Hej. Mam problem z pewnym zadaniem.
Jak by ktoś chciał sens fizyczny: trzeba obliczyć parcie wody na zasuwę.
Problem: jak obliczyć objętość bryły parcia? dla tych, co mają problem z wizualizacją przedstawiam siatkę bryły parcia.
Całka po powierzchni? Czy jakiś prostszy sposób?
Jeśli całka po powierzchni, to niech mi ktoś łaskawie napisze jaka
pozdrawiam
Furion
Objętość graniastosłupa - help!
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
działa. zapomnialem o kilku istotnych szczegolach i musialem wymienic.
Nie wiem, czy dobrze widzę, ale generalnie to jest taki graniastosłup ścięty?
Jeśli ten trójkąt (on jest równoboczny?) potraktować jako podstawę, to mamy
V = pole tego trójkąta * y2 - pole tego trójkąta * 1/3 * (y2 - y1)
Chyba, że źle to sobie wyobrażam.
Jeśli ten trójkąt (on jest równoboczny?) potraktować jako podstawę, to mamy
V = pole tego trójkąta * y2 - pole tego trójkąta * 1/3 * (y2 - y1)
Chyba, że źle to sobie wyobrażam.
Trójkąt może być i równoramienny, jego kształt nie ma znaczenia, jako że jest określony.
Płaszczyzna ścięcia tego graniastosłupa nie jest równoległa do podstawy, więc nie jest to graniastosłup ścięty, tym samym wzór z 1/3 podstawy nie ma zastosowania.
Poza tym, to jest graniastosłup, a nie ostrosłup (przedłużenia "boków" y1, y2 nie przecinają się (lub dla dokładnych, przecinają się w nieskończoności)) więc tym bardziej nie da się tego policzyć z prostego 1/3 wysokości
Płaszczyzna ścięcia tego graniastosłupa nie jest równoległa do podstawy, więc nie jest to graniastosłup ścięty, tym samym wzór z 1/3 podstawy nie ma zastosowania.
Poza tym, to jest graniastosłup, a nie ostrosłup (przedłużenia "boków" y1, y2 nie przecinają się (lub dla dokładnych, przecinają się w nieskończoności)) więc tym bardziej nie da się tego policzyć z prostego 1/3 wysokości
Co się nie da jak się da.
Mamy do czynienia z jakimś graniastosłupem, który jest pozbawiony jakiegoś kawałka. Więc liczmy całą jego objętość, razem z nadmiarowym elementem. Jest ona równa polu podstawy razy jego wysokość (y2).
Teraz ten nadmiarowy element: objętość to ta prosta 1/3 * (y2-y1) * L * wysokość tego trójkąta.
Chyba, że znów mam zły rysunek (bo nie widzę nic z tej siatki ).
Mamy do czynienia z jakimś graniastosłupem, który jest pozbawiony jakiegoś kawałka. Więc liczmy całą jego objętość, razem z nadmiarowym elementem. Jest ona równa polu podstawy razy jego wysokość (y2).
Teraz ten nadmiarowy element: objętość to ta prosta 1/3 * (y2-y1) * L * wysokość tego trójkąta.
Chyba, że znów mam zły rysunek (bo nie widzę nic z tej siatki ).
Nasza prowadząca napisała nam programik który liczył tego typu zadania, wystarczyło wprowadzić dane z klawiatury, więc dużo Ci w tym względzie nie pomogę, ale AFAIK inne grupy, które liczyły podobne zadania, programiku używać nie mogły, przynajmniej na zaliczeniu, korzystali za to ze skryptu do mechaniki płynów autorstwa Kołodzieja (http://www.ed.put.poznan.pl/ksiazki/ISBN_83-7143-598-3). Może tam znajdziesz jakąś pomoc.