Nagonka na karpia.
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Nagonka na karpia.
Ale nie tylko ono...
@Szrama
Masz rację, masz dużo racji, ale ja się nikomu w jadłospis nie "wpierdalam" tylko próbuję uświadomić, że nie powinno się jeść czegoś co miało oczy i myślało, jeśli możemy żywić się czymś innym.
Wegetarian też nie rozumiem, bo stosują jakieś dziwne półśrodki. Albo jesz mięso, albo jesteś weganinem.
Weganizm jest zdrowszy, jeśli z głową - nie próbujcie tego negować bo wam nie wyjdzie, znam kilkudziesięciu wegan, a liczba ta rośnie. Znam osoby które są na tej diecie od 20-30 lat i praktycznie nie przechodzą chorób poważniejszych niż grypa.
@Szrama
Masz rację, masz dużo racji, ale ja się nikomu w jadłospis nie "wpierdalam" tylko próbuję uświadomić, że nie powinno się jeść czegoś co miało oczy i myślało, jeśli możemy żywić się czymś innym.
Wegetarian też nie rozumiem, bo stosują jakieś dziwne półśrodki. Albo jesz mięso, albo jesteś weganinem.
Weganizm jest zdrowszy, jeśli z głową - nie próbujcie tego negować bo wam nie wyjdzie, znam kilkudziesięciu wegan, a liczba ta rośnie. Znam osoby które są na tej diecie od 20-30 lat i praktycznie nie przechodzą chorób poważniejszych niż grypa.
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
Gnatozuj, szacun że walczysz o prawa zwierząt (tu masz moje pełne poparcie), ale za tego posta:
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?p=675141#p675141 (wyedytowałem treść, kto widział ten wie)
dostajesz ostrzeżenie. Jeszcze jeden taki numer i administracja (być może ja, być może ktoś inny) urwie Ci od forum.
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?p=675141#p675141 (wyedytowałem treść, kto widział ten wie)
dostajesz ostrzeżenie. Jeszcze jeden taki numer i administracja (być może ja, być może ktoś inny) urwie Ci od forum.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Niektórzy palą po kilka paczek "Męskich bez filtra" dziennie od dziesiątek lat i przyjemnie ich to konserwuje.nindza77 pisze: Weganizm jest zdrowszy, jeśli z głową - nie próbujcie tego negować bo wam nie wyjdzie, znam kilkudziesięciu wegan, a liczba ta rośnie. Znam osoby które są na tej diecie od 20-30 lat i praktycznie nie przechodzą chorób poważniejszych niż grypa.
Nie wiem jak inni, ale ja nie mógłbym żywić się wyłącznie roślinami, jak również samym mięskiem. Schabowy + ziemniaczki + surówka + piwko, to jest urozmaicone danie.

Lekarze zalecają urozmaicony jadłospis.
Rozumiem że jeśli zakatuje ktoś tak psa to jest dewiosem, ale jeśli w identyczny sposób wykończy dajmy na to świnię to już jest uzasadnione bo zrobił to tylko dla tego żeby zdobyć jedzenie?Znęcanie się dla przyjemności jest złe, bo równie dobrze ktoś, kto lubi zadawać cierpienie może skrzywdzić innego człowieka. Nie mam natomiast nic przeciwko zabijaniu zwierząt w celu zdobycia jedzonka lub przyodziewku.
Protest od którego zaczął się ten temat, to jest od owijania się w folię, nie jest protestem przeciwko zabijaniu zwierząt.
Protest ten dotyczy zabijania zwierząt w sposób bestialski i niehumanitarny.
Wiadomo że człowiek wykończy świnię, krowę czy kurczaka i potem je zeżre. Sam lubię mięsko i żyć bez niego nie mogę. Niemniej nie ma potrzeby zarzynania owych świnek na oczach innych świnek, duszenia tych karpi w masowych zbiornikach czy tłuczenia krów młotkiem w wyjątkowo ciasnej oborze. Można te zwierzaki wykończyć w miarę bezboleśnie i szybko tak żeby inne zwierzaki nie musiały tego widzieć (a udowodniono już dawno że odczuwają stres, strach i cierpienie widząc śmierć "pobratymca"), można je też dajmy na to, zadusić na śmierć drutem kolczastym. Jest różnica? Jest jak najbardziej. I właśnie o tą różnicę walczą czubki owijające się w folię.
