8 edycja: WIN or FAIL?
Moderator: Barbarossa
Re: 8 edycja: WIN or FAIL?
Jak dla mnie jedyny fail to to że magia jest zdecydowanie za mocna. Nowe lory byłe całkowicie zbędne. Stare 8 lorów plus zakaz recasta na wampirach spokojnie wystarczył i 8ed. byłaby sukcesem... A tak trzeba ciąć masakryczne czary tym samym dostało się biednej bramie...
w sumie miałem położyć laskę na kwestię "fajności bądź nie" 8ed ale jak Laik robi wjazdy ad personam to się zabawię
mierzenie wszystkiego
test LD i klocek zaszarżowany od boku odwraca się przodem do atakujących
losowe szarże
test ld by powstrzymać się od wymuszonej szarży (frenzy)
maszerowanie jak zdasz ld w pobliżu wroga
losowa ilość kości magii
zupełny brak odwzorowania walki w szyku (wheele)
praktyczny zanik właściwości taktycznych terenów
itd. itd. jest sporo fajnych rozwiązań ale zasada jest prosta im więcej rzucasz kostkami tym skill mniej się liczy... a w tej edycji kostkami rzuca się baaardzo dużo
a i nie spinajcie się tak bardzo - przecież nie spałem z Waszymi Matkami...
Ż.
proszę bardzo:swieta_barbara pisze: Bzdura.
mierzenie wszystkiego
test LD i klocek zaszarżowany od boku odwraca się przodem do atakujących
losowe szarże
test ld by powstrzymać się od wymuszonej szarży (frenzy)
maszerowanie jak zdasz ld w pobliżu wroga
losowa ilość kości magii
zupełny brak odwzorowania walki w szyku (wheele)
praktyczny zanik właściwości taktycznych terenów
itd. itd. jest sporo fajnych rozwiązań ale zasada jest prosta im więcej rzucasz kostkami tym skill mniej się liczy... a w tej edycji kostkami rzuca się baaardzo dużo
to powiedz to twórcom zasad na euro - zbędnie ograniczają maksymalny rozmiar regonów - a tak BTW to jakie armie typu Deathstar possały paukę ? niepokonane He z forum rozpisek ? a ile to masterów na normalne pkt zostało rozegranych że już posiadłeś tę wiedzę ? podziel się proszę mądrościąLaik pisze: Na początku wydawało się że ta edycja jest edycją wielkich klocków – ale tak nie jest. Armie w typie deathstar poniosły porażki i widać że nie są rozwiązaniem, są zbyt kwadratowe, łatwo można je wymanewrować.
a i nie spinajcie się tak bardzo - przecież nie spałem z Waszymi Matkami...
Ż.
Przepraszam jeżeli odebrałeś to osobiście, post był odpowiedzią dla wszystkim użytkowników forum uważających że śmietnik to waste .Klasyfikowałem Ciebie w grupie drugiej ( bo nie widziałem żebyś na grał na turniejach). Od innych, często grających, osób słyszałem opinie że w obecnej edycji śmietnik nie jest potrzebny bo to tylko łatwe punkty – to oni są grupą pierwszą.Żaba pisze:w sumie miałem położyć laskę na kwestię "fajności bądź nie" 8ed ale jak Laik robi wjazdy ad personam to się zabawię
Mimo wszystko jedną turę musi walczyć od boku. Później jeżeli ma steadfasta i BSB to z łatwością się obróci – i tu wchodzi dyskusja na temat samego steadfasta – powtórze ( a gram WE więc dla mojej armii jest on raczej problemem). moim zdaniem świetna zasada – niezbyt logiczne było trwanie w starej formacji w momencie kiedy na boku był 1 model. Zresztą nie można z tego korzystać kiedy walczy się na dwa fronty – nagle więc śmietnik zyskuje na znaczeniu…Żaba pisze:
mierzenie wszystkiego
test LD i klocek zaszarżowany od boku odwraca się przodem do atakujących
To przynajmniej jeden bonus dla frenzy które i tak ma gigantyczną wadę w postaci tego że musi zawsze gonić i overrunować, co przy łatwości reformów w obecnej edycji bardzo boli.Żaba pisze: test ld by powstrzymać się od wymuszonej szarży (frenzy)
Uważasz że stare zasady gdzie ostatni pozostały przy życiu skink blokuje połowę armii wroga były ok.???Żaba pisze: maszerowanie jak zdasz ld w pobliżu wroga
To też plus – dzięki temu nie można aż tak bardzo postawić na magię która i tak jest bardzo ważnym elementem gry. Swoją drogą druga rzecz która mi się w tej edycji nie podoba jest, de facto, konieczność posiadania maga lorda choćby po to żeby bronić się przed magią przeciwnika.Żaba pisze: losowa ilość kości magii
