący na stole robili za Wild Riders...

No a teraz plusy:
- fajny regulamin, dzięki któremu w końcu przyjechałem na turniej Battla
- sędziowie. Zawsze byli pod ręką, zawsze byli w stanie spokojnie wytłumaczyć coś naszym przeciwnikom bądź nam, a gdy nie byli pewni potrafili (i chwała im za to) przedyskutować sprawę z nami i zajrzeć do Rulebooka by się upewnić.
- fajna sala i szkoła, było miejsca na tyle by w miarę bez ścisku się pomieścić, można było otworzyć okna by uniknąć większego niż konieczny zaduchu, naprawdę OK.
- sam test wiedzy, pomysł z dawaniem każdemu paru pytań dotyczących jego armii trafiony IMO


Cały turniej oceniam jednak na plus, a minusy wypisałem nie po to, by pokazać, że Strategicon był słaby, ale po to, żeby w przyszłym roku był lepszy ;) Także: keep up the good work lads!

Także wielkie dzięki organizatorom za pracę jaką w ten turniej włożyli, dzięki wielkie również przeciwnikom z bitew 1-4, a szczególnie koledze od Skavenów i Bestii, ekstra bitwa! No i gratulacje dla zwycięzców oczywiście! Do zobaczenia na kolejnym turnieju!
Obrazek

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14640
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Dzieki za turniej!

7h drogi powrotnej, makabra...

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Nic nie mów, u nas 11godzin. Było w pytkę! Idę spać i jutro coś skrobnę :)
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Awatar użytkownika
Durin
Niszczyciel Światów
Posty: 4766
Lokalizacja: The Gamblers

Post autor: Durin »

A nasz powrót do Gliwic (dla niewtajemniczonych 140km autostrada A4) trwał 6h... ale coś więcej to później bo to na dłuższy felieton zasługuje;p
Barbara pisze:Może nie wszyscy się w tym środowisku lubimy, ale akurat prawie wszyscy się znamy. To że dwóch znajomych da sobie czasem po ryjach nie powinno chyba nikogo dziwić.

Awatar użytkownika
Marys
Masakrator
Posty: 2089
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Marys »

A mój powrót bez niespodzianek. Trwał 7 min bo mieszkam w bloku za płotem szkoły, więc się tak nie podniecajcie :D
Jankiel pisze: Allstars w ch... Cały jeden reprezentant, który nie umie zmierzyć 12" od bsb, specjalista od rzucania kostkami i kręcenia o tym filmów, człowiek, który próbował się wcisnąć do repy grając każdą armią po kolei (ale wszystkimi obsysał), kolejny, który cały rok nie grał i ostatni, który zamiast ćwiczyć skilla, to podbudowuje ego politykowaniem na LL. Nie da się wygrać.

Awatar użytkownika
Daw
Masakrator
Posty: 2467
Lokalizacja: Wars i Sawa

Post autor: Daw »

Dziękuję za turniej.
W pracy dogorywam z niewyspania. Podróż z Wroclawia samochodem mnie wymęczyła. Objazdy, korki, zwężenia, wypadki. W efekcie blisko 8h jazdy i dopiero w wawie.
Dziękuję graczom, orgom i przedewszystkim przeciwnikom :)
Może później coś skrobnę.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Obrazek
Obrazek

Robson
Niszczyciel Światów
Posty: 4424
Lokalizacja: Murzynowo Kościelne

Post autor: Robson »

Jakie 8h, o 23 w domu wiec jak na powrót z mastera nie było źle.
- brak pryszniców. Serio, wszyscy zapewniali mnie, że prysznice będą a drugiego dnia rano pomieszczenie z prysznicami było zamknięte na głucho i nie dało rady z niego skorzystać...


tu musze stanąc w obronie orgów bo prysznice były very pro, w sobotę jak i w niedziele rano były otwarte, z czego nie omieszkałem skorzystać :)

Strategikon jeden z moich ulubionych turków i formatów, mało czasu na bitwy, ale moze w przyszłości uda się dorzucić jeszcze z 1h na ostatnią bitwę i powinnismy zacząć godzinę wcześniej dnia pierwszego. :) czekam na kolejny ósmy Strategikon :)
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14640
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Odespalem, krotki raport:

I Salamon - OK
Bitwa skonczyla sie w wlasciwie w 1szej turze, gdy grale przejechali sie po 3 rhinoxach, a smieciarki do skutku usilowaly szarzowac na pedzie na 19 calu bez liderki gienka ani bsb.
18:2

