
Macki Wojny 2010 - Łódź - 2k+1k - 2010/12/11-12
Re: Macki Wojny 2010 - Łódź - 2k+1k - 2010/12/11-12
DA to też głupi scenariusz, nic nie wnosi do rozgrywki oprócz losowości. 


- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14649
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Tru.
Moze taki schemat Zembol:
1. Battleline
2. Meeting Engagement
3. Blood & Glory
4. Breakthrough
5. Battleline?
Moze taki schemat Zembol:
1. Battleline
2. Meeting Engagement
3. Blood & Glory
4. Breakthrough
5. Battleline?
ja bym zamienił Meeting Engagement z Breakthrough, wole by w końcówce turnieju (bitwy 4 i 5) o zwycięzcy decydowały scenariusze oparte o zwykłe liczenie punktówswieta_barbara pisze:Tru.
Moze taki schemat Zembol:
1. Battleline
2. Meeting Engagement
3. Blood & Glory
4. Breakthrough
5. Battleline?


- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14649
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
#Assassello: jeszcze lepiej. Generalnie DA jest strasznie niemiarodajny, to nie jest dobry scenariusz masterowy.
#Zembol: n/c
#Zembol: n/c

Breakthrough jako pierwszy jest dobry – bardzo tępi gunliny które w ciągu gry ruszą się o 10 cali wszystkimi jednostkami w sumie, ale w pierwszej bitwie nie wpłynie tak na wynik.
1. Breakthrough
2. Watchtower
3. B&G
4. Meeting engagement
5. Battle line
1. Breakthrough
2. Watchtower
3. B&G
4. Meeting engagement
5. Battle line
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Eee tam.Asassello pisze:DA to też głupi scenariusz, nic nie wnosi do rozgrywki oprócz losowości.
Wnosi tyle, że w zamieszaniu, które się tworzy z takiej sytuacji, któryś z generałów poradzi sobie lepiej.
Nie dramatyzujmy.
Zembol - zostaw to już.
A reszta - deal with it.

Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami

Rzuty.
A tak już na poważnie, to gracze WFB się strasznie rozleniwili i wmówili sobie, że najfajniej to jest jak nic się zaskakującego nie dzieje.
A dla mnie cały fun 8ed polega na tym, że nie mogę być niczego pewien.
I właśnie dlatego nie nudzę się w trakcie bitew, bo wiem, że sytuacja może się zmienić w moment diametralnie i są emocje.
A tak już na poważnie, to gracze WFB się strasznie rozleniwili i wmówili sobie, że najfajniej to jest jak nic się zaskakującego nie dzieje.
A dla mnie cały fun 8ed polega na tym, że nie mogę być niczego pewien.
I właśnie dlatego nie nudzę się w trakcie bitew, bo wiem, że sytuacja może się zmienić w moment diametralnie i są emocje.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami

teoretyczny możliwy przebieg gry:JaceK pisze:Eee tam.Asassello pisze:DA to też głupi scenariusz, nic nie wnosi do rozgrywki oprócz losowości.
Wnosi tyle, że w zamieszaniu, które się tworzy z takiej sytuacji, któryś z generałów poradzi sobie lepiej.
Nie dramatyzujmy.
Jednego rozrzuci i będzie miał zamieszanie, drugiego nie rozrzuci i będzie grał tak jak zwykle...
Dzięki temu jeden z generałów, musi poświęcić turę na reorganizację, drugi wtedy w niego naparza czym się da - na serio nie wiem czym ten nierozrzucony jest lepszy od tego rozrzuconego (lepiej kulał D6?), ani tego co ten scenariusz ma balansować...