Jestem ciekaw czy zdjaesz sobie sprawę, jak bardzo urozmaicony jest wegański jadłospisKlafuti pisze:Niektórzy palą po kilka paczek "Męskich bez filtra" dziennie od dziesiątek lat i przyjemnie ich to konserwuje.nindza77 pisze: Weganizm jest zdrowszy, jeśli z głową - nie próbujcie tego negować bo wam nie wyjdzie, znam kilkudziesięciu wegan, a liczba ta rośnie. Znam osoby które są na tej diecie od 20-30 lat i praktycznie nie przechodzą chorób poważniejszych niż grypa.
Nie wiem jak inni, ale ja nie mógłbym żywić się wyłącznie roślinami, jak również samym mięskiem. Schabowy + ziemniaczki + surówka + piwko, to jest urozmaicone danie.
Lekarze zalecają urozmaicony jadłospis.


Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
Tak, bardzo długo. Dopóki nie uświadomiłem sobie co zwierzęta przeżywają dla chwili mojej przyjemności.
EDIT: Mleko też piłem, nawet miesiąc dłużej.
EDIT: Mleko też piłem, nawet miesiąc dłużej.
Ostatnio zmieniony 25 gru 2010, o 17:59 przez nindza77, łącznie zmieniany 1 raz.
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
Z definicji nie ma szans zbliżyć się urozmaiceniem do jadłospisu mięsożernego.nindza77 pisze:Jestem ciekaw czy zdjaesz sobie sprawę, jak bardzo urozmaicony jest wegański jadłospis![]()
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
Teoretycznie: Nie jedząc mięsa, nie pijąc mleka i nie jedząc nabiału, szuka się urozmaiceń. Mięsożerca wcale nie musi, więc przeważnie je to co jest i tyle.Tomash pisze:Z definicji nie ma szans zbliżyć się urozmaiceniem do jadłospisu mięsożernego.nindza77 pisze:Jestem ciekaw czy zdjaesz sobie sprawę, jak bardzo urozmaicony jest wegański jadłospis![]()
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
@Gnatozuj:
Dlatego zakazano domowego uboju świniaków. To dopiero jest ostre. W przemyśle dzieje się to raczej tak, że wprowadza się świnie na mokrą powierzchnię i traktuje prądem.
@nindza77:
Myślisz że nie wiem? Właśnie do takiego wegańskiego/wegetariańskiego jedzenia dorzucam mięso i zyskuje ono moim zdaniem na jakości. A mleko to jednak powinieneś pić, jak zależy ci na dobru zwierząt, krowa niedojona czuje się niekomfortowo, a brak popytu na nabiał powoduje redukcję stad.
Dlatego zakazano domowego uboju świniaków. To dopiero jest ostre. W przemyśle dzieje się to raczej tak, że wprowadza się świnie na mokrą powierzchnię i traktuje prądem.
@nindza77:
Myślisz że nie wiem? Właśnie do takiego wegańskiego/wegetariańskiego jedzenia dorzucam mięso i zyskuje ono moim zdaniem na jakości. A mleko to jednak powinieneś pić, jak zależy ci na dobru zwierząt, krowa niedojona czuje się niekomfortowo, a brak popytu na nabiał powoduje redukcję stad.

Uważam, że zwierzęta nie powinny być zabijane dla czystej przyjemności człowieka. Czyli na przykład na mięso, na futro (co już zresztą jest dalece prymitywne odkąd mamy poliestry), bądź dla "naukowych" doświadczeń i eksperymentów.
@Klafuti: A krowa dojona po przeżyciu okresu laktacji jest odsyłana na rzeź. Nie będę pił mleka, bo również wiąże się z cierpieniem zwierząt. Nie zapominajac o tym, że to mleko jest dla cielaka, nie dla człowieka.
@Klafuti: A krowa dojona po przeżyciu okresu laktacji jest odsyłana na rzeź. Nie będę pił mleka, bo również wiąże się z cierpieniem zwierząt. Nie zapominajac o tym, że to mleko jest dla cielaka, nie dla człowieka.
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
Naturalnym elementem diety człowieka jest mięso i rośliny. Bez tego lub tego nie będziesz się prawidłowo rozwijał...nindza77 pisze:Uważam, że zwierzęta nie powinny być zabijane dla czystej przyjemności człowieka. Czyli na przykład na mięso, na futro (co już zresztą jest dalece prymitywne odkąd mamy poliestry), bądź dla "naukowych" doświadczeń i eksperymentów.
Z resztą się zgadzam.