II Pasiak, Piotr - WE+Emp
Rzucilismy 6tke na zaczynanie w down atak (glupi scenariusz), rozwalilismy tube, oni nam nie, w drugiej poszla druga tuba i tancerze z bsb i warrior priestem (nie wiedziec czemu pasiak zaszarzowal nimi na 8 kotrow z priestem z crown of command, a potem mial na bok kontre 10 ko), czolgi wzajemnie sie blokowaly a generala pasiaka rozwalilismy z tub. Potem popelnilismy duzo bledow (okazalo sie w srodku naszej tury ruchu, ze to nasza ostatnia tura) i wysadzilismy sobie lance kotrow z magiem imperium rzucajac slonce na brokula (pasiak zdal oczywiscie, ale nie dal sobie rady z tubami) i koniec mimo niezlego poczatku sredni.
12:8

III Andrzej, QC - HE+Ska
W 1szej walimy z dziala do latary, dominacja ucieka za stol, Andrzej odwraca sie wszystkim i ucieka, slavy blokuja pogon, a potem nawalanie z mozdzierzy po myszkach. Zabilismy cale szczury poza 7 censerami i 2 giant ratami - 185 slavesow w piach, naaaajs.
11:9

IV Ficon, Slodczyk - Dwa, HE
Przeciwnicy stali, my jechalismy, dojechalismy, ale bez rewelacji. Nudna bitwa.
11:9

V Spawn, Młynek - DE, Demony
W 1szej duzy pech, od rozwalonego mortara 8 KO z gienkiem ucieka za stol, szczesliwie potem przeciwnicy popelnili blad szarzujac flamerami na bok KO, co pozwolilo nam zakasowac sporo punktow, mimo potencjalnie naprawde slabej sytuacji.
13:7

III miejsce, fajna impreza, bitwy z Debkiem, sniadanie u tesciowej, podroz nowym pump wagonem, odzyskanie pompki, fajny turniej.

Slabo Darek, ze jak zebrali dla Ciebie kase na lakierowanie fury, to nawet nie podziekowales nikomu...

Dzieki dla orgow, dla pani Sznyt z Baru Fantasy (hardkor kobieta), dla Debka, dla JH (8 nas bylo - niekulawo), dla przeciwnikow i dla sedziow. Lidder - jestes w porzadku, dobre smiechy ogolnie :] Dobry format, fajnie, ze dwie parowki w sezonie sa pod rzad, atak downa jest do dupy, za to B&G na 3cia bitwe klasa. Nowe zasady sojuszy sa ekstra.

Gratulacje kudlaty, dwarfy wygraly mastera OMG.

GoblinNadGobliny
Mudżahedin
Posty: 324

Post autor: GoblinNadGobliny »

swieta_barbara pisze: Slabo Darek, ze jak zebrali dla Ciebie kase na lakierowanie fury, to nawet nie podziekowales nikomu...
swoja droga, takie niewinne pytanie: jak mozna miec porzadny samochod i nie miec na nim AC?
bo jesli masz i szkody zostana usuniete za darmo, to ta zbiorka kasy byla... no coz.


o samym turnieju mi sie nie chce wypowiadac, lidder napisze jakas relacje z naszych podrozy po kraju wczorajszych, ja kolejne pol roku musze od tych zolnierzykow odpoczac chyba.
Biorac pod uwage dojazd na DMP i wczorajszy powrot ze strategiconu, to lekam sie jak moglby moj kolejny master wygladac. jestem zbyt mlody zeby umierac.
Obrazek

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8787
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

Turniej bardzo fajny, organizacja porządna, na minus zbyt krótki czas na ostatnią bitwę – zagraliśmy 3 tury tylko.

Chciałbym podziękować Kudłatemu za wspólną grę(kooperacja Śląsko-Poznańska, długie playtesty przez komunikatory dały radę), Gniewkowi za gościnę, Spawnowi za to że na turniej dotarłem(po drodze zepsuło się auto) i przeciwnikom ze bitwy.

I Bitwa
Chłopaki z Białegostoku – Zulus i (?) (DOC i VC)

Wygraliśmy zaczynanie, w pierwszej turze zdejmujemy całe flamery, i kilkunastu gwardzistów, w drugiej wampira generała, w sumie tylko driady nie dają rady 9 gwardzistom przez co straciliśmy jeszcze 2 maszyny. W końcu jednak wyczyściliśmy stół(chyba:) i kończy się na 19:1

II Bitwa
Koledzy ze Świdnicy (EMP i O&G)
Niestety zaczynali gra więc zależała od pojedynku strzeleckiego – po stronie przeciwników 2 działa, czołg, rock lobber, doom diver i mortar, na szczęście straciliśmy tylko 1 działo, w odpowiedzi zniszczyliśmy oba działa. Po dośc wyrównanym początku przejęliśmy inicjatywę, na końcu przeciwnikom został połowiony czołg i rock lobber. Wynik 17:3.