Głupie było też to że stojąc 3 cale od wroga możesz do niego nie dojść bo masz za szeroki front….Żaba pisze: zupełny brak odwzorowania walki w szyku (wheele)
Tu widać że nie grasz – świetny przykład lasu – wielu osobom wydaje się że nic nie zmienia a tak naprawdę ma bardzo duże znaczenie, oprócz covera daje skirmisherom stubborna i kasuje steadfastaŻaba pisze: praktyczny zanik właściwości taktycznych terenów
Też nie do końca – kiedy w walce masz do wykonania 30 rzutów zamiast 5 to jest większa szansa że będą one bliżej średniej statystycznej przez co skill jest jeszcze ważniejszy.Żaba pisze: itd. itd. jest sporo fajnych rozwiązań ale zasada jest prosta im więcej rzucasz kostkami tym skill mniej się liczy... a w tej edycji kostkami rzuca się baaardzo dużo
Poza tym każdy może te wszystkie manewry wykonywać, każdy ma przerzuty, zakładasz że przeciwnik swoje rzuty zda bo ma np. steadfasta, 10LD i BSB w pobliżu więc właśnie skillem musisz go pokonać bo statystyka wypada lepiej niż w 7 edycji…
Nie widzę powodu ograniczania ilości modeli w oddziale, tak jak to Barbara napisał duże oddziały się nie spłacą ale zasady euro bardzo mi się podobają, zrobili je między innymi ludzie na których głosowałem przy wyborze LS, można więc powiedzieć że zgadzam się z ich stanowiskiem. Nie twierdzę że 8 edycja jest świetna, ma swoje wady, w dużej mierze zniwelowane przez ograniczenia euro właśnie. 7 edycja też nie była idealna i też doczekała się swoich łatek robionych przez graczy, czy to BP czy euro.Żaba pisze:to powiedz to twórcom zasad na euro - zbędnie ograniczają maksymalny rozmiar regonów -
A które odniosły sukcesy? Które mastery na duże punkty pozwalają to Tobie ocenić ? Które turnieje czy ile gier pozwala Ci rzetelnie ocenić 8 edycje?Żaba pisze: a tak BTW to jakie armie typu Deathstar possały paukę ? niepokonane He z forum rozpisek ? a ile to masterów na normalne pkt zostało rozegranych że już posiadłeś tę wiedzę ? podziel się proszę mądrością
Silesiana ciężko liczyć bo to był test – 0 łatek, mało wiadomo, taki skok na głęboką wodę.
Najlepiej chyba pokaże Bazyliszek – edycja mniej więcej okrzepła, są pierwsze łatki.
Pozdrawiam
Laik
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Dopoki nie zaczniesz grac, to sie nie przekonasz. Jakos tak wychodzi, ze Ci ktorzy sprobowali i nie odstawili po zauwazeniu pierwszej roznicy, sa podjarani. Wiec IMO Ty sie mylisz, bo w demokracji wiekszosc zawsze ma racje.
Bezedura. Gram sporo i w miare regularnie, srednio tydzien = dwie bitewki, i coż - brak wyzwan, edycja po prostu staje się kurewsko nudna. Ileż mozna? Za duzo rzeczy się dzieje niejako "z automatu", mniejsze mozliwosci tworzenia fajnej rozpiski, zbyt maly (wrecz żaden) wpływ terenów itd itp. Ktoś pisze ze las kasuje steadfasta - owszem, jak większośc modeli stoi w tym lesie. cool dla klocków po 40 modeli.. W dodatku np undeadzi nic nie tracą i nic nie zyskują. Nuda wieje..Jakos tak wychodzi, ze Ci ktorzy sprobowali i nie odstawili po zauwazeniu pierwszej roznicy, sa podjarani. Wiec IMO Ty sie mylisz, bo w demokracji wiekszosc zawsze ma racje.
Do tego wkład pracy w malowanie/konwercenie armii jest niewpółmierny do przyjemnosci z gry.
Pozdrawiam
Pierwszy raz spotykam czlowieka, ktory na wlasne zyczenie dwa razy w tygodniu katuje się grą, która go nudzi. Niewapliwie jest w Tobie coś demonicznego... jakieś slaneshowe sado, a nawet bardziej maso...Fluffy pisze: Bezedura. Gram sporo i w miare regularnie, srednio tydzien = dwie bitewki, (...) Nuda wieje..
Pierwszy raz spotykam czlowieka, ktory na wlasne zyczenie dwa razy w tygodniu katuje się grą, która go nudzi. Niewapliwie jest w Tobie coś demonicznego... jakieś slaneshowe sado, a nawet bardziej maso...
