Nie, najpierw urzyna mu się łeb. Przynajmniej tak jest u mnie. Jakby go patroszyć na żywca, to by się rzucał. A z resztą jak cię coś razi, zawsze możesz spojrzeć na tego gościa z Indiany.Gnatozuj pisze:A karpia patroszy się na żywca i wywala na ladę z lodem gdzie dogorywa w męczarniach. I po co? Wiem że ryba jest głupsza od człowieka, od psa i od świni. Czy to usprawiedliwia fakt zabijania ich w okrutniejszy sposób?Dlatego zakazano domowego uboju świniaków. To dopiero jest ostre. W przemyśle dzieje się to raczej tak, że wprowadza się świnie na mokrą powierzchnię i traktuje prądem.
To rozwiązanie ma tę wadę, że po pobraniu tkanki szybko tracą swoją wartość naukową jeśli chce się obserwować zachodzące reakcje w dłuższym okresie czasu.nindza77 pisze:Fakt, poliestry to kijowy przykład, ale ubrania da się zrobić obecnie z wielu różnych materiałów.Klafuti pisze:Poliestry są szkodliwe dla środowiska, bo są z ropy. Doświadczeń na żywych tkankach nie da się niestety zastąpić niczym, jeśli chodzi o jakość.
A żywe tkanki można pobrać od człowieka, nawet za jego zgodą. Nie pierdol, ze się nie da.