III Bitwa

Gąsior i jego partner(kamuflujący się koszulką Kołaty)(DOC i VC)

My zaczynaliśmy, mimo wszystko obawialiśmy się frontalnego ataku przed którym nie dalibyśmy rady się wybronić, na nasze szczęście przeciwnicy praktycznie nie przedostali się na naszą połowę – blood letterzy najpierw byli zasłonieci ghoulami, później osłaniali pinków i po dojściu do połowy stołu pozostała przy życiu 2 próbowała uciec. Ghoule bały się wyjść za murek(poza zasięg hełmu na wampirze który z kolei bał się wyjść zza domku naprzeciw klop), gwardia ostro screenowała się zombimi ustawionymi w linię, które zastawiliśmy treemenem, przeciwnicy zaszarżowali licząc że treemen szybko ich zje, niestety nie używaliśmy thunderstompa a przeciwnicy mieli sztandar i BSB w pobliżu:D, w efekcie gwardia nie doszła nigdzie. Koniec końców nie było praktycznie żadnych walk i skończyło się 10:10

IV Bitwa

Zulus i Inferno (VC i TK)

Tu spóźniłem się na bitwę 45 minut(przepraszam), później jeszcze test wiedzy i w efekcie zagraliśmy tylko 4 tury.
Udało się zacząć, klopy szybko zredukowały gwardię, organki ghoule. Niestety wskrzeszanie tego sojuszu jest, nawet z tak dobrą antymagią ciężko powstrzymać. Gwardia TK w drugiej turze wpadła z driady stojące w lesie(z BSB w pobliżu), za chwilę dostała kontre drzewca na bok i posypała siew 2 tury. Orzeł i wildzi przyjęli na siebie wiele strzał(40 łuczników i inkantacje) na szczęście tym drugim udało się dorwać klopę i później łuczników. Gwardię wystrzelaliśmy, ghoule z boostem hełmu i wskrzeszania przebiły się przez driady, nigdzie dalej nie dochodząc. Drzewiec gonił hierofantę który z drugim liczem i 10 łuczników schronił się w domku – skumulowany ostrzał 2 maszyn, 15 łuczników z flamingiem i szyszkami zlikwidował lookouta niestety z D6 ran skończyło się na 1. Wykopki zjadły tylko organki. Wynik 14:6

V Bitwa

Andrzej i Qc (HE i SK)

Mimo +1 do rzutu przegraliśmy zaczynanie, dodatkowo przez storm banner ze wszystkich maszyn strzeliły jedyni organki byliśmy więc 2 tury strzelania w plecy… Później abominacja została zdjęta, w 18 WL z magicznymi atakami i BSB wpadł drzewiec wycinając ich w pień w 3 tury(w ostatniej weszli jeszcze tancerze). Warriorzy zatrzymali slavy (1 doszły na do organek mając do nich 16 cali…). Łucznicy zostali społowieni z bound spella treemena, miscasta, klopy i na koniec hody. Niestety bitwa skończyła siew 3 turze przez co nie dokończyliśmy HE i nie wybiliśmy slavów. Wynik 13:7.

Od drugiej bitwy do końca graliśmy na 1 stole, w bitwach sprzyjało nam szczęście dzięki czemu udało się wygrać, szkoda że był tylko 1 puchar który przegrałem z Kudłatym w kości:D
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Grazbird
Kretozord
Posty: 1887
Lokalizacja: KGB Klub Gier Bez Prądu

Post autor: Grazbird »

Hej !
Kilka słów ze strony organizatora turnieju/sędziego:
- dziękuję wszystkim za przybycie i (poza kilkoma żenującymi przypadkami) fantastyczne zachowanie
- robiliśmy, co mogliśmy, żeby było okej- żaden z nas nie nazywa się jednak Sziwa albo Jezus i wpadki musiały być
- 8 edycja nie jest jeszcze super ograna- co widać po pytaniach graczy i myleniu zasad z tymi z 7 edycji.

Sprawa z autem Darka Polita: niestety, brak kamer uniemożliwia nam jednoznaczne wskazanie/wykluczenie winnych. a szkoda- bo może (gdyby okazało się, że była to sprawka uczestników turnieju) udałoby się wskazać winnych i ich ukarać. Ku przestrodze innych.