Fakt, poliestry to kijowy przykład, ale ubrania da się zrobić obecnie z wielu różnych materiałów.Klafuti pisze:Poliestry są szkodliwe dla środowiska, bo są z ropy. Doświadczeń na żywych tkankach nie da się niestety zastąpić niczym, jeśli chodzi o jakość.
A żywe tkanki można pobrać od człowieka, nawet za jego zgodą. Nie pierdol, ze się nie da.
Natomiast wszystkim prawicowym purystom ideologicznym, co to rehabilitują nacjonalizm, moge powiedziec że odróżanianie nacjonalizmu od faszyzmu, przypomina poznawanie rodzajów gówna po zapachu;-)).
nindza77
Wiesz, człowiek potrzebuje mięsa do rozwoju i funkcjonowania. Gdybyśmy gdzieś na początku naszego istnienia przestali jeść mięso szybko byśmy zostali zniszczeni. Dzięki mięsku nasze mięśnie mogą się rozwijać. Nic go nie zastąpi i musimy jeść je by utrzymać formę fizyczną. Nie chcę Cię obrażać, ale prawdopodobnie jesteś słabeuszem. Teraz sobie poradzisz, ale 2500 lat temu czy nawet później nie zaszedłbyś daleko. Ja uwielbiam jeść kurczaczka i nie zastanawiam co czuł, gdy radośnie biegł bez głowy (żarcik). W sumie udowodniono, że mięso zestresowanych zwierząt smakuje gorzej, więc w naszym interesie są warunki zwierząt. Oczywiście jestem też przeciwny katowania zwierząt. Jednak nie powiem, że odczuwają emocje. Raczej to instynkt. Biją członka mojego stada, zagrożenie, a jak zagrożenie to też strach. Wchodzi znowu tu kwestia wiary. Według mnie tylko człowiek ma duszę, więc tylko człowiek posiada emocje. Zwierzęta mają instynkt. Dobra dość tego pisania, idę zjeść pysznego devolaya
.
Wiesz, człowiek potrzebuje mięsa do rozwoju i funkcjonowania. Gdybyśmy gdzieś na początku naszego istnienia przestali jeść mięso szybko byśmy zostali zniszczeni. Dzięki mięsku nasze mięśnie mogą się rozwijać. Nic go nie zastąpi i musimy jeść je by utrzymać formę fizyczną. Nie chcę Cię obrażać, ale prawdopodobnie jesteś słabeuszem. Teraz sobie poradzisz, ale 2500 lat temu czy nawet później nie zaszedłbyś daleko. Ja uwielbiam jeść kurczaczka i nie zastanawiam co czuł, gdy radośnie biegł bez głowy (żarcik). W sumie udowodniono, że mięso zestresowanych zwierząt smakuje gorzej, więc w naszym interesie są warunki zwierząt. Oczywiście jestem też przeciwny katowania zwierząt. Jednak nie powiem, że odczuwają emocje. Raczej to instynkt. Biją członka mojego stada, zagrożenie, a jak zagrożenie to też strach. Wchodzi znowu tu kwestia wiary. Według mnie tylko człowiek ma duszę, więc tylko człowiek posiada emocje. Zwierzęta mają instynkt. Dobra dość tego pisania, idę zjeść pysznego devolaya

A karpia patroszy się na żywca i wywala na ladę z lodem gdzie dogorywa w męczarniach. I po co? Wiem że ryba jest głupsza od człowieka, od psa i od świni. Czy to usprawiedliwia fakt zabijania ich w okrutniejszy sposób?Dlatego zakazano domowego uboju świniaków. To dopiero jest ostre. W przemyśle dzieje się to raczej tak, że wprowadza się świnie na mokrą powierzchnię i traktuje prądem.
Naturalnym wrogiem skavenów są ludzie... i orki... i elfy... a także chaos... i oczywiście najgorszy wróg czyli inni skaveni.
Na tym można by zakończyć dyskusję... ;D ,ale proszę chcę posłuchać tej ciekawej dysputySiriael pisze:Zabicie zwierzęcia w celu pozyskania jedzenia powinno być dla zwierzęcia bezbolesne.
- Klnę się na Sigmara - nigdy nie weźmiecie mnie żywcem, upadli słudzy ciemności!
- Nigdy nie zamierzaliśmy. Zastrzelcie go.
Takaris Fellblade, kapitan Czarnej Arki "Udręka"
- Nigdy nie zamierzaliśmy. Zastrzelcie go.
Takaris Fellblade, kapitan Czarnej Arki "Udręka"