Wiesz, podchodząc w ten sposób łatwo jest przejść do skrajności typu: gracze rzucają o rozpoczęcie, ten który rzucił więcej wygrywa, bo całą pierwszą turę napieprza z magii i shootingu redukując armię przeciwnika do poziomu, przy którym jest nieszkodliwaAsassello pisze:teoretyczny możliwy przebieg gry:JaceK pisze:Eee tam.Asassello pisze:DA to też głupi scenariusz, nic nie wnosi do rozgrywki oprócz losowości.
Wnosi tyle, że w zamieszaniu, które się tworzy z takiej sytuacji, któryś z generałów poradzi sobie lepiej.
Nie dramatyzujmy.
Jednego rozrzuci i będzie miał zamieszanie, drugiego nie rozrzuci i będzie grał tak jak zwykle...
Dzięki temu jeden z generałów, musi poświęcić turę na reorganizację, drugi wtedy w niego naparza czym się da - na serio nie wiem czym ten nierozrzucony jest lepszy od tego rozrzuconego (lepiej kulał D6?), ani tego co ten scenariusz ma balansować...

- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14649
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Nie ogarniam tego. Nie widzialem na tym forum jeszcze zadnego pozytywnego feedbacku odnosnie ataku downa, widzialem za to wiele negatywnych. Czemu mimo tego chcecie grac ten scenariusz? Co za nim przemawia?
Na tym forum przez pewien czas nie było też prawie żadne pozytywnego feedbacku odnośnie 8-ej edycji, baa, widziałem za to bardzo wiele negatywnych opinii, a mimo to jakoś wszyscy w nią grają.swieta_barbara pisze:Nie ogarniam tego. Nie widzialem na tym forum jeszcze zadnego pozytywnego feedbacku odnosnie ataku downa, widzialem za to wiele negatywnych. Czemu mimo tego chcecie grac ten scenariusz? Co za nim przemawia?

Po prostu nie warto słuchać forumowego marudzenia

Ja już napisałem co ja w nim widzę dobrego - zamieszanie - początek bez planu, jako fajne ćwiczenie taktyczne.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami

- Khuman
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7116
- Lokalizacja: Wrocławskie pastwiska / The Gamblers ()====[]>>>>>>>>>>>>
ataku downa- jeśli to ten scenariusz na ukos stołu to strasznie go lubię, jest nietypowy i nie standardowo się wystawiam 
8ed. - zawsze chwalę ta ed.
ps.:już się pojawiły pozytywne opinie na temat 8ed. na forum BP widziałeś

8ed. - zawsze chwalę ta ed.

ps.:już się pojawiły pozytywne opinie na temat 8ed. na forum BP widziałeś

nie, to nie ten.Khumanor pisze:ataku downa- jeśli to ten scenariusz na ukos stołu to strasznie go lubię, jest nietypowy i nie standardowo się wystawiam
Pomyliłeś go z ME.

Asassello pisze:nie, to nie ten.Khumanor pisze:ataku downa- jeśli to ten scenariusz na ukos stołu to strasznie go lubię, jest nietypowy i nie standardowo się wystawiam
Pomyliłeś go z ME.
I zabawne jest, że nikt nie marudzi na Meeting Engagement, gdzie generał VC może wyjść samemu i dostać w pierwszej turze armatę w głowę, a marudzi się na Dawn Attack, gdzie ten sam generał może wyjść w oddziale co najwyżej nie mając zasięgu do części armii, co można łatwo zminimalizować mająć w rozpie Vargulfa i zwiększyć w ten sposób swoje szanse na jakiego Vampira w zasięgu.
Bearded Unclean 'Un pisze:Fuck, będe miał na pieńku z Drobnymi Wałeczkami

rzeczywiście dziwne,JaceK pisze:Asassello pisze:nie, to nie ten.Khumanor pisze:ataku downa- jeśli to ten scenariusz na ukos stołu to strasznie go lubię, jest nietypowy i nie standardowo się wystawiam
Pomyliłeś go z ME.
I zabawne jest, że nikt nie marudzi na Meeting Engagement, gdzie generał VC może wyjść samemu i dostać w pierwszej turze armatę w głowę, a marudzi się na Dawn Attack, gdzie ten sam generał może wyjść w oddziale co najwyżej nie mając zasięgu do części armii, co można łatwo zminimalizować mająć w rozpie Vargulfa i zwiększyć w ten sposób swoje szanse na jakiego Vampira w zasięgu.
w takim razie coś naprawdę paskudnego musi być w tym DA.