Dziękówa współorgom, Morroczastemu ( śpiochu jeden !) i Gniewkowi za kozacki kwadrat i nocne Tesco.

Awatar użytkownika
Dalmar
Falubaz
Posty: 1144
Lokalizacja: Warszawa Inkwizytor

Post autor: Dalmar »

Chciełem bardzo wszystkim podziękować za zbiórkę $$ na lakierowanie dachu mojego auta. Dzięki za solidarność.

Dziękuje teraz wszystkim na forum, bo osobiście nie zdąrzyłem tego zrobić z każdym na imprezie. Co do samej akcji jak i relacji z turnieju napiszę posta później.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Od drugiej bitwy do końca graliśmy na 1 stole, w bitwach sprzyjało nam szczęście dzięki czemu udało się wygrać,
A tam szczęście - pokazałeś klasę. Ja już miałem okazję się przekonać, że dwarfy+WE to zajebiste połączenie :)
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Tutajec
Postownik Niepospolity
Posty: 5347

Post autor: Tutajec »

Chciełem bardzo wszystkim podziękować za zbiórkę $$ na lakierowanie dachu mojego auta. Dzięki za solidarność.

spoko na kolejnym masterze stawiasz wódke
Obrazek

Awatar użytkownika
Orcus
Chuck Norris
Posty: 386
Lokalizacja: Wrocław / The Gamblers

Post autor: Orcus »

Afro pisze:Tym razem jako obserwator powiem, że impreza bardzo mi się podobała (byłem tylko pierwszego dnia), fajny format, klimatyczny 'bar' ;) ale mimo takiego formatu nie widziałem chyba nikogo kto kończyłby grę w normalnym czasie (4 godziny na bitwę, a ludzie 5min przed końcem byli czasem w 4 turze ;) ) Pogratulować organizatorom i graczom. Chadecki eartshaker wymiatał btw :mrgreen:


Mówisz o moim Malutkim Eartshaker'ze? ;p Dziękuje dziękuję ;) Jak również dziękuję wszystkim których poznałem ;p i z którymi grałem przez te dwa dni ;) i Mam nadzieje że będę w stanie przyjeżdżać Chadecją częściej ;)a fun z raportu zostawię dymitrowi ;p
Strategikon 2010:
Gasior pisze: najlepszy tekst opisujacy rowniez bardzo przyjemna bitwe z Dimitrim i Tomkiem powiedział fisch - "czułem się jakbym grał w warhammera a oni w 40k. Ja na nich z łukiem i mieczem a oni z bolterów i jakiś dział"

:D

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Turniej był super! Dawno się tak fajnie na masterze nie bawiłem :)
Podobnie do Jardziocha napiszę też najpierw co mi przeszkadzało ale tylko po to aby za rok było lepiej:
- stoły, rozsuwające się, gdzieniegdzie szersze o kilka cali (na szczęście u nas to nie powodowało sprzeczek, ale mogę sobie wyobrazić, że gdy ktoś zrobi flee w takie miejsce to może być nieciekawe ;p)
- zasady bajorek praktycznie uniemożliwiały grę na nich. Duchy nawet na nich stanąć nie mogły ;p
- czas! Na takie bitwy to powinno być conajmniej po 4godziny. Ale takie realne, czyli gdy zaczynamy turniej po 10 to 3x4 plus przerwy to daje koniec ok 23. W związku z tym proponuje pierwszego dnia rozpocząć turniej najpóźniej o 9 (czyli zapisy np. od 7:45 do 8:45). Ew. zmniejszyć trochę punkty. Łodziakom teraz też proponuję wziąć to pod uwagę. My z Inferno graliśmy tylko 4gry i 3 razy zagraliśmy 3 tury a raz 4! Wypacza to nieźle wyniki, gdyż ciężko zrobić maskę w te 3-4 tury, w związku z czym po pierwszym dniu wszyscy mieli podobną ilość punktów... Można też rozważyć granie tylko 4 bitew...