A co, masz ochotę?
Jeżeli chodzi o battla, o prostu lubię spotkac się ze znajomymi i pobawić się w pacynki. Znajomi grają tylko w 8 ed battla więc, mimo ze zachwycony gra nie jestem, to moge wyciągnąc ludki i niezobowiazująco poprzesuwac je na stole przy dużej ilości piwa naraz. Ot, take party game praktycznie Natomiast zachwycony obecną edycją nie jestem - poprzednie niosly o wiele więcej wyzwań (szósta) czy bardziej nadawała się do klimatycznego, prawie rolplayowego grania (piąta).
Ot i wszystko
Pozdrawiam
Nie jestem fanem 8ed. Ale tak jak poprzednicy napisali, gram nie tylko dla samego grania. Bardzo załuje ze nie dołozyli tych najelpszych zasad z 8ed do 7, wtedy gra byłaby moim zdaniem piekna. a tak to imo lekka lipa.
pozdrawiam
pozdrawiam
"Our weapons cut through them like blade through air!"
"Double or nothing, aim for his cock"
"Double or nothing, aim for his cock"
Oficjalnych wersji JH jest tyle, ilu jest samych JH.Żaba pisze:bless pisze: Pierwszy raz spotykam czlowieka, ktory na wlasne zyczenie dwa razy w tygodniu katuje się grą, która go nudzi.więc jaka jest oficjalna wersja JH ?swieta_barbara pisze:Dopoki nie zaczniesz grac, to sie nie przekonasz.
Ż.
Ale i tak nie wiem, jaki jest Twoj problem, bo akurat w kwestii zajebistosci nowej edycji jestesmy z Kacprem dosyć zgodni.
Ja gram z przyjemnością. Natomiast dziwi mnie, ze sa tacy, ktorzy tego nie lubią a jednak grają i to całkiem aktywnie.
Ż. jak żólwik.
Wystarczy jeden model.Fluffy pisze: Ktoś pisze ze las kasuje steadfasta - owszem, jak większośc modeli stoi w tym lesie. cool dla klocków po 40 modeli.
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
-
- Oszukista
- Posty: 837
screeny, kombinowanie ze steadfastem, odginanie, mimo wszystko - większy udział core w grze, znaczne wyrównanie poziomów armii - wszystko to powoduje, że w nową edycję gra się jednak przyjemnie. Sorry, ale nie chciałbym (szczególnie moją bretką) wracać do poprzedniej edycji. Kiedy w tej nagle się okazało, że z jednej strony - mogę nawiązać równorzędną walkę z każdą armią, zamiast chować się i liczyć na remis (przynajmniej w 7 ed bez BP), a z drugiej - że nawet takie biedne ogry mogą coś powalczyć
- Infernal Puppet
- Masakrator
- Posty: 2936
- Lokalizacja: Koszalin
Akurat system scoringów w 40K jest tam jedną z durniejszych rzeczy. Świerzo zrekrutowani zwiadowcy mogą zajac znacznik, ale doświadczeni weterani juz nie, tylko kontestować .
Niech znamienne będzie to, ze samo GW w późniejszych dodatkach ( np. planetstrike-u czy spearhedzie ) tą zasadę pozwala częściowo lub całkowicie ominąć.
Niech znamienne będzie to, ze samo GW w późniejszych dodatkach ( np. planetstrike-u czy spearhedzie ) tą zasadę pozwala częściowo lub całkowicie ominąć.
Ach te uroki bycia ciągle głodnym .Mad Mike pisze:To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezarakwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
Dobra, dobra masz racje. Ale i tak wisisz mi piwo za nasz zakład o overrunaFluffy pisze:Se sprawdz, mądralo. Chyba że "majority" znaczy jeden
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
I tym samym chcesz powiedzieć iż GW wie doskonale czym uszczęśliwić graczy. co zresztą zaprezentowali całą 8ed. Firma dążąca wyłącznie do sprzedaży jak największej ilości figurek. nastawiona tylko na zysk i pozyskanie nowych kupowaczy figurek. A system scoringujących corów na znacznikach jest idealny. W przeciwieństwie do debilizmów fantasy battle.Infernal Puppet pisze:Akurat system scoringów w 40K jest tam jedną z durniejszych rzeczy. Świerzo zrekrutowani zwiadowcy mogą zajac znacznik, ale doświadczeni weterani juz nie, tylko kontestować .
Niech znamienne będzie to, ze samo GW w późniejszych dodatkach ( np. planetstrike-u czy spearhedzie ) tą zasadę pozwala częściowo lub całkowicie ominąć.