Bardzo fajnie będę wspominał:
- gościnę Morroka. Stary jesteś super :D
- tani i dobry bar. Stosunek cena/jakość powalająca. Chciałbym żeby wszędzie tak było.
- gry z moimi przeciwnikami. Każda była fajna, i szkoda tylko że żadnej nie rozegraliśmy do końca (no dobra, blood and glory zagraliśmy ;p). Najlepszy moment turnieju: szarża 30 GG na 30GG. Kto lepiej rzuca kostkami – wygrywa ;p
- scenariusz blood and glory. Jest super! Szybki, wprowadzający nieco balansu w dziwne rozpy i całkowicie zmienia sposób gry :D Chciałbym aby granie B&G jako ostatniej gry w sobotę stało się standardem na masterach :)
- ocena malowania. Prosta, szybka. Bez przesadnej ilości punktów za nią.
- sędziowie byli dostępni i kulturalnie tłumaczyli co i jak. Spoko!
- szkoła to fajna miejscówka. Szkoda tylko, że w takiej niezbyt ciekawej okolicy.
- Zmulusa, Dr No, Pirata i brata Morroka techno_Kubę, pana z plakatu ;p

Wrocław wywarł na mnie pozytywne wrażenie i chętnie Was jeszcze odwiedzę chłopaki!

Co do wrażeń z bitew to:
- sojusz TK+VC jest mocny. Zawiodło trochę szczęście w 4 bitwie a że przyjechaliśmy tylko po złoto to darowaliśmy sobie 5 bitwę z uwagi na 11 godzin jazdy przed nami. Gdyby trochę szczęścia dopisało to szansa była spora :)
- dwarfy to teraz mega mocna armia. Aż strach pomyśleć co robią gdy mają kowadło...
- w 8 edycję da się grać. O dziwo sama się fajnie balansuje. Zasady sojuszy są ekstra i chętnie na nie będę grał :)
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

tomekjar
Falubaz
Posty: 1007
Lokalizacja: Ośmiornica Łódzka
Kontakt:

Post autor: tomekjar »

Robson pisze:
- brak pryszniców. Serio, wszyscy zapewniali mnie, że prysznice będą a drugiego dnia rano pomieszczenie z prysznicami było zamknięte na głucho i nie dało rady z niego skorzystać...


tu musze stanąc w obronie orgów bo prysznice były very pro, w sobotę jak i w niedziele rano były otwarte, z czego nie omieszkałem skorzystać :)
Przyznaję się bez bicia, że w sobotę nie widziałem ich ponieważ ich nie szukałem, ale w niedzielę rano od godziny 7:45 do 8:15 prysznice były na głucho zamknięte, a do Morroka nie szło się dodzwonić (a Zembol usilnie próbował). Także dostępnymi bym tych pryszniców nie nazwał ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
zembol
Oszukista
Posty: 790
Lokalizacja: XIII Kohorta / Marauder Łódź

Post autor: zembol »

tomekjar pisze:
Robson pisze:
- brak pryszniców. Serio, wszyscy zapewniali mnie, że prysznice będą a drugiego dnia rano pomieszczenie z prysznicami było zamknięte na głucho i nie dało rady z niego skorzystać...


tu musze stanąc w obronie orgów bo prysznice były very pro, w sobotę jak i w niedziele rano były otwarte, z czego nie omieszkałem skorzystać :)
Przyznaję się bez bicia, że w sobotę nie widziałem ich ponieważ ich nie szukałem, ale w niedzielę rano od godziny 7:45 do 8:15 prysznice były na głucho zamknięte, a do Morroka nie szło się dodzwonić (a Zembol usilnie próbował). Także dostępnymi bym tych pryszniców nie nazwał ;)
Były nielegalne luxy na górze.
Usilnie jak usilnie, raz spróbowałem ;)
Obrazek Obrazek
Nowe Lizaki: 110/30/89 | Demoniszcza: 16/0/11 | 101st Abn Div: 4/1/8

Awatar użytkownika
Karli
Postownik Niepospolity
Posty: 5056
Lokalizacja: Front Wschodni - Białystok

Post autor: Karli »

Ojtam Jardzioch, nie pamiętasz już naszego gejowskiego prysznica ? Chyba, że Twoja podświadomość wyparła te wspomnienia z pamięci... ;-)
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!

Awatar użytkownika
Piotr
Masakrator
Posty: 2186
Lokalizacja: XIII Kohorta Zławieś Mała

Post autor: Piotr »

GoblinNadGobliny pisze: swoja droga, takie niewinne pytanie: jak mozna miec porzadny samochod i nie miec na nim AC?
bo jesli masz i szkody zostana usuniete za darmo, to ta zbiorka kasy byla... no coz.
A wpadłeś na to, że przy tego rodzaju szkodzie (kilkaset złotych na lakiernika) korzystanie z AC mija się z celem? Straty, które ponosi właściciel przez utratę zniżek za brak szkód są większe, niż koszt naprawy i lepiej naprawić auto we własnym zakresie.

ODPOWIEDZ